Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

le_soleil

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez le_soleil

  1. Czesc dziewczyny :) My dzis z mezem dostalismy super niespodzianke od Marysi - pierwszy raz swiadomie przewrociła sie z brzuszka na plecki :d jestem dumna jak paw :P barbera, tylko pozazdroscic silnej woli :) ze mnie jest leniwiec do potegi, a potem narzekam na fałdki :P kanatika, ale Ci zazdroszcze tego karmienia, moja pije co 2h :o ganesh, my tez mamy w planach malowanie, poczekamy tylko na cieplejszy czas, zeby mała wystawic na polko :) starbuck, to super ze u Olgi wszystko ok, na pewno bedziesz teraz spokojniejsza :) nietoperku, moja jeszcze jest zafascynowana dłońmi, swoimi i mamy i namietnie je cycka. Jak odkryje jeszcze stopy to nie wiem gdzie to pomiesci :P zuzka, Marysia tak łapie piers w nocy :P ja czesto po karmieniu zostawiam cyca na wierzchu i młoda potrafi go zlokalizowac nawet na spaniu :d i tak smiesznie go zasysa :) takie błahe rzeczy ale ile radochy :d chyba tylko ja jedna nie wybieram sie do neurologa :P
  2. Dzien doberek :) Ale sie uśmiałam czytajac o Waszych maych głodomorach :d Ja mam to samo od ok 2 tyg:P Młode je jak wsciekłe, co 2h, dzien i noc. spi tylko na spacerze a tak to trzeba ja stale zabawiac :P Piastki ssie namietnie, miałam ja oduczac kciuka i dawac smoka to teraz juz ssie 2 na raz a smokiem pluje :P Millea, moja sie tak bawi cycem :P szału mozna dostac :P teraz własnie pije, od 30 minut, a ja nadrabiam zaleglosci :) musze sie pochwalic ze moja corcia zrobiła nam prezent na pierwszy dzien wiosny i zrobiła pierwszy obrot z brzuszka na plecy :d:d
  3. Melduję się ;) Właśnie wróciłyśmy ze spacerku. Dwie rundki po pół godzinki. U nas też wieje :O ale trzeba sie hartować od małego, zresztą budę postwiłam, więc to raczej mnie wywiało :P Inezz, ja też mieszkam na wsi, ale co do tego swiezego powietrza bo bym była ostrożna :P jak jest wiecej domostw to strasznie śmierdzi z kominów, więc szukamy tras na odludziu ;) A co tam, fakt, mpja jest starsza. Nie doczytałam stopki do końca, myślałam że Arturo jest 25.11 ;) Ola, widać Antosi służy rozszerzanie diety i waga szybciej śmiga :) Ewa, my często nosimy Marysię w pozycji określanej przez zawitkowskiego domową/spacerową. A tak to wszystkiego po trochu, czasem brzuch do brzucha, czasem plecami do brzucha. Masrysia już ładnie trzyma główkę, rwie się do siadu, więc trzeba z nią cudować bo szybko się nudzi ;)
  4. A co tam, polecam picie herbaty z mielonym kminkiem, super sprawa. Ja przez 2 miechy piłam profilaktycznie, bo też często mam wzdęcia i bardzo fajnie "odgazowuje";) No i Artkowi też nie zaszkodzi :) Co do wagi, to całkiem możliwe, że tyle waży. Moja panna jest młodsza (3.12) a waży już z 6200 jak nie lepiej :P
  5. Czesc dziewczyny. Zuzka, na prawde Ci współczuje :( z całego serca Ci życzę żeby te problemy jak najszybciej minęły Co do tego karmienia piersią - racja, mleko matki najlepsze, ale tak myślę jak to sie odbije na Tobie? Ograniczona dieta, plus ta presja. Teraz są takie mieszanki, że na pewno coś by małemu spasowało, a Tobie by pewnie ulżyło. Ja znam wiele osób, które nie karmiły z czystego lenistwa i wygody i nie robią sobie żadnych wyrzutów więc Ty tym bardziej nie powinnaś! Jesteś bardzo dobra matką, starasz się ze wszystkich sił, ale czasem trzeba z czegoś zrezygnować. Mężem się nie przejmuj, my też mieliśmy ostatnio ciche dni. Jak dziecko jest niespokojne, ma jakieś dolegliwości to tak sie chyba dzieje. Człowiek jest zmęczony i poddenerwowany więc musi sie wyładować. A najłatwiej tę złość wyrzucić na najbliższych. Dziewczyny, w co ubieracie Wasze maluchy? Ja mam dylemat od wczoraj :( bo kurtka wiosenne jest dopiero w drodze :(
  6. Witamy :) Młoda zasnęła, zapewne na chwile, więc szybko nadrabiam. A co tam, ja bigosik jadłam :P teściowa robi taki zajebiaszczy, że nie mogłam sobie odmówić. Młoda nie narzekała :P A ja ostatnio też zaczęłam podejrzewać pomidory, bo Marysię trochę sypło po twarzy. Dzisiaj znówu zjem i zobacze czy sie powtórzy schemat. Wracając do tematu ubranek, to mam kilka sztuk bodziaków z george ze szmaciaka i musze powiedzieć że materiał jest świetny, bardzo trwały i przyjemny. Niektóre nowe rzeczy mogą się schować. Ewa, z Pinokia miałam śpiochy (dla mnie porażka, strasznie szerokie były) oraz kaftan, który jest świetny. Bardzo fajny materiał. Ciuszki z Ewy klucze kupuję bo akurat takie są u nas w hurtowni :P Marysia też namiętnie miętoli swoje piąsteczki, ale najbardziej smakują jej kciuki. Potrafi ssać oba naraz :D Smoka wypluwa i łapie kciuki :P Ja się zastanawiam, czy ona ma taki apetyt, czy raczej nie potrafi sie najeść moim mlekiem. Bo podubki w nocy co 2-3h to chyba nie jest normalne :O wypija 2 cyce i dopiero wtedy jakoś zasypia :( a ja już padam na ryj, bo w dzień pośpi tyle co na spacerze, w nocy też ledwo zasnę już pobudka, nie mam kompletnie czasu dla siebie :( Asia, super że Polinka się spisała :) Zuch dziewczynka :) Sylwia, biedna ta Twoja Layla, trzymam kciuki by to już ostatni taki atak byl pelepetka, ja też za bardzi sie wszystkim przejmuję. Jak Marysia zachorowała i brała te sastrzyki to robiłam sobie straszne wyrzuty :( i ogólnie cięzko mi wrzucić na luz, ciągle się czymś przejmuję, że coś robię źle i mała znowu sie pochoruje :( Wczoraj byłyśmy 2,5h na spacerku :) Pieknie było a Marysia spała jak suseł, więc trzeba było korzystać :D
  7. Ewa, ja mam przeważnie ciuszki z firmy Ewa klucze i są ok. Mała nie zdąży ich "zeszmacić" bo szybko rośnie ;P Onk, czy Twoje panieńskie nazwisko to g...? Szukam Cie na nk, a nie chce obcych osób prosić ;) Royal, to musiałaś swoje przeżyć :O Muszę bardziej Małej pilnować bo ona tej sliny na strasznie dużo i co chwila się zakrztusza nią lekko :O Ja zmykam spać. Dobranoc :D
  8. No jak widać nawet w kwesti szczepień pediatrzy mają podzielone zdania. U nas pediatra polacała te skojarzone, m.in. właśnie ze względu na lepiej oczyszczony krztusiec. I bądź tu madry :O My szczepiliśmy 5w1. Teraz jak przeczytałam o Twoich znajomych, to się trochę zmartwiłam :(
  9. Czyli to była szczepionka refundowana z nfz? Może to zbieg okoliczności, ale już kilka razy spotkałam się z informacją, że te płatne szczepionki przeciw krztuściowi są lepiej oczyszczone i bezpieczniejsze. Nie znam sie na tym, więc nie wiem dokładnie o co tam chodzi, ale w internecie na pewno znajdziesz info na ten temat. Kiedyś tu o tym chyba zuzka pisała, może ona wniesie cos więcej do tematu :)
  10. Inezz-> Marysia była w polarkowym kombinezonku i beciku takim typowo do chrztu. Niestety nic innego nie udało się nam kupić, ona wtedy była kruszynka i cośmy te ubranka były dużo za duże :( Pod tym względem macie fajnie, możecie poszaleć z ubiorem :D
  11. barbera.........Kamilka......14.11.2011 Mzelle83......córka..........30.11.2011 Starbuck80..... Olga.........03.12.2011 le_soleil..........Marysia.....03.12.2011 kasia09092.....Mikołaj......12.12.2011 Julita84..........córka........17.12.2011 zaktualizowane ;) Julita, no to nieciekawie :( Pierwszy raz słyszę zarówno o takiej reakcji, jak i poradni. A jaka szczepionką była córcia szczepiona? Trzymam kciuki za Was
  12. Onk, nie znamy się ale witam! :) Piękne imię ma Twoja córeczka :) Moja miała być z 5.12, ale troche się jej spieszyło do nas :D A co tam -> ja w ciąży jadłam wszystko, tak samo teraz. Jedynie na samym początku sie trochę bałam i ograniczałam, ale położna mi powiedziała, że mam sobie nie dać wmówić radykalnych ograniczeń, jak mam smak na coś to zjeść, ale troszke i obserwować. I teraz jem wszystko, czekoladę, orzeszki, nabiał, piję kawę i jest ok. Macie rację z tymi lekarzami to teraz jest szok. Mogliby czasem rozsądniej te diagnozy stawiać, bo wiadomo że później rodzice się zamartwiają w suma sumarum okazuje się ze nie było czym. Na szczęsie nasza pediatra jest całkiem luzacka, to raczej ja wynajduję masę problemów, a ona mnie uspokaja :P My byłyśmy na spacerku 1,5h, Marysia spała jak susełek :D a ja się ubrałam ciut za ciepło, w słońcu nie źle grzało :P Kamila, u nas po szczepieniu Marysia też przespała pół dnia :) Widać nasze bobasy tak reagują i w sumie lepsze to niż by miały być rozdraznione :D
  13. Mzelle, ja bym nie słuchała tego typu porad. Zuzka dobrze napisała, ze ilosc odciagnietego pokarmu nie jest wyznacznikiem. Dziecko ssie duzo skuteczniej, natury czasem nie da sie oszukac :) jesli dziecko łsdnie przybiera na wadze, jest pogodne i nie ma zadnych niepokojacych objawów to jak można mówić że czas na mm? u mnie babcie juz po m-cu mowily ze mam mm dawac i herbatki, bo jak to sama piers?? a tym czasem młoda juz 4 miechy na cycusiu i rosnie jak na drozdzach :d nasza pediatra jest pod wrazeniem kraglosci Marysi :P zuzka, Kazdy przypadek jest inny, dla pewnosci skonsultuj to jeszcze z pediatra. Kiedys kto tam patrzył na to, w wieku 3m-cy juz podawali inne pokarmy i zyjemy :) mnie juz tez kusi podawac inne rzeczy, zapytam mojej lekarki co o tym mysli. barbera, zaproszenie przyjete :) dziewczyny na mailu jest moj adres napiszcie do mnie to jakoś Was znajde :) sorry za pisownie, młoda spi na rekach :P wsciekla dzis byla, teraz padla i wybieramy sie na spacer. u nas dzis 15st i słonko :d tylko wiatr mógłby byc lzejszy :P
  14. Olcik, my od kilku dni mamy wszystko na opak, Mała się przestawiła :) Ale dziś był postęp, bo jadła już nie co 2, ale co 3 godziny :D Jak w zegarku: 22, 1, 4,7. Obudziła się o 10, ale udało mi się uspokoić ją smokiem i do 11 wytrzymała :D
  15. Pączku, Tobie to dobrze! :) Marysia teraz szaleje, noce zarywam. Dziś wyjątkowo zasnęła o 22. Mąż też śpi bo na 2gą do pracy idzie, a ja buszuje w sieci, bo Marysia sie rozwaliła na mojej części łoża i strach ją ruszać żeby przypadkiem sie nie obudziła :P
  16. Nietoperku, ale się uśmiałam :D moje kociaki też zebrało na amory, więc jest wesoło :D Wiosna wiosna :P A te bazie to musiałam zerwać :) Pamietam jak z mamą zawsze chodziłam na bazie kotki, a teraz to ja występuję w roli mamy :D Mała jeszcze nie świadoma, więc uwieczniłam na niej ten wzniosły moment na zdjęciu :P Kasia, ja nie odciągam, bo muszę sie fest namęczyć żeby mi chociaż marne 20-30ml skapło, i cycuszki mam wymęczone później :( co do tego usypiania, to zaobserwuję Marysię, bo póki co to stosowałam się do rad tracy, z marnym skutkiem zresztą :O Barbera, wysłałam Ci wiadomość na fb :)
  17. Marysia dziękuje za komplementy a mamcia dumna jak paw :) Barbera, no taki mały krupnioczek z niej ;) A czy można dołączyć do Waszego elitarnego grona? :P
  18. Wiola się splotła i wrzuciła fotki na maila :) Dziewczyny, czy można Was namierzyć na fb lub nk?
  19. Ale śliczne te buciki :) Sylwia, Ty tu nie podsyłaj takich linków bo mnie mąż z czałupy wyrzuci :P Inezz, moja już chrzczona więc nie pomoge :) Nika, Marysie czeka szczepienie za jakies 2 tyg. Juz się boję, bo niedawno miała też zastrzyki z antybiotykiem :( i przez kilka dni była bardzo rozdrażniona z tego powodu :( także Twój post nie napawa mnie optymizmem.
  20. Inez, ja już chyba mam wzrok nie ten :P gdzie ja tam do "z" widziałam? :) dzieki za zwrócenie uwagi :) o tych butelkach poczytam, znów bede miała ciężki orzech do zgryzienia, którą wybrać. W takim razie Olcik, wybacz moje faux pas ;) My idziemy na spacer, bo z ta moja maruda dziś jest szok!:O zmęczona taka, ale nie zaśnie :(
  21. Starbuck, gratulacje! Kto by pomyślał, ze kupa może dać tyle radochy :D Moja też dziś zrobiła, po 2 dniach :) te biegunki jej na szczeście już przeszły i częstotliwość robienia kupek wróciła na swój dawny tor :) widze ze nasze dziewczyny idą łeb w łeb wagowo :) Marysia waży 6,1kg :) Fajnie że trafiłas na taka lekarke. Nie ma nic gorszego niż lekarz bagatelizujacy problem :O Nietoperku, Marysia też czasem tak gniewnie zakrzyczy, przeważnie jak chce cycusia :P Coraz mądrzejsze te nasze dzieciaczki, wiedzą już że mogą na nas wpływać i nie oszukujmy się, bedą coraz częściej z tego przywileju korzystac :P To "ejj" też przerabialiśmy :) urocze to było :) a dzisiaj sobie przez 40 minut gaworzyła w bujaku :) az się ciepło na serduchu robi, a jak do tego zarzuci uśmiech to odpływam :D Barbera, toż to już duża panna z Kamilki! Buziak od cioci zuzka :( jedyna nadzieja, ze to z czasem minie. Nam, a w zasadzie mnie, Marysia też teraz daje w kość. Non stop przy cycku wisi. W dzień jeszcze jakos ujdzie, czasem nawet poleży w bujaczku i mam chwile zeby sie umyc czy zjesc, ale w nocy jest szok. Kładzie sie ok 23 z cyckiem i budzi srednio co 2 godz. Ale nawet jak zje to nie umie zasnąć. W ogóle jak zaśnie to max 15 min w ciagu dnia, szybko się wybudza :( i potem jest taka zmierzła maruda z niej. A w nocy też śpi niespokojnie. Do łóźeczka nie odłożę bo się obudzi więc śpimy w 3, ale co to za spanie? :( cała połamana jestem :( W dodatku mamy ciche dni z mężęm, tak mnie wkurwia że szkoda gadać :( Nie dość że Małą się nie zajmie, to jeszcze mnie poucza co mam robic, jak jest taka zmierzła :O
  22. Witam! Młoda próbuje zasnąć w bujaku, więc na szybciora coś skrybnę :P Ja uszka małej czyszcze wilgotnym wacikiem, tylko małżowinki. Do środka niczym nie wjeżdżam, myśle nad kupnem jakiegoś spreyu do tego miodku to sie tam troche uzbierało ;) Dziekuje za opinie nt butelki. W razie czego taka zakupimy :) Starbuck -> moje sutki po karmieniu też takie antenki, Młoda mocno ssie ;) Asia GB -> ja podzielam Twoje zdanie w kwesti tej zyrafki. Fajny bajer, ale moim zdaniem można się obejść. Teraz jest tyle bajerów dla dzieci, że ciężko zachować umiar i zdrowy rozsądek (szczególnie jak co chwila któraś wkleja jakieś linki:P). I nie krytykuje tu nikogo, ja po prostu uważam, ze bez wielu gadżetów można się obejść, można samemu coś wymyślić (ktos pisał o kartce porysowanej czarnym i czerwonym flamastrem). Grunt to nie się zwariować :) Ewa, takie zapalenie to chyba od zatkanego kanalika. Tyle kojarze co mi położna mówiła. Parę razy mi się zdarzyło, jak pierś nie była długo oprózniania, że aż takie powrozy sie zrobiły. Ale zaraz wtedy przystawiałam Małą, bo bałam się ze gdzieś mi to uciśnie stanik i bedzie nieciekawie. Ten lekarz to faktycznie jakiś dziwny :O Grunt że jest wszystko dobrze, ale bądź tu człowieku spokojny słysząc taka "diagnozę". My idziemy na usg 10 kwietnia, już się boję. Niunia, ja parę razy sciagałam pokarm, zeby sobie zapas zrobić, ale nic z tego nie wyszło, bo jednorazowo miałam ok 20ml, a musiałam się napracować nad tym :O aż mnie cycki bolały. A produkcja od razu ruszyła większa, więc dałam sobie spokój. Potwierdzam słowa czopelka. Ja często się na boku, z racji tego że karmię na leżąco w nocy, i jak Mała długo nie pije, to na tej piersi na której się robią sie właśnie takie zrosty. Wtedy robie delikatny masaż i dawaj, Marysi do buzi :) Klaudyna, widziałam nowe fotki. Cudna dziewczynka! Wyglada dużo "doroślej", może za sprawą tej gęstej czuprynki :) bo moja ma prawie gołą glacę :P Kamila, ja tak miałam na początku karmienia, twarda pierś z wyczuwalnymi guzkami. Najlepiej zrób sobie ciepły prysznic na tą pierś, to nadmiar mleka spłynie i choć trochę Ci ulży. Czopelku, lekarka tego nie sprawdzała u nas, ale jak Małą chwycę za ręce to lekko pociągnę to się rwie i główke trzyma ładnie. Olczik, Marysia z kolei rwie się do siadania, ale grzechotki sama jeszcze nie złapie, jak jej ja podam to tak, a co dopiero przekładanie :P co do obrotów, to też nie wykazuje inicjatywy :P Raz mi sie obróciła z boku na brzuch, a tak to czasem takie "pół obroty" robi przy przewijaniu lub przebieraniu :) P.S. Alleluja! Mloda śpi! :D Zasnęła sama :D:D
  23. Paczku, ja sie tym nie afiszowalam, jak ktos pytał to mowilam ze w bielsku (blizej mam do pszczyny) no to wtedy slyszalam "w eskulapie?:O" i to wymowne spojrzenie :O przewaznie od osob ktore tam nie rodzily tylko gdzies cos uslyszaly albo samo sobie tworzyly teorie na ten temat :P masz na mysli dr w.b.? prowadził moja ciaze ale akurat w dniu porodu nie mial dyzuru :P rozbawil mnie tekst o tych jablkach :d ja tez mam sad wiec jakies owoce sie znajda. wawyrz sadzic nie bede bo watpie bym z malym dzieckiem znalazla jeszcze czas na uprawe poletka :P ciotka sie bawi w te klocki to ja podrecze ;) na spacer ubieram mala w kombinezon, z tym ze to nie jest jakis typowo zimowy z grubym ociepleniem. w mrozy ubieralam cieplejszy spod plus kocyk i mala byla zawsze ciepla. teraz body, polspiochy i kombinezon, czapka juz tez ciensza, bo jeszcze kaptur na to idzie. wysle zaraz zdjecie na poczte jak byla ostatnio na spacerku ubrana.
  24. myslalam ze z czasem tych karmien bedzie mniej ale gdzie tam :( Olczik ja w miare mozliwosci staram sie podnosic mala tak jak zawitkowski radzi, ale to zdaje egzamin jak lezy na plaskim i mam duzo przestrzemi. ale z bujaczka/nosika/lozeczka nie umiem tak :( moj maz to juz calkiem sobie nie radzi w tej kwesti i nie chce mnie sluchac! mzelle, na poczatek wybiore sloiczki, a w miare jak sie przystosuje to bede sama kuchcic :)
×