Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

le_soleil

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez le_soleil

  1. Hehe, jak się Was czyta to się tak uśmiać idzie że aż miło :) Klaudia, dzięki za przepis, zaraz oblukam :) a jakbyś chciała terrorystkę poznać to zapraszam do nas, młoda szaleje na macie (!!), 2 godziny temy była kapiel i papu, śpiaca jest jak fiks bo w dzień spać nie było dane przez robotników ale spać nie bedzie i koniec! To ja dałam na matę, i sru na kafe ;P ania, to miałyśmy dziś podobnie, młoda taka zmierzła, nic jej nie pasuje :O a ja jakas wkurzona jestem i mnie czasem szlag trafia, ale trzeba robić dobrą minę ;) Inez, hmm, to mi nie wygląda na potówki, ale sama już nie wiem co o tym myśleć :P Sylwia, weź kobieto, co to jest taka mała pizza, toż to kropla w morzu ;) na zdrowie, łyknij ranigast i nie rób sobie wyrzutów :P Lece, bo jojczyk wzywa :P
  2. Masakra, teraz ja bujam w leżaczku, może kimnie, a jak nie to matka oszaleje :P Hmm, niezły pomysł z taka zapiekanką, mniam mniam. A wysypka jest na całym brzuszku i klatce. Od pampersa po szyję :/ zawsze się jakiś szit przypałęta :/
  3. Witamy sie i my! :) Basia Ignaś wszystkiego naj naj! :) U nas rano troche polało (tak prawie zeby mi pranie zmoczyć, którego nie chciało mi sie wieczorem zbierać:P ) a teraz znowu duchota :/ Młoda ucinała sobie drzemkę, ale obok nas na budowie od rana tna piły, ciążarówki zwożą kamień i jest taki sajgon że młoda ledwo oczy zamknie to się budzi :/ więc dałam ją do bujaka, coś tam teraz nawija do pszczoły ;) Ale mam dziś lenia, nic mi sie nie chce :/ Najchętniej by się położyła i olała wszystko. Tylko jak to teraz Marysi wytłumaczyć? Hehe A tak w ogóle, to młoda dostała jakiejs wysypki. Cały brzuch ma w drobnych czerwonych krostkach :/ jutro idziemy do lekarza. Męża siostrzenica też coś podobnego miała jakiś czas temu, podobno od ciepła. Ale wole żeby ja lekarka obejrzała, bo troche mnie to niepokoi. Co dzis gotujecie dobrego? moze mnie ktoś natchnie :) Ola, robiłam ten szpinak z kurczakiem, mąż się tak zajadał że szok! :) a niby szpinaku nie lubi :P Ewka, Twój przepis też już wypróbowany :) Teraz te gołąbki Klaudiowe muszę zrobić :) A ma może któraś fajny przepis na sernik na zimno? U nas od kilku dni na tapecie kawa mrożona i sorbet truskawkowy, mniam mniam :) O, jeszcze lody domowe by się zdały...
  4. Marta, rośnie nam nowa superniania :P
  5. Czołem dziewczyny! :) Witam nowe koleżanki :) Musiałam duuużo czasu poświęcić na nadrobienie zaległości :) U nas spoko, jakoś leci :) Młoda ostatnimi czasy ma problemy z zasypianiem, normalnie szok, chyba przez te upały :/ Marta, czytałam "zapach..." ale daaawno temu :) w sumie to mogłabym znowu, bo pamięci do książek to ja nie mam :P Beti, Marysia też szaleje przy piersi. Raz że byle drobiazg ja rozprasza i musimy się karmić w ciszy, to jeszcze takie akrobacje wyczynia ze czasem nie mogę śmiechu powstrzymac :P Wczoraj lezała na plecach, ssała pierś, a wolną ręką złapał stopę i włożyła do buzi duży palec i ssała razem z cycem :P Widzę, że szalejecie z przepisami! :) ja dzis piekłam ciasto drożdzowe z truskawkami i pierwszy raz w życiu nie jadłam zakalca! ;) do tej pory drożdżowce były moja pietą achillesa :P Ewa, no to miałaś "przesrane" jednym słowem :P Olla, wiesz ja też na początku byłam przeczulona na punkcie Marysi, starałam sie dostosowywać do tych wszystkich "super porad", ogladałam różne programy, czytałam gazety, fora i co? Myślałam ze mi na mózg padnie, człowiek nie jest w stanie tego wszytskiego ogarnąć i zastosować w praktyce :O po za tym nie ma ludzi idealnych, ja matka idealną też nie będe, więc zaczęłam wrzucać na luz i będę najlepszą mamą jaką mogę być, olewając te wszystkie sztywne schematy itp. Takie samo podejście ma moja pediatra :) powiedziała, ze teraz młodym matkom się robi wodę z mózgu, że te wszystkie poradniki to najlepiej spalić i kierować się matczyną intuicją bo matka swojemu dziecku krzywdy nie zrobi :) Co do pamperków, to w tesco jest też promocja na huggisy, jeśli któraś używa. Pisałyście o zabawkach, Marysia teraz uwielbia opakowania z chusteczek, reklamówki i wszystko co szeleści :P Miałam cos jeszcze napisac, ale nie pamietam :P pewnie mi sie przypomni jak będę w łóźku leżeć :P
  6. Beti, zamówiłam ten zestwa z vichy :D zobaczymy jaki będzie efekt, jak nie spasi to dostaniesz paczkę ;)
  7. Sylwia dobrze prawi, piwko dla tej Pani! ;) Maja - wszystkiego naj naj! :* Franek - wracaj szybko do zdrowia, bo mam się znowu zamartwia! :* Ewelina, ja tez zasem małą dawałam s rronę tv żeby mieć chwilę spokoju ;) nie uważam tego za coś złego, kiedyś od tych starych tv to od razu oczy bolały, ale teraz technika poszła do przodu więc od zasu do czasu nie zaszkodzi :) Marysia właśnie siedzi w bujaku i dręczy pszczółkę z pałąka :P Ewa, hehe, nieźle się zakręciłaś z tą butelką :P z jakiego rozmiaru smoczka pije Szymo?
  8. Marysia też bardzo ladnie przybierała na samej piersi, środowiskowa była w szoku, ze tak szybko rośnie :) ale to na samym początku, potem stopniowo zaczeła hamować :) Natalia, ja bym sie aż tak nie przejmowała, bo co lekarz to inna opinia. i też dużo zależy od dziecka, i jego ruchliwości. Jedne są bardziej aktywne, inne to leniuszki :) Marysia baaaardzo długo nie cierpiała leżeć na brzuszku, nawet 5 minut nie potrafiła wytrzymać. A tak mniej więcej od m-ca, kiedy opanowała samodzielne obroty tak polubiła tą pozycję, ze potrafi nawet na spaniu się obrócić! A jeszcze jakiś czas leżała jak mops :P bezruchu :P
  9. hej! U nas dziś pierrwsza pobudka o 6.40 :O ale udalo sie małą uspać i do 10 się byczyłam :D pewnie mogłabym dłuzej ale mała się obudziła i zaczęła mnie zaczepiać :P W nocy było ciężko, budziła się chyba z 5 razy, strasznie niespokojna i tak jakby skomle cały czas :O A teraz leży w bujaczku i nadaje na całego :) Beti, Marysia też coraz częśćiej pompuje :) bardzo jej się to podoba :) wczoraj nawet filmik nagrałam ;) i też reaguje na telefon, jak tylko go zobaczy to radocha na całego, najchętniej by go zjadła ;) Zaraz wchodzę na pocztę pooglądać co nowego :) Ja czytałam baldacciego 1 książkę, dostałam pod choinkę. Bardzo fajnie się czytało.
  10. Sylwia, Wiki od początku tak niechętnie je? Marysia też teraz gardzi obiadkami, a na poczatku wcinała ładnie :( a teraz sie pogniewała na łyżkę i amen :(
  11. Haha, ja też ją miałam w szpitalu! Jak się mała urodziła, wzięłam na wszelki wypadek, ale nie miałam czasu czytać, a potem to już w ogóle ;)
  12. Beti, czytałam :) "zwodniczy punkt" jest świetny, "cyfrowa twierdza" chyba najmniej mi się podobała. Nie czytałam tylko zaginionego symbolu, bo mąż oddał do biblioteki :P
  13. Hej, nie bądź taka skromna! :) Jak chwala to trzeba głowę do góry i z uśmiechem na twarzy "oj tak, wyszłam wspaniale, ale jestem zbyt skromna by przyznac Ci rację;)" Mi dermatolog powiedziała to samo, po karmieniu powinno być ok, a w razie czego cos przepiszemy, bo teraz zakaz :( ale czas szybko leci, więc jakoś dam radę :)
  14. Nie, widziałam film, nie wiedziałam ze książka też jest.
  15. My z mężem razem czytamy :) z tym że on straaaasznie woooolno :P ja przerobiłam w zeszły tydzień 5 książek :P hehe, a potem sie dziwić ze czasu brak :P Domu nad rozlewiskiem nie czytałam. Ale miałam raz "przyjemność" oglądać w tv - porażka jak dla mnie :(
  16. Wiesz Beti, podkład i krem swoją drogą, ale na prawdę jestem pod wrażeniem :) Dzieki za linki, prawie jestem na etapie kupna nowego podkładu a na ten zestaw może też się skuszę? Bardzo korzystnie cenowo wyglada więc można zaryzykować ;) Jeśli efekty są tak powalające to nie ma się co zastanawiac ;) Moje dziecię też śpi, dzisiaj było zasypianie przy piersi, bo niestety lament był nie do opanowania :( Ja też lubię czytać, przede wszystkim kryminały/sensacyjne. Albo jakieś książki "z jajem" ;)
  17. Ala, Marysia też nie chciała pić z butli :( ale co chwilę jej podkładam z wodą i jakoś powoli łapie :) najlepiej idzie z kaszką, bo jest gęsta i młodej tak szybko nie leci :) tak więc wierzę że i Zosia załapie, musisz jej jak najczęściej dawać pić z butli, to sie powoli nauczy :) Fajnie ze krzesełko sie sprawdziło, teraz można śmiało zamawiać :D a nosiedłkiem sie nie przejumję, bo mąż będzie nosić ;) niech żyje równouprawnienie! :D
  18. Biedronka, jaką Ty masz piękną cerę!!! Jak alabaster! Gdzie niby te twoje problemy z trądzikiem? :P Klaudia, do mnie nigdy nie przemawiały naleśniki "na słono", ale Twoje wyglądają na warte grzechu! ;) MNIAM! Muszę sobie założyć zeszyt z przepisami grudniówek, "obiady i desery na 365 dni" ;) Aneta, to Ci Fran dał powody do radości :) Mała rzecz a cieszy :) jeśli chodzi o picie z butli to Marysi najlepiej idzie picie kaszki, bo jest dosyć gęsta, a wodę jak pije to leci jej z buzi, języczkiem wypycha :P Jaką masz butlę? Marysia ma nową umiejętność, podpiera się na łokciach i kolankach i "buja" sie przód-tył, góra-dół :) No i coraz lepiej zasuwa na wstecznym ;)
  19. Hej hej! :) Beti, Ewa, ale wam zazdroszczę tej zabawy, u nas na horyzoncie póki co brak jakichkolwiek większych imprez :( (po za roczkiem, ale to sie nie liczy:P) Klaudia, widzę że Basia ma te same "upodobania" co Marysia, też jedzie z tata i dada ;) Sylwia, ja bym zabrała małą ze sobą, bo ja nie lubię zostawiać jej z kimkolwiek :P ale każdy robi jak uważa :) Paulina, super ze wyniki dobre, na pewno lzej na sercu :) Moje dziecko śpi już 2h! Cud nad wisłą ;)
  20. Aga, wszystko przed nami ;) Mam rodzinę w krk, może więc kiedyś się zetkniemy? ;) Dobra, ja spadam, dobranoc moje drogie! :* Wyśpijcie się dobrze! :)
  21. Sytuacja opanowana, cycuś przyszedł z pomocą, strasznie jej burczało w brzuchu ;) Musi pospać min godzinę, bo mama ma serial :D Klaudia, ja też 86 :) jeszcze powiedz że z listopada? :D Aneta, mnie też czasem brakuje ierpliwości, ale młoda bardzo szybko rozbraja mnie usmiechem :) Kupię ten alantandermoline, bo na czole i nosie ma bardzo suchą skórę. O ile pozwoli mi się pokremować, bo jak tylko widzi moje ręce z kremem to bije na oślep :P
  22. Ala, więc Zosia, moja Marysia i Starbuckowa Olga świętują razem :) Ewa, ja jem wszystko, i raczej kłopotów nigdy nie było, parę razy ta wysypka, ale wytropienie po czym jest nierealne. Oł NOŁ, młoda się obudziła :( SZIT!
  23. Wiesz Ewka, na dobra sprawe to ja bym musiała jeść chleb i zapijać wodą i powoli wprowadzać inne rzeczy i obserwowac :O bo może mieć uczulenie na wszystko, i strasznie mnie to wkurza, ta ciągła niepewność jak młodej coś dolega, co znowu zjadłam nie tak? Pod tym względem karmienie mm jest dużo wygodniejsze.
  24. Nam lekarka przepisała na to maść robioną i zyrtec, w razie gdyby było bardzo źle. Obstawiała albo pyłki albo coś z jedzenie. Powiedziała że mam się zabawić w sherlocka i to wytropic :P myślę, ze szukanie igły w stogu siana byłoby bardziej realne :P Teraz trochę się "uspokoiło" ale widać że jakieś małe zmiany tam są. Ale póki nie ma innych niepokojących objawów to luzik :) Chociaż byłabym spokojniejsza gdyby to zeszło, bo wprowadzm teraz gluten i gdyby coś nie pasowało to ciżeko chyba będzie uznać :(
  25. Ja nie mam dostępu do żywności ekologicznej, więc odpada. Za jakiś czas będę miała co nieco z ogródka, ale póki co sloiczki :) Hmm, to może u Marysi ta wysypka to też od ząbków? Bo jest tylko na buzi, na jednym poliku, przy żuchwie, taki mały placek, trochę suchawy, i kilka takich kropek na polikach. Reszta czysta, kupa w normie, więc może to nie od jedzenia a faktycznie zęby? Ciekawa teoria :) może to marudzenie to kolejny objaw, a ja po prostu jestem nie kumata ;)
×