Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

le_soleil

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez le_soleil

  1. A tak btw, mała śpi już 4,5h!!! A jadła 5h temu!!!!!! SZOK! Świeży luft jej służy :D Tylko moim cycuszkom nie, zaraz EKSPLODUJĄ :P I zauważyłam, ze w domu jak zaśnie to tak z 10-15 min śpi i byle co ja obudzi a na polku to ni hu hu. Traktory, psy, samochody, kumulacja wszystkich "wsiowych" dzwięków a mała smile i chrapie równo :D
  2. Kamila, dobrze że nie poszło coś bardziej treściwego, bo wtedy nie byłoby za wesoło, zwłaszcza Tobie :P Ewa, ja uwielbiam kaszki dla dzieci, mogłabym jeść non stop :D także młoda bedzie miała mamę do pomocy :P aa, i mm, takie suche, też mi smakuje :P dobrze ze mloda na cycu, bo finansowo byśmy siedli gdybym sie podpięła, no i moja figura modelki mogła by ulec zniekształceniu :P
  3. Klaudia karmię piersią. Bardzo pilnuję żeby odbiła po karmieniu. Ale czasem odbije i wydaje mi się że porządnie a potem po dłuższej przerwie znowu bek :( Nie odkładam jej od razu, często podnoszę, kłade na brzuszku, żeby to powietrze uszło. Pilnuję też przy karmieniu żeby była spokojna, no ale jak widac zawsze sie coś ostanie :O Ewelina, chyba bym musiała dziennie jeść tylko jedna rzecz, zeby tym sposobem dojść do tego co jej nie służy :( bo czasem zjem więcej "niedozwolonych" rzeczy i ciężko mi wydedukować po czym by to moglo być. po za tym kiedyś tego problemu nie było, jadłam wszystko i mała nie ulewała, więc też się zastanawiam czy to mogło by być to? Pomarańczko, ja nie rozpieszczam dziecka. Ale czasem ma gorszy czas, tak jak zreszta każdy z nas, i wtedy niestety wymaga ode mnie więcej uwagi. Być może ty jesteś oporna na płacz własnego dziecka, ale ja nie.
  4. Marysia ma ten problem, ze często ulewa. Ja obstawiam dwie przyczyny: niedokładne odbicie, albo przepełniony żołądek. Po każdym karmieniu staram sie odbić, ale widać nie zawsze sie udaje :( często nawet 1,5h po jedzieniu jest bek. A z tym czestym jedzeniem to jest tak, że ona tylko przy cycu zasnie, i czasem ją karmię jak już widzę ze jest zmeczona na maxa :( I wtedy jej czasem nie odbijam żeby nie wybudzic i się ulewa. No i czasem jak nie odbije do końca, to sie tak wierci ze szok. Najgorzej w nocy, bo śpimy razem. Zaraz wyląduje na kanapie, bo ta zajmuje 3/4 łóżka a my z meżem ściśnięci :P Zuzia zazdroszczę tesciowej :) a Tobie nietoperku mamy :) jak ja czasem widze jak inni noszą małą to mnie szlag trafia :O :O Ja bardzo nie lubie jak ktos podchodzi i bierze mi mała bez pytania na rece :O a czesto sie tak zdarza. Asia, to współczuje teściów :O w takich chwilach święta przestaja cieszyć bo człowiek sie stresuje jak to bedzie :O mnie też swieta przerażają, bo idziemy to teściów, znów bedzie pełno ludzi i zamieszanie :O ale tym razem posiedzimy 2-3h i spadamy do domu. Teraz mamy własne "ognisko" rodzinne :P
  5. Siema laski! młoda spi, więc mam jakies 5 min :P Zaraz się obudzi bo ok 13 wyszłam z nia na ogród i do teraz śpi. w domu to nie ma bata, nie zaśnie na dłużej niż 10 min :O Dzisiaj tak wierzgała na tym "spacerze", kręciła się, popłakiwała. Stwierdziłam że może za ciepło ubrana, więc ja całą porozpinałam i w końcu zasnęła. Ale wiaterek jest dość porządny u nas, więc troche miałam pietra :P W dodatku non stop ulewa, już mnie nerwica bierze. Cały dzień muszę być przy niej, bo sama się nie zabawi, marudzi na całego. Rece mi siadaja, już nie wspomnę o kręgosłupie :( Na rękach sie wierci, rwie do siadu, zapanować nad nia nie idzie :( Ewa, mój kręgosłup już ledwo zipie :P czasem jak sie pobawię z małą i chec sie wyprostować to NIE IDZIE!! :P choć to wcale śmieszne nie jest :/ Sylwia, u nas jest tak jak u dziewczyn, chrzestna kupuje biała szatkę a chrzestny świeczkę. Ewelina, Ania, ja to Wam zazdroszczę takich mężów :) mój mi pomaga, ale woli jak ja się zajmuje małą. Kapał ja raz, i miał takie ciśnienie potem, ze szok. Najgorzej jest z zasypianiem, tylko przy mnie :( a jak czasem wyjde pod prysznic i mała sie obudzi to mąż ja od razu na rece, ta sie rozkręci i potem znowu musze się męczyć żeby ja ululać :( Klaudia, ale Ci zazdroszcze tego fryzjera :P ja pójde po świetach, na spokojnie. Mała zostanie z tatą lub moją siostrą a matka sie zrelaksuje :)
  6. Zuzka, to super że leżaczek się spisuje! :) na jaki sie zdecydowałaś? My w weekend byliśmy u teściów, ale małej nie służą tego typu spędy :( pełno ludzi, gwar, szum, mała się nie mogła wyspać spokojnie i strasznie mi dała w kość :( No i fajnie, że urodzina "ustawiona" u Ciebie Zuza, bo u mnie różnie :O przeważnie mi ciśnienie skacze :P Pączku, to współczuje takiej teściowej :O strasznie to irytujące jak się komuś próbuje delikatnie dac do zrozumienia że ma czegos nie robić a ta osoba to ignoruje. Kazdy ma swoje metody wychowawcze, ok, ale to rodzice decydują co i jak i wkurza mnie że inny totalnie to ignorują :O
  7. Molqa, 4 miesiące temu miałam ten sam dylemat. Czy bede wiedzieć że to już? :D Ja urodziłam w sobote, ale od piątku wieczora miałam już bóle krzyża. Poczatkowo tak co 3h, im bliżej rana tym częściej. Skurczy jako tako nie czułam, tylko straszny ból w krzyży promieniujacy do ud. Oczywiście na myśl mi nie przyszło, ze to się zaczyna poród, bo przecież wody nie odeszły :P Po konsultacji z lekarzem pojechałam do eska zobaczyc co jest na rzeczy. Okazało się że mam już 8cm!! :D Szybko znieczulenie i po 45 min córka była z nami :) Więc jak widać, da się przeżyć nawet do tych 8cm ;) Pęcherz przebijali w czasie porodu, a czop mi nie odszedł :) Po podaniu znieczulenia czułam się jak młody bóg :D przy partych trochę pobolało, ale te 10 minut jakoś szybko zleciało :) nacinania, szycia nie czułam. Po porodzie czułam sie bardzo dobrze, krocze nie bolało. Głowa do góry, będziesz w dobrych rekach! A ból - no cóż, troche pewnie poboli, ale znieczulenie daje baaardzo dużo. A jak dostaniesz Twoje dzieciątko to zapomnisz o całym bólu bardzo szybko! :)
  8. Cześć dziewczyny! Marysia dziś miała gorszy dzień, taka zmierzła ze szok! :O Na rękach źle, na macie źle, w bujaczku źle. Chyba oszalaje :( Ciężarówka, Asia, słodkie macie bobaski! :) No i super że takie "ułożone", człowiek może cieszyć się macierzyństwem i ma przy tym czas dla siebie :) Starbuck, buziaki dla Olgi Dzisiaj świętujemy razem ;) My też teraz chodzimy wcześniej spać, a przynajmniej ja. Mała lepiej śpi jak jestem obok, mały cwaniak wyczuwa jak łóżko puste :P
  9. Ewelina, z ulotki pulmexu -> lek o miejscowym działaniu rozgrzewajacym, stosowany do nacierań w schorzeniach górnych dróg oddechowych takich jak przeziebienie, grypa, zapalenie oskrzeli, zapalenie gardła, które przebiegają z katarem i kaszlem. Nam to przepisała lekarka jak mała miała zapalenie oskrzeli. Wieczorem po kąpieli się naciera klatke i plecki. Przy kaszlu można oklepać plecy, lepiej wydzielina schodzi. Dziewczyny ja na świeta jeszcze nie mam zbytnio posprzatane, dziś mam zamiar umyć okno i wyprać firanki u nas a resztę siostra zrobi ;) Co do menu to sie nie zastanawiałam. Ale nic specjalnego, bo ileż mozna zjeść :P Ja malej nigdy nie ubierałam szalika, bo kombinezon miała pod samą szyję. Teraz jej kupiłam apaszkę, taką jak z linku Mileny, bo czasami wiaterek zawiewa, ale chyba raz jej to "ubrałam", bo mała się w tym źle czuje. Raczej wolę ubrac taką bluzkę żeby była pod samą szyję i tyle. Niech się hartuje, a co :P Inez, my mamy w przyszlym tyg kontrole, ciekawe co mi powie lekarz. Już się zaczynam bać, ze coś może być nie teges :O
  10. Sylwia, jaki syropek mała ma przepisany? Marysia coś ciężko oddycha, jakby miała nosek zatkany, już zaczynam świrować :O Jak wstanie to zaraz pulmex idzie w ruch!
  11. Możesz iść z samymi pampersami :P Mnie najwygodniej było na początku ubierać mała w kaftanik i spiochy, ewentualnie body i pajac ale body KONIECZNIE rozpinane bo takie przez głowę to miałam pietra ubierać. Ale to moje pierwsze dziecko, więc nie miałam wprawy ;) Generalnie na czas pobytu dziecko moze być w szpitalnych ciuszkach więc możesz jechac bez stresu, a mąż dowiezie w razie draki :)
  12. Na wizycie przedporodowej dostaniesz w rejestracji listę rzeczy. Ubranka po porodzie dają szpitalne, na czas pobytu również o ile nie masz swoich. Jedynie pampersy musiałam mieć swoje bo w szpitalu nie mają. Dla siebie miałam 2 koszule do karmienia, szlafrok (moim zdaniem zbedny bo gdzeja tam równo:P ), kosmetyki itp. Podkłady poporodowe mają w szpitalu. Mozesz sobie kupic w aptece takie siateczkowe majtki poporodowe, wkład zostaje na miejscu :P Dobrze jest miec ze sobą wode niegazowana i cos do przgryzienia typu biszkopty. Ja byłam bardzo zadowolona z porodu, jak trafiłam na oddział to miałam już 8cm :P ale znieczulenie dostałam, urodziłam po pół godzinie :) byłam nacinana niestety, ale nic nie bolało nacinanie, szycie i później gojenie się krocza, więc robota pierwsza klasa ;) poród odbierał dr gaweł i położna taka niska, w okularach z bardzo jasnymi włosami (nie pamietam imienia). Super babka, bardzo mi pomogła. Jedynie czego moge się doczepić to jednej położnej, taka niska czarna, strasznie upierdliwa, strach było o cokolwiek zapytać :O Opieka po porodzie bardzo fajna, cały czas chodziły siostry i pytały czy czegoś nie potrzebuję. Warunki sanitarne bez porównania ze szpitalem państwowym (ja należę pod pszczyński). Czysto, sale dwuosobowe, łazienki czyste.
  13. Na wizycie przedporodowej dostaniesz w rejestracji listę rzeczy. Ubranka po porodzie dają szpitalne, na czas pobytu również o ile nie masz swoich. Jedynie pampersy musiałam mieć swoje bo w szpitalu nie mają. Dla siebie miałam 2 koszule do karmienia, szlafrok (moim zdaniem zbedny bo gdzeja tam równo:P ), kosmetyki itp. Podkłady poporodowe mają w szpitalu. Mozesz sobie kupic w aptece takie siateczkowe majtki poporodowe, wkład zostaje na miejscu :P Dobrze jest miec ze sobą wode niegazowana i cos do przgryzienia typu biszkopty. Ja byłam bardzo zadowolona z porodu, jak trafiłam na oddział to miałam już 8cm :P ale znieczulenie dostałam, urodziłam po pół godzinie :) byłam nacinana niestety, ale nic nie bolało nacinanie, szycie i później gojenie się krocza, więc robota pierwsza klasa ;) poród odbierał dr gaweł i położna taka niska, w okularach z bardzo jasnymi włosami (nie pamietam imienia). Super babka, bardzo mi pomogła. Jedynie czego moge się doczepić to jednej położnej, taka niska czarna, strasznie upierdliwa, strach było o cokolwiek zapytać :O Opieka po porodzie bardzo fajna, cały czas chodziły siostry i pytały czy czegoś nie potrzebuję. Warunki sanitarne bez porównania ze szpitalem państwowym (ja należę pod pszczyński). Czysto, sale dwuosobowe, łazienki czyste.
  14. Magda -> oczywiscie ze maz moze wejsc z Toba :) dr witowski wrecz na to nalegał (bo mój maz chciał sie wymigac:)) Ja rodziłam w esku w grudniu. Jestem bardzo zadowolona. Jedyne co mi sie nie podoba to fakt, ze ja płaciłam wg starego cennika :P 530zł :O Jesli macie jakies pytania to chetnie odpowiem :)
  15. Sylwia, my też kombinujemy z usypianiem Małej :P przeważnie zasypia przy wieczornym cycu, ale czasem zje i dawaj, zabawa na całego :P i wtedy jest zonk, bo na rękach na zaśnie, parę razy zasneła sama, ale to jest rzadkość. W dodatku my mamy salon razem z sypialnią, więc jak mała widzi że my nie śpimy to też chce grandzić :O Ewa, ja kiedyś próbowałam podać małej wodę jak nie robiła długo kupki, ale nie dała się nabrać :P nawet raz nie zassała z butli :P Pamperów używamy 3 już z dobry miesiąc jak nie dłużej :P
  16. Ewa ja raczki myje wylacznie woda. Jak kiedys oblizałam palec po przetarciu tymi chusteczkami - fuuj :O nie wyobrazam sobie zeby Marysi tym rece czyscic, wole pod kranem :)
  17. Olka, jak maz przebiera mała to pół paczki mu idzie :P ale duzo ich schodzi, fakt. a bedzie jeszcze wiecej, jak młoda zacznie jesc. tak jest wygodniej niz non stop pod kran latac :P
  18. Klaudia, dokładnie, te premium care strasznie smirdza po siku :O a sleep & play nie maja elastycznych boków i strasznie ciezko je dopasowac :O Marysi zjezdzaja z dupki :O juz nie wspominajac o tym jak kupa w nich "migruje" "P Olka, a mnie te huggisy wlasnie najbardziej podchodza (te "pure"). fakt, ze sa takie jakby 'papirowe" i troche sie rwa, ale jaki skład, tylko 6 skł :D tusz mam juz którys raz z kolei ten co Paulina, polecam, jest na prawde super :)
  19. Sylwia, Marysia bardzo często targa się za uszy, drapie się przy nich itp. Ale nie kojarzę tego z zapaleniem, bo ogólnie nic jej nie dolega i nie widzę zeby ją te uszka bolały. Po prostu je sobie tarmosi :O I tak sie teraz zaczęła wiercić, że szok! W bujaczku rece do góry, łapie za oparcie i podnosi się jak do mostku. W łóżeczku tak kopie że zamiast leżeć wzdłuż to leży w szerz, oczywiście wszystkie kończyny między szczebelkami :O A w nocy, w łóżku to samo. Wierzga na całego, spać nie idzie :P Aga, ja używam Dady, wg mnie są bezkonkurencyjne! Teraz na próbę wzięłam sleep&play, ale takie jakieś dziwne są. Dady dużo lepiej leżą, mam wrażenie że Małkej w nich wygodniej. Nieraz mała prześpi całą noc i jest ok. polecam z czystym sercem :) Ja bym chciała żeby to już te ząbki były, bo jeśli ona taka zmierzła "ot tak" to wizja ząbkowania już mnie przeraża :O Co do seksu, to ja w ogóle nie mam ochoty na cokolwiek. Moje libido sięgło dna :( Żal mi męża, ale co na to poradzę? Porażka :(
  20. Pączku, to faktycznie miałaś ciężkie przejścia w ciąży. Ale najważniejsze że wszystko się zakończyło pomyślnie :) Moja historia będzie w czwartek, w rocznicę ;) Starbuck, teraz nic tylko na jogging :P fajne buciki, gdzie kupiłaś?
  21. Marysi najbardziej odpowiada ten gryzak, a w zasadzie grzechotko-gryzak http://canpolbabies.com/pl/produkty/produkt/119-grzechotka-kolorowe-kulki/page:5/group:7/category:25 Dzisiaj go "gryzła" przez godzinę :)
  22. Ania, u nas też śnieg pada, porażka :O Hehe, Paulina, teraz tak myślę, ten ząb to serio czy PRIMA APRILIS? :P
  23. Paulina, to gratulacje dla Juleczki! Kurcze, Marysia od kilku dni jest nie w sosie, zmierzła, WSZYSTKO pakuje do buzi, szczególnie gryzak lub moje palce, śliniaki schodzą po 4-5 szt dziennie, bo tak się ślini. Już nie wiem jak jej dogodzić, bo nie wiem co jej jest! :( Myślałam, ze może ząbki... Ale oglądałam dziąsła i nie są szczególnie spuchnięte czy zaczerwienione. Wyglądaja normalnie, tylko na górnych są takie małe białe punkciki, ale to chyba nie zęby, bo żeby to takie kreseczki podobno? Klaudia, dzieki za wniosek, musze działać bo do 13 mam czas :P
  24. Majcys, ja tez czekam :) ale już sie powoli dziewczyna rozkręca ;) Hania, Marysia od pewnego czasu przy jedzeniu odrywa sie od cyca, patrzy mi w oczy i :D a później znowu cycuś i tak z kilka rund :) Przesłodkie to jest :)
  25. Aaaa, skończcie już o tych ciastach bo dostałam ŚLINOTOKU :P Inezz, z tym seksem u mnie tak samo :P a mąż jojczy
×