Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiedyśbyłam inna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kiedyśbyłam inna

  1. nikt się nie odzywa to ja sobie poczekam na Anę :D Ja nie wiem jak to z tym spamem bo nigdy czegoś takiego nie miałam na kafe :D Cieszę się że już się nie muszę martwić bo martwienia zeszloroczne tylko mi dodały siwych włosów :) Ten rok natomiast na razie obfituje w spotkania osób których nie widziałam po 10 lat :) Trzymaj sie Anuś i wszystkie zrzędy które juz nie chcą zrzędzić
  2. O ja tez właśnie oglądałam Ciało bo się już parę razy przykładałam i zawsze cosik wypadało. Co do niechciejstwa to ja tak mam od dawna a teraz przez te swięta i sylwester to niechciejstwo osiągnelo jakieś rekordy guinessa :) Zwlekam się rano po 10-tej, posiedze na kompie, szybki obiad z jakiś resztek świątecznych i snuję się po domu reszte dnia nic nie robiąc. :D A wieczory u mnie takie jak u Ciebie- mąż w jednym pokoju, córka drugim a ja w kuchni :) Zdrowie tak ogólnie ok bo bywam u lekarza raz na 10 lat, ale zaczyna kręgosłup szwankować bo ogólnie zawsze był krzywy ale mniej szwankował.
  3. Nowa zrzędo zrób jakiś nick bo nie wiem jak pisać, żebyś wiedziała, że to do Ciebie :) Chyba że chcesz sobie tylko zrzędnąć a ja mam się nie odzywać :D Ja też przekroczylam 40-stkę i teraz zaczęłam mieć dziwną manię przyglądania się swojemu zdrowiu. Wszystko mnie zaczyna niepokoić. :) Wszędzie widzę jakieś raki. Chyba zostane hipochondrykiem :D To strasznie wkurzające robić się coraz bardziej zdziadziałą :)
  4. Ana kochana wiedziałam od samego początku że coś się stało i byłam prawie pewna że wylądowałaś w szpitalu :( Okropne że tak do Ciebie przywykłam, że się zamartwiałam. Wypoczywaj sobie jak najwięcej a jak dojdziesz do siebie to odezwij się koniecznie
  5. Ha ha mój też ma czesto fochy :) Sylwester. Od 10 lat do bani- czyli siedzenie sami w domu przed tv :(
  6. a jak masz nierówno pod kopułą to tylko na plus :D uwielbiam takich ludzi :D A co do końca roku to cały był ch....wy...nawet ostatni dzień....ech Ale życzę wszystkim i sobie aby w 2014 było lepiej!!! No i chciałabym już się nie martwić o moją towarzyszkę zrzędzenia- Anę......
  7. Ponieważ święta- pranie, sprzątanie gotowanie- to ja zawczasu chciałam na wszelki wypadek życzyć wesołych świąt wszystkim zrzędom które zaglądają zaglądały lub będą zaglądać
  8. - nie odzywa się facet...mysli, że ja jestem chyba tak zdesperowana, że zadzwoni o każdej porze a ja jestem w gotowości...chyba go pogięło. tym bardziej że tyle roboty przed świętami w domu...A w tyłku go mam. Zresztą już mi się odechciało tam iść. To nieciekawie z tym Twoim zdrówkiem, ale może jak Ci słonko dzisiaj przygrzeje to będzie lepiej :) Szkoda, że nas inne zrzędy opuściły :( Jednak to chyba prawda, że za bardzo zrzędzimy....
  9. Ja znowu zrzędnę- to zaczyna być niesamowite- wczoraj znowu zła wiadomość- wprawdzie nie rodzinna, ale szokująco okropna. Nie mogę tu pisać bo to chyba będzie głośne w mieście a ja chce nadal być gallem anonimem...Ja juz zaczynam wariować od nadmiaru tych złych wieści......
  10. tak czy siak to niesamowita historia :)
  11. oj Ana to naprawdę super....nigdy bym nie uwierzyła, że cuda sie zdarzają. Aż lepiej się zyje gdy wiesz, że takie rzeczy się dzieją. cieszę się razem z Wami
  12. oczywiście powodów do zrzędzenia cała kopa :P Rozpisałam się tu przedwczoraj na tablecie i jak już słałam to sie bateria wyladowała....no i straciłam potem wenę... W tej pracy jeszcze nie byłam..no i wkurzam sie bardzo bo mialam iśc w czwartek ewentualnie w piątek, sobotę, poniedziałek....wkurza mnie to bo facet chyba mysli że ja mam nadmiar wolnego czasu. W du....e go mam i jak do środy nie pójdę to rezygnuję..nie będe się zabijac dla 50zł Co poza tym...mowiłam, że ten rok jest straszny, ale myslałam, że skoro juz końcówka to będzie ok...no i niestety trach nowa zła wiadomość- kolega umarł. Niby nikt bliski tylko parę słów na ulicy, ale jednak. :( Miał zaledwie 36 lat. Taki mały szok na koniec roku.....ech...brak słów.
  13. A jednak jestem :) praca się ciut przesunęła :)
  14. Anuś to masz tak z tym gościem jak ja z teściową :) ale moja to prźybedzie gdzieś koło czerwca :) Ja przez dzień lub dwa tu nie pozrzędzę bo sytuacja finansowa zmusiła mnie dń pójścia do czarnej niskopłatnej pracy. Potem pozrzedze ze zdwojoną mocą.
  15. na to wygląda....że za bardzo zrzędzimy :P Dmucham :) tzn za pół godziny zarzucaj wędkę bo pójdę myc to okno to podmucham mocniej
  16. słonko może do Ciebie dotrze, ale nie jestem pewna bo wiatru nie ma :)
  17. Siedzę sobie, popijam herbatkę....i lenia złapałam....mąż chrapie...młoda buszuje na kompie...ciekawam co wy porabiacie wieczorkami :D
  18. u mnie szpital to umieralnia, ja w szpitalu to tylko poród i to w innym mieście :)
  19. amishi to Ana ma zdrowotnościowe problemy :D Ja u lekarza raz na dziesięć lat bo się boje ze jak z nimi zacznę to koniec :) Za szkolnych czasow jak nas badali to potem po wsźystkich specjalistów musiałam latać. Jak dorosłam przestałam sie badac i nie chodze do żadnych
  20. oj Anus to nie dobrze z tym szpitalem :( Tak byle jak zaczniesz roczek..... U mnie dzisiaj leje od rana, w chacie znowu zaczynam lekko marznąć. Niby dłubali w tym ogrzewaniu ale mam przez to ze 3 stopnie cieplej... Córkę pomału choróbsko łapie i walczymy ostro :) Wczoraj ksiądz stwierdził że powinni chodzić na wszystkie roraty- 6 rano...a mnie szlag trafił....^ rano kościół, potem 8 godzin szkoła, potem 5 odrabiania lekcji...ech niech spada.....
  21. Amishi a nie wspominałaś coś wcześniej o ryżu?
  22. To ja jak kiedyś wymacałam taką paczuszkę to stwierdziłam że dla naszej trójki musialabym kupić ze trzy paczuszki. Bo ja lubię dobrych rzeczy dużo dużo zjeść :) Dzięki za przepisik- niedługo wypróbuję :) Mnie już totalnie zbrzydły takie standardowe dania, mam dosyć zwyklych zup i kotletów i sosów. Ja też wysyłam
  23. Sorki że dzisiaj nie pozrzędziłam, ale nie mam dostępu do kompa bo moja w przeciwieństwie do Any córki z przyjemnością nie poszła do szkoły :P Co do obiadku to Niteczko moi by się krzywili na takie jedzenie chociaż ja to mogę nawet zupki chińskie jeść na obiad byleby tylko nie gotować. A co do tych patelniowych warzyw to jesli robicie to ja chętnie poczytam i porobię wasze przepisy, ale dla mnie to muszą być bardzo bardzo dokładne :D Jak piszecie warzywa to mają być wypisane :D
×