Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wiola100

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wiola100

  1. Natka12- gratulacje! :D Ja jestem w szoku! Czy czasem się nie pomyliłaś?! Może chodziło Ci o 3800? :) Jesteś moją podporą! Bo ja obawiam się wielkości mojej córeczki i jak ja ją na świat sama wypchnę...:) A tu widzę, że się da :) Ile Ci lekarze pod koniec ciąży wyliczali wagi dziecka?????????? sareira- Przeważnie pod koniec ciąży każda z nas się czuje ( wygląda) jak słoń :) Wiadomo, każda z nas- lutowiczek- co jeszcze nie urodziła już by chciała tulić swoje maleństwo ale trzeba przez to przejść. WYTRZYMAMY.
  2. kassiulla- biedulko :( Wiem, że te badania potrafią być nieprzyjemne. Ja od 4 tyg chodzę co tydzień na wizyty i co tydzień badanie po którym krwawie delikatnie :/ Co do bóli to ja bym się na Twoim miejscu cieszyła bo to oznacza , że już niedługo!!! :) Pewnie wyskoczysz pierwsza przede mną :D Wiem, że bóle mogą nic nie działać z typu rozwarcie...ale nagle może się to zmienić. Mierz czas i jak będą regularne i trwały około 30 sekund to raczej ja bym jechała. cayn- też wczoraj miałam już takiego nerwa na tych dzwoniąco - pytających :) Też w trakcie kolacji ciocia moja dzwoniła :D Dziś mam lepszy dzień i jakoś więcej cierpliwości. birka87- w takim razie gratuluje bąbelka i rodzinki w domu w komplecie :) U mnie dziś też śnieżyca, wyszłam wyrzucić śmieci i do sklepu obok a wróciłam jak bałwan ( caaała biała). Zabieram się dziś za sprzątanie bo będę miała gości odwiedzających nas na nowym mieszkanku pierwszy raz. Przy okazji może zachęcę Lucynę do szybszego wychodzenia :D
  3. dzięki BIBISI. Nie pojechałam ostatecznie. Ruchy czułam i czuje więc na pewno wszystko jest ok. Gratuluje andzi1910 :) Super, że już jesteście razem. Mąż mnie już prosi ,, na pokoje "więc idę ;) DOBRANOC!!!
  4. kassiulla- dziś ( nie wiem czy się nie nakręcam) czuje się jakoś inaczej...:) Tak momentami mnie gdzieś z boku brzuch pobolewa, za chwilę z góry, potem na dole ale to takie pobolewanie. Czekamy...:) Ja też zastanawiam się jak ja to wszystko ogarnę z karmieniem... Dziękuje za miłe słowo :D
  5. Wrzuciłam na pocztę kilka fotek swoich z sesji domowej ;) Dziewczyny, zdjęcia dzieciaczków są przefantastyczne :D:D Jak na nie patrze to jeszcze bardziej niecierpliwa jestem. cayn- widziałam też twoje zdjęcie i wcale nie uważam żebyś przypominała grubasa...:) Dla mnie promieniejesz.
  6. bibisi- hmmm... ja mam termin na 16.02 i też z karty ciąży wynika, że dziś wypada 40,2 tc :D Aaaajtam, nie ważne :D Ja dziś też idę na kolację z mężem i mam nadzieję, że będzie miło :D
  7. loarra- ja Ci nie pomogę bo chodziłam prywatnie na KTG i płaciłam za to :/ Ale najlepiej jak poprostu zadzwonisz do tego szpitala i zapytasz :)
  8. cayn- biedulko... większość kobiet przez to przechodzi (jeżeli to Cię pociesza :) ) Też wczoraj dostałam zdjęcia z sesji i na niejednym nie odróżniłabyś mnie od świnki :D Ile przytyłaś???? Ja 18 ogólnie :) A termin kochana masz 20 więc czym się tak martwisz? Z dnia na dzień może Cię złapać. Ja dziś w nocy się budziłam się siku i czułam jakbym biegunki miała dostać- liczyłam na to, że rano może się coś zaczynać powoli a tu ciszaaa:) Dodatkowo mdliło mnie... Dziewczyny ja już nie mogę ( ku...a) tych pytań, telefonów...!!!! To jest jakieś szaleństwo! A jak można zadawać pytanie ,, to kiedy Ty urodzisz" ?! Boziuuuu
  9. Mam takie dwa pytania do mam już rozpakowanych. W wolnej chwili odpiszcie proszę :D Po 1- Jak u Was z wagą? Ile straciłyście po porodzie i czy przestała wzrastać po porodzie? :D Jak z tym jedzeniem po porodzie? Po 2- Opiszcie tak swoimi słowami ten ból porodowy. Mnie często boli brzuch teraz jak do okresu ale nie wiem czy to taki typ bólu... Zastanawiam się czy czasem jak mnie dopadnie w najbliższym czasie to nie wpadne w szok bo okaże się, że to coś czego nie czułam nigdy... kassiulla- moja mama też tak mówi ;) Że pewnie w najmniej spodziewającym się momencie niunia zechce wyjść :D katjusza81- świetnie to wszystko opisujesz :) Lubię Cię czytać ;)
  10. egsa89- gratulacje. Współczuje tylko, że po tych bólach cesarka i tak Cię dopadła , no ale - już po wszystkim :D kassiulla- No jasne, że trzeba troszkę wyluzować ;) Tym bardziej, że jeszcze nasz termin nie przeszedł :D:D:D Tydzień po terminie można by narzekać. A ja TAK - jestem pierworódką :) kwiatuszek- dzięki za informację :) Nie wiedziałam, że to takie naturalne, że sobie woda wycieka.
  11. cayn- Nie martw się. Ty masz 39,1tc i się już denerwujesz, że spokój a ja mam 40,1tc :) I u mnie też czop na miejscu, bóle tylko takie jak przy miesiączce czasem co jakiś czas...:) Izabell1982- dzięki za podpowiedź. Tylko niestety chyba mi się nie przyda bo u mnie to nie jest problem z katarem a z wysuszoną śluzówką...:/ Męczy mnie zatkany nos ale z powodu spuchniętej, wysuszonej śluzówki :/ Używam już wody morskiej ale nie wiem czy ona czasem jeszcze bardziej mi nie wysusza...Co do miodu to masz rację - na słoiku jest napisane żeby nie podgrzewać powyżej 40 stopni...:D kassiullla- z tymi wodami mam to samo wrażenie... dosłownie, zawsze na wkładce mam delikatnie mokro :/ Też się zastanawiam czy to tego moczu nie trzymam czy to naturalne u kobiet w ciąży.
  12. Cześć kobietki. Coś kassiullla się nie odzywa... :) Ja zbieram się na KTG a poza tym spokój- nic się nie dzieje. Oczywiście przeziębienie męczy, tony miodu i czosnku już pochłaniam codziennie. Czy któraś z Was może orientuje się czy można jakieś kropelki do nosa stosować teraz??? Zapytam dziś położnej na ktg ale może któraś z Was była w podobnym problemie.
  13. kasssiulla- hihihh no to jesteś zdesperowana jeśli te 4 km spacerki uskuteczniasz :D Ciekawe która z nas będzie pierwsza bo ja coś czuje , że w podobnym terminie urodzimy, tyle, że tak jak mówie... Tobie ten czop już odszedł... jusial- tak jak mówisz, poczekaj sobie na spokojnie. Nie chce już tu przynudzać historii którą mi opowiadała zaprzyjaźniona pielęgniarka ale w skrócie powiem, że mówiła mi żebym jak nic się nie dzieje nawet po terminie spokojnie czekała i nie dała dziecka wyjmować tak nagle. Podobno dzieci z wywoływanych są trochę w gorszej kondycji , tak jej lekarz powiedział a i w pytanie na śniadanie lekarz się wypowiadał i mówił na ten temat dokładnie to samo! :) Częściej są alergikami... Taka mała ciekawostka...:D:D Zabieram się z mężem za oglądanie filmu ;) :D
  14. mała agatka- gratulacje! Super, że Cię nie nacieli ani bardzo nie pękłaś :) A niunio wcale nie taki malutki :) Cała rodzinka w komplecie...:D Ja mam termin na ten czwartek ale już z każdą minutą liczę na rozwiązanie... Jeżeli nie urodzę w czwartek to w poniedziałek na wywołanie :/ :( brrrr.
  15. Cześć dziewczyny. kassiula- ja też wczoraj miałam duuuże zawroty w głowie i w nocy brzuch mnie bolał... Tyle, że Ty nie masz juz czopu a ja jeszcze tak bo w innym przypadku pomyślałabym, że u nas się wszystko rozwija w tym samym tępie :D Bo pamiętam , że mamy podobne upławy ciemno żólte ;) Powodzenia dla dziewczym które dziś pójdą rodzić bo ja chyba w ciągu dnia nie będę miała okazji śledzić akcji dzisiejszej :D:D
  16. No i nastepne... :) daguśka, Lena- GRATULACJE :) Ale Wam fajnie...:) Juz powoli dziewczyny z okolic mojego terminu mają maluszki przy sobie :D Ja przed chcwilą zrobiłam sobię sesje zdjęciową bo mi taaak brzuch wydeło! :) mała agatka- dawaj znać co i jak :) Może już jutro też weźmiesz swojego bąbla na rączki :D
  17. jagna- gratulacje!!! :) Pocieszają mnie te słowa które rozpakowane mamusie piszą typu ,, dziecko wynagradza każdy ból" :) Dużo zdrowia dla Was obojga. agatka- nam położna na szkole rodzenia opowiadała, że dość niedawno u mnie w mieście dziewczyna zaczęła rodzić drugie dziecko- skurcze były jeszcze znośne i spora odległość pomiędzy więc poszła pod prysznic. Chciała się umyć i podgolić jeszcze i nagle złapały ją bóle parte i w domu urodziła :D Więc z drugim to może lepiej wcześniej... POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
  18. Wanda- gratulacje! :) W wolnej chwili podeślij zdjęcia ;) Widzę, że nie tylko ja mam fałszywe alarmy na każdym kroku. Też w nocy każdy skurcz dla mnie jest już TYM! :) Ide na kibelek i myśle ,, o, już mnie oczyszcza chyba" hehe. Biorę się za prasowanie :) mała agatka- w razie czego- POWODZENIA! :)
  19. Twoja królewna-Ja powiem Ci jak to ja planuje robić ,bo mieszkałam z dorastającą siostrzenicą od jej 2 miesiąca życia do 1,5 roku :) Więc widziałam jak siostra postepowała i było dobrze. W momencie jak zostawiała z kimś (moja mama:) ) dziecko to wcześniej odciągała pokarm laktatorem i albo mroziła (przeważnie) albo do lodówki wkładała. Ona akurat trzymała w woreczkach to łatwo było BEZ JAKICHKOLWIEK PODGRZEWACZY włożyć poprostu do garnka z gorącą wodą i mleko się szybko podgrzewało. Siostra akurat zdecydowała się żeby mama podawała malutkiej Matyldzie z buteleczki to jej mleko ale ja na szkole rodzenia się dowiedziałam, że najlepiej noworodki karmi się z plastikowej łyżeczki albokieliszeczka!!!(można kupić w aptece i w dziecięcych sklepach) Byłam w szoku ale pani z poradni laktacyjnej mówiła, że potem dzieci nie marudzą, jak się sporwotem cycka podaje. Opisywała, że dzieciaczek tak fajnie języczkiem ssie. To po troszku się karmi ale podobno tak jest lepiej i u nas w szpitalu dzieci w inkubatorach tak karmią... Gdybym zarabiała z mężem duuużo to ja bym się zdecydowała na te wszelkie sterylizatory i podgrzewacze ale wydaje mi się, że są to przedmioty przydatne ale zastąpione :) Tak jak np. Krajalnica w domu...:D:D:D Wczoraj naprzykład sterylizowałam pojemnik na pokarm i laktator - nie było to dla mnie problemem zagotować garnek wody i wrzucić przedmioty :) lebara- to chyba tak natura robi...żeby chęć JUŻ urodzenia byłą większa niż strach przed porodem :D Doczekamy się... :)
  20. plimka- przyzwyczaisz się do tej myśli o porodzie...ja też na początku się bałam ale z czasem a szczególnie pod koniec chyba hormony potęgują chęć zobaczenia dzidziusia za wszelką cenę :D Przynajmniej ja tak mam ;) Idę robić syrop z cebuli :/
  21. Zielonałaczka- gratuluje :) Mnie bierze chorubsko :( Kurde! nie mogło poczekać... Co kilka miesięcy tak choruje i zawsze te same objawy...uczucie jakbym w polu spędziła minimum 12 godzin na ciężkiej pracy :/ Więc jak ja urodzę :/ ???? Dziś byłam taka słaba, że w ciągu dnia usnęłam nawet nie wiem kiedy... teraz znów czuje, że zaraz odpłynę przed TV. Dobra, już przestaje marudzić... Ciekawe co przyniesie ta noc :)
  22. barbara- super! gratuluje! Współczuje, ze trafiła Ci się ta położna :/ Jeszcze może podwyżka dla pani... :/ Wkurza mnie to! Cały czas sobie próbuje wyobrazić jak to jest przy tym pierwszym kontakcie z własnym dzieckiem :D Pierwsze godziny, dni :D Ech - już niedługo :)
  23. Witam dziewczynki ! kassiula- ja tam w te terminy to za bardzo nie wierzę, tak co do dnia. To jest tak raczej optymalnie powiedziane, żeby można było te 2 tygodnie w tył i przód od JAKIEGOŚ DNIA liczyc :D:D Ciekawe jak barbara :D
  24. kasssiula - to może mi też lada moment odejdzie, bo Ty miałaś te ciemno- żółte upławy...i ja miałam... :) Barbara- powodzenia ! Jak tylko będziesz mogła to napisz co i jak :) Życzę miłej nocki kobietki.
  25. mała agatka- właśnie ciągle się zastanawiam co ma duży brzuch do porodu, tym bardziej, że skoro byłby taaki duży to by mi USG zrobił bo ma w przychodni. Może chciał mnie przestraszyć żebym szybciej urodziła. Bo wcześniej jeszcze powiedział - jak leżałam na ,, samolocie " :) ,, czas już rodzić P.Wioleto" :)
×