Wiola100

Nareszcie jest chwilka dla siebie :) Ja u Lucynki widzę z dnia na dzień nowe postępy. Uwielbia pieścić się z tatusiem. Mąż całuje ją po szyjce a ona się zachodzi ze śmiechu- mi do szczęścia nic więcej nie jest wtedy potrzebne :) Bo przyznacie chyba , że dobry kontakt ojca z dzieckiem jest czymś cudownym dla mamy... mamadzieci- nie jestem żadnym autorytetem żeby mnie słuchać ale stawanie dziecka w wieku 6 miesięcy to przesada... Każdy ortopeda prześwięciłby Cię za to :) Więc lepiej się nie przyznawaj. Lena0- Moja siedzi ale jeszcze rękami ją podtrzymuje żeby na boki nie leciała :) Podobnie jak u Ciebie brak zębów - ale lada dzień, lada moment się spodziewamy. oluskaa- Na jakiej diecie jesteś? Ja na Dukanie byłam i niestety musiałam przerwać bo myślałam, że się wykończę. Byłam w takim stanie osłabienia , że którejś nocy nie mogłam nosić dziecka do odbeknięcia. Dukan jest spoko ale dla kogoś kto się wysypia i nie jest cały dzień na nogach! :) barbara- to możesz zaliczyć już pierwsze słowo :)- NIE! - mała agatka - jutro gotuję zupkę pomidorową :) rajlax- to zdolniacha z Twojej , że już na czterech daje czadu :) Moja to jest z tym ,,sto lat za murzynami" :D Marcia21- haha to poszalałaś na tym piwie :) Maż miał dwoje dzieci do opieki? ;) Ja pierwszy raz po porodzie jak piłam to wydudniłam 2 piwa i prawie nic mi nie było! :) Może dlatego, że ja kiedyś lubiałam na weekendzie przydżezować. Beattriks- to dlatego ja się cieszę, że mam córkę... jak na pierwszym USG lekarz powiedział, że będzie syn to ja odrazy myślałam o tym jak będę myć siusiaka!? Jak to odchylać... U nas w rodzinie większość to baby. Dobrze, że powoli mijają problemy ze skazą. A powiedz- to Twój niunio miał skazę i jadł mleko z piersi? Myslałam, że w takim przypadku tylko mm H.A ...

Cześć kochane. Widzę, że nikt nie zatęsknił tu za mną ;) ;P Powiem Wam, że nie mam czasu tak spokojnie usiąść na komputerze i poopowiadać i wtrącić swój wątek do Was. Po łebkach przeczytałam wasze wpisy od wtorku ale dziś wieczorem mam zamiar nadrobić i coś napisać. Powiem tylko odnośnie postęów u dzieciaczków. Lucynka siedzi (z moją pomocą nie leci na boki :) ) Na brzuchu nie lubi, na boczku lubi leżeć i WCZORAJ PIERWSZY RAZ Z PLECKOW NA BRZUCH SIE ODWRÓCIŁA SAMA ale nawet nie widziałam bo ścierałam kurze a ona na macie leżała i nagle płącz, ja patrze a ona na brzuchu z rączką pod brzuchem :D Ale ją wyściskałam... Nic, uciekam - jadę kupić nocnik! :) I od jutra zaczynamy sadzanie :)

mała agatka- to i ja skorzystam z przepisu :) Jutro jedziemy na wieś do babci męża na jedną noc. Nie bardzo mi się chce jechać bo tam nie ma zbyt warunków na dzieciaka. Kibelek poza domem a ja na domiar mam ,,ciotkę". Odezwę się w środę więc życzę Wam miłego wtorku ;)

pietrunia22- ja wierzę w to, że dzień i rok w jakim się rodzimy wpływa na nasze niektóre cechy :) A nigdy nie spotkałam się z kimś kto się urodził w ten sam dzień co ja :) Ja o 1.25 się urodziłam. Lucynka marudzi już nie do zniesienia :/ Zęby chcą już na prawdę wyjść. Coś strasznego:/ syll- moja budzi się 2 razy ( ok 2 i ok 6 ) , najada się i idzie spać do ok 9. Jest nieźle :D Życzę miłej niedzieli dziewczyny.

Cześć dziewczynki. Czytam Was regularnie ale nie mam nawet kiedy coś dopisać od siebie :) Jeśli chodzi o słówka to u nam króluje MAMA, MAMA, MAMA :) I NIEE ! Mleko 2 wprowadze po 18 czyli po jutrze i raz dziennie przez tydzień potem dwa razy dziennie a potem trzy (czyli wszystkie posiłki z butelki) Jeśli chodzi o nocnik to zaczynam się rozglądać za jakimś już i zacznę sadzać - mimo , że Lucynka sama jeszcze długo nie będzie siedziała :D U mnie... imprezowo ostatnio. Urodziny na raty robiłam i głooowa bolała :) Na początku września wybieram się do Bielska więc pozdrawiam jusial i jagnę! :) Mała agatka- gratuluje przełamania lodów z obiadkiem... pietrunia22- o której godzinie Ty się urodziłaś?

marcia21- a jak się nazywasz? Chyba, ze na FB jesteś Marcia21 :)

Dziękuje kochane za życzonka :D Ale jaja- na FB zobaczyłam , że pietrunia 22 też ma urodziny dziś i też 24 :D Pietrunia22- wszystkiego najlepszego! :) O której się urodziłaś?

Cześć dziewczyny :) Ja po wakacjach nad Soliną. Było super! Trochę się oderwałam od tej codzienności. Ale pewnie z 4 kg do przodu po tym obżarstwie! :D Lena0- Zupełnie zapomniałam, że miałaś być i się nie rozglądałam :( Ale na pewno się mijałyśmy jeżeli spacerowałaś po zaporze bo ja to od czwartku do niedzieli w jedną i drugą stronę biegałam po tamie :) I niektórych ludzi to widziałam po kilka razy. Ja też wolę taką pogodę jak jest teraz... aby żeby nie padało i jest super. A u nas zęby :/ Jejku, wczoraj tak płakała przed snem i biegunkę miała. Cały dzień marudzi! :( Ciężko z nią wytrzymać chwilami :) Mam nadzieje, że wyjdą i będzie spokój. Nie chwaląc się - jutro mam urodzinki i własnie piekę muffinki na przybycie gości :) Mam piekarnik jeszcze ,,starej daty" GAZOWY i obawiam się troszkę czy mi od spodu nie przypali ale już czuje je i spadam zajrzeć.

Bubik- biedulko. Tak już jest , że niektóre babcie są ,,nowoczesne" i wolą korzystać z życia niż ZNÓW zajmować się wychowaniem dzieci :) Na pewno kocha swojego wnuka ... Dziewczynki ja się żegnam z Wami na 4 dni (do niedzieli) bo jedziemy na wakacje :D Mam stresa troszkę jak to wszystko będzie...czy Lucynka będzie spała w nowym miejscu, czy ząbki nie zaczną nam na dobre dokuczać i ta podróż... Trzymajcie kciuki :)

Cześć dziewczyny. Ja jestem w szoku , że te Wasze maluszki tak się rozwijają ( podnoszą, pełzają i siadają już!...) Podobnie jak maluszek małej agatki moja niunia leży jak żuczek , tylko od kilku dni na boczku się kładzie i tyle. Ja nowego mleka nie wprowadzam na razie, poczekam do 18.08 kiedy skończy 6 miesięcy. Wcina codziennie nowe obiadki ze słoiczków i deserki :) Dziś miała dość duże kawałki ryżu i marchewki i tak śmiesznie reagowała :D A i z bobovity jest taka fajna nowość dziewczyny- banany w kaszce ryżowej na mleku :) Jak Lucynka to zajadała... :) mała- agtaka- ja wszystko wiem jeśli chodzi o to , że szkoda życia na przejmowanie się wyglądem tylko , że ja jakoś chce żeby inni patrzyli na mnie nie tylko jak na matkę ale też na kobietę :) A ja nie potrafię się poczuć jak kiedyś :/ Ale tak jak mówię, mam nadzieje, że to hormony tak kierują moim mózgiem i wszysko minie :) Lena0- hah, to w Solinie są wieloryby?! :) Fajnie. Jaki kolor masz wózka? Ja mam czarny GRACO :) I będę z mężem i 2 znajomych więc może mnie poznasz jakoś :) W czwartek wyjeżdżamy a w niedziele wracamy do domu. pietrunia22- współczuje Ci. I mam nadzieje, że Twoje maleństwo ominie to świństwo... marcia23- Tobie też współczuje :(

barbara- kiedyś możemy się zgadać nad zalew ale na basen w najbliższym czasie to ja sie nie pokazuje :) Z powodu nadwagi po ciążowej czasem mam ochotę się zakopać pod siebie... Kurcze dziewczyny , nie panuje już nad tym. Ja zawsze byłam taka pewna siebie i zadowolona z siebie a teraz... To chyba hormony tak działają , że czuję się okropnie :/ Schudłam te 4 kg i mąż mi mówił ciagle, że nie mam potrzeby się odchudzać bo pięknie wygladam ale ja ciagle źle się czuje. Mam ochotę przywalić sobie czymś w łeb i powiedzieć ,,doceń to co masz i jak wyglądasz". Zaczęłam właśnie brać tabletki hormonalne więc może wszystko jakoś wróci do normy. Dziś kupiliśmy łóżeczko turystyczne bo w ten czwartek wyjazd na wakacje :) Solina czeka ! :D

Bubik tak współczuje Tobie a rodzicom tego dzieciaczka to ... nawet nie wiem i nie potrafię sobie wyobrazić co czują... Boże, to straszne. Ech też wstrzymuje łzy i nie wiem co napisać.

Cześć kobietki, ja się nie odzywałam bo w sobotę miałam imprezę kawalersko- panieński po którym całą niedzielę zdychałam...:/ Mama była u mnie i się niunią zajmowała :D Ja z mężem kaput! A na imprezie zeszłam troszkę z toru dietowego bo byłam zmuszona wódkę popijać słodkimi sokami a na dukanie nie można cukru. oluska- trzymam kciuki za Ciebie! Uda Ci się na pewno. Ja jak miałam chwilę zwątpienia to oglądałam sobie zdjęcia ,,niezłych lasek" i oglądałam kanał fashion TV :D Tam są modelki i ich figura nakłania do odchudzania ;) Po imprezie 1kg przybył ale nadal jest 4 na minusie :) Moja Lucynka jest bardzo grzeczna- widzę, że ma nabrzmiałe dziąsła ale biedulka tylko troszkę pomarudzi i daje się zabawić :) Śpi ślicznie bo od 19.30 do 9 rano z dwoma pobudkami na butle i dalej śpi :) Jestem wyspana i chętna do zabaw z córcią w ciągu dnia :D

barbara- ja już kiedyś byłam na tej diecie i rzeczywiście człowiek czuje duuuże zmęczenie stosując ją. Dopóki nie zemdleje to będę ją stosować aż schudnę tyle ile sobie założyłam. pietrunia22- a ja ściągnęłam z chomika netbooka ,, nie potrafię schudnąć" :D I jakoś leci na razie.

Ja się pochwalę dziś niecałe 4 kg na minusie :D Czuję się o niebo lepiej! kassiula- oj tak, przygotowania do ślubu potrafią dać w kość, szczególnie jak ktoś nie ma charakteru organizatorskiego :) Mi to już w pewnym momencie było wszystko obojętnie. Jakie kwiaty...jaka kolorystyka... itd. Lucynka widzę, że górne dziąsła ma bardzo rozpulchnione i czasem zapłacze jak przygryzie. Nie jest jeszcze najgorzej :)

egsa89- Ojj ta dieta jest zbyt skomplikowana żebym Ci ja teraz wytłumaczyła :) Wpisz sobie w google ,, dieta proteinowa(dukana) i tam są zasady. Powiem tyle, że chodzi tu o to , że zjadasz dużo białka a eliminujemy z diety tłuszcze i cukry. Składa się z 4 etapów i każdy trzeba przestrzegać żeby nie było efektu jojo!!! :) A i to ja napisałam, że moja się też nie przekręca :) To mnie pocieszyłyście, że te humory to norma :) Że nie tylko ja takowe miewam.

m.flora- nie to nie mi sie wózek w autobusie wtedy przewrócił. Może ollluska...:) A Gratuluje starszej córeczce zrzucenia pampersa :) Ja diety dzień 4, schudłam 2,5 kg :) To jest faza uderzeniowa więc w ciagu 5 dni można zrzucić 5 kg. Dziewczyny ja mam do Was pytanie. Od porodu mam dość często takie strasznie czarne nastroje. Często wydaje mi się, że nic nie będzie dobrze i , że jestem sama z tym wszystkim ( mimo, że tak nie jest :) ), że po co to wszystko... Czasem mnie zastanawia czy to nie ta depresja poporodowa. Czy moze to poprostu nagła zmiana życia i ogrom obowiązków tak wpływa...? Jak jest u Was?

pietrunia22- dokładnie, jakbyś z nami była wtedy. On na mnie z pretensjami, że przecież powiedziałam ,, czekaj, to wniesiemy razem". A on był tyłem i nie widział, że ja nie trzymam... Chory.

Lena0- pomyliłaś sobie kobitko ;) To ja pytałam o kilogramy Twoje i ja wstawiłam link Danielka a nie Bubik :) Ale to nic :* A z tą babcią to ja mam to szczęście. Moja mama nie może też z moją za dużo przebywać bo rozwydrzyła by mi córę :) Bardzo ją kocha i dużo mi pomaga. egsa89- nie martw się może Wam się uda...;);) hihi a jeżeli chodzi o moją Lucynkę to jest z 18.02 i też się nie przekręca :) A podnosi się jak łapiesz za rączki? Beattrix- wiem o jakim mostku mówisz bo moja też go robi przy zmianie pieluchy :) Dziewczyny- 3 dzień diety Dukana właśnie powoli mija :) Jestem szcześliwa i już czuje się szczuplejsza. Mam nadzieję,że wytrzymam i zejdę do 63 :D Muszę Wam opowiedzieć co dziś okropnego mnie spotkało! A więc... Moja babcia ma dziś urodziny i razem z Lucynką i mężem poszliśmy do niej. Mieszka na 2 piętrze bloku a , że Lucynka miała spać u babci to mieliśmy oboje z mężem ją wnieść. Ja mówię do męża ,, czekaj wniesiemy ją razem" a on ok i myśląc , że ja trzymam jedną stronę ( rączkę wózka) podniósł TYŁ i wózek się przewrócił. Odrazy zaczęłam szukać Lucynki, na szczęście nie wypadła z wózka tylko tak jakby się zsunęła na brzeg i na pion siadła sobie. Rozpłakała się bo szarnęło ją bardzo. Myślałam, że zamorduję swojego męża! Ale przełknęłam gorycz a u babci się rozpłakałam...

pietrunia22- Długo na drugie czekac nie będziemy :) Powiem Ci szczerze, że z jednej strony też mi troszkę szkoda była ale i z drugiej strony odetchnęłam... Sama nie wiem. Lena0 - Ty nie potrzebujesz diety przecież... Czy zostały Ci kilogramy po urodzeniu ? barbara- nie martw się na zapas :) Może sam dorośnie do tej decyzji , że już dość cycka i Tobie będzie szkodaaa :) A my sprzedaliśmy samochód :( Tak mi szkoda bo super był... Ktoś zrobił dobry zakup :) Mam prośbę dziewczyny. Moja koleżanka Edyta urodziła chorego synka i potrzebuje pomocy materialnej i sprzedaje takie cegiełki na allegro. Są tanie bo po 2 zł jedna. Jak macie możliwość to kupcie chociaż jedną. Potrzebny jest jej wózek inwalidzki dla Danielka. Właśnie mam zamiar ją odwiedzić w tym tygodniu :D http://allegro.pl/cegielka-dla-danielka-zbieramy-na-wozek-inwalidzki-i2493241418.html

Co tu taka cisza?! :D :) Ja dziewczyny od dziś na diecie Dukana. Niestety moja złość przebrała miarkę. Nie wiem czy wytrzymam ale już jest mi źle w swojej skórze. Czuję się zmęczona i ciągle myślę o jedzonku :) Trzymajcie kciuki żebym dała radę. Aaaa dostałam okresu już raczej prawdziwego :) Drugiej niuni narazie nie będzie.

bubik- straszne jest to wszystko co mówisz :( Biedne dzieciątka :( Nie dość , że chore i teoretycznie potrzebują zwiększonej miłości to wcale jej nie mają. Ciekawe jak czują się z tym te matki zapewne ćpunki , alkoholiczki badź dziwki . :( Myślę, że Bóg wie co robi i te dzieci potem dostaną wielką nagrodę za to co tutaj przeszły... Mam taką nadzieję.

barbara- ,,na swoim" to jest idealnie :) Nie ważne jakich ma się cudownych rodziców czy teściów samemu to samemu :) A my zaczynamy proces wykupu mieszkania wojskowego. Mój mąż jest żołnierzem i przyznali nam mieszkanie w bloku. Teraz wykupujemy je za 10% ceny :) Dlatego sprzedajemy samochód( jak nafejsie widać) :) Obędzie się bez kredytu na 30 lat :D http://allegro.pl/opel-omega-sprzedam-zamienie-na-tanszy-i2506376382.html Wstawiam linka do aukcji naszego samochodu może się skusi któraś pani. Powiem tylko , że jazda nim to czysta poezja :) Automat 3litrowy :) A ja mam pytanie- gdzie się podziewa mała agatka???? Trochę się martwie.

pietrunia22- moja gdzieś już od około 2 tygodni tak pokasłuje i to czasem przez sen. Zauważyłam po jakimś czasie, że jak rano się budzi to sapie z noska (bo ma suchą śluzówkę) i zaczęłam 2 razy dziennie zapuszczać jej wodę morską i jest poprawa :) Już mniej kaszle i nie ma suchej śluzówki. Dziś robiłam test i wyszedł NEGATYWNIE. Ale miesiączki nie mam. Czuje , że jutro dostane :D barbara- to sobie trochę dłużej w domu zostaniesz z syneczkiem :)

Lena0- Myślę, że z 3-4 lata jeszcze popracuję w domu. 4 jeżeli okaże się, że jestem w ciąży :) Chyba, że coś dorywczego na pół etatu może , kiedyś :D Dla mnie macierzyństwo to ważna sprawa w życiu bo nie planuję mieć więcej niż dwoje dzieci :)