Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wiola100

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wiola100

  1. oluska - to Ty z Lublina...? :) JA z Kraśnika to blisko :) Tylko ja rodzę u Nas w Kraśniku. jagnajagna- najważniejsze jest tak jak powiedziała Twoja Królewna nastawienie! Musisz pozytywnie myśleć i co by się nie działo, musisz być wyzuzowana i szczęśliwa, że niedługo zobaczysz się ze swoim bąblem :D Mi dalej po wczorajszym badaniu jakieś ,,zabarwione" upławy lecą. Ale to tak deelikatnie więc do lekarza nie biegnę jeszcze. Zobaczymy jak to będzie jutro wyglądać.
  2. Niecierpliwa1989 - Biofer bierzesz :) Ja też go biorę od połowy ciąży, tylko na miesiąc mi zmienił ale znów wróciliśmy bo Bioferu. Też biorę 2 razy po dwie tabletki. Mi wyniki od kiedy mam podwójną dawkę się poprawiają, wcześniej też spadało. A wzrastają następująco: 10.10--> 10.20-->10.40 :D Bierz leki i nie kręć! :D Mnie dziś badał lekarz mój na wizycie potem autobus prawie mi uciekł sprzed nosa więc go dogoniłam i w domu zastałam czerwoną plamę na majtkach :/ Powoli się wszystko uspokoiło...
  3. Twoja królewna- dziś mam wiztytę i mam o to właśnie zapytać ( jak też nie zapomnę ) więc wieczorkiem Ci odpiszę :D
  4. mała agatka- Dzięki za hasło, zdjęcia wysłałam :) Widzę, że mamy podobne brzuszki :) też mam spory i niestety te rozstępy... na moim zdjęciu są nie wyraźne i od lepszego boku robione :P ;) Śliczne macie te brzuszki dziewczyny. Czy mały czy duży- wszystkie są jedyne w swoim rodzaju :D
  5. mała agatka- własnie wysłałam wiadomość z prośbą o hasło na Naszego maila :) A ja dziś z rana wymiotowałam :/ Ech , przypomniałam sobie dawne czasy sprzed kilku miesięcy :/ Ja w sobotę umówiona jestem na sesję ze znajomą która profesjonalnie zajmuje się fotografowaniem. Już nie mogę się doczekać co z tego wyjdzie :) Jak dostanę hasło na maila to w wolnej chwili podeśle zdjęcia 3d mojej Lucynki ;)
  6. oluśka co to za minka smutna...? :) Ja na wadze przybyłam 18kg :D Więc ja to dopiero WYMIATAM!!! :D Miłej nocki :* idę do męża :p
  7. Rajlax- no tak, że palcem czy dwoma palcami ten odcinek pochwa-odbyt ruchami okrężnymi masować :) Ja też może sobie zrobię jeszcze te zdjęcia (jak zdąze) :D
  8. andzia1910 - super zdjęcia macie :) Zazroszcze... Ja z powodu obleśnych rozstępów chowam brzuch :( Monia- gratuluje i współczuje dość ciężkiego porodu... z tym przecięciem... Dziś dostałam wytyczne na kartce od koleżanki która chodziła na prywatne zajęcia do położnej. Podziele się tym z Wami :D 1) Herbatka z liści malin od 36- 38 tyg ciąży. 2) Masowanie krocza (odcinek od pochwy do odbytu) olejkiem migdałowym już od 35 tyg można. 3) wiesiołek w kapsułkach od 38 tyg. Oczywiście ćwiczenia mięśnia Kegla i oddychanie przepomowe 3razy dziennie :D Ja też się nie mogę doczekać mojej córeczki na tym świecie...
  9. Lena0- Nam na szkole rodzenia i mi na ktg osobiście mówiła pani położna, że przez godzinę w spokojnym lezeniu na boku musimy wyczuć nie mniej niż 10 ruchów. Nawet mamy mierzyć 3 razy dziennie (dziewczyny ze szkoły rodzenia) :) Jeżeli w ciągu 20- 10 minut wyczuje te 10 ruchów to kończe pomiar. Położna mówiła, że skoro dziecko się nie rusza to może oznaczać, że dzidziusiowi jest jakaś niedogodność i musimy to sprawdzić dlaczego bo może to oznaczać naprzykład,że ma za mało tlenu...Zamiast się stresować to jedź na porodówke i Cię podepną pod aparatury i się wyjaśni wszystko :D Tak się rozpisałam bo sama miałam taką sytuację, że nie czułam jakiś czas ruchów i panikowałam już. Pani położna na KTG powiedziała mi , że jak się powtórzy sytuacja to mam przyjechać do szpitala i się nie stresować tym :)
  10. To znaczy się, że mleko być musi! :) Zobaczymy jak to wszystko będzie. Ja już się nie mogę doczekać aż poznam moje malenstwo, jakoś tak nudno już nam we dwoje :D Dziś mężowi powiedziałam, że we dwoje to na dłuższą metę jest za nudno i bez sensu. Współczuje parom które nie mogą mieć dzieci, ja bym na 99% zaadoptowała dzieciątko z domu dziecka.
  11. Dziękuje za odpowiedź w sprawie pneumokoków :) Raczej jestem zdecydowana na to szczepienie. Rotavirusy sobie odpuścimy :) Co do śluzu to u mnie nie ma. Poza tym niepokoi mnie fakt, że piersi wcale mnie nie bolą, nic a nic! Trochę się powiększyły ale nic pozatym. Mój mąż stwierdził, że może nie będę miała mleka...:) Któraś pytała o poród- ja oczywiście z mężem, rodzinnie :D Uważam,że to pogłębi blisość dziecka z nim a co najważniejsze ja będę czuła się ,,jak w domu". Zdecydowałam się korzystać z gazu rozweselającego. Któraś z Was może korzystała już z tej przyjemności :) ????????
  12. rajlax - to cudownie, że wszystko się dobrze skończyło...jak to nigdy nie wiadomo co nas czeka :/ A ja nie odzywałam się tu z 2 dni bo miałam przeprowadzkę. Przesadziłam ostro z ,, robotą" bo trochę ponosiłam, i ciągle na nogach. Dziś wstałam i mam wrażenie, że brzuch mi sie obniżył. Nie jestem pewna...Ide we wtorek do lekarza to wszystkiego się dowiem. Czy wy dziewczyny macie zdanie wyrobione na temat szczepionki na Pneumokoki ?????? Bo ja się nad nią zastanawiam- czy warto wydawać na to pieniążki.
  13. Ja dziś po cotygodniowym KTG i nerwów się trochę z połozną najadłyśmy bo wcale się Lucyna ruszać nie chciała. Jutro mam z nią szkołę rodzenia i mam mieć sprawdzane co i jak tam... Pani połołożna mówiła, że dziecko mamy czuć 10 razy w ciągu godziny, taka jest norma. Edyyta - widzisz...z rozstępami nie jesteś sama, bo ja też mam ich dużo na brzuchu. Wyglądam jakby mnie ktoś nożem nieźle pociął :( Niestety narazie oprócz kremów nic nam nie pozostaje. nina_86 - to już pewnie masz nerma sporego :) Lada moment poznasz swojego szkraba :)
  14. Dzień dobry :) U mnie dziś za oknem od rana białoooo :) Prawdziwa Zima. Jeżeli chodzi o golenie to jest najprostszy sposób - mąż. Mnie goli mąż... :D Fajny ubaw mamy przy tym przy okazji tzn. ja z niego :)
  15. daguska007 - To współczuje tego co przeszłaś...ale tak jak mówisz, dla Twojego mężczyzny to już pora :) Jeżeli chodzi o te kłócia to ja tak czasaaami mam ale na poprzednisz stronach była o nich mowa i ktoraś z dziewczyn mówiła, że to może oznaczać skracanie szyjki. Może warto by było jednak wybrać się do swojego lekarza...ja bym tak przynajmniej zrobiła :D dolores - jak u Ciebie sprawa z mężem? Poprawiło się? Może ta sytuacja Cie tak stresuje, ze Cię ten brzuch boli...
  16. daguska - Witam Cię :) Super, że wszystko u Ciebie skończyło się szczęśliwie. Mam takie pytanie, a na co chorujesz , że z mężem zdecydowaliście się na dzieciątko teraz? Pytam bo ja też w wieku 22 lat zaczęłam się starać przez mój Zespół Policystycznych Jajników :) Ogólnie dziewczyny jestem podekscytowana!!!!! Właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia ( pierwsze zajęcia) - zwiedzaliśmy porodówke i oddział... Uspokoiłam się na maxa! Wszystko wygląda bardzo fajnie. Rodzę w małym szpitalu w swoim mieście ( 40tys. mieszkańców) i ogólnie wygląda to tak , że w większości rodzi jedna bądź dwie dziewczyny na raz. Jest spokojnie, mały ruch można bez problemu korzystać z wanny, gazu rozweselajacego, jest odtwarzacz muzyczny i można słuchać muzyki ulubionej, jakieś kadzidełka :) Okazuje się, ze chodzę do szkoły rodzenia z naszą koleżanką z forum, która od jakiegoś czasu ( nie wiem czemu :) ) się nie udziela :) Edyyta (jak dobrze pamiętam).
  17. lena0 - śmiesznie to brzmi ,,jedno nawet na brzuchu" jak byś zobaczyła mój brzuch :) No ale cóż , pewnie gdybym nie miała tych obrzydliwych rozstępów też bym zwracała uwagę na naczynka pękające :) Mówię tak to dziewczyny- cieszcie się, że nie macie rozstępów... ja mam świadomość, że zostaną ze mną jak tatuaż NA ZAWSZE :(
  18. Kwiatuszek- nie złość się bo uwierz, że nie jesteś z tym sama. U mnie jest 15 kg na plusie. Na poczatku miałam DOSC mały brzuch to wszyscy mi mówili ,, Łeee mały masz ten brzuch! Ty jesteś w ciąży?!" :/ A mi , że tak powiem gówno w du..e się gotowały... Teraz ,,oooo jaki grubas już jesteś , duży masz brzuszek..." wrrr a ja sobie myślę, co mnie obchodzi człowieku co masz do powiedzenia... Mama i mąż mówią mi, że ogólnie to tylko w brzuch mi poszło bo po ramionach, buzi czy nogach nie widać. A w święta moja ciocia mnie pierwszy raz w ciązy zobaczyła i nawet powiedziała, że jestem szczuplejsza niż przed ciażą... :D haha
  19. Witaj niecierpliwa 1989 :) Linie na brzuchy TEŻ mam... oprócz tego straszne, obrzydliwe, tragiczne rozstępy. Nigdy się nie spodziewałam aż takich rozstępów u siebie!!!! Moja mama, babcia i siostra nie miały... :( Ja musiałam jakies gorsze geny odziedziczyć :( To jakiś horror- bo z takim brzuchem ja na pewno się na plaży nie pokaże. Kupiłam sobie krem musteli na istniejące rozstępy i nie wiem czy nie rozejrze się za laserami dopóki jeszcze rozstępy są czerwone...Oczywiście zaraz po porodzie bym poszła :) Najlepsze jest to, że nie było dnia żebym nie smarowała brzucha oliwką (od poczatku ciąży ). Czy jest jakaś kobitka co podziela mój los ?? :)
  20. katjusza81 - szalejesz... :) No ale tak na poważnie to wstawaj tylko do kibelka bo ja z doświadczenia znajomych wiem, że właśnie każdy dzień JESZCZE jest na wagę złota i alonuszka ma racje z tym zastrzykiem... niedawno spotkałam koleżankę która pół roku temu rodziła i też mówiła, że w trzydziestym-którymś podali jej zastrzyk taki żeby płucka się szybciej rozwinęły bo miała już rozwarcie. A co do wagi to powiem Ci tak, moja szwagierka 4 miesiące temu urodziła idealnie donoszonego synka z wagą 2.450 :) Nie wiem czy to prawda czy nie ale teściowa mi powiedziała, że maluszek dostał 10 punktów tych zdrowotnych :)
  21. Ja na 100 % muszę być z mężem przy porodzie a raczej to on zemną musi być...:) Zdanie teściowej czy kogokolwiek mniej mnie obchodzi niż zeszłoroczny śnieg :D Dziś byłam pierwszy raz na KTG i robiła mi go pani położna która pracuje w szpitalu w którym będę rodziła. Bardzo miła kobietka, trochę mnie to uspokoiło bo dotarło do mnie, że nikt mnie na tej porodówce nie będzie chciał wykończyć :D Malutka baardzo się wierciła bo ponad 50 razy zaobserwowałam w tym czasie ruchy :) W środę zaczynam szkołę rodzenie i mamy zwiedzać porodówkę :) Jejeje już się nie mogę doczekać. :D
  22. mała agatka - współczuje tej sytuacji z chrzesnym :( Ciężko musiało Wam wszystkim być wtedy... :-( A nie skojarzyłam, że Ty taaak daleko od domku :) Ja tylko tak mówiłam bo pisałaś, że Twoja mama Ci mówiła, że bez sensu takie małe nieść do chrztu :) Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie tych skurczów... Powiem szczerze, że dziś było kiepsko po nocy sylwestrowej pewnie dlatego, że się nie wyspałam. Jutro pierwszy raz na KTG jak mi się uda umówić ...:/ Zobaczymy co z tymi skurczami tak od strony wewnętrznej :-D Szczęśliwego Nowego Roku kobietki! Oby poród lekkim był :-) Obyśmy sprawiły się jako mamusie naszych pociech :)
  23. mała agatka - ja uważam osobiscie, że im mniejsze tym lepiej... po pierwsze, nasza wiara mówi, że dziecko nie ochrzczone po śmierci trafia ,, gdzieś" nie do nieba ( trzeba brać wszystkie ewentualności pod uwagę) a po drugie ja chodzę do kościoła (prawie :) ) co niedziele i często są chrzczone dzieciaczki i z tego co widzę jestem pewna na 100 %, że te troszkę większe bąbelki są bardziej ruchliwe, nie śpią, często się boją. A te 2-3 miesięczne śpią sobie i nawet nie bardzo wiedzą co się dzieje :) To takie moje zdanie :) Katjusza89 - nie czujesz nic przy tych skurczach???? Mnie od około 2 tygodni boli brzuch...byłam u lekarza i mu mówiłam on po badaniu stwierdził, że te skurcze nic nie powodują- wszystko ,, zamknięte". Ale teraz przez dwa dni czuje takie delikatne jakby skurcze przez miesiączką.... Doradźcie mi dziewczyny... czy to normalne? Wy też takie napięcia macie w dole?
  24. dolores- współczuje Ci takiego samca na swojej drodze... :( Pamiętaj, że to kobiety są potęzne i mają tyle sił, że wszystko zniosą. Kobiety potrafią się podnieść z najgorszego dołka i pokazać wszystkim jak dużo jesteśmy warte!!! Pokaż mu!!!
  25. Dziekuje dziewczyny za Wasze odpowiedzi, uspokoiło mnie to, że moja córka nie będzie gigantem :D Pietrunia 22 - Dziękuje, imię wybierał mąż :) Ja chciałam Łucja ale on chce ładnie zdrabniać imię córki i wybrał po swojej prababci :) Dobra i pracowita kobitka z niej była. Dlatego będzie Lucyna- Łucja :)
×