kiedyśbyłam inna

jak Ano mozesz tak mówić....nie grzesz kobieto...:D...Przeciez ja 3 dni będę za Tobą tęsknić..:D o słonko wyszło :D

moja..2..też wczoraj ..też z matmy..:D a to był mój ulubiony przedmiot Tyle sie natłumaczę...w domu wsjo robi...

a niby mieli cos z tym robić......Moja to jeszcze sie wkurza bo przerwy też skrócone ...nauczyciele twierdzą ,że dzwonek to jest dla nich a nie dla uczniów i przedłuzaja lekcje na pół przerwy .Dziecko ledwo zdąża do wc a zlekcji nie puszczają.......

w weekend bedzie nauka..nauka....i czytanie lekturki.... A swoja droga troche mi szkoda dzieciaków...7 godzin w szkole...wracasz i 5 godzin lekcji i nauki...A z roboty jak wrócisz to luz (albo pranie sprzatanie i gotowanie)

a moze sobie gdzies wyjdzie to wtedy jakoś się wśliznę......bo jak juz mówiłam ma zakaz kompa a ja jakbym weszła to bym zaraz dała się namówić żeby sobie posiedziała......

a przez to pierońskie świeto młoda ma wolne.. .Wolne +zakaz kompa= brak mamy na kafe do poniedziałku :(

ta......myslę....o sobie....co mam dzis po południu do odrabiania......:D

sie kurnia wszystkim bede przejmowac............a jak mnie biedną rwa kulszowa połamała to musiałam iść na zakupy i obiad gotować....nikt sie mną nie przejmował jak na czworaka rano po domu łaziłam...........mam nerwa ....mam wszystko w tyłku.....:D

zaraz sobie pójde na relaks do szmateksu...:D

a w du..e to wszystko mam...:D..(do południa):D

Ana zniknęłaś i przyszły teraz taaaakie czarne chmury, że jak zaraz lunie to ło bozicku

kurde chyba mnie wczoraj za duzy dół złapał bo cos mnie na marudzenie wzięło strasznie.....

ale babcia by się chciała chwalić :D

no i do mnie tez pretensje..bo skoro mam tak duzo czasu to moja powinna byc wzorowa......,ale tu objawia sie po prostu jej zazdrosc ,ze jej wnuczka nie jest najlepsza we wszystkim i nie może sie chwalić

czasem obwiniam siebie,czasem mysle ,że to wina tesciowej która wicznie z niej niezadowolona....Pamietam jak w 3 klasie była na 4 miejscu w klasie.....wzorowa...wyrózniona...pochwaliła sie babce a ta "na czwartym?...ty to powinnas być na drugim albo pierwszym" Poje...na!

i do cholery nikt mi nie pomagał...... A tak sobie i jej przyrzekałam że w gimnazjum mam lekcje w dupie i niech sobie radzi sama........................ale nie potrafię.......mimo ,że zauważyłam w zeszłym roku ,że wszystkie dzieciaki dla których pracujęce matki nie maja zbyt wiele czasu -miały świadectwa z paskiem...a te z którymi matka siedzi godzinami miały swiadectwa gorsze

niech tylko nie pada....... no właśnie ...chcieć..........:( Ja tam sama sobie umiem (i umiałam) wytłumaczyć i cos tam nawet z tego angielskiego kumam (własna praca)...nie dogadałabym sie wprawdzie bo nikt wymowy mnie nie uczył ,ale cos tam wiem......

to jest ten gatunek co nie wchodzi jej nauka poniewaz twierdzi "a na co mi to" Wiesz inne przedmioty zawsze jakos łatwiej poprawić bo w razie co wyryjesz na pamięć, w angielskim jak nie uczysz sie słówek (a matka mówiła ) to nic w zdaniu nie wstawisz, nie poprawisz- bo nie wiesz co tam pisze Ja w życiu nie miałam w szkole angielskiego...od 6 lat siedzę razem z nią ...uczę się ,żeby jakos jej wytłumaczyć.....cos tam skuma .....a w szkole ciemnota ją ogarnia jakas.... Jestem przerazona patrząc jakie ma zaleglości i nie zna nawet podstaw Co wleci to wyleci Nie szczególnie jest tym przejęta...to ja sie przejmuję..... Przeciez ja nawet bym dała kasę na korepetycje...ale nie chce broń boże Wczoraj tłumaczyłam ,że jak nie chce żeby do głowy wlazło to nie wejdzie za nic

jesli miłośc dodaje siły....to ja ze względu na jej brak......nie mam siły...

:D Ana czy ty czasem nie wysłałas mi troche słonka?....bo przed chwilą lało i bylo ciemno a teraz słońce wyjrzało :D

najlepsze w tym jest to ,że zawsze miała 5 lub 4 na koniec roku...

angielski..........:(

oj ...to rzeczywiscie problem masz wielki............ja bym sie juz zamartwiła na śmierć

wczoraj stwierdziłam ,że jestem nienormalna...moje dziecko dostało pałę a mi sie płakać chciało :D Z nerwów za mnóstwo mojego poświęconego czasu Za jej cieżko kapujący mózg Za to ,że ma wszystko w dupie Za to ,że to przedmiot którego nie da sie tak po prostu wyryć i nadrobić zaległości 4 lat Za to ,że nie wiem jak pomóc...a wiem ,że bedzie jeszcze gorzej

widzę,ze nalezysz do tego gatunku mam co ja....jak cos z kims w domu nie tak to przejmowanie się tak otacza mój mózg ,że o niczym innym nie mogę mysleć...z