Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiedyśbyłam inna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kiedyśbyłam inna

  1. no i ciężko mi czasem wytlumaczyc dlaczego nie podoba mi sie to i tamto a naprawdę to nie podoba mi sie bo za moich czasów tego nie bylo :D ale to nie argument i muszę wymyslać dlaczego to czy tamto...i to jest dla mnie najtrudniejsze.......a proba przekonania nastolatki ze cos jest glupie i bez sensu to nie prosta sprawa skoro znajomi mogą to czemu ona nie? Dlaczego inna mama pozwala a jej nie........
  2. wiem wiem......pamietam moje 15 lat i wstret do dorosłych którzy dawali jakies zakazy i chcieli niewiadomo czego :D....A po zebraniu stopnie tez nie takie najgorsze....wparawdzie duzo pomocy mamy , ale tez duzo "pomocy" mamy jak miec dobre stopnie bez nauki :D
  3. ja juz sama nie wiem czy te lepsze....no ale jaka jest to jest jednak ciesze się , że nie mam wiekszych problemow jak narkotyki fajki czy alkohol....bardzo duzo rozmawiamy i bardzo duzo wiem....chyba nawet za dużo.....:D Jestem wiec na bieżąco w świecie nastolatkowym....i aż mnie sciska w dolku że nie mam 15 lat
  4. moja jesli chodzi o nauke to czysty tatuś....ale reszta to cała ja :D
  5. cześć Anuś- dzieki za kawkę..:D proszę z mlekiem...tak sobie mysle na co by tu zrzędnąć.....no chyba na pogode wypadaloby koniecznie...ble pada....czekam dzisiaj na pezypływ gotówki ale znowu zapowiada się ciężki miesiąc...a tu trzeba zacząć prezenty kupować.....u nas liczy się ilość a nie jakoś.....każdy dostaje co najmniej 10 prezentów choćby w paczce miała być para skarpetek....tylko to rozpakowywanie jest takie podniecające :D
  6. :D........na obiad dzisiaj licha zupinka bo kasy brak tymczasowo :)...a co do świat to ja nie lubię niestety......w domku kazdy siedzi przy innym tv.......kazdy je o innej porze....wigilia 4 osoby...(jedynie fajne prezenty)...a pierwszy dzień to juz totalna masakra TEŚCIOWA...
  7. ..no własnie jak Ciebie nie ma to nie ma komu zrzędzić...ja sobie własnie zrzędnę na pogodę...wieje leje...a ja musze do sklepu pedzić za chwilkę...a po poludniu jeszcze zebranko szkolne..
  8. o Wzorowa przybiegła pozrzędzić :D............ Ana- ta starsza mi coś z glowy uciekła....tą mlodszą pamiętam...widzę ,że nadal robi co lubi i jest bardzo zaangażowana....Moja gimnazjum traktuje jak zlo konieczne, w niczym sie nie udziela....Z ocenami nie najgorzej, ale dla mamusi oczywiście mogloby być lepiej :D.....i mamusie denerwuje olewczy stosunek do nauki i świata...:D
  9. książki postanowilam wyczytac wszystkie co mam w domu i co niektóre powyrzucać...no ale zawsze się w czymś zaczytam...i znowu laduje na półce...:D
  10. ja takze znowu powracam do czytania książek...:)....A jak tam córa Twoja- bo o synkach co nieco wiem a nic nie wiem co u córci
  11. a wczoraj poogladałam troche telewizji i jestem w lekkim szoku....co to za czasy nastały....co sie dzieje z dzisiejszą mlodzieżą....
  12. u mnie na slonko nie ma widzę co liczyć- niebo takie bialo szare...ble...az sie nie chce z domu wychodzic. A tu tzreba zapasy na jutro zrobic bo wolne
  13. ja zawsze bylam spiochem porannym...przez to że buszuję długo w nocy....Moja córka ma to po mnie więc mąż spi wieczorkiem a my tv albo komp....rano on sie błąka po domu a my spimy...:D
  14. no tak....bo Ty lubisz poranki z mężem.......ja rano mijam go szerokim łukiem....:D po poluniu jeszcze szerszym...:D....no i na tygodniu wstaje jak szkola...ale jak wolne to spię sobie do 10 minimum......teraz zbieram sie pomalutku na cmentarzyk...chociaz ta pogoda taka naprawdę cmentarna......
  15. Ana dzieki za kawkę...:)...Ty na bezsenność chyba cierpisz...:)....ja też wczesnie wstalam bo mlodej kanapeczki mamusia rano robi :)
  16. nigdy mi nie wierzy że taki 120 kilo jest nie sexy....więc może ja dojdę do setki i zobaczymy jak mu sie to będzie podobalo....i czy będzie miał ochotę mnie grzać....:D
  17. a raczej ja nie chce by mnie grzał :D
  18. ale moj mnie nie chce grzać!!!! :D
  19. ja pomalutku czuje że tej zimy bedzie mi cieplej poniewaz ciągle jem...i ciagle jestem glodna........:D
  20. o solidarność w bloku cięzko bo tylko 4 osobom jest w domu zimno- i to jest najdziwniejsze.........i czasem jak coś sie dzieje to tylko pojedynczym jednostkom....ludzie w bloku to same babcie z którymi tylko "dzień dobry"...a walczyc samemu cięzko......mój mąż twierdzi ,że jemu nie zimno więc wsparcia nawet w domu nie ma....ale jak sie wazy 120 kilo to moze mu i cieplo........może ja sie dorobię tłuszcyku i będzie ok?
  21. Anuś- walka z nimi to jak walka z wiatrakami...Gadasz swoje oni swoje...zawsze znajdą coś ,że to niby twoja wina.Jak mam grzyba to po 4 latach stwierdzili, że widocznie nie wietrze mieszkania, dziury wentylacyjne to co ktory kominiarz przyjdzie to gada co innego- raz dobrze raz źle są umiejscowione...zalezy do czego im to potrzebne, kaloryferow tez stwierdzili że jest ok bo to nie jest niby szczytowe mieszkanie...ale kur.a nieocieplony blok i jest zimno...grzejniki robili jak w bloku jeszcze byly kuchnie węglowe wiec nie robili ich duzo....i tak sie przyczepili że mam zabudowany grzejnik w kuchni to mi zimno. Fakt tu zabudowali poprzedni właściciele i musiałabym wymieniać teraz meble....Tak czy siak Ty swoje a oni swoje......zawsze coś wynajdą żeby ci nie pomóc....Ja nie jestem czlowiek awanturny wiec dlatego nie umiem walczyć...a dzisiaj właśnie siedze...bluzka, sweter i bluza polarowa...i już się denerwuję...
  22. o znowu udalo mi sie przodziac na kafe w czerń :)
  23. Dziekuję dziewczynki za życzenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
  24. ja na sekundke...jutro nadrobię zaległosci w czytaniu ....cicho siedze bo ferie i malo dostepu do kompa (jutro koniec)..dwa dni temu świetowałam 40-stkę wiec się chandruję......
  25. Stary spi, córa -nocka poza domem a ja sobie tu cichaczem wlazłam.....Mnie tez zasypuje śnieżek...w chacie jak zwykle- 3 sweterki i zębami nie szczękam.....dni ostatnio jakies takie pechowe...ktos mnie wpieni, biuro pracy to nawet brak mi słów aby narzekać, rozsyłam cv w fajne miejsca,.....i tak dalej i tak dalej.....................A co do syna Ana to lepiej ,że szydło z worka wylazło przed ślubem.Chłopak sie odkocha i znajdzie cudowna istotke dla siebie .widocznie jest bardzo uczuciowy bo inny na jego miejscu to by ją z miejsca znienawidził......ech live is brutal
×