Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

betinka1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez betinka1

  1. Kurcze same laski z Was dziewczyny :-), dzieciaki mają po kim urodę odziedziczać. Teraz jeszcze Kajek super zdjęcia podesłała :-). Ja muszę jakieś zrobić tylko muszę dobrego fotografa znaleźć który mnie wydłuży i odchudzi hi hi, Dzisiaj stanęłam na wagę i trochę skoczyła do góry. hmmm zostawiam to bez komentarza... Fasolka a może to reakcja na to co wtedy jadłaś jeżeli to Twoje mleczko? Ale twojemu Filipkowi ulewania nie straszne, bo pomimo tego rośnie na potęgę, zresztą chyba już żadna z nas tak się tym nie przejmuje jak na początku. A ja czekam dzisiaj na mojego męża aż wróci z rajdu pieszego, bo poszedł z dzieciakami ze szkoły i dopiero pójdziemy we 4 na spacerek. Mała w łóżeczku usnęła więc ja idę się coś pomalować żeby się jeszcze lepiej poczuć w ten piękny wiosenny dzień :-) i może kawkę sobie strzelę. Pijecie kawę pomimo karmienia, bo ja sobie od jakiegoś czasu pozwalam na fusiarkę, którą uwielbiam. Widzę że małej nie szkodzi.
  2. Mufi zazdroszczę wyjazdu do Krakowa:-) ja jestem zakochana w tym mieście. Studiowałam tam 5 lat na dziennych. To były czasy:-) teraz nawet nie ma czasu pojechać a nie mam daleko bo 100km.
  3. no i po raz 2 dostałam @. Myślicie że te moje ostatnie problemy z laktacją mogą mieć jednak z tym związek?. Poszperałam trochę w necie ale nic nie mogę na ten temat znaleźć. Dzisiaj wydaje mi się jakby piersi trochę pełniejsze ale nie wiem czy czy to wynik tego że dostałam @ czy 3 dniowej mordęki z laktatorem. Wczoraj wieczorem już byłam skłonna przerzucić się na mm bo doszło do tego że musiałam rozmrozić trochę zapasów.No zobaczymy czy jutro będzie lepiej. I jeszcze co do @ to te pierwsze chyba mogą być nieregularnie bo dostałam po 20 dniach to trochę za szybko. Jeżeli chodzi o oczko to czytałam kiedyś że jedni lekarze każą czekać inni że udrożniać, Ale jeżeli już to właśnie jak dziecko jest małe. Nawet moja koleżanka miała iść z dzieckiem na udrożnianie ale na kilka dni przed wizytą przeszło, także lisabell działaj może i u Was się uda:-) Fasolka moja mała też się od razu budzi jak wózek nie kołysze, nawet nie mogę na chwilę przystanąć i na ławce stare kości w słońcu wygrzać :-). I też się zastanawiam nad pneumokokami, 10 kwietnia mamy szczepienie.
  4. Donia witaj. Ale piękna pogoda, gdyby nie to że musiałam wrócić ugotować obiadek to jeszcze bym posiedziała. Moja Emilka na supermena się przeciąga:-) zawsze jedna ręka do góry :-)
  5. agniesiulka a powiedz mi ile te uszka się goiły. bo moja starsza mnie męczy o przekłucie uszu a ja jej ciągle odradzam i mówię że przekłujemy później, tylko że moja jest panikara i byle drapnięcie trzeba plasterkami zaklejać a nawet nie chcę myśleć co by było przy uszach :-). he he Cama kawał bobaska :-). I uważaj bo nie zawsze musi być synek, popatrz na moją stopkę :-), no ale córy też są cudne chociaż wszyscy mówią że dziewczynkom ciężej w życiu a chłopakom łatwiej. no a o tych rodzicach Madzi to wczoraj mi mąż opowiadał wieczorem bo ja to nawet żadnych wiadomości nie oglądam bo telew. zajęty przez córkę, ale że do rozmów w toku się jeszcze pchają to szok, poszkodowani wielce, brak słów. Moja babcia 89 letnia jak słucha o takich wynaturzeniach to ryczy że jak tak można bo jej się z 4 dzieci tylko moja mama uchowała. Emilia - 01.01.2012 Weronika - 05.03.2006
  6. agniesiulka a powiedz mi ile te uszka się goiły. bo moja starsza mnie męczy o przekłucie uszu a ja jej ciągle odradzam i mówię że przekłujemy później, tylko że moja jest panikara i byle drapnięcie trzeba plasterkami zaklejać a nawet nie chcę myśleć co by było przy uszach :-). he he Cama kawał bobaska :-). I uważaj bo nie zawsze musi być synek, popatrz na moją stopkę :-), no ale córy też są cudne chociaż wszyscy mówią że dziewczynkom ciężej w życiu a chłopakom łatwiej. no a o tych rodzicach Madzi to wczoraj mi mąż opowiadał wieczorem bo ja to nawet żadnych wiadomości nie oglądam bo telew. zajęty przez córkę, ale że do rozmów w toku się jeszcze pchają to szok, poszkodowani wielce, brak słów. Moja babcia 89 letnia jak słucha o takich wynaturzeniach to ryczy że jak tak można bo jej się z 4 dzieci tylko moja mama uchowała.
  7. agniesiulka a powiedz mi ile te uszka się goiły. bo moja starsza mnie męczy o przekłucie uszu a ja jej ciągle odradzam i mówię że przekłujemy później, tylko że moja jest panikara i byle drapnięcie trzeba plasterkami zaklejać a nawet nie chcę myśleć co by było przy uszach :-). he he Cama kawał bobaska :-). I uważaj bo nie zawsze musi być synek, popatrz na moją stopkę :-), no ale córy też są cudne chociaż wszyscy mówią że dziewczynkom ciężej w życiu a chłopakom łatwiej. no a o tych rodzicach Madzi to wczoraj mi mąż opowiadał wieczorem bo ja to nawet żadnych wiadomości nie oglądam bo telew. zajęty przez córkę, ale że do rozmów w toku się jeszcze pchają to szok, poszkodowani wielce, brak słów. Moja babcia 89 letnia jak słucha o takich wynaturzeniach to ryczy że jak tak można bo jej się z 4 dzieci tylko moja mama uchowała.
  8. camilla u mnie takie kupki są na porządku dziennym, przez 2 dni takie popuszczanie ale zobaczysz jak na następny dzień Ci nawali kupsko to nie będzie wiadomo jak przebierać :-) kushion nieźle Koza :-) kizia_mizia mi jakoś ciężko idzie z tym mleczkiem, muszę chyba wrzucić na luz bo im więcej się staram to mniej go jest. Chyba na razie małej wystarcza, ale gdybym przestała ściągać co 2 -3 godz to by było mało. U nas dzisiaj wreszcie wyszło słońce więc spacerek powinien być cudny, miłego dzionka :-)
  9. Patka ale myślisz że to na pewno ząbki? moja też się złości i pcha piąstki do buzi a jak jej przecieram języczek gazikiem to mi palucha gryzie, ale chyba na ząbki to jeszcze wcześnie, chociaż z drugiej strony kto wie. a co do żelu to znam bobodent i dentinox. mojej starszej bardziej pomagał ten drugi.
  10. he he p..... e wypustki :-) myślałam że 1000 igiełek mnie chce podrapać. masakra jakaś :-) Nigdy więcej. Najlepsze jest to że mąż teraz chodzi i się nalewa ze mnie że w chwilach uniesienia potrafiłam nieźle nakląć.
  11. kizia_mizia to fasolka napisze Ci jak ściągnąć 200 co 4 godz a Ty mi napisz jak ściągnąć te Twoje 700 bo też bym chciała tyle ściągać :-) Mnie już ręka boli od tego laktatora. Ściągasz też w nocy czy tylko w ciągu dnia? u mnie co 2 godz jak ściągnę 70 to max. Najlepsze że po nocy moje piersi już się tak nie napełniają, flaczki są :-) Chciałabym jeszcze podtrzymać tą laktacje bo to wygoda jest jak dla mnie. zobaczymy czy się uda. Chyba że znowu zbliża się @ i dlatego taki problem bo tamtym razem chyba też tak miałam że miałam mniej mleka.
  12. Ach. no to i ja opiszę :-) 33tydzień wizyta u doktorka, ja cała w skowronkach bo miał mi pozwolić wstać z łózka i normalnie funkcjonować a tu bum. doktorek że rozwarcie na dwa palce i do szpitala. W szpitalu sterydy na rozwój płucek i kroplówy na zatrzymanie akcji. Po dwóch tyg rozwarcie na 3 palce czyli jakieś 6 cm. Co badanie słyszę ze mogę w każdej chwili urodzić. jak się zaczął 36 tydzień to powoli zaczęli mówić że to bezpieczny okres i że chyba pójdę do domu. Ja nie za bardzo chciałam bo wiadomo, mogę nawet w drodze do domu zacząć rodzić. Dogadaliśmy się z doktorkiem ze czekamy do Nowego Roku na rozwój wydarzeń. no i tak właśnie w nowy Rok o 20 tej na łóżku odeszły mi wody. zdążyłam zadzwonić do męża że jak chce to może przyjechać bo się zaczęło ale niech się pośpieszy bo będzie expres. przewieźli mnie na porodówkę, ktg, kroplówka, mąż dojechał, kilka skurczy partych i gotowe :-) czas trwanie I okresu 2 godz 10 min a II 10 min. Poród dużo lepszy od pierwszego,ale już więcej nie chcę nie ze względu na poród ale na leżenie całą ciąże od 8 tyg. Teraz jak widzę jakąś dziewczynę w ciąży to myślę sobie dobrze że już nie jestem :-) Kushion Ty walczysz z zastojami a ja od wczoraj z laktatorem latam żeby jakoś jeszcze tą laktacje pobudzić bo mało tego mleczka. No ale tak sobie myślałam żeby chociaż z 3 miesiące pełne karmić to będzie ok Martini duża dziewucha z twojej Amelki 6,3 kg wow :-) youstta u mnie nie bliźniaki a wczoraj jakaś kobita szła chyba ze swoją wnuczką i centralnie bez krępacji mi ślepiała do wózka, Już lepiej bym to przyjęła jakby stanęła i chciała pogadać, popytać jak pisała tojah że tak robi a nie tak bezczelnie. No i super randka z mężem:-) u mnie będzie problem z takimi wypadami bo trzeba opiekę 2 ce zapewnić. maminka moja Emilka jak skończyła 2 miesiące to ważyła jeszcze mniej bo 4800. Ale też w normie :-) bardzo jestem ciekawa ile teraz bo jakoś mi się wydaje że się nie najada tym moim mlekiem, bo tak ciągle go mam mało i mało i latam z tym laktatorem :-) Alka nie przejmuj się że za mało DHA. Jakoś 6 lat temu przy starszej nie miałam żadnych zaleceń co do łykania i nic nie brałam a córa mądralina taka że hej i nie widzę żeby jakoś te dzieci odstawały, my też nie łykałyśmy ani nasze mamy nam nie dawały. monia co do odśluzowania to w książeczce mam że nie :-) Naszej Emilce jakoś przezwiska teraz nie daliśmy ale za to starsza córa miała kukuś. nie wiem skąd się to wzięło nawet ale funkcjonuje do dziś:-) a i podzielę się z Wami moimi wczorajszymi przeżyciami, może nie powinnam bo to trochę osobiste ale co tam :-) Mąż kupił w aptece gumki jakaś ,,miła" pani poradziła mu z wypustkami bo niby dobre, no i wczoraj je testowaliśmy hi,hi. Wszystko supcio cacy aż tu nagle mój tekst,, co to jest jasna chol...., p......e wypustki" Koszmar jakiś przeżyłam jak można czegoś takiego używać brr nigdy więcej wypustek :-) Ogólnie to nie klnę więc mój mąż jak sobie przypomni to rży ze mnie. Wczoraj u nas była próba przeniesienia starszej córki z powrotem do swojego pokoju. Okazało się że ona zniosła to lepiej niż ja z Emilką. Ja całą noc nie spałam i Emilka też się kręciła i budziła co chwilę tak więc wracam z małą z powrotem do małego pokoju a próbę trzeba powtórzyć za jakiś czas. Fasolka -z cyckiem na wierzchu w trakcie pompowania dobre heh he, No właśnie teraz mam to samo :-) Właśnie się zastanawiałam czy zakończyła ś karmienie tak jak pisałaś że chyba koło 20 tego koniec:-) No i dziewczynki zaczęło się, 3 miesiąc będzie sie niedługo kończył a mi masowo zaczęły wypadać włosy, łykam witaminy i zakupiłam szampon który ktoś polecał parę stronek temu, oby pomogło :-(. Zmykam gotować, mała na razie śpi to może coś się uda zrobić .Pa
  13. Hej. No wiało dzisiaj konkretnie, chyba wszędzie. My dzisia na spacerku nie byliśmy, bo kurcze małej znowu z noska pociekło, oby tylko jednorazowo. W piątek minął tydzień od poprzedniego katarku, już było super a tu zbowu dzisiaj. Kushion u Was już przeszło? Bo Ty pisałaś że tak długo się katarek utrzymywał. Nam się chrzest przesunął na początek maja bo w naszym klasztorze chrzczą w pierwsze niedziele miesiąca, ale będzie przynajmniej ciepło(może:-) ) A 22kwketnia zostałam poproszona na świadka do bierzmowania do córki szwagra . Jak u Was jest z prezentami ew. kasą z takiej okazjii ?. Nie rozpisuję się dużo bo piszę z telef. :-)
  14. hej dziewczynki. Zainspirowałyście mnie tymi brzuszkami i ćwiczeniami. własnie postanowiłam ściągnąć jakiś aerobic albo ćwiczenia. Znalazłam coś takiego jak ,,Pump it up,, ale może macie coś do polecenia żebym nie szukała po omacku :-) ? Dzisiaj znowu pewnie wszystkie na spacerkach. Ja czekam na swojego M jak się już wybiega :-) i też pójdziemy całą 4 ką.
  15. kokosznel, super że już dobrze i że w domku. Mufi dobrze ze na razie płodne w pisanie :-) na razie oczywiście:-) Moja teściowa jak przychodzi to zawsze jest pytanie, a do kogo ty jesteś podobna. I zawsze mówi że Weronika to jest do mnie a ta to będzie do tatusia, bo oczka niebieskie. Ja jej na to ze oczka to raczej na razie prawie wszystkie dzieci maja niebieskie a ew później się mogą zmienić. No ale niech sobie porównują, pal ich 6. Jak któraś z Was ma karuzelkę FP tą misiami to tez Wam tak pożera baterie, bo ja już chyba z 6 raz zmieniam. a ja wczoraj po zakupach zadowolona :-) Fajnie ze mogłam sobie coś kupić innego niż ciuchy do pracy, bo tak to zakupy były robione zawsze pod tym kontem, bo mam taka pracę że muszę się trochę bardziej elegancko ubrać, a wczoraj zakupiłam spódniczkę dżinsową jakieś koszulki już na cieplejsze dni no i buciki ale to już szpile bo mi były potrzebne :-)
  16. Mufi no i na tym zdjęciu oprócz ubranka hrabiowska minka też jest :-) supcio :-)
  17. No właśnie miałam pisać że jeszcze Cama się nie odzywa a tu bum ,jest i ze ślicznym zdjęciem dzieciątka jeszcze :-) Ciekawe co ja mam powiedzieć bo jak ksiądz (a raczej zakonnik) jak był u nas po kolędzie to małą widział i jeszcze ja pokropił i błogosławieństwo odprawił, a nie chrzczona przecież jeszcze :-). No i gdzie pismo św że niby pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie ... :-) he he zabobony wszystko i tyle. agniesiulka racja że przy drugim dziecku inaczej sie do wszystkiego podchodzi :-) elzunia klepie kobita 3 po 3 bo może zazdrosna że one takiego brzucha po ciąży nie miała :-)) a swoja drogą to ja jak byłam z małą w przychodni jak mieliśmy te problemy z brzuszkiem to gdzieś tam mnie widziała jakaś życzliwa znajoma, która potem do mojej mamy mówi, że Beatka to się zniszczyła w tej ciąży :-)). najlepsze że po pierwszej ciaży taka sama sytuacja była z tą sama osobą:-)) No ale na drugi dzień oczywiście poleciałam do fryzjera i zrobiłam makijaż, a co mi tu będą gadać jakieś babsztyle :-) fasolka dopiero obejrzałam ten link łóżeczka który podałaś i chyba można by się nad takim zastanowić. Ciekawe tylko czy te materacyki są na tyle dobre że dziecko może na nich spać czy trzeba dokupować jakiś. agniesiulka też właśnie ciągle myślę o tym szybkowarze bo mąż będzie miał na święta z pracy dodatkową kaskę to można by było ja upłynnić w coś takiego. Kusi mnie ta szybkość przygotowywania a z drugiej strony boje się wybuchu hi hi Zmykam gotować obiad bo dzisiaj czeka mnie jeszcze po południu wyjazd z koleżanką do Kielc na zakupy :-) wreszcie może sobie coś kupię :-)
  18. kajek mojej koleżanki synek też miał dziurkę w serduszku, jeździli na kontrolę chyba gdzieś do Krakowa i bodajże do roku czasu mu się zrosła i jest ok, także bądź dobrej myśli :-)
  19. hejka. Sylwka ja mam na interii, wczoraj wysyłałam zdjęcia na raty w 2 mailach agniesiulka, no mam nadzieję że wychodzimy na prostą. Małej katarek zanika(przynajmniej mam taką nadzieję) a starsza też dzisiaj już się zwlokła z wyrka bo już jej się nudziło. Gorączki już nie ma i zaczęła jeść co najważniejsze to może szybko dojdzie do siebie. Ale dawno tak nie mieliśmy żeby plackiem przez 3 dni leżała z gorączką. Ja też ciągle karmię na leżąco bo Emilka inaczej nie umie ssać, jak ją wezmę na ręce to się tak nałyka powietrza że masakra. I chyba nie doczytałam ,mieliście kontakt z ospą? ja ospę przechodziłam bezobjawowo, nawet przed ciążą robiłam badanie na przeciwciała bo moja mama mówiła że nie pamięta żebym miała, ale mój brat miał jak byłam malutka. I po badaniu okazało się że miałam jednak styczność z ospą. No i kusicie tymi szybkowarami, mmm... jakby tak obiadek w 20 min był gotowy, marzenie :-) Moja starsza też miała wałeczki i pucuś z niej był a teraz waży 20 kg,wzrost dokładnie nie wiem ale ubrania na 122 kupuję, laska jak nie wiem co, nawet bym chciała teraz żeby się troszkę podtuczyła :-)
  20. cześć dziewczynki, ja kolejny dzień z małą w izolatce:-), ale dzisiaj muszę kursować miedzy dwoma pokojami, bo mąż w pracy. na szczęście starszej już gorączka minęła i zaczęła coś jeść bo przez 3 dni tylko piła, więc mam nadzieje że wychodzimy na prostą. sylwka ja z takim jednorazowym cycowaniem dziennie karmiłam starszą córkę do 7 miesięcy :-). Zawsze jak przychodziłam z pracy to był cyc:-) U mnie kąpanie zawsze jak jest tatuś odprawia on,a ja potem ubieram. No ale jak go nie ma to ja sama muszę. Ale szczerze to wolę jak on to robi, złapie tymi dużymi łapami i mała jest bezpieczna, nie to co moje łapki małe :-) Agniesiulka tort super, a już jak Ty zrobiłaś to zdjęcie wróżek to ja nie wiem :-). No cóż niektórzy maja talent :-). dzięki za prezentacje od Nikosia. tojah my nie mamy czasu na posiadówki w WC :-) zawsze jest coś do zrobienia, nie to co faceci, im się nie spieszy :-) Któraś z Was pisała kilka dni temu że dzieciaczek trzyma główkę w jedna stronę. My z małą powalczyliśmy 2 dni i teraz kręci już w obydwie strony, a też wygodniej jej było patrzeć ciągle w prawo. Pomogło przełożenie jej na drugą stronę w łóżeczku, do odbijania też na drugie ramię i częściej podchodzimy i gadamy do niej z lewej strony, Ale na początku się buntowała jak jej prawą stronę łóżeczka zastawiłam kołderką :-)
  21. Hej. Witam w niedzielę. Z racji tego że siedzimy z Emilką w małym pokoju (tzn. przerobionym na izolatkę z powodu choroby starszej) mam ciągły dostęp do kompa. Fasolka właśnie odgrzebałam moją starą książkę ,,pierwszy rok życia dziecka,, i tam piszą o nocnych karmieniach. Wiadomo książka książką a życie i tak inaczej. Niby niemowlaki które mają 5 kg już wcale nie potrzebują tylu karmień nocnych co noworodki, a mogą budzić się z potrzeby bliskości. Zalecają żeby spróbować dawać więcej na noc, spróbować obudzić dziecko i przed samym położeniem się spać dać mu possać choćby to była odrobinka. No i jak się w nocy obudzi to nie zrywać się od razu tylko pozwolić mu usnąć samemu, spróbować wtedy karuzelki, kołysania oczywiście najlepiej żeby to była osoba inna, bo jeżeli maluch czuje źródło zaspokajania głodu to wiadomo że się go nie oszuka:-) i będzie się domagał. W przypadku karmień które chce się ograniczyć w nocy podawać o kilka ml mleka mniej lub krócej karmić. Piszą też że jeżeli niemowlak w5-6 miesiącu budzi się w nocy to to już niekoniecznie z głodu ale z przyzwyczajenia. No cóż to tylko książkowe porady, wiadomo że na wszystkie dzieci nie zadziałają.
  22. Gapp z tym rykiem przy karmieniu miałam to samo parę dni temu, nie wiem o co chodziło ale ważne że już przeszło. Wystarczyło tylko położyć i już był płacz i do tego u mnie tylko jak kładłam małą na prawym boczku.Dziwne, też się zastanawiałam co to mogło być. Miałam wtedy @ więc może dlatego. A teraz znowu inna rzecz. od jakichś 2 dni mała strasznie gryzie sobie łapki, jak nie zauważę w porę to aż czerwone są.
  23. tojah jejku super stronkę znalazłaś z tymi ubrankami. Muszę zapamiętać. A tak w ogóle to muszę mojego m wysłać żeby ustalić termin chrztu bo chcieliśmy 2 tyg po świętach, a czas leci nieubłaganie.
  24. witam w ten piękny słoneczny dzień. U mnie niestety szpital w domu. W jednym pokoju córka z temperaturą a w drugim ja z małą. Boje się żeby mi się mała nie zaraziła. Niech się już skończy ta zima i niech się już naprawdę zrobi ciepło żeby już tych chorób nie łapać. Chciałam Was się zapytać czy miałyście do czynienia z takimi nosidełkami. http://allegro.pl/nosidelko-butterfly-zaffiro-n14-polecam-i2179388482.html Zastanawiam się właśnie nad czymś takim, fajne są te BabyBjorn co ma bodajże maminka, ale dla mnie za drogie. Szukałam używanych ale takie jakieś sprane i zniszczone mi się wydają. Bardzo dużo jest różnych modeli tej firmy na allegro.
×