Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

moje żo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez moje żo

  1. Dzięki Arizono za odpowiedź :) Nie wiem, co jest ze świnkami, czym je karmią, ale takiej pewności nigdy mieć nie będziemy o ile sami nie będziemy hodować zwierząt, W USA krowy karmią kukurydzą :O Mam nadzieję, że ta nowomoda nie przedostała się jeszcze do nas? Pociesza mnie tylko to, że i tak jemy o niebo lepiej niż na korycie, a ponieważ nie mamy całkowitego wpływu na żywność, którą się raczymy, nie możemy się tym niepotrzebnie zamartwiać i stresować. Nota bene ja też nie wiem, czym kaczkę karmi ta "moja" pani, to co mówi, a to jak jest, może być zupełnie inne. Wolke, pyszne takie ciasto jest pewnie, nie rozumiem tylko po co cukier jakikolwiek, skoro jest czekolada? Nie za dużo słodkości? Ja lubię taki gorzkawo-lekkosłodkawy posamk ciasta, do tego moje ukochane mascarpone, nalepiej ubite z bitą śmietaną, mniam! :) Można do mascarpone dodać kisielek własnej produkcji, parę owoców, najlepiej jagodowych, zmiksować, dodać odrobinę wody i dwie łyżeczki mąki ziemniaczanej zagotować, ostudzić i mamy kisielek, który zastygnie razem z zimnym serkiem i bitą. Aż nabrałam ochoty :P Ciężko mi się z Wami rozstać, ale ja nic dziś z mojej pracy nie zrobiłam! Mam wolne i chciałam podgonić, ale się nie udało :P papa :)
  2. O przepraszam, ja też piszę, co jem :P, Nutelko.
  3. Ja z jajkami bym nie szalała, jem je tylko na śniadanie, kiedyś próbowałam samych żółtek w formie omleta ze śmietanką, niestety po nich cukier windował mi się w górę i dowiedziałam się, że cukrzycy nie mogą jeść samych żółtek, podobnie jak i tego, że ludzie chorzy na cukrzycę NIE POWINNI w fazie przebudowy zwiększać podaży białek, jak to ma miejsce u innych optymalnych. Szkoda, że te wiadomości dotarły do mnie jak już było po ptakach, ale mogłam się udać do lekarza optymalnego, więc nie mam prawa mieć pretensji o to, że sama zabrałam się leczenie. Spokojnej nocy :)
  4. Kwaśniewski dozwalał jedzenie mąki w ilości do 10 dag, oczywiście nie na jeden raz spożywane, ale ja na mąkę jestem uczulona, nie dość, że rośnie cukier i tyję, to bolą mnie wszystkie stawy, poza tym strasznie psuje mi się cera, więc całkowicie ją odstawiłam. Raw food jest pod tym linkiem, wrzucałam na Twoim topiku, ale chyba umknęło http://www.youtube.com/watch?v=t46FhQTYpxM Trzymajcie się, idę wziąć prysznic, bo się pocę, a potem czeka mnie robota w kuchni.
  5. Poobny przepis jest tu: http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=154 na nalesniki wprawdzie, ale robiłam je w formie placuszków. Pyszne!!! teraz zamieniłabym tylko kaszę gryczaną na coś innego, nawet łyżkę mąki ziemniaczanej, która nie ma glutenu.
  6. Sama mielę orzechy i wychodzi mączka. Hmm, ale jakie zboża? Ja żadnych zbóż nie jem, orzechy, migdały i słonecznik to nie zboża przecież. W przepisie, który podałam jest mąka, ale ja zamiast niej używam zmielonych orzechów. Na pewno tak nie wyrosną, bo nie będą miały na czym, dlatego uważam, że nie ma sensu dodawać truskawek do środka placuszków. Niepotrzebnie staną się mokre i mogą się rozpadać. Oczywiście, nie zamierzam także ich słodzić, wystarczy na wierzch bita śmietana i pokrojone w plastry truskawki.
  7. Żyję, żyję, spałam, poszłam spać bowiem około 3 rano. Od dwóch godzin jestem na nogach, o 12 jem śniadanie i zamierzam dziś zrobić ser żółty oraz usmażyć placuszki wg poniższego przepisu, zamiast mąki dam mączkę z różnych nasion - słonecznika, orzechów, migdałów, a truskawki dodam do bitej śmietany, którą nałożę na placuszki. To będą moje dzisiejsze ww. Miłego dnia :) aha, przepis: http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/placki/placki_jogurtowe_z_truskawkami/przepis.html Truskawki mam od znajomej z działki, są piękne, ogromne i soczyste. ;)
  8. O Boże, żadnego oczywiście!!!! komórka mnie wykończy!
  9. No właśnie, a na forum Kwaśniewskiego strasznie zwalczają wszelakich krytykantów, sama byłam świadkiem, jak pojawiła się na forum nowa osoba z cukrzycą i otyłością, coś tam nieśmiało napomknęła, że jej nie idzie dieta i leczenia, za chwilę napad, dosłownie napad stałych bywalców, jak ona śmie boskiego kwaśniewskiego obrażać, który tyle dobrego zrobił dla ludzkości, dziewczę się w ogóle zmyło z forum. To trąci sekciarstwem wręcz, dlatego nie mogę się przełamać do przebywania tam czy czytania ciągle tych samych osób, które nawet, jak coś tam im się dzieje, najzwyczajniej w świecie boją się pisnąć cokolwiek negatywnego na temat diety i proporcji, bo a nuż zostaną wykluczeni z grona wtajemniczonych i nie dostąpią zaszczytu bycia zaakceptowanym przez syna doktora? :D A najlepszy jest właśnie syn, na proste pytania daje celowo tak skomplikowane odpowiedzi, że dla osób, które nie mają rzadnego pojęcia o biochemii, nic one nie mówią, nie rozwiązuję wątpliwości, ale pozostali wierni wyznawcy, którzy też nie kumają nic, albo niewiele milczą, bo przecież PAN przemówił :D :D :D Byłoby śmieszne, gdyby nie to, że nie można skorzystać tak jak można by było, gdyby atmosfeta była tam inna. Pisałam na topiku insulinooporności, że norma na poziom cukru na czczo w przecięgu 20 kilku lat drastycznie spadła, za moich czasów studyjnych wynosiła 120, potem 115, potem obniżano, teraz ma być poniżej 100, niedługo będzie poniżej 90, aby tylko koncerny miały kasę. Trzeba słuchać własnego organizmu. Ja jeszcze poza śniaaniem nic dziś nie jadłam, zamierzam teraz zjeść kawałek karkówki i jakieś warzywo, to będzie tyle na dziś :) A jak Wam się udaje smażyć mięso, przeprasza? Jest ono tak naszprycowane solanką i wodą, że nawet kiedy próbuję smażyć, wychodzi z niego tyle wody, że właściwie się dusi. Widocznie macie wyroby lepsze gatunkowo od moich. papa
  10. moje żo

    BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

    *pandemia sorry za literówki
  11. moje żo

    BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

    Przepraszam, że się wtrącę, wysoki cukier? Za czasów moich studiów (20 lat temu) norma na czczo wynosiła 120, potem obniżyli do 115, potem, coraz bardziej,niedługo będzie normą wynosić 90 albo i mniej i już niemowlęta będą szpikować insuliną lub lekami przeciwcukrzycowymi, aby im wykończyć trzustkę i aby panowała oandemia cukrzycy, coby koncerny miały kasiorkę To samo się tyczy statyn. Niedługo dziecie w przedszkollu będę zażywać leki normalizujące poziom cholesterolu, bo rzadko kto wie, że nie ważny jest jego poziom, ale poziom konkretnych jego frakcji. :O Cukier masz idealny, poposiłkowy również. Największy wzrost po posliłku glukozy jest między pierwszą a drugą godziną po jego przyjęciu. Więc masz wszystko ok. Gdybym miała taki cukier, skakałabym z radości do góry. Jak miałam na optymalnej 120-130 na czczo, a 40 po posłku, uważałam, że jestem ZDROWA. Zmierz sobie jeszcze cukier po posłku typowo węglowodanowym, bo białkowo-tłuszczowy obniża stężenie glukozy. To będzie lepszym wskaźnikiem, co do Twojego stanu zdrowia. Powodzenia :)
  12. Jutro gotuję rosół :) Dziękuję za przepis. pa
  13. Właśnie robię śniadanie, tradycyjnie jajecznica. Tak, te serki są niezłe, tylko do Dukanowego trzeba dodać masło. Ostatnio mierzony cukier wynosił 180-190, więc jest mocno podniesiony i na pewno nie w normie, nawet na standardy Kwaśniewskiego. Choroba też się wzięła z tego powodu, cukier to moja wina, zwiększyłam podać białka i nie zmniejszyłam podaży tłuszczu. Wy wliczacie białko pochodzenia roślinnyego do dawki dobowej? Ja nie wliczam, tak twierdził Kwaśniewski, że tylko pochodzenia zwierzęcego się liczy. Kupię truskawki, a dziś zjem trochę groszku zielonego, on najlepiej mi służy, na pewno lepiej niż banan ;) Skinny, przy dawkach takich tabletkowych, raczej nie mamy się potrzeby obawiać o mózg, ale we wlewach bym się bała bez opieki lekarza. Dziękuję za wszystko i życzę miłego dnia :)
  14. Nie mam nalewki bursztynowej :( niestety. Kurczę, jestem głodna, skutek wczorajszego banana, ale i tak nie żałuję, bo wolę się przemęczyć z burczeniem brzucha, niż mieć pobolewania w okolicach nerek, nie mogę być w permanentnej ketozie. Dajcie proszę jakieś propozycje ww, które mogłabym jeść. Bo to, co mam w domu, to za mało, aby uzbierać 40-50 g. Na pewno orzechów mam dość, jogurt grecki to gdzieś 5, warzywa koło 10, muffinka (została mi jedna) powiedzmy 8, a gdzie reszta ja się pytam? Ziemniaki postanowiłam jeść raz na tydzień, zresztą teraz też młode mają obniżoną zawartość ww, około 15/100 g. Nie mam pomysłu na ww po prostu. Kaszy gryczanej nie lubię, a mogłabym zjeść łyżkę. Ech. Najłatwiej jest z tłuszczami i białkiem. Zastanawiam się nad zrobieniem własnego sera żółtego wg przepisu z linku, który wkleiłam wczoraj. Zmniejszę proporcje, bo po co mi ponad kg sera, i zobaczę, co z tego wyniknie. Przynajmniej będę wiedzieć, co w nim jest. Szkoda, że nie ma zdjęć, bo ciekawe jak wygląda :) Miłego dnia :)
  15. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Bardzo dziekuję Wolke :)
  16. Skinny, no dziś jadłam między 11 a 19, wczoraj między 12 a 18, a wcześniejsze dni między 10 a 18. Chciałabym jeść między 12 a 19-20. Normalny czysty kwas alfa-liponowy, teraz mam polski firmy medican po 100 mg w kapsułce, wcześniej miałam niemiecki po 300 mg w kapsułce. Zażywałam po 600 mg na dobę, ważne aby jeść przynajmniej pół godziny przed posiłkiem. Teraz biorę rano dwie kapsułki, 200mg, czasami jak mi się przypomni, to wieczorem też 200 mg. Czytałam na jakimś forum, że osoby odchudzjące się biorą po 1800 mg na dobę. Uważam, że nie ma potrzeby ryzykować aż tak, gdyż uwalnia to wszelakie toksyny z tłuszczu, ale niestety też nie jest dla leku przeszkodą bariera krew-mózg, więc aż tak silnej detoksykacji bez udziału opieki lekarskiej samodzielnie bym nie robiła, bo co będzie, jak te wszystkie toksyny popędzą nie daj Bóg do mózgu. Na początku okropnie mnie po nim bolała głowa, były to naprawdę silne bóle, teraz na tym słabszym nic się nie dzieje. Wiem też, że trzeba go suplementować witaminą B, gdyż zmniejsza jej wchłanianie, uznałam, że najlepszy będzie B complex, aby sobie nie popaprać i tak już popapranego metabolizmu.
  17. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    To świetnie Wolke, że u Ciebie w miarę ok :) A jakie te placuszki zrobiłaś? Wg przepisu z książki? Czy masz inny przepis? Jak możesz, podziel się :) Kropeczka pozdrawiam :)
  18. *śniadanie A co z królikiem, tez myślicie jest napakowany syfem?
  19. Witam :) No tak reszta kurki była, ale się zbyła. Muszę zamówić kaczkę lub kurę od jakiejś babki na targu. Bardzo smaczny jest rosół na kaczce, kilka razy robiłam z takiej marketowej kaczki i powiem Wam, że nawet się nie spodziewałam, że może być tak pyszny. Moje jedzenie dziś: śniadania - muffina i 3 jaja na 1/3 gdzieś łyżki smalcu gęsiego do tego parę listków boczku wędzonego, pół cebuli i kilka pasków papryki. Obiad - zupa mus na kurze plus 3 łyżki śmietany 18% plus udko do obgryzienia. W międzyczasie zjadłam małego banana, wiem, nie powinnam, ale czuję, że zjadam za mało ww, a nie mam niczego innego w domu. Wczoraj zjadłam ziemniaka, więc teraz na tydzień odpada, w ogóle zresztą nie mam pomysłu na węgle, bo orzechy i inne ziarna mi się przejadły całkowicie po tych muffinach, cóż, wolałabym truskawki, ale tak leje, że nie nadają się wg mnie do jedzenia. Mam @ i jestem nieco osłabiona. Dziś przerwę niejedzenia miałam do 11, staram sie coraz bardziej przesuwać jedzenie w stronę popołudnia i wieczoru, gdyż jednak kładę się dość późno spać. Może jeszcze zjem łyżkę, dwie jogurtu greckiego przed 19 z siemieniem i słonecznikiem, ale nie wiem, czy dam radę w siebie wepchnąć. Staram się jeść wszystko, poza kaszami, makaronami i pieczywem, bo jak pisałam, chcę być zdrowa, a nie tylko podleczona. Myślę, że na dłuższą metę IF plus dieta plus ruch wyleczy mnie. Skinny, ja jem kwas alfa-liponowy, on wypłukuje wszystkie syfy, ale trzeba go suplementować witaminą b, stąd B complex w moich suplementach. Od jutra prawdopodobnie jeszcze wdrożę D3. Arizona, dzięki za wiarę w moje zdrowie, staram się wierzyć, ale czasami mam chwile załamki :)
  20. Nie doświadczam hipo, nie na tej diecie. Wczesniej zdarzało się, że robiło mi się słabo, trzęsłam się. Najlepsze jest to, że cukrzykom w takiej chwili zaleca się noszenie przy sobie np. landrynek, aby w razie wpadki z hipo, poprawić swój stan. To tak, jakby narkomanowi na odwyku dawać działeczkę, aby nie cierpiał :D Absurd, jakich wiele. Gotuję sobie zupę na jutro z mnóstwem warzyw, na udku z prawdziwej, wiejskiej, nieszprycowanej syfem kury. Może zrobię krem z niej, bo jak na rosół, warzyw jest zbyt dużo. Dodam śmietnę lub zrobię lane kluski z żółtek i będę miała pyszny obiad. Mięsko zjem osobno. Zmierzyłam się w pasie i mam dwa cm mniej, czy to jest możliwe? Czy Ty też Skinny, pocisz się, masz uczucie, że Ci wzrosła termogeneza? Kiedyś zażywałam po ciąży meridię i dokładnie podobne odczucia miałam, nawet w zimie chodziłam z rozpiętym płaszczem i strasznie mi było gorąco. Jeśli IF działa podobnie, to niepotrzebne jakiekolwiek leki. Ktoś pytał o suplementy, poza orzechami jem kwas alfa-liponowy plus b compleks. Czasami jakąś multiwitaminę i zamierzam dodać witaminę D3, jak tylko nabędę. Idę pichcić dalej i wracam do papierzysk. Wypiłam wywar z tymianku, wstrętny w smaku, ale pomaga na gardło, kaszel i na ucho chyba też. ;) Aha, oblizałam łyżkę, bo chciałam sprawdzić, czy wystarczająco przyprawiłam. Mam nadzieję, że to nie przerywa IF? :P
  21. No tak, ale co PO TAKIEJ głodówce? Dla mnie wyleczenie polega na tym, że mogę wrócić do tego, co zawsze, a objawy nie wracają. Wiem, że z cukrzycą tak nigdy nie będzie, tzn. powrót do koryta, jedzenia glutenu i innych świństw, zawsze spowoduje nawrót choroby. Chyba, że IF okaże się wyjściem? Mnie nie przeszkadza jedzenie niskowęglowodanowe i wysokotłuszczowe, bardzo mi smakuje, przyzwyczaiłam się do małych porcji i jedzenia 2 razy na dobę, czasami z jakąś przegryzką, nie robiłam jednak aż tak długich przerw w niejedzeniu, tzn. świadomych przerw. Kilka razy zrobiłam głodówkę jednodniową, poza ogromnymi bólami głowy, rzeczywiście cukier po jakimś czasie spadał ładnie. Nadal jednak uważam, że cukrzycę mam podleczoną, tzn. teraz mam rozbuchaną nieco, ale miałam podleczonę, ona odeszła, ale cały czas choroba czyhała na mnie i mój błąd, a nie taki jest mój cel, chciałabym pozbyć się tego świństwa raz na zawsze, nawet przy grzeszkach nie musieć się martwić, że cukier poleci do góry, chciałabym, żeby mój organizm zachowywał się, jak u zdrowego człowieka. Marzenie??? Na razie nie ćwiczę, ale myślałam o jakichś ćwiczeniach wysiłkowych, podnoszeniu, nie wiem, pudełek z książkami? :P mam dość wyczerpującą pracę umysłową, jestem z reguły wykończona po wszystkim, poza tym nie lubię się pocić, drażni mnie to, ot takie dziwactwo. Za to lubię spacery i piesze wędrówki i korzystam z wolnych chwil raczej aktywnie, ale ponieważ nie jest to częste, nie mogę uznać tego za jakiś sport wyczynowy. x Piję sobie właśnie rumianek z miętą; dwa tygodnie temu przeszłam potworne zapalenie gardła, wzbraniałam się przed antybiotykiem, trochę się polepszyło, a wczoraj przeszło mi na ucho i zapalenie jężyka. Koszmarrr! Takie są skutki wzostu cukru, nie chorowałam 3 lata, a teraz mam za swoje. Pomimo wszystko nadal postaram się leczyć domowymi sposobami, mam wolne, więc wykorzystam ten czas na dojście do siebie. Dziś wmusiłam w siebie dwa posiłki, jestem najedzona bardzo, nasycona orzechami, zamiast bułeczek zrobiłam muffiny wg tego samego przepisu, na dłuższą metę są bardzo sycące, dlatego na razie nie będę ich piekła, bo lubię zmieniać menu, poza jednym - jajka uwielbiam i każdego dnia zaczynam śniadanie właśnie od nich, w różnej postaci. Dobranoc :)
  22. Znalazłam kalkulator http://exrx.net/Calculators/CalRequire.html w prawym górnym rogu można sobie wybrać język O ile same siebie nie oszukamy, to dokładnie dowiemy się, ile kcal na dobę potrzebujemy i czy ucięcie ich do np. 1500 na dobę jest mądre, czy rozwali nam metabolizm na amen i będziemy tyć od przysłowiowego liścia sałaty.
  23. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Trzymaj się jakoś Wolke!,Wiem, że słowa niczego nie zmienią, ale jakbyś czegoś potrzebowała, to pisz proszę, może mogę jakoś pomóc?!
  24. Hej, wczoraj późno wieczorem napisałam całą epopeję, ale mi zeżarło wszystko, a że nie skopiowałam, to nie chciało mi się pisać kolejny raz. x Skinny, w linku, który wczoraj podawała Arizona było napisane, że przed ćwiczeniami warto zjeść BCAA. Nie wiem, kiedy pościsz, ale jeśli rano jeszcze nie jesz, to może przenieś ćwiczenia na poranną godzinę, kiedy wiesz, że za chwilkę będziesz mogła zjeść? Bardzo obcięłaś kalorie, zwłaszcza ww. Kiedyś miałam kalkulator, w którym podawało się wzrost, wagę obecną i po kolei wpisywało się, jakie czynności standardowo wykonujemy w ciągu dnia. Wychodziła nam kaloryczność posiłków, aby zaspokoić podstawową BMI i tę wysiłkową. Wystarczy zmniejszyć kaloryczność o 500 kcal, aby zacząć lecieć z wagi. Dlatego teksty prześmiewcze w stosunku do Arizony, że je 3000 kcal są głupotą, gdyż osoba ważąca 90 kg ma inną podstwawową przemianę materii niż ważąca 70 kg. Do tego dochodzi właśnie wysiłek, dla każdego inny. Jak znajdę kalkulatror, to dam link do niego. Potem się nie dziwmy, że standardowe diety 1000 kcal dają po czasie masakryczne jojo, skoro tak samo jedzą stu kilowe babki, jak i te, które chcą zrzucić kilka kilosów :O x Dzisiejsza przerwa w niejedzeniu trwała oda 18 wczoraj do 12 dziś. Na śniadanie - dwa jaja na twardo, łycha pasty twarogowo-szprotowej, dwie mufiiny migałowo-kokosowe, kawałeczek masła, łyżka surówki z marchwi i selera. Zgrzeszyłam i wypiłam kawę ze śmietanką 30%. Nie jestem głodna, ale przed 18 zjem kawałek ryby, jednego ziemniaczka gotowanego do 80 g oraz uduszone pomidory z czosnkiem i ziołami. x Hoga, dziękuję za miłe słowa, ale chyba nie jestem tak mądra, gdyż uległam namowom i zalewałam się tłuszczami, a organizm domagał się białka. Teraz w efekcie cukier wzrósł. A jak Ty się trzymasz? x Mróweczko, ryby w pomidorach w puchach często zawierają w składzie gluten niestety. Lepiej kupuj w oleju lub sosie własnym, a najlepiej zawsze sprawdzaj skład, bo jedzenie jest coraz bardziej syfne. x Co do jakości pokarmu, to niestety jak ktoś nie ma dojść do wiejskich produktów lub dziczyzny, to klops. Ale i tak jemy o niebo lepiej niż osoby na korycie. Trzymajcie się :)
  25. O, Hoga witaj :) A ja ZNÓW walczę z cukrem, choć zrzucić nieco i tak by się przydało. Nie wiem, gdzie mam ten tłuszcz, bo ja już przy siedemdziesięciu kilku kg wyglądam dobrze i nie jest to moja opinia, nikt mi nie wierzył, jak podawałam swoją wagę. Obawiam się, że mam tłuszczem otoczone wszystkie narządy, bo gdzieś być musi, skoro mam taką wagę a nie inną, a kości raczej średnie, nie żeby jakieś ogromnie grube. I dlatego teraz zrobię wszystko, aby się go pozbyć na zawsze! :) Powodzenia w dietkowaniu. Topik Anusi śpi, sama się nie odzywa, może nie ma czasu? :)
×