Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wiola100

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wiola100

  1. Bubik- nie stresuj się aż tak! Są dzieci naprawdę chore i do końca życia takie będą a u Ciebie jak samo nie minie to na pewno dadzą leki i się uspokoi :) Nie ma co marnować zdrowia jak nie ma problemu większego :) Będzie dobrze! Dla kogoś kogo się kocha siła zawsze się znajdzie :) A i dzięki za patent z tymi telefonami ;) cayn- tak,tak telewizor to najlepsza zabawka :) Ale ja nie pozwalam oglądać, jak jesteśmy w pokoju z telewizorem to wyłączam go albo odwracam ją :) My dziś mimo zimna i deszczu wyszłyśmy na 15 minut... ja bym nie wytrzymała jakbym wiedziała, że dziecko nie zaznało świeżego powietrza :D W szpitalu to otwierałam okno na chwilkę :)
  2. birka87- widzę, że Twój Przemuś podobny urodą do mojej Lucynki- musimy ich poznać ;)
  3. jagnajagna- trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze na USG! Nawet jak nie to nie załamuj się, kochana ja byłam z moją Lucynką teraz 4 dni w szpitalu na chirurgii i powiem Ci , że tam to dopiero są ciężkie przypadki... Będzie dobrze :) kwiatuszek- przyłączam się do pytania o nianię elektroniczną- też się zastanawiamy. m.flora- dokładnie TAK! Ja od początku w nocy jak przy niej coś robiłam to ciiisza :) Ona nieraz próbowała zagadywać ale ja nic :) I dzięki temu (odpukać) w nocy zjada i zasypia bez zbędnych czynności :D U nas wszystko powoli wraca do normy- mama już w domku dochodzi powoli do zdrowia, babci żebro też już lepiej i Lucynka powoli zapomina o operacji ( tylko się zaczęła budzić z płaczem). Dziś byliśmy na kontroli ranki i jednak zrezygnujemy z tego lekarza bo ... :/ Nie dość , że czekaliśmy na niego prawie 2 godziny ( niby operował) to jeszcze jak przyszedł to nie miał sali i jak już znalazł to zasiadł za stołem i rzucił klawiaturą z kilkunastu cm na stół :/ (drzwi były uchylone) Ogólnie był oschły, obejrzał ranke ,, jest dobrze- za tydzień też chce zobaczyc" A jak ja pytałam czy ją to jeszcze może boleć to ten jak do debila się zwracał.... Już nie pójdę nigdy z moją Lusią do przychodni przyszpitalnych! Jak to mówią ,, Chamstwo i góralska muzyka" :D A ile tam dzieciaczków chorych, bioderka, nogi , wodogłowia ... jej to ja teraz dziękuje Bogu nawet jak mi płacze i marudzi. Mam o wiele więcej cierpliwości jak się napatrzyłam na to wszystko.
  4. Lena0- tak pediatra kazała podawać jak jej powiedziałam, że już tylko mm karmie. kwiatuszek- pewnie, że można :) Mi położna mówiła, że lepiej pózniej przyjsc niz wczesniej. Ja np. po tej operacji miesiąc muszę przełożyć (dziś mi pediatra kazała)
  5. jusial- a widzisz, no to wystarczy odczekać... :) A ciekawe czy z jedzeniem też tak jest... kwiatuszek- ja daje w kapsułkach witaminę D ( Bobik D) Odmierzone idealna dawka :) I tak jak tu któraś koleżanka pisała Cebion multi 5 kropelek. Moja śpi w dzień przeważnie na spacerkach więc, o 11 spacer się zaczyna z 2 godziny ( śpi z 1,5). Potem jeszcze jedna drzemka godzinna około 16-18 . Potem prawie całą noc spi od 20 budząc się 2 razy tylko na jedzenie i zmianę pieluchy.
  6. Lena0- Lucynka już ok, uspokoiła się i już teraz widzę, że te jej ,,nerwy" to był ten brzuszek :/ A co do programu na tvn style to też go oglądałam :) chyba to było ,, Siedem kobiet- karmienie piersią" :) Co do karmienia to ja osobiście też nie lubię patrzeć na matkę karmiącą duże dziecko. Dla mnie ociera się to o ,, zboczenie" :) Dziecko jak już gada normalnie a tu wkłada rękę pod biustonosz... Do dwóch lat góra ( ja tak uważam) :) jusial- ale wiesz co z tym pokarmem to wydaje mi się, że mleko po wypiciu piwka powinnaś odciągnąć i wylać i poczekać aż się nowa porcja wytworzy :) Bo ogólnie to co się zje jest w mleczku i nie ważne czy się odczeka czy nie.
  7. Kurczę dziewczyny no dziś trochę zaszalałam , bo z mężem się ,,przytulałam" (jak to barbara mówi :) ) i nie użyliśmy zabiezpieczenia. Teraz się boję żeby aby historia z maja 2011 się nie powtórzyła :D Później się wezmę za odnajdowanie Was na FB , może mnie znajdziecie - Wioleta Gruba :) ( mam zdjęcia Lucynki ) Wiem , wiem, śmieszne nazwisko... :) Wszędzie muszę powtarzać bo każdy sadzi , że się przesłyszał :) Pracuję nad mężem żeby je zmienić bo ja całe zycie nie wytrzymam z piętnem GRUBEJ :) A tym bardziej, że nie należę do szczuplutkich :D kassiulla- zazdroszczę Ci, że tam gdzie mieszkasz masz udogodnienia dla mam. Aż miło jest się wybrać na zakupy czy nawet po mieście połazić. U mnie to wyjazd po kilka żeby na miasto kończy się tym, że jestem upocona, zmęczona i wkurzona od noszenia tego wózka i te nieszczęsne autobusy...
  8. Cześć dziewczyny. My już w domku- nareszcie ale nie mam na nic czasu, jestem wypompowana! Chce mi się spać wszystko mnie boli ( po spaniu na podłodze) i Lucynka do tego niespokojna... Odezwe się i poczytam wasze wpisy jak ,,dojdę do siebie" :)
  9. Dzieki dziewczyny za mile slowa, zrobilo mi sie bardzo milo :-) serce mi peka jak sobie pomysle, ze beda ciac moje malenstwo. Co do tego dnia...kurcze ja nie mam pojecia kiedy to. Nie zapisuje sobie takich spraw :-) ale testy 2 mam zachowane oraz na zdjeciu utrwalone! Mi wszyscy mowili,ze jestem w ciazy bo mdlilo mnie a ja nie sadzilam :-) wkoncu zrobilam tert i to jak gosci mialam! Wyszlam wesolutka z kibelka a nikt nie wiedzial o co chodzi :-) Trzymajcie kciuki!
  10. Kochane,u mnie problemow ciag dalszy... Pisze do Was ze szpitala. Wczoraj Lucynka bardzo plakala i po dluzszych ogledzinach wyczulam w dole brzuszka guzek i odrazu do lekarza! Po wszelkich badaniach okazalo sie, ze to jajnik ktory wyszedl przez przepukline. I wczoraj zostalismy w szpitalu a jutro operacja. Powiem Wam,ze podlamalam sie juz tym wszystkim...mama,babcia a teraz ona... Nie spalam tej nocy prawie wcale. Warunki dla matek sa okropne! Chcialabym miec to juz za soba.
  11. egsa89- jeśli mogę doradzić ( co sprawdza się u mnie). Nie bądź na każde zawołanie Miłoszka... Tak się już nauczył i teraz jak jest sam to się denerwuje. Jeśli jest nakarmiony , przebrany i masz pewność , że ten płacz to nie z bólu to daj mu popłakać a Ty spokojnie chociażby idź na kibel :D Moja też tak miała i teraz czasami jak jest zmęczona, że sama nie wie co chce i wyje... Więc ją zostawiam na chwileaby popłakała i albo usypiała sama albo rozwyła się gorzej :) Nie martw się, ja też jak byłam niedospana byłam wściekłą na swoją Lucynkę, żyje tą myślą, że już niedługo pogadam sobie z nią :)
  12. m.flora- kurcze, to nie dziwie Ci się, że masz poczucie winy...:/ A tak myślę, że może rzeczywiście Twoja mama była u taty w tym momencie... Ja wierzę w takie rzeczy. Moja mama też do mnie pierwsze zadzwoniła- akurat przebierałam Lucynkę. Moja mama ma 46 lat i pewnie też dlatego wszystko tak ładnie zniosła. A tak- Embolizacja to wprowadzenie przez tętnicę w pachwinie drucika aż do mózgu gdzie ,, robią robotę" małe rureczki :) kasiulla- No przeżywam, tym bardziej, że tak jak mówiłam moja mama jest moją najlepszą przyjaciółką i bardzo dobrze się dogadujemy. A dziękuje- Lucynka dobrze :) Rozrabia i krzyczy na mnie :) Ostatnio nawet jak ją na rączkach próbowałam nakarmić to mi tak przywaliła w twarz i to jeszcze z pazurkiem!!! jak mały kociak :) Jeżeli chodzi o chrzest to ja ubrałam Lucynkę w sukieneczkę ecru i na to biały płaszczyk ( zimno było). Przyjęcie zrobiliśmy w lokalu i powiem, że to chyba najlepsza decyzja jaką mogliśmy podjąć bo niczym się nie martwisz tylko dzieciaczkiem :) Babcie i ciocie też na luzaka siedzą i sobie gadają a nie latają w kuchni pomagac ( wokół chłopów :) ) Na skrzynkę wrzucę torcika jakiego zamówiłam :D
  13. m.flora- My zareagowaliśmy bardzo szybko! 1.05 ok południa pękł tętniak a 2.05 o 9 rano mama miała już zabieg embolizacji. Mama nawet na chwilkę nie straciła przytomności, a dziś już nawet wzięła prysznic w szpitalu. Wszystko właśnie zależyod ilości wylanej krwi. A powiedz, o jakim zaklipsowaniu mówisz?? Embolizacja? Ja to jestem nastawiona, że po zabiegu zapomnimy o wszystkim... Jedyny objaw po pęknięciu u mamy to pogorszenie wzroku. Lekarz mamy dał mi i siostrze skierowanie na badanie pod kątem tętniaków bo powiedział, że to dziedziczne...
  14. m.flora- moja mama była operowana na oddziale neurochirurgii w Lublinie. Też ją super specjaliści. Mamie też lekarz mówił, że to jakiś cud, że jest w tak dobrym stanie! Ach, co ja przeżyłam :/
  15. bubik - właśnie kilka dni temu gadałam ze znajomą o lekarzach i ona mówiła, że jej już 12 letni syn też dawno temu miał taką sytuacje i (krew w kupce) i lekarka odrazu chciała do szpitala go zabrać a oni się nie zgodzili, poszli do takiego wojskowego lekarza który powiedział, że to przy ząbkowaniu taka sytuacja pewnie i rzeczywiście! :) Tylko czy Twój wykazuje jakieś objawy ząbkowania...???? mała agatka- szpital!... Jejejjj :( Oby nie. Trzymaj sie mocno bo jesteś twardą babką!! :)
  16. to jak pech to ciąg dalszy dalszego ciągu... Dziś jak wracałam od cioci z moją babcią i Lucynką autobusem to przez zj...go kierowcę babcia się wywróciła i złamała żebro ! A moja mama jutro ma wyjść ze szpitala chyba po tej operacji tetniaka a mieszkają obie z babcią tylko i nie mam pojęcia jak one we dwie będą sobie radziły :/ Będę zaglądać do nich z niunią co chwilkę.
  17. Lena0- Tak właśnie, same złe wieści :/ Ja dziś nie mogę do mamy pojechać do szpitala bo mąż ma słuzbę :( Jestem sama z dzieckiem. Ech...
  18. Cześć dziewczynki. Muszę Wam powiedzeć, że ostatnie 2 dni były koszmarem. Po ostatnim moim sobotnim wpisie tutaj na forum zadzwoniła do mnie mama , że coś jej się stało, ma ogromny ból głowy i nic nie widzi i chyba zemdleje , szwagier zawiózł ją na izbę gdzie potem przewiezli ją do wojewódzkiego szpitala 50 km dalej i stwierdzili tętniaka! Dziś była szybciutko operowana i okazało się, że są dwa i zoperowali je na szczęście i już wszystko idzie ku lepszemu. Powiem Wam, że przeżyłam coś straasznego bo ja z mamą mam super kontakt! Dzwoniłyśmy do siebie co kilka godzin mimo, że mieszka ode mnie 100 m. Wczoraj cały dzień i dziś mąż zajmował się niunią i powiem Wam, że widzę, że troszkę chyba zrozumiał jakie to jest ciężkie zadanie- wychowanie dziecka. Jutro 24h sama pierwszy raz w nocy bo jak mąż miał służbę to mama ze mną spała a teraz jest w szpitalu...
  19. Hehe na szczęście nie rodzeństwo! :D Moja przyjaciółka jest w ciąży i lekarz stwierdził, że jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek badania czy daty porodu a ona mówi, że już czuje dolegliwości :) JEj chyba bym się załamała jakbym teraz ...znów... :D Barbara- Masakra! Okropne, że Was to spotkało! Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało. Kurcze, trzeba naprawdę dokładnie te foteliki zapinać bo nie znamy dnia ani godziny... Ja wczoraj jechałam na zakupy ok 50km od domu i powiem Wam , że głupotę zrobiłam bo niunia tak się darła ( było jej gorąco), że Na jakieś 2 km ją wyjęłam i na rękach trzymałam :/ Wiem... dziecinne to było z mojej strony :/ też lutówka- taaak, masz rację. Rodzice mają taką tendencję a ja to się tak wkurzam i myślę sobie żeby sami się choroba w gorąc ogacili w czapkę bądź kurtkę!
  20. No ale cisza! :) Witam Was drogie panie, jak Wam mija długi weekend? My oczywiście grille i spacery. Mąż ma wolne do wtorku to odpoczniemy :) Jutro wypad na małe zakupy do Lubelskiej Plazy :) Zobaczymy może coś kupię udanego. Dziś kupiłam Lucynce szampon do włosów Oilatum bo po tym płynie Emolium miała ciagle jakby tłuste włosy i wszyscy mi mówili, że jest jej gorąco bo jest spocona! I wkurzyło mnie ciagłe tłumaczenie, ze to po płynie do kąpieli :/ . Mam pytanko do Was- W którym tyg ciąży miałyście WY pierwsze objawy???
  21. Ja rodziłam w KRAŚNIKU(moje miasteczko) i jeżeli chodzi o opiekę to jestem baardzo zadowolona!!! Panie od noworodków są wprost cudowne! Nie wiem ile im płacą ale są na prawdę na każde zawołanie.
  22. Bubik- też słyszałam te słowa ,, to nie są dobre skurcze" ,, co to za skurcze" :/ Wkurzało mnie to i na maxa dołowało, że jeszcze tyyle przedemną. Ale ogólnie to z opieki jestem zadowolona, może dlatego, że moim prowadzącym był ordynator oddziału położniczego :) rajlax- ja pisałam , że mam nadziej, że tłuszczyk się spala a to mięśnie ważą więcej przez co waga stoi :) Bo czy to na pewno to nie wiem :) Hihi ale coś robie w tym kierunku...ale jak się wkurzę to wezmę sie za dukana! Załama- kurcze a to mi nie o to chodziło... :) Jak łazienka wspólna to już odpada :) Ale dzięki za podpowiedź, dzięki temu biorę poważnie wakacje na Słowacji. Tylko ja myślałam o czymś , ze tak określe ,,ekskluzywnym" :) Wiesz z dzieciaczkiem ciężko by było mieć z kimś wspólną łazienkę. A tak poza tym to z tego co czytałam to w tej tatralandii nie można wogóle wchodzić z dziećmi poniżej 3 roku zycia :/
  23. ooo matko- ale nikt nie mówi, że jest taniej... Ja się zapytałam a ZAŁAMANA odpowiedziała, że jest porównywalnie :) pietrunia- właśnie, właśnie, my chcemy się z niunią wybrać i chodzi nam o takie miejsce żeby wszystko było blisko siebie żeby się nie zapuszczać w głąb natury :) Oglądałam kiedyś jeden z odcinków Makłowicza i on był własnie na Słowacji w mieście Bardejov i na internecie popatrzyłam, że piękne miejsce gdzie można zwiedzić wiele zabytków i odpocząć w przyjemnym hotelu :) Jeszcze mamy sporo czasu- coś się znajdzie :)
  24. Załamana- to poproszę o ten namiar :) A ten domek jest gdzieś w internecie jest żeby pooglądać? :)
  25. załamana- Powiedz , na Słowacji wychodzi Was taniej niż w Polsce w górach??? Bo my planujemy do Zakopanego ale jeśli na słowacji jest taniej to może byśmy się skusili :D
×