Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niecierpliwa85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niecierpliwa85

  1. A ja jestem jakaś pesymistycznie nastawiona. To już 6 cykl ani mało ani dużo. Nie wiem co myśleć. A z tym testem owulacyjnym pozytywnym w ciąży to jestem w szoku. Nie wiedziałam, że tak to działa.
  2. Hej! Wpadam tylko na chwilkę. Zrobiłam prolaktynę i wynik jest bardzo dobry. Norma od 5 do 35 a ja mam 11,31. A więc jestem zdrowa. Już niczego nie będę szukać. Pozdrawiam!
  3. Łał! Ile tu się dzieje, nie nadążam! Nulka - Gratulacje! Doczekałaś się w tej kolejce po szczęście:) życzę zdrówka i duuużo radości!
  4. Surfitka gratulacje! STARAJĄCE SIĘ: .......NIK ..............CYKL ..... TESTOWANIE ......WYNIK TESTU tofikowa ................1.........ok. 10.10.2011 ... chyba pozytywny surfitka.................16( 4 stym)..16.10.2011......pozytywny Mitka89..................2.............23.10.2011......... ..?........... Andi_2011 ...............3......... ok. 3.11.2011. ..........?............. agata_08................4...........ok.5.11.2011........ ...?............... Euphoria83..............1...........ok10.11.2011..........???........... Zniecierpliwiona........9.............12.10.2011....... negatywny niecierpliwa85..........6.........ok.25.11.2011............?.......... SZCZĘŚLIWE PRZYSZŁE MAMY: .........NIK ...........ILOŚĆ CYKLI....TERMIN PORODU..........PŁEĆ.. każdy nik zajęty.........13..............24.02.2012..............Córeczka Madlen ......................2..............25 .03.2012..chłopak sztuk 2 Angelowa....................1..............26. 03.2012................?.... Malaczarna06..............1..............27.04-3 .05.2012..........?..... Arszenika*..................1..............25.04.12-01.05 .12.........?.... Taka sobie..................4......Coś ok.12 maj 2012 tak myślę ...?...
  5. Hej! Dostałam wreszcie @. Ten cykl miał 42 dni. W tym lub przyszłym tygodniu zrobię sobie badanie prolaktyny. Potem zobaczę co dalej.
  6. Wiecie, że jeszcze nie mam okresu? Jaki ja mam pokręcony ten organizm. Jak dobrze, że zrobiłam tą betę, bo bym już na pewno oszalała. Niby takie niteczki krwi od wczoraj się pojawiają, ale nic więcej. Może dziura się zapchała;) he he Trzeba przepchać to się odblokuje:P Ja też sobie przemyślałam i chcę właśnie zapomnieć o staraniach, bo to mi pomogło zajść poprzednio. I tylko to, bo nic w kierunku ciąży nie robiłam. Nie pilnowałam dni płodnych, brania kwasu foliowego, nie oszczędzałam się, nie myślałam: "tego nie zjem, tego nie wypije, bo może jestem w ciąży i zaszkodzę dziecku". Chciałam miesiąc przerwy w tym staraniu i samo zaskoczyło. Wierzę, że to mi pomogło. To nawet było tak, że ja nie chciałam zajść, bo chciałam odpocząć o tego tematu. Mieliśmy się nawet zabezpieczać, ale jak przyszło co do czego, to pomyślałam, bez sensu się zabezpieczać przecież w sumie to chcemy dziecko? Byłam pewna, że się nie uda, a tu się udało:P Nawet nie wiedziałam kiedy, przegapiłam termin miesiączki, zbagatelizowałam objawy. Coś w tym jest. I w sumie to teraz będzie mój sposób na ciążę. Będę pracowała nad dobrym samopoczuciem, komfortem psychicznym, chcę znaleźć sposób, żeby uwierzyć, że jestem młoda, że mam czas, że nie muszę mieć tego dziecka na już. Bo tak na prawdę to fajnie nam we dwoje:) Taki spokój i odpowiedzialność tylko za siebie. W sumie to już tak się nakręciłam na to dziecko, że nie widzę ujemnych stron macierzyństwa. Takie marzenie z bajki. Chcę się wziąć w garść i popatrzeć realistycznie na siebie, moje małżeństwo, świat i nie świrować. Mam tylko wątpliwość jak długo utrzymam takie nastawienie:)
  7. O! Ile tu nowości! Tofikowa - Gratulacje!:) Masz niezwykłe szczęście kobieto:) Witam nowe koleżanki! Wczoraj miałam urlop. Zrobiłam betę i poniżej 0,1. Co mnie nie zdziwiło (po 10 negatywnych testach), ale bardzo uspokoiło. Co prawda w ciąży nie jestem, ale widok takiej pięknej bety jest dla mnie balsamem na oczy, bo kiedy straciłam dziecko, to właśnie bardzo wysoka beta była wyznacznikiem mojej choroby. Teraz i tak muszę ją czasem zrobić kontrolnie. Także w sumie uspokoiłam się. Ja chcę normalnie zdrowo zajść w ciążę, zobaczyć 2 grube krechy a nie mieć masę wątpliwości, bo taką wątpliwą ciążę już przechodziłam i źle się to skończyło. Także luz:) A okresu nie mam. Czekam i nie wiem jeszcze co wymyślę. Póki co jestem nadal sobą w jednej osobie i jest ok:) Pożyjemy zobaczymy. Dziewczyny bardzo lubię tu z Wami pisać i na pewno nie łatwo mi przyjdzie nie zaglądać tutaj, ale chcę zapomnieć o temacie - ciąża. Jestem przekonana, że im bardziej będę kombinować żeby zajść, tym dalej będę od osiągnięcia celu. Najszybciej w ciążę zachodzą osoby niczego nieświadome i te ciąże są bardzo silne i zdrowe. Pewnie zmienię zdanie jeszcze ze 3 razy, ale chcę się trochę zdystansować. Oczywiście o najważniejszych rzeczach będę Was informować na bieżąco:) Pozdrawiam ciepło:)
  8. Dalej nic nie wiem! 38dc - @ ani widu ani słychu, test dzisiaj rano - negatywny. Myślę, że ciąża to nie jest, bo test by na pewno już coś wykazał, poza tym nic nie czuję. Pewnie mam jakieś zaburzenia hormonalne :( Miałam dziś mieć urlop i robić badanie prolaktyny a tu okresu nie ma i musiałam pozmieniać plany. Nie wiem co ja teraz mam robić?:( Jeszcze jak mi się tak cykle rozregulowały to jak ja mam zajść w tą ciążę? Wizyta u gina mnie nie ominie:( Chce mi się płakać. Jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy to kupić test w aptece, bo używam cały czas tych tanich z allegro. Może są jakieś lipne? Mąż mnie pociesza, że wszystko jeszcze jest możliwe, ale ja nie wierzę. Martwię się. A na betę u mnie się czeka 10 dni, więc bez sensu. A do najbliższego szybkiego laboratorium mam 60 km, musiałabym specjalnie brać urlop i poświęcić cały dzień.
  9. Mało nas na tym wątku. Ostatnio tylko we 4 piszemy. STARAJĄCE SIĘ: .......NIK ................CYKL ..... TESTOWANIE ......WYNIK TESTU Foka100...................2.........ok14.09.2011......... ....?......... niecierpliwa85............5...........08.10.2011....wielka niewiadoma... tofikowa .................1.........ok. 10.10.2011 .......................... surfitka.................16( 4 stym)..16.10.2011.............?......... Mitka89....................2..........23.10.2011......... .....?........... Andi_2011 ................3.......... ok. 3.11.2011. ..........?............. agata_08................4............ok.5.11.2011........ ...?............... SZCZĘŚLIWE PRZYSZŁE MAMY: .........NIK ...........ILOŚĆ CYKLI....TERMIN PORODU..........PŁEĆ.. każdy nik zajęty.........13..............22.02.2012................?. .... Madlen ......................2..............25 .03.2012................?..... Angelowa....................1..............26. 03.2012................?.... Malaczarna06..............1..............27.04-3 .05.2012..........?..... Arszenika*..................1..............25.04.12-01.05 .12.........?.... Taka sobie..................4......Coś ok.12 maj 2012 tak myślę ...?...
  10. Dalej nie mam okresu. To 35 dc pobiłam rekord. Jak myślicie? Czy to możliwe żebym była w ciąży i kompletnie nic nie czuła? Piersi nic się nie zmieniły, brzuch od wczoraj mnie chwilami tak lekutko ćmi, np. jak kucam i ściskam brzuch to mnie ćmi i w sumie tyle, śluz mam żółty, mało i raczej gęsty, nic mi nie dolega, zupełnie nic, tylko tak jak pisałam gdzieś wcześniej czuję się niespotykanie dobrze. Tylko trochę mnie już nerwy noszą przez to czekanie w zawieszeniu. aha! i test wczoraj po południu negatywny.
  11. Tofikowa - Trzymam kciuki! Agata - Cieszę się, że @ Cie nie przybiła. Masz właściwe podejście. A ja przestaję się łudzić. Czuję, że jutro dostanę okres. Brzuch mnie ćmi i po śluzie to poznaję (żółty, gęsty). Chyba na jakiś czas zniknę, bo muszę się oderwać od tematu ciąż. Tylko tym żyję. Już mam tego dość i inni też mają mnie dość. Cokolwiek nie zrobię to jest źle. Muszę się zamknąć w sobie, zamilknąć, zapomnieć i przekierunkować. Zrobię tylko badania i odpuszczam. Zadbam o zdrowie, zapisze się do dentysty, pomogę rodzicom malować pokoje, muszę od nowa polubić życie we dwoje, a może dziecko kiedyś samo się pojawi... chyba się poddałam...
  12. No wiem. Jak patrzę na inne kobiety, które mają po 27 lat to mi się wydaja młodziutkie, ale sama siebie oceniam inaczej. Nie wiem. Nie umiem sobie tego przetłumaczyć w tym swoim mózgu. A jeszcze trochę mnie w to lekarz wkręcił, bo jak się go zapytałam czy 26 to dożo, czy się spieszyć (oczekiwałam, ze mnie wyśmieje i powie "jest pani jeszcze młodziutka, nie ma co się denerwować") a on na to, 26 to nie dużo, ale nie radziłbym odwlekać tej decyzji i w sumie to mnie tylko nakręcił. Aj... no nic nie wymyślę. Trzeba jechać dalej i kiedyś tam będę się z tego śmiała - mam nadzieję. Najlepiej to by było gdybym teraz była w ciąży, bo okresu nie mam;) he he
  13. Masz racje tofikowa. Ja kombinuję, szukam , cuduję... a to pewnie wszystko bierze się stąd, że po prostu CHCĘ. Tylko jak tu nie chcieć? Mam jedyną nadzieję w tym, że już tak się zmęczę tym chceniem, że mi się samo odechce. Tak było w tamtym roku właśnie. Tylko pewnie jak przyjdzie owulacja to mi już nerwa przejdzie i znowu zachcę. Cały czas czuję taki wewnętrzny nacisk na tą ciążę, bo planowałam zajść w wieku 25 lat a tu już 27 się zbliża w lutym. Kurcze! Za chwilę już będę za stara na dziecko jak w takim tempie to wszytko będzie działać... a czas cały czas gra na moją niekorzyść. To drugie dziecko będę mieć po 30. Mój mąż będzie miał wtedy 38 lat :( buuu to mógłby już mieć pełnoletnie dziecko a nie dopiero bobasa w pieluchach. Bardzo chcę tego dziecka. Mam stałą pracę, dom wyremontowany, skończone już dawno studia. Mąż ciągle pracuje, a ja siedzę sama jak kołek w tym pustym domu i jem do ściany, gadam do radia... sama. Marnuje takie młode lata na gotowanie, pranie, mycie, szycie itp, itd i nic z tego nie wynika. Chciałbym wprowadzić do tego domu Życie, ciepło, kolory, radość, jakiś hałas, bajzel, porozrzucane zabawki, smoczki, pieluchy. Kurcze jak mi tego brakuje. Półtora roku już tak mękolę i po prostu czasami już nie mam na to wszystko sił! No wygadałam się!
  14. A najgłupsze w tym wszystkim jest to, że już raz zaszłam w ciążę bez żadnych problemów i wiem, że nie mam problemów z płodnością, więc czemu tak dłuuuuuugo????!!!! Olewam! Biorę urlop i wyjeżdżam w ciepłe kraje.Jedzie ktoś ze mną?
  15. No nie ma, ale pewnie wyczekam się jak głupia do 35 dc i wtedy dostanę spektakularnie okres! Ja już nawet nie jestem smutna tylko mam taką nerwę, że bym kogoś pobiła normalnie. Kurcze! czy to takie trudne zajść w ciąże?! Ja już nie wiem...
  16. tofikowa - Pewnie za wcześnie. Mam 32 dc a moje cykle to od 27 do 35, więc wszystko jeszcze może się wydarzyć. Najczęściej dostaję @ 31 dc, to już mam z górki. Wiesz, ja miałam zaśniad groniasty i też straciłam ciążę w 10 tygodniu. Za miesiąc minie rok jak to się stało. Pół roku nie wolno mi było zajść w ciążę a teraz już 5 miesiąc prób i się nie udaje. Czasami to wydaje mi się, że oszaleję. Zostać mamą to moje największe marzenie. A ta twoja druga ciąża okazała się szczęśliwa? Masz dziecko?:)
  17. Witaj tofikowa:) Pewnie, że można się dołączyć. Możesz się dopisać do tabelki. W grupie zawsze raźniej i szybciej czas upływa od testu do testu.
  18. Surfitka - No to teraz działaj działaj:) Życzę trafności i oby wszystko zadziałało tak jak trzeba:) Agata - Ja w sumie też nie czuję objawów, przynajmniej fizycznych. No może wczoraj mnie tak w dole brzucha z lewej strony coś kłuło i promieniowało aż do kolana przez cały dzień. Ale za to mam niewiarygodnie dużo energii, w sobotę wysterylizowałam całe mieszkanie (bo słowo "posprzątałam" to za mało). A mój mąż tak mnie podsumował: "ostatnio się tak na mnie rzucałaś jak byłaś w ciąży";) hehe Także "objawy" moje są raczej emocjonalno-psychiczne niż fizyczne. Wczoraj miałam też strasznego smaka na frytki. Pierwszy raz od 2 lat sobie normalnie usmażyłam, bo nigdy mi się nie chce obierać, kroić, smażyć godzinę itp.:) Ale przed @ zawsze mam smaki na słone i pikantne i mam straszną fazę na sprzątanie, także coś jest na rzeczy. Tylko myślę sobie, że termin @ się zbliża, ale wcale nie jest powiedziane, że @ dostanę, nie?
  19. andi - To chyba jednak te testy są mylące. Za dużo podobnych przypadków. Nie wierzę w to, żebyście wszystkie przeszły ciąże biochemiczne. Chociaż ja się nigdy nie spotkałam z kreską ewaporacyjną, ale może to zależy od testu. Nie wiem. Przy poronieniach samoistnych okres jest obfitszy i bardzo boli brzuch. Ja też sobie postanowiłam czekać do najdłuższego dnia cyklu czyli do 8.X. ale nie wiem jak to będzie z tą moją silną wolą. Ja chyba nawet wolę zrobić test wcześniej i zobaczyć negatywny niż być zaskoczona @. Na dzień dzisiejszy testowanie mnie nie kusi. Dziś mam 28dc. Najkrótszy miał 27 dni a najdłuższy 35, więc jestem gdzieś pomiędzy. Trochę pokrzepia mnie fakt, że każdy nowy dzień bez @ jest jakimś małym krokiem do ciąży. Póki co małpy nie ma, więc humor mam dobry i czekam na rozwój wydarzeń. Nic nie czuję. Może lekkie zawroty głowy, delikatne pokłuwanie w podbrzuszu, jestem ciągle głodna. No i pociesza mnie fakt, że wreszcie przestało być sucho:) Nie przypisuje tego wszystkiego ciąży, bo wiem, że w zwykłym cyklu też to wszystko występuje, ale tak piszę, na wszelki wypadek jakby się sprawdziło to będę wiedzieć jakie mogą być pierwsze symptomy:) Wreszcie się doczekałam końcówki cyklu:)
  20. Przytaszczam tabelkę bo nam się w końcu zgubi w tym gąszczu stron:) STARAJĄCE SIĘ: .......NIK ................CYKL ..... TESTOWANIE ......WYNIK TESTU Foka100...................2.........ok14.09.2011......... ....?......... andi 2011 ................ 2........ok.28.09.2011.....chyba pozytywny niecierpliwa85............5...........08.10.2011......... ....?.......... agata_08..................3...........08.10.2011......... .....?......... surfitka.................16( 4 stym)..16.10.2011.............?......... Mitka89....................2..........23.10.2011......... .....?........... SZCZĘŚLIWE PRZYSZŁE MAMY: .........NIK ...........ILOŚĆ CYKLI....TERMIN PORODU..........PŁEĆ.. każdy nik zajęty.........13..............22.02.2012................?. .... Madlen ......................2..............25 .03.2012................?..... Angelowa....................1..............26. 03.2012................?.... Malaczarna06..............1..............27.04-3 .05.2012..........?..... Arszenika*..................1..............25.04.12-01.05 .12.........?.... Taka sobie..................4......Coś ok.12 maj 2012 tak myślę ..?...
  21. Ja to jestem chyba jakiś wadliwy towar. Najpierw zaśniad groniasty, który przytrafia się tylko 0.01% ciężarnych!!! A teraz "bezpłodność" jakaś. Beznadzieja.
  22. andi - Niektóre kobiety tak mają, że na początku ciąży w terminie @ brzuch boli jak na @, ale ona nie przychodzi:) Mam nadzieje, że ten spadek temp. nie wróży okresu. Cały czas trzymam się wersji, że jest kreska i tyle:) A jeszcze jak mąż potwierdził to na pewno jest:)
  23. Nie chcę Cię nakręcać, że na pewno, ale myślę, że zgodzisz się ze mną, że to wygląda bardzo prawdopodobnie:) W sumie to teraz czekanie na test będzie dużo przyjemniejsze, bo jest nadzieja. Trzymaj się:) Oby oby oby:) Trzymam kciuki:)
  24. Jejku. Bardzo bym chciała żeby Ci się udało. Oby to było to i oby ta kreska się nasilała. Musisz wytrzymać przynajmniej do jutra i zrób ten ultraczuły.
×