Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

moje żo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez moje żo

  1. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Dzień Dobry :) Sernik udało mi się odratować, ale wyszedł troszkę dziwny ;) Cóż i tak teraz niczego nowego robić nie będę, jestem zmęczona. Dzisiaj czeka mnie sprzątanie po kulinarnych ekscesach kuchni i właściwie od popołudnia mam labę. Barszcz wyszedł mi przepyszny, aż sama się sobie dziwię, że bez kiszenia buraków można skomponować takie cudo. Robiłam z tego przepisu: http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=224 na wywarze mięsnym, buraki i jabłka jeden raz zagotowałam. Odezwę się jutro, powodzenia w gotowaniu i pieczeniu :)
  2. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Oczywiście pomyliły mi się masy serowe z tego seromakowca i torcika serowo-makowegp. Tu nie ma mleka skondensowanego słodzonego, no ale grunt, że ciasto wyszło :D Czekolada zamiast cukru dała radę! PS. aż się boję sprawdzać inne przepisy, co jeszcze zrobiłam "po swojemu" ;) :D
  3. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Aha, odkryłam też w kuchni makutrę mojej babci i wczoraj całą rodzinką, po kolei, ucieraliśmy mak, zamiast go zmielić :P Zabawa była przednia, a seromakowiec wyszedł jak delicje. Robiłam go z tego przepisu. http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wigilia/seromakowiec_nowoczesny/przepis.html Trochę zmieniłam propocje (zmniejszyłam cukier) i do sera białego dałam zamiast mleka dwie rozpuszczone czekolady białe. Masę makową zrobiłam wg tego przepisu, użyłam 500 g maku: http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/makowiec/przepis.html Robiłam podwójną porcję, tzn. wyszły mi dwie tortownice. Polecam, bo naprawdę warto dla takiego smaku. Oczywiście fale mi nie wyszły tak piękne, ale jako typowy umysł ścisły uważam, że takie niuanse i dekorcje są nie dla mnie ;). Na wierzch dałam lukier rumowy (czyli utarłam cukier puder z solidną porcją rumu).
  4. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    :) Ja na razie odpoczywałam. Dodatków do śledzi (warzyw) daję tyle, aby śledziki były widoczne w sałatce :P Żartuję, na 400 g filetów skroiłam 3 płaty papryki, 6 małych ogóreczków, dwie małę cebule i dodałam pół puszki groszku. Ale tu panuje całkowita dowolność, tzn. można dodać więcej warzyw, dokroić jajko na twardo, dosypać kukurydzy, itp. Robię też sałatkę z tuńczyka: dwie puszki tuńczyka w oleju (daję z olejem) puszka kukurydzy 300 g sera żółtego utartego na drobnych oczkach starta cebula starte jabłko i deep majonezowo-śmietanowy. Również jest pycha. Można dodać do niej ryż, ale to już nie dla nas :) Trochę sknociłam ciasto orzechowe, gdyż wsypałam cukier od razu do orzechów i nie utarłam go na puszystą masę z żółtkami, przez co ciasto wyszło niskie i bardziej w stylu orzechowego brownie, ale nadal jest bardzo smaczne. Zmęczenie jednak wczoraj wieczorem dawało mi ostro popalić. Zbyt mocno przypiekłam też ciasteczka czekoladowe, ale to już nie moja wina, tylko piekarnika. Mam wrażenie, że mocniej grzeje niż pokazuje termostat, w swojej hmmm głupocie? chęci ryzyka? większość wypieków świątecznych jakie wybrałam, robiłam po raz pierwszy, więc trudno mi było ustalić właściwe czasy pieczenia dla mojego piecyka. Muffiny też bym mocno przypiekła, gdyby nie to, że akurat robiłam w tym czasie farsz do tarty i przy okazji zajrzałam w głąb piekarnika. Cóż, człowiek uczy się przez całe życie ;) Pa
  5. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Dzień dobry :) Ja również na nogach. Wczoraj w ramach jakiegoś powera ;) upiekłam jeszcze tartę, orzechowiec i seromakowiec. Nie ukrywam, że gdyby nie bardzo duża pomoc ze strony córki, nie udałoby mi się zrobić aż tyle w tak krótkim czasie. Dzisiaj został mi do upieczenia sernik otymalny, zrobię też sałatkę z tuńczyka i sałatkę gyros (w werji z serem feta) oraz ugoruję barszcz i obłożę ryby cebulą i cytryną aby skruszały. Jeszcze raz serdecznie dziękuję Pani Wandzie. Sprawdzę działanie mleczy na mnie, ale już po Świętach. Głodówki robiłam raz na tydzień. Gosiu czytałam na czytniku, więc pewnie książka ma gdzieś ze 100 stron mniej w wydaniu papierowym -Labirynt odbić Łukianienki. Normalnie nie przepadam za SF, ale ta książka mnie urzekła. Poza tym potrzebowałam lekkiej lektury, z reguły czytam "ambitniejsze" pozycje. Chciałam odpocząć i udało się :) Sałatkę śledziową robię z filetów w oleju, np. Lisnera. Filety osączam, kroję na kawałeczki, dodaję cebulę czerwoną pokrojoną w piórka, gorszek zielony oraz ogórki konserwowe i paprykę konserwową, wszystko zalewam mieszanką kwaśnej śmietany i majonezu. Śledzie w tej postaci są delikatne, uwielbiam je :) Na razie :)
  6. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Zrobiłam kapustę z grzybami, teraz będę robić nadzienie do tarty i przygotuję ciasto na tartę właśnie. Upiekłam muffinki pierniczkowe i ciasteczka czekoladowe, a także zrobiłam sałatkę śledziową. Jeszcze tylko buraki zetrzeć na barszcz i masa makowa, i na dzisiejszy dzień w sumie wszystko z zaplanowanych czynności mam zrobione. Między czasie dokończyłam książkę, od wczoraj przeczytałam całą (500 stron) :P Pewnie zacznę czytać coś kolejnego wieczorem. Wolę książki, tv nie cierpię, a seriale mało mnie absorbują. Trzymajcie się :) PS. Rano zjadłam dwa jajka sadzone, kawałek papryki i dwa placki ziemniaczane. Nie jadłam obiadokolacji, za to wcięłam pół muffinki i pół ciasteczka. Przynajmniej węgle na dziś mam załatwione. Apetyt mam zerowy, pomimo pyszności, jakie mnie otaczają.
  7. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Dziekuję Mars :) U mnie niestety nastąpiło pogorszenie, znów cukier wywindował się w górę, to pewnie przez stres, albo za mało jem. W ogóle nie mam apetytu, więc i spożycie tłuszczu spadło. Po Nowym Roku zrobię sobie badanie hemoglobiny glikowanej, ono najlepiej pokaże, czy mam nadal cukrzycę, czy też jestem na tyle zdrowa, aby się nie przejmować poziomem 140-150. Do Pani Wandy, bardzo dziękuję za cenne wskazówki i czas jaki Pani poświęciła mojej osobie. Nie wiem jak mogę się odwdzięczyć? Głodówki jakie stosowałam polegały na całkowitym powstrzymywaniu się od jedzenia. Piłam wodę i herbaty, w pierwszej głodówce - piłam herbatę z wyciśniętymi kilkoma kroplami soku z cytryny. Z reguły potem następował spadek poziomu cukru ze 140-150 do poziomu 117-130. Obecnie znów mam poziomy rzędu 140-150, wczoraj wieczorem koło 23, a zjadłam tylko 1 posiłek koło południa, gdyż nie byłam głodna (placki ziemniaczane-100 g ziemniaka, plus dwa jaja, całość usmażona na słoninie i do tego mały plaster sera żółtego dla uzupełnienia białka i dla smaku), miałam nawet 165 :( Trochę jestem zniechęcona. Może taka jest po prostu moja "uroda"? Z czystym sumieniem artykuł napiszę, kiedy okaże się jaki mam poziom hemoglolbiny właśnie. Uciekam
  8. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Wstawać Śpiochy!!! :D Jestem szczęśliwa, bo wreszcie ustaliłam ostateczne menu świąteczne :P Poz tym mam już gotową listę zakupów i rozplanowany każdy z kluczowych dni w kuchni. Myślę, że przygotowania kulinarne w połowie opierają się na logistyce i planie, a w połowie na zdolnościach i dobrych przepisach. Dzięki Aniu za przepis na farsz. Zamiast krokietów zrobię tartę na kruchym spodzie z tym właśnie farszem. Tarta będzie mało optymalna, gdyż z 300 g mąki, 200 g masła i 3-4 żółtek, no chyba, że zamienię część mąki na orzechy, o ile jakieś mi zostaną. Nadzienie jednak sprawi, że jej proporcje znacznie się zoptymalizują. Zwłaszcza dodatek żółtego sera i tłuszczu do farszu. Jak kania dżdżu ;) łaknę informacji dotyczących białka w rybach i jego biologicznej wartości!!! Oprócz tarty zrobię barszcz czerwony z tego przepisu http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=224 z tym, że na wywarze mięsno-jarzynowym. Ponadto będę miała sałatkę śledziową z papryką konserwową lub ogórkami konserwowymi i czerwoną cebulą oraz smażoną rybę -albo łosoś, albo karp, albo też pstrąg - oraz kapustę z grzybami. Na deser skosztuję w Wigilię któreś z ciast (seromak, sernik optymalny lub orzechowiec; upiekę też ciastka czekoladowe na prezenty i mufiny z orzechami z mąki orkiszowej, równiez na prezenty; zrezygnowałam bowiem z robienia czekoladek hand made), choć szczerzę wątpię, aby ciasto mi się zmieściło. W każdym razie żołądka sobie rozpychać jedzeniem nie zamierzam! Na resztę Świąt upiekę jakieś mięsko (waham się między karczkiem a kaczusią), do tego zrobię sałatkę z tuńczyka i sałatkę gyros (do wyboru). To co mi zostanie z jedzenia, po obdarowaniu rodziny, podzielę na połowę i zamrożę na kolejne dni, aby niczego nie zmarnować. Gosiu forum dra czytam, gdyż szukam informacji dotyczących cukrzycy, natomiast od teraz również nie zamierzam, ponieważ nie chcę się denerwować. Trzymajcie się, wpadnę jeszcze przed Świętami złożyć Wam życzenia. :)
  9. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Właśnie kobiety i mężczyźni, bez nerwów! To, co się dzieje na forum doktora zaczyna być wręcz żenujące. :O Jeśli możesz Aniu, pozdrów ode mnie Panią Wandę i pogratuluj świętej wręcz cierpliwości. Jak dobrze, że mamy tu swój temat w oderwaniu od................... w sumie nawet nie wiem, jak nazwać to, od czego się oderwaliśmy :P Dobranoc :O
  10. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Dzień Dobry :) Mnie się nie znudził nadal chleb otrębowo-serowy, tym bardziej, że zjada go głównie mój mąż. :D Chętnie wypróbuję mieszankę z Lidla, bowiem zapachy jakie dochodzą do mnie kiedy mijam maszynę do wypiekania pyszności obecną w tym sklepie, powodują u mnie ślinotok zazwyczaj ;) Szczerze mówiąc nie ciągnie mnie jednak do pieczywa. Zdecydowanie wolę placki ziemniaczane wg przepisu z książki kucharskiej. A co za dużo, to nie zdrowo, mam na myśli węglowodany w postaci skrobi, czy glutenu. Na pewno jednak skuszę się na chociażby kromeczkę chleba. Z menu świątecznym również mam problem, choć innej natury. Muszę przygotować sporo jedzenia (tradycja dzielenia się nim z dalszą rodziną). Tym samym dla naszej rodziny i tak zostanie zbyt wiele, np. ostatnio tort serowo-makowy "schodził" nam niemal przez tydzień. Najwyżej zamrożę część i będzie jak znalazł na Sylwka i Nowy Rok. Gdyby nie to, że ugotować i upiec powinnam całość w okolicach czwartku i nocy z czwartku na piątek (dla nas robiłabym dzień później, albo nawet rano w sobotę), zrobiłabym jak Ty Aniu, miałabym jedzenie na cały przyszły tydzień. Będzie ono jednak niezbyt już świeże, a takiego nie lubimy. Jedyne wyjście-wrzucić część do zamrażarki. Uciekam, trzymajcie się :)
  11. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Jeszcze 10 kg, a najlepiej jakieś 15 kg i będę w raju :D Miłego dnia
  12. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Dzień Dobry :) MIałam wpaść po weekendzie, ale chyba będę mieć coraz mniej czasu, więc jestem teraz. Jeszcze nie robiłam porządków świątecznych, zresztą nie za bardzo wiem o co w nich chodzi? Sprzątam wszystko na bieżąco, okna myję również na tyle często, że nie stanowi to problemu. Wyzwaniem dla mnie będzie zdążenie z przygotowaniem żarełka, gdyż czasu mam na to niewiele, a do zrobienia sporo. Mam pytanie do pani Wandy Sławek. Jak liczyć białko z ryb, podobnie jak ze zwierzaków, czy tak jak roślinne? Cukier oscyluje mi w granicach 117-130. Myślę, że jest to zasługa głównie 24 g głodówek, gdyż nie zmieniłam jakoś drastycznie menu. Kończy mi się kolejny miesiąc żo i mogę dodać jeszcze, że nigdy nie jadłam tak smacznie i nie byłam tak syta :) Zmienię też stopkę za chwilę, coby zostało coś dla potomności ;)
  13. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Ja jestem po głodóweczce 24 h. Tak jak myślałam, nie dałam rady wczoraj zjeść niczego poza śniadaniem, więc skorzystałam z okazji i nie jadłam do teraz. Głowa tym razem mnie nie bolała, czyli morał jest taki, że jem coraz mniej "śmieciowego" jedzenia. Nie za bardzo rozumiem Twój wpis Mars odnośnie głodówki. To właśnie w swojej książce dr Kwaśniewski wspomnina o dobroczynnym jej działaniu, a i na forum dra także przewija się jej wątek. Fajna relacja z pobytu w Arkadii:) Jestem po śniadaniu, coś pewnie skubnę wczesnym popołudniem i czeka mnie jeszcze oczywiście kolacja. Może wątróbka? Dawno jej nie jadłam. :) Miłego weekendu.
  14. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Hejka :) Od dziś wieczór czeka mnie głodóweczka. Nie spałam niemal w nocy (praca) i dojadłam sobie :P- kawałek ciasta i mięsko, którego nie zjadłam na obiad, gdyż miałam ochotę na twaróg piątnicę. "Za karę" jutro mam głodówkę . Żartuję, chcę się po prostu kolejny raz oczyścić, mam nadzieję, że głowa nie będzie mnie bolała w myśl zasady w kratkę: przy pierwszej nie bolała, przy drugiej-miałam ochotę ją odciąć, więc teraz wypada - brak bólu ;) Dziś mam do jedzenia to samo co wczoraj, ale nie wiem, czy po nocnej wyżerce dam radę wszystko zjeść :) Na razie śniadania nie jadłam jeszcze. Odezwę się jutro wieczorem
  15. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Niestety czytam :O Pozwolę sobie tego wszystkiego nie komentować, może poza jednym: nic dziwnego, że jesteśmy uważani za sektę. Przerost formy nad treścią może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Muszę lecieć, sorry.
  16. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Dzięki Aniu. Oczywiście placki ziemniaczane były z dowma jajkami a nie ziemniakami :P Ziemniak jak zwykle był jeden nieduży, na oko oceniłam go na 110 g, w rzeczywistości miał 104 g :D Dziś dla samokontroli poważyłam produkty (oprócz tłuszczu), aby się przekonać czy oczka mam sprawne ;) Idę popracować. Do jutra
  17. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    witam :) Musiałam wcześnie dziś wstać więc do końca Aniu nie wiedziałam, czy opłaca mi się w ogóle kłaść spać :D Przespałam się jednak dwie godziny. Cukier dziś - 119. Kolejne mierzenie za tydzień coby znów nie popaść w obsesję :P Jestem po śniadaniu, zjadłam placki ziemniaczane z dwoma ziemniakami, wypiłam kawę ze śmietanką i do placków dołożyłam około 60 g tłustego parzonego boczku oraz odrobinę musztardy na wierzch. B-ok. 21 g, T- dużo, W- ok. 20 g. W ciągu dnia wypiję kawkę i może zjem kawałeczek ciasta. A na obiad mam karczek duszony z placuszkami wg tego przepisu (zamiast naleśników usmażę małe placuszki) http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=154 oraz duszoną paprykę. Obserwując siebie myślę, że jadłam za dużo jajek a wcześniej żółtek, ponadto zbyt monotonnie i ciągle na jednym rodzaju tłuszczu. Z tego powodu cukier nie spadał. Może też po prostu wreszcie organizm się przestawił? Nie wiem tak do końca. Jedno co wiem to to, że śmietanka 30% mi nie szkodzi, wręcz przeciwnie, chudnę pijąc ją a i cukier mi po niej nie rośnie nawet kiedy wypijam kawę późnym wieczorem. Kolejne "może" to może to :P, że przestałam obsesyjnie wszystko ważyć i zliczać i mierzyć ciągle ten cholerny cukier. Psychika czyni cuda! Nie uważam, że jestem już zdrowa, ale na pewno jestem coraz bliżej pełnego zdrowia. Na święta również zrobię ciasto orzechowe, mam z kim się podzielić, dlatego podałam podwójne proporcje.:) Napisz Aniu w wolnej chwili, jak policzyć propocje w barszczu czystym wigilijnym - samego wywaru. Jakieś węgle na pewno ma, tylko ile? Czy można je pominąć? Wypiję fliżankę w wigilię i drugą kolejnego dnia. Na tym moja przygoda z barszczem skończy się. pa
  18. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Gosiu rzucisz przepisem na sałatkę gyros? Chyba, że już gdzieś jest a ja przeoczyłam? Dziękuję :) Dzisiaj zjadłam ok. 45 g białka i prawie 50 g węglików. Tłuszczu nie liczyłam, sporo na pewno go było, bo i słoninka i smalec gęsi. Wszystko przez to ciasto! :P Cukier trzyma się dzielnie, w weekend znów zrobię sobie głodóweczkę 24 h, najwyżej odetnę łepetynkę jak będzie bolała, albo w ruch pójdzie ketonal. Podaję przepis na ciasto orzechowe (porcja do dużej blaszki, można zrobić w mniejszej z połowy składników) 500 g zmielonych przechów włoskich 100 g mąki pół szklanki cukru (można mniej lub więcej) łyżeczka suszonej skórki pomarańczy łyżeczka suszonej skórki cytryny szczypta soli do ubijania białek 10 jajek, osobno białka, osobno żółtka Białka ubić na sztywno. Żółtka zmiksować z cukrem i skórkami. Mąkę wymieszać z orzechami. Wszystko ostrożnie połączyć. Ja z reguły dodaję mąkę do żółtek, mieszam ręczną trzepaczką delikatnie, a na końcu dodaję po łyżce pianę z białek i mieszam jeszcze delikatniej ;) Piec w 190 stopniach około 45 min. Ponieważ ciasto ma tłuszcz pochodzący jedynie z orzechów, można zrobić na wierzch polewę z 50-60 g masła, do tego 80-100 g czekolady (razem rozpuścić) i na dokładkę dodać 2-3 łyżki kwaśnej śmietany. Śmietanę dodawać należy do lekko przestudzonej polewy, wymieszać i całością posmarować OSTUDZONE ciasto. Polewa w ten sposób zrobiona jest bardzo smaczna, ma orzeźwiający, lekko kwaskowaty posmak. Szczerze polecam! Dobranoc :) PS. Gdybym miała czas i dobry aparat fotograficzny, założyłabym blog z jedzeniem optymalnym :)
  19. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wigilia/torcik_makowo_serowy/przepis.html przepraszam za błąd z linkiem
  20. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Dzień Dobry :) Ale z Ciebie ranny ptaszek Aniu :) Upiekłam wczoraj torcik makowo-serowy, PYCHA!!! Wobec powyższego, na Święta zamierzam upiec właśnie to ciasto, zamiast makowca z jabłkami. Najpierw napiszę jak zrobiłam masę makową, gdyż z oczywistych względów nie chciałam używać gotowej z puszki: 250 g maku (już po obróbce, czyli mieleniu, gotowaniu, itp) 125 g orzechów (posiekanych) 100 g masła 30 g cukru oraz 50 g namoczonej suszonej żurawiny Można coś jeszcze dodać wg upodobań. Nie miałam miodu, można go dać zamiast cukru. Oprócz powyższej masy do części makowej ciasta dodałam: 220 g śmietanki gorącej z rozpuszczoną w niej czekoladą gorzką (100 g) 3 jaja 100 g mielonych orzechów (można dac migdały) 90 g wiórków kokosowych Masa serowa: 600 g sera piątnica 40 g mąki ziemniaczanej 225 g przestudzonej śmietanki 30% z rozpuszczoną w niej białą czekoladą (100 g) 3 jajka Tortownicę lub małą formę wykładamy papierem. Wcześniej nagrzewamy piekarnik do 175 stopni, grzałki góra-dół (piekłam z termoobiegiem). Połowę ciasta makowego wykładamy na dno, wyrównujemy i pieczemy 13 min. Następnie dałam resztę suszonej, namoczonej żurawiny, posypałam podpieczone ciasto makowe (w sumie razem z tą dodaną do masy makowej było jej 100 g) oraz wylewamy połowę masy serowej. Znów pieczemy 13 min, wyciągamy, dajemy drugą połowę masy makowej (trochę ciężko się rozprowadza, ale odrobina cierpliwości i wychodzi :) ), pieczemy 13 min i na koniec na wierzch dajemy resztę masy serowej i znów pieczemy 13 min. Po upieczeniu ciasto posypałam kakao (nie wliczałam go do propocji, przyznaję się bez bicia ;) ). Propocje w 100 g (ciasta wyszło 2 kg): B-4,5 g T-32,5 g W-15,5 g Czyli całkiem niezłe na uzupełnienie dziennej podaży węgli. Jest to moja modyfikacja przepisu: http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wigilia/masa_makowa/przepis.html Przy okazji polecam blog nie tylko ze względu na słodkości, ale i inne przepisy. Wczoraj w nocy wszamałam kawałek. Myślałam, że cukier powindował do góry, a tu niespodzianka-123 :D Miłego i smacznego dnia!!!
  21. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    :D oczywiście miałam na myśli zjedzenie kolacji, a nie własnej głowy czy głodówki :P
  22. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Aniu głodówkę robiłam w piątek, głowa zaczęła mnie boleć już tego samego dnia wieczorem przed kolacją, myślałam, że jak ją zjem, to minie. Bolała przez całą noc i przez całą sobotę, nawet w niedzielę były jeszcze małe reminescencje. :O Nie czuję, że jakoś grzeszę, choć zjadam pewnie gdzieś około 3-5 g białka więcej, niż wynosi moje "książkowe" 40 g. Do słodyczy mnie nie ciągnie, ale do orzechów i owszem :) Dziś zjadłam już około 24g węgli i tyleż mniej więcej białka. Nadal jadam 2 posiłki, ale pod koniec dnia mam przegryzkę w postaci orzechów, można je liczyć jako trzeci mały posiłek. Basiu kocham marcepan! Dlatego polecam ciasto migdałowe Nigelli, przepis podawałam stronę lub dwie wcześniej. Przynajmniej będziesz mieć optymalne (w miarę) proporcje. Do ciasta zamiast skórki z cytryny i soku z tejże można dodać skórkę z pomarańczy i sok z niej (z połowy, gdy duża) oraz pół łyżeczki proszku do pieczenia. Należy piec w małej formie, chyba że z podwójnej porcji się robi, to w większej. :) Mykam, do jutra :)
  23. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Dzień dobry :) Imprezki uwielbiam, choć ostatnio z nimi przystopowałam. Fajnie Gosiu masz :) Niepotrzebne są tylko Twoje wyrzuty sumienia. Weekend minął pod znakiem bólu głowy. Dopiero wczoraj mi ulżyło. Mój dzisiejszy cukier na czczo-127. Tylko, jakim kosztem? Pomimo wszystko skuszę się na głodóweczkę jeszcze przed Świętami. :) Wczoraj zjadłam aż 150 g ziemniaków (na dwa razy). Tak mi ostatnio smakują i smażone, i w postaci placków, mniam. Do tego zrobiłam kotlety mielone w piekarniku, ale bez dodatku kajzerek. Jem też żółty ser, który mi zaczął smakować na nowo, oczywiście niewielkie ilości, oraz orzeszki solone Feliksa. Nie liczę dokładnie białek, liczę za to skrzętnie węglowodany i mniej więcej proporcje B:W, coby czegoś nie popsuć. Z efektów diety jestem zadowolona. Miłego dnia :)
  24. moje żo

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Wytrwałam na głodóweczce do wieczora jak planowałam, ale migrena "po" niemal mnie zabiła. :O :( Chyba stosowanie głodówki co tydzień jest dla mojego organizmu niezbyt dobre. Gosiu mogłaś dojeść sera żóltego lub jakieś inne białko z tłuszczami, bez węgli. Nie łam się, ja też kiedyś wszamałam frytki gotowe, zamrożone. Były okropne, ale spieszyłam się i niczego nie miałam pod ręką, Było to raz, kilka dobrych tygodni temu, na początku mojej przygody z żo i więcej nie będzie powtórki. Mam już tak wyrobione oko co do produktów, że ważę głównie węgle z dokładnością co do miligrama, resztę szacuję na oko i potem sprawdzam. Cukier stoi w miejscu jak zaklęty w okolicach 128-140. To chyba dobrze? Czasami tylko po plackach skacze mi na 170, ale jak zauważyłam dotyczy to dni, w których jem też sporo innych węgli. W dni, w które ziemniaki są głównym ich źródłem, jeest ok. Do poniedziałku :) PS. Basiu jak waga?
×