Nata Beata00

dori, noga już nie boli :) ale jeszcze jej nie przemęczam zbytnio i staram się uważać :) Ksawi sam już stoi, koło mebli trzeba go postawić, tylko przy meblach w salonie sam potrafi bo złapie się klamki, podciągnie i już na nogach, no i w łóżeczku też potrafi sam :) a Wy też robicie postępy :D powoli a do przodu i wszystko się uda :P tylko żeby pysiowi przeszło bo męczy się malutki :( no to już samodzielny jak potrafi sam się uczesać :D super!! teraz dzieci szybko łapią wszystko :D nim się obejrzymy to będą chodzić heh

hej hej :) migotko, u nas już śladu nie ma po chorobie :) tylko mały grymasił trochę ale już wiem dlaczego :) dzisiaj wyczułam 2 ząbka na górze :) także mamy już 4 :) co do krwawienia to tak jak mówisz, wszystko się stabilizuje więc wydaje mi się że nie ma się czym martwić :) u nas też zima piękna :D tylko ślisko na drogach :O jak dzisiaj będzie pogoda ładna to idziemy na sanki :) też myślę nad nowym topikiem ale nie wychodzi heh dori, co u Was? zdrowiejecie?

migotko, no mi też się właśnie wydaje że chyba jednak trzeba założyć nowy topik, tam na tym forum co pisałaś :) a ja tak tylko nazwę podałam :p trzeba nad nią pomyśleć... noga trochę boli, ale lekarz mówił, że jeszcze tak może być więc się nie martwię :) A Ksawi już stoi twardo, teraz nic tylko by stał przy wersalce czy meblach i radość na całą buzię :P już 3 miesiące ma Albercik, ale ten czas leci i niech się śmieje, na zdrowie dla szkraba :D no teraz jak mu się wszystko unormowało i sam też poleży to na pewno masz więcej czasu dla siebie i na odpoczynek :)

dori, migotko może jednak założymy ten nowy topik? np nazwa "nam się udało" albo coś w tym stylu???

hejka :) jak tam dziewczyny?? migotko? dori? co u Was?

migotko, to trzeba przedyskutować nazwę ale póki co można jeszcze tu zostać :p sentyment do topiku heh zobaczysz Ty też nim się obejrzysz i minie rok :) strasznie to wszystko leci, zwłaszcza przy dzieciach :D Zuch chłopak z Albercika :) a grzeczny ogólnie? jak w nocy?

hej baby ;) co tam słychać?? co z nowym topikiem? bo nie pamiętam na czym stanęło :p

czekam, czujesz się tak samo jak w pierwszej ciąży na początku? no to faktycznie Twój mąż będzie miał niespodziankę, poczekaj cierpliwie i zrób test :) i oczywiście napisz Nam jaki wynik :)

czekam, poczekaj jeszcze i zrób teścik, ale trzymam kciuki żeby się udało :)

czekam, mi również się wydaje że lepiej poczekać z testem, bo tak jak dorota pisała różnie z tym jest... ale trzymam kciuki :) czyli ja na piszę tak: gratulacje :)

dori, dokładnie jak trzeba to tam lekarz wie co robi, a moja doktorka tak bez podstaw nie daje więc mam do niej zaufanie :) na szczęście Ksawi już zdrowiutki :) a z dwoma ząbkami też można sobie radzić, co by nie, a skoro 'miętoli' rodzynki to jak najbardziej widać że tak można :P my nie próbowaliśmy jeszcze... siedzi już sam, to wiadomo, a raczkowaniem tego bym nie nazwała co robi :p on się czołga bardziej, niby tyłek w górze ale rączkami jeszcze dobrze nie umie przerabiać, ale posuwać się posuwa do przodu :) i teraz ma manie żeby z nim stać przy czymś, i już kilka sekund sam nawet postoi ale nie ma co za wcześnie znowu go tak ćwiczyć więc wszystko w granicy normy, i lubi spacerować, podtrzymujemy go pod paszkami i powoli coś mu wychodzi, tak przekłada te nóżki.. super to wygląda :) no to się pochwaliłam hehe a Leo jakie robi postępy??? pisz :p

dori, wysłałam Ci maila z naszej poczty :)

dori, tak to był pierwszy antybiotyk, no niestety, skoro doktorka przepisała to co ja tam jej będę gadać, ona wie najlepiej co robi... a Ksawi ma już 3 ząbki, dwa dolne i górną jedynkę :) wygląda świetnie hi hi a skoro u Leo tak wszystko wygląda to jasne że trzeba kąpać codziennie, nie jestem na nie, ale po prostu my małego kąpiemy co 2dzień :)

Mała skoro miałaś okres to chyba wszystko jasne, nie masz się czym martwić, ale jeśli Cię to męczy zrób test

podesłałam 3 zdjęcia na pocztę :)

migotko, jak Albercik ma suchą skórę to faktycznie nie ma co go codziennie kąpać, tak samo ja napisałam, jak kto chce :) my to często mamy takie same zdanie :P dziewczyny czyli zostajemy na tym topiku?

hej hej :) migotko, mały do wczoraj miał antybiotyk i dzisiaj do kontroli, jeszcze czasem go zakaszle ale wydaje mi się że już jest ok :) teraz to Albert coraz fajniejszy będzie :D dori, też mi się wydawało że do Pl mieliście się wybierać :p a no święta święta i po świętach :) tak to już jest... ja z małym staram się chodzić codziennie na spacery bo ładnie jest, choć teraz wiadomo, po chorobie wolę odczekać :) a co do kąpieli to co 2 dzień się kąpiemy :) też słyszałam ze codzienne kąpiele są niewskazane ale to jest kwestia indywidualna :) jak Ksawi był malutki to go kąpaliśmy codziennie, teraz wydaje mi się że jest to niepotrzebne :) a Ksawi w Wigilię się załatwił, w 1szy dzień świąt zaczęło go kaszleć, tak krtaniowo właśnie, a potem już nie było na co czekać, prawie 39st gorączki i załadowane gardło i krtań :O ale tak jak pisałam już czuje się dobrze :) a moja noga nie boli, jest lepiej, jeszcze tydzień muszę się męczyć z tym gipsem ale mam nadzieję że jest wszystko dobrze i mi go ściągną :) a jak Leo? ile macie ząbków? migotko, jak Albercik?

hej baby :) jak tam zyjecie? jak minęły święta? u nas chorowicie :O w drugi dzień świąt jechaliśmy z małym na całodobówkę, tzn mąż jechał, ja z nogą w domu... no i Ksawi dostał antybiotyk, ostre zapalenie gardła i krtani. Wczoraj mnie rozłożyło, a dzisiaj i męża :O co za święta, jedynie Wigilia nam spokojnie wypadła no i 1szy dzień świąt ale mały już pokaszliwał. ale u nas jakiś wirus panuje, w szpitalu maż się 4h wyczekał, tyle dzieci było i u nas wszyscy do okoła chorują... ehh..

I Wigilia nastała... Spokojnych i radosnych Świąt :D

dori u nas ślizgawica :/ ciągle na minusie, trochę śniegu leży, niezdara ze mnie heh mój mąż miał zaległy urlop który zaczął od poniedziałku, no ale pewnie po świętach też coś będzie musiał wziąźć bo sama sobie z małym i tą nogą nie poradzę :O a tak mówiłaś że Leo się nie bierze za raczkowanie :P a tu proszę, może już niebawem będzie pełzał po podłodze :D ale ten czas leci.... dzieci nam rosną, żeby zdrowie dopisywało jeszcze i będzie wszystko :) oj ja też mam sentyment do tego topiku..

no tak, ale co to za odpoczynek ze złamaną nogą :O do tego boli trochę, ale jakoś przeżyje :) hehe chyba wszystkie małe dzieciaczki lubią leżeć z gołą pupą :D Ksawery do teraz tak ma :) co do topiku to też właśnie o tym myślałam i jestem za :) choć też mam sentyment do tego.... ale temat, przynajmniej na razie do Nas nie pasuje :) no no pierwszy wypad bez synka szykujesz... masz racje, w końcu trzeba coś zrobić dla siebie :) niech i mąż chwilę pobędzie sam z Albercikiem :P

hej hej :) migotko, złamanie jest w kostce, mam kule w domu ale jakoś niewygodnie mi tak chodzić, używam jak już muszę to jednej. a co tam u Was? jak Albert? dori, super że Leo sam zasypia :) Ksawi też nie przepada za słoiczkami, ale to już pisałam, za to jak mu ugotuje to wcina z apetytem :D

cześć dziewczyny, melduje się... złamałam nogę :O pech normalnie, wracałam ze sklepu i przed samymi drzwiami się wywróciłam i fatalnie bo złamanie i gips na 3tyg... wiec nie za fajnie, dobrze że mąż ma już wolne... ehh

hehe dori już się martwiłam ;p mówisz że Leo jest bardzo aktywny? ;)

cześć kobity :p uu... ospa, lepiej nie ryzykować, jak przejdzie małemu to się wybierzecie. Od mojego męża strony też dzieci chore, ale zobaczymy jak to do świąt będzie :) a jak nastrój przed świąteczny? jakież prezenty kupiliście? jeśli można wiedzieć :p :D no tak sprawę chrztu trzeba na spokojnie obgadać :) wiadomo :) dorcia co się z Tobą dzieje??