echhhh...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez echhhh...
-
a nic nic... szef stwierdzil ze chyba sie dogaduje z klientem to mam go odprowadzic na targi co by nie zbladzil ... hyh.. bo ma tam jakies spotkanie o 16... w takim razie trzeba sie odswiezyc i zmykac do jutra
-
na szczescie nie :P hehe
-
alez skad! ale mam wrazenie ostatnio ze jakby niektorzy sie wykruszali - nawet autor :/
-
no ja tez... ale co to? zostalismy sami?
-
oooddd hmmm nie... widzisz jakos mi to umknelo ;)
-
igram no jakos wyszlo ze powiedzialam ze nie i nie odwazyli sie ponawiac pytanie ;) ale wlasnie dlatego dostalam od nich bardzo rozdzwieczone kulki ;) cwaniaki oooddd... o tym samym pomyslalam... sprawa... gdzies Ty?
-
igram... nie igraj :P
-
oooddd... nie wiem... ucieklam ;) a jak wrocilam juz go TAM nie bylo ;)
-
john - do jutra :* oooddd przeczytaj sobie moja wczorajsza historie to sie dowiesz czy ktos zauwazyl... nie wiem - kilka stron wczesniej ;)
-
john - nie mam jak - pisze z telefonu caly czas... a nie bede sie az tak rozpisywac... ale jak zasiade przed kompem - mam nadzieje ze jutro - to streszcze ;)
-
oooddd nie wiem... nie sadze ;) ale sciema - oczywiscie ze masz racje... siedze w podomce, mam tluste zwiazane wlosy i przez ciebie pomylily mi sie oczka... teraz musze pruc bo sweterek mi sie rozjedzie :P
-
melduje sie! niestety praca bardzo ogranicza :P hehe w palarni powiedzial tylko - nieziemska istota... i dostalam buzi w sutki, musniecie paluszkami... pozniej ludzie doszli.. echhh... myslalam ze mnie zaraz rozsadzi i bede musiala go powalic... wizje jakie zrodzily mi sie w glowie nie nadawaly sie do pracy ;)
-
odezwe sie za jakies 20 minutek - przerwa ;)
-
igram i oooddd a czy ja cos mowilam ze jestem dobra? temat jest masturbacja w pracy prawda? a bardzo to lubie robic a od kiedy tu z Wami siedze i wy jeszcze opowiadacie te historie ociekajace erotyzmem mam non stop ochote ONA mnie akurat cos takiego w ogole nie kreci ;/
-
pieszcze sie pieszcze... ale tylko delikatnie i powolutku by nikt inny nie zauwazyl... ;) specjalnie usiadlam - jak zawsze jak siedze przy swoim biurku... nogi rozchylone... postawione na dolnej poleczce zeby bylo wygodniej... a ze nikt mnie nie widzi poza panem X to sie bawie... jestem juz na skraju - po raz kolejny... niestety X jest zajety wiec nie spije moich soczkow :( wiec chyba jednak trzebaby niedlugo uderzyc do wc :(
-
oj zaniedbujecie topik pod nasza nieobecnosc!! hmmm... no ja Was nie wspomoge dzisiaj... jestem poza biurem od samego...ekhm... rana ;) mialam wspanialy wieczor ;) - niestety dzis w skrocie bo nadaje z komorki :/ wiec nie bede sie rozpisywala ale nadrobie jak zasiade przed komputerem ;) nie poswintuszycie troszke? mam ochote przeczytac znow cos podniecajacego ;) choc wilgotna jestem na sama mysl o minionej nocy
-
Wam rowniez - do jutra!
-
tak tak wie... sam zaczal temat ze wie ze gdzies u nas jest koncert na dniach i czy sie orientuje... no to powiedzialam ze tak - ze wczoraj byl pierwszy ich koncert a dzis drugi :) bo mielismy isc tylko na kolacje a w tym wypadku jeszcze idziemy na koncert przed :) no chlopacy sa bardzo cenieni nie tylko w PL :)
-
aaa no jeszcze blyszczace chabrowe :P
-
ale tylko jedne z powyzszych sa na koturnie (ostatnie)
-
pisalam o butach i dodatkach razem - szpilki rzecz jasna
-
zonaty do jutra :D sprawa - niezle ;)
-
jesli sukienka fioletowa to wtedy czane szpilki i kopertowka a jesli czarna to dodatki w kolorze kobaltowym - i buty i koperta wlosy chyba w eleganckiego koka i jakies zabojcze klipsy ;)
-
igram no nieeeeeee bezzzz przesady szef tez tam bedzie :P
-
igram no wlasnie nie mam pojecia... to ze beda szpilki i ponczochy to standard... nie wiem jaka sukienke zalozyc... musze pomyslec co mam w szafie i co sie nadaje na takie wyjscia...