Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiedyśbyłam inna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kiedyśbyłam inna

  1. Ooo to dobrze, że nie jestem odosobniona w tych bluzganiach :) a spać teraz chodzę 2-3 w nocy :) Jutro mnie czeka wizyta w urzędzie pracy....nienawidzę tam jeździć bo i nie ma po co.... U mnie mój chce wprowadzać swoje rządy i wydaje rozkazy co wolno a co nie wolno mi robić, co mu się podoba a co nie, co ja mam robić. Oczywiście ja nic z tego nie robię i się buntuję przeklinając i awantura na całego. On się próbuje czuć jak król a ja niby taka służka jestem :P Gdzie tu rozmowy, partnerstwo, miłość, czułość...no gdzie??? Był miły przez 2 miesiące bo mnie zwyczajnie potrzebował....a ja byłam wielkim oparciem, komu można się wygadać, kto rozumie i pociesza. Juz znowu nie jestem potrzebna więc wszystko wraca do normy. Powinnam była go miec w dup...ale jak zawsze nie umiałam........
  2. Mój nick wyraża wszystko..... Chyba znowu mam doła...ale tylko do jutra bo robię wypad z koleżankami i to w miejsce gdzie być może posikam się ze śmiechu z samej siebie a przy okazji dam powody do śmiechu wszystkim dookoła :P
  3. No to wpadłam pozrzędzić na maxa :( Spadam z wyżyn poezji i zniżam się do mowy plebsu....ech pokłóciłam się z mężem....ale niestety nasze kłótnie to totalna patologia. Muszę się wtedy zniżač do jego poziomu i lecą wiązanki przekleństw a potem ciąg cichych dni. Tzn ja nawet lubię te ciche dni bo przynajmniej milczy i nie muszę wysłuchiwać tego czego nie chcę. Jest błoga cisza. Ale w czasie kłótni jestem nie do poznania. Gdzieś dotknę jego czułego punktu dotyczącego inteligencji i się zaczyna...ech co za gatunek mi się trafił....
  4. ja ogólnie nie jestem fanką poezji "wielkich" twórców, ale właśnie takich pisanych "do szuflady" o uczuciach :) I do tego zrozumiałych gdzie nie muszę pół dnia dumac co autor miał na mysli........Kiedyś w jakims podreczniku córki był wiersz w stylu- cebula cebulasta cebulowo........:D I nie wiem czy to jakies porównanie czy autor kochał cebulę :D
  5. Anuś piękny chyba jestem nie kumata w sensie "zrozumiesz" bo to może miec kilka znaczeń :).......zarówno dotyczące wierszy jak i mnie samej :P
  6. Z nudów podczytałam trochę kafeterię i stwierdzam że totalnie zaszła na psy...kiedyś mogłam się wtrącić w jakiś wątek a teraz masakra jakaś....rozmowy o penisach, o fantazjach seksualnych, a na poważne pytania odpowiedzi takie że tylko popełnić samobójstwo....świat schodzi na psy....
  7. Ana Ty widzę ekspresowo po tym zabiegu do sił wracasz :D A Ty duchu cieszę się że Cię gdzieś tam pobanowali bo przynajmniej nie masz tej stopki na pół strony :P Wiem wiem wredna jestem ...:P
  8. Tak dumam wieczorową porą na co by ponarzekać i nijak nie znajduję tematu :D pogoda ok, zdrowie ok, chwilowo ciepło w mieszkaniu, ferie więc lekcji nie odrabiam :D.... Co do chorowania to ja tfu tfu tfu nie choruję prawie wcale. Czasem jakieś maleńkie przeziębionko, ale mam swoje sposoby i tylko swoje lekarstwa więc szybko mija. U córki też na katarze lub małym kaszlu się kończy. Staram się zawsze szybko działać więc rzadko coś się rozwijana dobre...
  9. właściwie nie wiem co się tutaj dzieje....
  10. dziekuję za pozdrowienia od "gościa" -szkoda, że się nie ujawnił jak kiedyś się zwał :D no ale zapewne był zrzędą :D
  11. to duch dałeś czadu.....:) Ponieważ nie piszesz w jednym poscie tylko ładujesz 2 strony to ja juz nawet nie wiem co napisałeś i nie mogę odpowiedzieć na Twoje zrzędzenie :P Jedno mi tylko utkwilo, że u Ciebie zimno w domu tak jak u mnie Zegar- ja nie umiem się nudzić nijak :D Dzisiaj obiad z zamrażarki a ja ładuję na telefonie gierkę :D Tak mam że muszę zdobyć wszystkie poziomy a potem już nigdy w to nie gram :) Mnie ogólnie wciągaja takie dziecinne zabawy...gierki itp...no ale ja to jestem dziwaczny gatunek i tyle........... Aaaaaa duc********estem zołzą tzn jestem mściwa i jak kuba bogu tak bóg kubie........jak mąż zrzędzi to ja daję mu popalić pięciokrotnie bardziej :P
  12. Diablica rogata....powabna urocza i śliczna......oj chciałabym duchu chciała taka być :D
  13. Wykropkowało Ci ducha bo niecenzuralne słowo Ci wyszło :D :D
  14. byczę się w łóżku do 11-stej :D , ale siedzę do 2-3 w nocy :) Oglądamy z córką horrorki :D no i tak sobie leci czas feryjny....... Dzisiaj spytałam córki czy nie moglaby zapomnieć o moim istnieniu na 2 dni :D bo tylko zrób, pomóż, podaj, załatw itp..beze mnie ani rusz. Ja w tym wieku miałam mamę mocno w nosie.....a ta beze mnie zginie jak nic
  15. A z zębem to pewnie mi zejdzie do nastepnego bólu...:P W domu chwilowo cieplej bo na dworze ciepło :) W działaniu chwilowy zastój bo inni lubią sobie narzekac i czekać aż inni za nich załatwią......
  16. Ooooo zrzędzący duch :D Tak ja jestem autorką topiku :D Wprawdzie zamierał już kilka razy. ale ostatnio ciągniemy nadal. Ludzie przychodzą i odchodzą.....ale my z Aną zrzędzić będziemy wiecznie :D Mój staż na cafe tez jest dość długi.....kiedyś bylam na fajnym topiku wesołych mam, który padł śmiercią naturalną. Teraz jestem tylko tutaj, ale zdarza mi się gdzies na chwilkę zahaczyć i popisać pod innymi nickami :D
  17. ząb przestał boleć więc dentysty nie było :D Ale i tak mnie to nie minie wiem o tym bo jest nie do leczenia. Jednak nawet jeśliby bolał to to niestety byloby dłuższe cierpienia poniewaz najpierw zalatwic ubezpieczenie a potem sie dopiero zapisać na termin. Mam tutaj takiego specjaliste do rwania, że nie pójdę do żadnego innego- mistrz po prostu. I do tego przyjmuje na kasę w szpitalu. Zwlekam zwlekam a potem cierpię Super, że wracasz do sił tak szybciuchno po tym zabiegu :D Co do tych pogrzebów to ja mimo iż mlodsza od Ciebie to pochowałam już też wielu znajomych, a wielu stracilam tuz po 20-stce :(
  18. Jak zdrowie jest to nic więcej nie trzeba....nawet zimno w domku nie straszne, ale wkurw.....ce :) Ja ostatnio zbyt wiele wsłuchuję się w moje starcze ciało i trochę zaczynam sie przerażać oznakami starzenia.....mam nadzieję, że mi minie :D Ja teraz na kawkę z rana nie będę pewnie wpadać bo u nas ferie więc dostęp do kompa utrudniony. Więc proszę kawki nie robić żeby nie ostygła a ja będę zaglądać w miarę mozliwości :)
  19. :) Anuś czyli Ty zwyczajnie się zapchałaś i dlatego taka słaba byłaś a teraz Cię przepchali, odblokowali i już będzie ok :D Zegarku mojego ogrzewania nikt nie rozumie my też. Te awantury od lat, sprawdzanie, kombinowanie, zakładanie głowic, dłubanie w kryzach i inne d**erele, pielgrzymki kominiarzy, inspektorów, komisji ze spoldzielni i wciąż gowno. Bedziemy teraz walczyc o cieplenie bloku, ale nie wiem jak z podpisami bo tu same staruszki i co niektorym jest ciepło. Najsmieszniejsze ze najcieplej jest w mieszkaniach szczytowych....ech brak slow ale teraz cieplej na dworze to dobiłam w pokoju do 21.....czyste szalenstwo :)
  20. A odzywam się tak malo bo po pierwsze kope po necie w poszukiwaniu pomocy....a po drugie to komp mi pada bo jest załadowany prawie do cna. Siedzę od paru dni i czyszczę ten śmietnik. Do tego odkrywam mój geniusz komputerowy (bo jak sie uprę to nie ma zmiluj) i robię strasznie mądre rzeczy. Nagrała mi kamerka bal, ale w jakis dziwnych plikach i musialam poszukiwać czegos co je przerobi na inne....no i oczywiście udalo mi się :D Oj jaka ja jestem mądra :D
  21. Ana....Ty w szpitalu a ja nie zaglądam....dobra nie martwię się wcale o Ciebie :D wiem, że wyjdziesz jako okaz zdrowia :D Ja w końcu nie bylam u tego prezesa, ale wszelakie awantury są podejmowane i jak będzie trza to znowu w gazecie wylądujemy. Wkurzające jest jednak to, że tu wiele osób marznie ale tylko siedzą w domu i narzekają. Liczą, że my we trzy znowu za nich będziemy latać. A tu figa. Robię sobie tym sama na złość, ale im też. W końcu to w kupie siła a nas trzech to już słuchać spółdzielnia nie chce. Córeczka zawsze będzie malutka :D W sobotę chyba spotkanie z teściową Zegarku ja nawet w domu się ogrzać nie mogę bo mam w kuchni 14 stopni
  22. amerykanko- mój by dokładnie tak samo postąpił :D
  23. mój też mi mówi, że stara jestem i wkrótce będzie mnie łamaćtu i tam :) O sobie natomiast mówi, że już jest jedną nogą w grobie i długo nie pociągnie :D
  24. ale Cię Anuś miłością podgrzewają :) Pochwal się Zegarek coś tam zwojowała z tymi ubezpieczeniami :) Ja rano znowu bez prądu- dobrze, że krótko bo tylko pół godzinki :) No, ale za to w końcu rozmroziłam lodówkę przez to.....tylko myć mi się teraz nie chce :D Ja teraz żyję sobotą i balem córki :)
  25. Zegarek pewnie się teraz kąpie 24 godziny na dobę...tzn 22 bo czasem na fejsie siedzi :D
×