Ragisa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Książeczka, chyba Cię dogoniłam:)> Dziś rano wybiło 75,5 :). Też podobnie planuje jak Ty. Zobaczymy. Póki co dla lepszego samopoczucia zafundowałam sobie soczewki, zrzuciłam okulary i powiem wam że fantastyczne uczucie...jakby ktoś mi oczy podarował:). 30 lat noszę okulary, zapomniałam już jak to fajnie patrzeć na świat bez nich, haha!
-
To ja zamelduję:). Dziś rano wybiło 75,9, a organizm woła - więcej! więcej chcę schudnąć! :). Może to te mrozy powodują szybsze chudnięcie? tak sobie kombinuję, ze nie jem więcej, a organizm więcej spala w celu samoogrzania.... nie wiem czy to tak jest, ale podoba mi się moja teoria - a dodatkowym plusem jest pozytywne spojrzenie na mróz ;) Zaczęłam się intensywnie uczyć angielskiego. Motywacja? nie wiem skąd i co nią jest, ale jest ogromna. Każde słówko wywołuje dreszcze emocji, ze jestem bliżej poznania tego języka, że lepiej rozumiem co do mnie mówią np Australijczycy z ambasady (spotykamy się na fajce w ciągu dnia). Dotychczas oni po angielsku, ja po polsku, i jakoś to szło. A teraz ja wtrącę angielskie słówko, oni polskie (choć naprawdę zabawnie to brzmi...ale ja po angielsku pewnie tez zabawnie:) ). Wczoraj powaliła mnie koleżanka, która usiłowała powiedzieć po polsku "cześć". Brzmiało to mniej więcej jak "szeszcz" :). Domysliłam sie że chodzi o cześć, a nie o sześć:). Kończąc - chwała mrozowi!! :):):)
-
Petera:). Pozdrowię:). Od synów Mićkowej, niech się domyśla ;).
-
No to ja mam o jednego mniej:). Ale wszystko przede mną, mam takiego wabika dla podświadomości, że jak te 63 będziemy miały to zrobimy sobie w nagrodę kolczyka na płatku nosa:). Póki co powera dodaje mi piosenka Manowara The Power - polecam! znacznie podnosi poziom motywacji i hormonu szczęścia :) http://www.youtube.com/watch?v=xkVnLbF1kHA
-
Gajka, ja mam to samo:). Jak nie piszecie to jakoś mi smutniej się robi, a tak to mam wrażenie że pracujemy na wspólny sukces - wszak człowiek jest stworzeniem stadnym, więc może to o to chodzi?? Płyty nie mamy, jest do ściągnięcia a ło tu: http://www.metodagabriela.pl/nagranie-medytacji/ Z innej beczki: zrobiłam sobie dziś dwie dziurki w chrząstce ucha, trochę boli... ale cieszę sie jak dzieciak i co chwila patrzę w lusterko, super dwa nowe kolczyki :):):) Jakoś pięknieję we własnych oczach, haha!
-
Monia! tak trzymaj, dziewczyny są super i naprawdę - bardzo, przynajmniej mnie - motywuje ich obecność tu:). Super że się odważyłaś i jestem pewna że dasz radę. Od razu kupuj bańki chińskie, haha! Nasz skóra nabiera jędrności itd., choć może Ty nie masz takich problemów. Mam koleżankę której skóra jest chyba z plasteliny, zero cellulitu, zero rozstępów, ważyła 116 kg, schudła do 70 - i najmniejszej zmarszczki czy obwiśnięcia. Też bym tak chciała:/
-
MOje chłopaki stwierdzili że "co Ty, kobieto! masz minus piętnaście do wieku" ;):):):). Nie ma to jak ukochani synowie, ha!
-
Książeczka, ja już tak dawno nie ważyłam 63 kg że będe musiała sobie zakupić ubranka. Zawsze to jakaś frajda, co nie?;)... ach, te dzinsy rozmiar 38... te bluzy, bojówki... się doczekać nie mogę:). Mam na sobie bluzę ukochanego zespołu, w uchu kolczyk z łańcuszkiem i nausznicą, na drugim 5 kolczyków, i całą masę metalu na palcach, plus wisiorek na rzemieniu - bardzo efektowna czaszka. Moja mam przed chwilą weszła i stwierdziła że "czy Ty nie za poważna jesteś już na ten caly metal?" hahahaha! Więc spytałam, czy mam sobie już beret z antenką kupić i ciepłe palto:). Cóż... mama stwierdziła że nie, jednak lepiej mi z metalem:). Taka anegdotka z życia starego metala, jako przerywnik ;)
-
No nareszcie:). Książeczka - uparcie ćwiczę, przerwę zrobiłam tylko żeby uczcić wigilię i pierwszy dzień świąt. POtem już znowu do roboty z brzuszkami itd. Masaże też. Coraz luźniej w spodniach, co baaaardzo mnie cieszy. Mam nadzieję że na poniedziałek będzie parę deko mniej. Kurcze, nie mogłoby to tak z pół kg dziennie spadać?? Mi zostały tylko probiotyki, ale że malutko jem, to nie wiem czy ich nie odstawić. Póki co biorę. Ach to moje upragnione 63.... :):)
-
Hejka:). Ja wróciłam już do wagi sprzed świąt. Okres minął i waga poleciała ostro w dół. NIemniej już od poniedziałku ćwiczę i masuję. Więc jest dalej poniżej 80 kg, ale jeszcze nie poniżej 79:). Byle do poniedziałku. Jadłowstręt znowu się pojawił, ledwie święta minęły. I bardzo dobrze, a w głowie jest takie migające czerwone 63 kg, hahah! naprawdę wierzę że do wakacji je osiągnę, choćby nie wiem co.
-
Chciałam powiedzieć że dziś zrobiłam sobie ekstremalny masaż, chyba wciągnęlam żołądek to tej bańki, i pół uda... i wcale już mnie nie boli! a skóra jest super, cellulit znika bardzo szybko! coraz bardziej jestem zachwycona tym "wynalazkiem". U mnie tez waga urosła. Nie wiadomo skąd i dlaczego, ani nie zjadłam więcej niż zwykle, ani nic nowego, normalnie ćwiczyłam i normalnie masowałam - a tu nagle dziś rano pół kg więcej:/... było 79,4 wczoraj, a dziś 79,9 :(... mówię wam, ja nie moge głębiej oddychać i długo patrzeć na jedzenie, bo natychmiast tyję. Za bardzo mnie to nie wzrusza, dalej robię to co robię w celu schudnięcia. Tyle że jak ktos kiedyś powiedział, wysiłek bez efektu przestaje mieć sens... a wogóle to mam zły humor i może dlatego ....
-
NIe, to ja pisałam, tylko z shiftem się za mocno poprzytulałam:). Żle wpisałam, ale że hasło dobre to poszło z dużym A.
-
Nie wygłupiaj się Książeczka. Zdrowa masz być! i to sobie powtarzaj, że jesteś zdrowa i pełna siły. Dziewczyny sprzątają przed świętami i szykują jedzenie pewnie:). Ja jestem sama, to i nie mam co szykować. Udaję porządki świąteczne, zdjęłam firanki i jakoś nic więcej mi się nie chce robić. Może je upiorę i zdążę powiesić na swięta, kto wie - hahaha! Moje dzieciaki duże, rozbiegają się w święta, wigilia tylko z moimi rodzicami - więc jeden śledz wystarczy, mama jakieś tam rzeczy robi, a w święta pewnie jak zwykle powędruję do stajni boksy poczyścić, bo stajenni mają wolne. Popracować z widłami to niezły trening ;). Innej rodziny nie posiadam, więc nie bardzo gdzieś iść, a samej się włóczyć po mieście... zimno poza tym:))). Takie boksy to po pierwsze dobre na odchudzanie, po drugie na mięśnie, a po trzecie różne filozoficzne myśli przychodzą do głowy. Tylko po co ja to Wam piszę....... :/
-
Auuu..... ucho mnie boli ;((((.... i gorączka mnie dopadła i dreszcze .... buuu.... nici z masażu, nie wychodzę spod koca!