Nata Beata00

hej babeczki! u mnie mroooźnooo, rano było -30 :O ta pogoda oszalała... poza tym ten brzuch mnie coś dalej pobolewa... tak raczej u góry brzucha, a jak mały kopnie albo się ruszy to na prawdę czuje że żyje... i sama nie wiem co robić, niby czytałam na necie że dziecko jest już większe, może uciskać narządy i że taki ból właśnie jest normalny... dorcia ty coś pisałaś że to faktycznie tak może być?? miałaś tak?? a edzia, monia?? kurcze bo nie wiem czy iśc do lekarza czy nie... i napiszcie co tam u Was oczywiście :)

no tak, jutro imprezka to może się wydać... no ale nie musi :) a dorcie to też podziwiam heh ja chwilowo uciekam bo plecy mnie bolą i muszę się położyć:) zaglądnę później :) buziak!

to bardzo dobrze :) spokój spokój... :D

myśmy powiedzieli jakoś w 8 tygodniu, jak byłam w 7 to było widać bijące serduszko i wtedy tak samo nabrałam pewności że już można powiedzieć, ale jeszcze te kilka dni sami chcieliśmy się nacieszyć tą wiadomością i tak, w 8 tygodniu rodzinka się dowiedziała :)

no tak, rozumie... ale na pewno wszystko będzie dobrze, 20 zobaczysz pięknie bijące serduszko i będziesz mogła wszystkim już powiedzieć :) jeszcze 10 dni.. :)

heh no fakt, mi na początku to nic się nie chciało, a w te mrozy to bym już na bank odpuściła hehe ale kochana, idź, trochę się wybaw, tylko ubierz się cieplutko! i nie pij hehe :P

no jasne, dumny tatuś musi się pochwalić :D ale skoro dowiedzieliście się że jest wszystko dobrze to co tam... i jak rodzinka??? pewnie baaaardzo się wszyscy ucieszyli :D

a ja zawsze chciałam mieć pierwsze syna no i mam :P a mój mąż znowu, że jemu to obojętne, ważne żeby Nam się udało i było wszystko dobrze :) dorcia zmykaj i odpoczywaj sobie kochana :) mamuśka się Tobą na pewno dobrze zajmie :) a Ty migotko tylko byś imprezowała :P no ale fakt, korzystaj póki możesz po później nie będziesz miała czasu na to hehe

dorcia masz racje, ważne jest żeby dziecko było zdrowe a płeć to już na drugim miejscu :) no ale ciekawość daje znaki, ja bym nie wytrzymała tyle w niewiedzy :P a jak będzie chłopczyk to też super! :D no czasem zdarzają się pomyłki, ale ja same przypadki że lekarz mówił dziewczynka a na drugim USG okazało się że jednak chłopiec bo siusiak lepiej był widoczny... aaaa.. nie ma się co zastanawiać :P już niebawem się dowiemy hehe a mama Ci pomoże, dobrze że Cię choć troszkę obciąży :) będziesz miała więcej czasu na odpoczynek :) migotko no właśnie muszę trochę odpuścić z jedzeniem, ale ciężko.. :P a u Ciebie nuda mówisz... odpoczywaj sobie :)

dorcia wiem że to różnie bywa w ciąży, no ale troszkę mnie zaniepokoił ten ból ale na szczęście przeszło :) to dobrze że przesypiasz nocki :P już niedługo maluszek będzie Cię budził więc odpoczywaj ile się da :D a mąż to na pewno się cieszy, już bliżej niż dalej i będziecie mieć maleństwo na rękach :) tak sobie myślałam wczoraj o Tobie i doszłam do wniosku że Migotka ma dobre przeczucie i będziecie mieć córcię :P bo też mi się tak wydaje :D

cześć dziewczyny! nie odzywałam się bo neta mi odcięli, bo mieli jakieś prace :O przedwczoraj znowu coś brzuch mnie bolał, chyba z przejedzenia bo wczoraj zrobiłam sobie "lekka dietkę" tzn jadłam mniej a częściej i dzisiaj jest już dobrze, ale trochę mnie to zaniepokoiło powiem Wam i już myślałam żeby może do gina się wybrać jakby nie przeszło (lepiej dmuchać na zimne) no ale widocznie to było to bo dzisiaj już inny brzuch i dużo lepiej się czuję. Niestety nie mogę się aż tak objadać :O heh a co tam u Was??? mogotko jak się czujesz??? wyczytałam że małe dolegliwości już się pojawiają :) dorcia a u Ciebie i maleństwa co tam?? edzia, monia?

dzień dobry :) migotko bardzo się cieszę że wszystko jest dobrze!! czekałam na wieści od Ciebie, inne dziewczyny na pewno też! :D super super super!! u mnie wszystko dobrze, dopiero zwlekłam się z łóżka a mąż szykuje śniadanko :) na obiadek jedziemy do rodziców :) miłego dnia życzę Wam kobietki :P buziaki!

a no widzisz... :P pod koniec Ci się odmieniło :D a ja wręcz pochłaniam słodkie heh

hehe nie ma jak czekolada :P ona zawsze poprawi humorek :D

ale dobrze wiedzieć :) a co tam dorcia u Ciebie?

aaaa... takie coś... to ja i tak nie pijam mocnych herbat, a kawa to tylko inka :P

migotko beta na pewno nie kłamie :D jutro wszystko się ładnie potwierdzi :) dorcia wiem własnie że nie wolno pić mocnej, czarnej herbatki :P ja przeważnie piję z cytryną lub jakimś soczkiem :D albo taka słabiutką

nie martw się, objawy się pojawią na pewno :P a zmęczenie to ja też czułam prawie od początku.. a jutro jak lekarz Ci powie że wszystko jest dobrze to będziesz się już mogła w pełni, cała cieszyć ciążą razem z mężem :) bo podejrzewam że teraz też się cieszyć, jasna sprawa ale jest lekka niepewność... i rozumie, ale na pewno będzie dobrze! to faktycznie luty macie cały w imprezkach :P

oj wiesz że chyba zrobie sobie taka herbate :P aaaa.. to u Was imprezy za imprezami heh a tu fakt, pić nie wolno.. i jak tu się wykręcać :P jeszcze nic nie planujecie mówić?? ja miałam lekkie mdłości i może ze 2-3razy wymiotowałam, także przeszłam te pierwsze miesiące dość łagodnie :) tylko senność doskwierała no i częste wizyty w wc :P

a no podbrzusze czasem pobolewa... i piersi :P mnie teraz przeraźliwie swędzą heh

migotko masz racje :) a w takim razie, czekamy na wieści w niedziele :P a Ty jak się czujesz?

co do wagi dziecka to mojej bratowej powiedział że dziecko będzie ważyło koło 4 kg a urodziła w sumie i ważyło 3,200, mi na wizycie powiedział że mały ładnie i szybko rośnie, tak jak powinien, ale może jego waga dojść do 3,5kg chyba że zwolni tempo, ale w ogóle się tym nie sugeruje bo w sumie różnie może być... niby lekarze mniej więcej wiedzą ale to i tak raz się spełni a raz nie... :)

hej hej :) dorcia dlatego tą infekcją tak bardzo się nie przejmuje bo własnie lekarz mi powiedział że w ciązy też się zdarzaja, grunt żeby z tym nie chodzić długo i wyleczyć :) super że wszystko macie przygotowane teraz tylko czekać.. no ale niech dzidzia jeszcze troszkę posiedzi w brzuszku :P byleby znowu nie za długo heh migotko super że taki przyrościk jest! :) prawidłowo, mocno trzymam kciuki :) i jutro pisz od razu co i jak po wizycie!!! bo będziemy siedzieć jak na szpilkach :) u mnie dziewczyny masakraaa... już jest -22 na zewnątrz, rano było -30 :O niby zapowiadaja lekkie ocieplenie na przyszły tydzień ale następny weekend znowu bardzo mroźny... i tak do połowy lutego, zgłupieć można! poza tym dzisiaj cały dzień prawie przeleżałam bo jakiś dzień do du..głupi :O ciśnienie spadło chyba...

witajcie! bąblinko przykro mi... ale trzymam mocno kciuki za dalsze starania! :) migotko świetne wieści! bardzo się cieszę :) teraz wizyta w sobotę i znowu będziemy czekać na wiadomości od Ciebie :P a jak się czujesz? u mnie wszystko ok, to badanie na obciążenie glukozą jest w normie, gin zrobił mi cytologię i stwierdził u mnie lekką infekcję, przepisał jakieś globulki na noc i ma przejść :) kolejna wizyta 1 marca ale tym razem nie mam żadnych badań bo wszystko jest dobrze :) teraz idę się położyć bo zmęczona jestem, zaglądne do Was później :)

no tak, teściowa się dowie... no ale i tak byście jej powiedzieli :) wiem wiem, lepiej już powiedzieć rodzinie jak się będzie miało pewność że jest dobrze, ale tak będzie! a tymi plamieniami się nie martw kochana, czytając różne fora, dużo kobiet pisze że ma plamienia w ciąży... niektóre nawet myślą że to okres więc są zapewne dużo większe niż u Ciebie... a jutro zobaczysz jak beta wyszła a w sobotę już lekarz Cię zbada i na pewno powie że wszystko jest tak jak powinno trzymam mocno kciuki!!