moje żo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moje żo
-
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Odnośnie świątecznych wypieków Nuti, przypomniało mi się, że w ubiegłym roku robiłam te pierniczki http://www.mojewypieki.com/przepis/lebkuchen Powiem tak, najlepsze jakie w życiu jadłam. Zamieniłam mąkę pszenną (tzn. o ile mnie pamięć nie myli, profilaktycznie dodałam łyżkę, bo jak się można domyślić, zaryzykowałam debiut na święta :P) na kukrydzianą i z kasztana. Zwiększyłam ilość mielonych migdałów. Są leciutkie, mięciutkie, rozpływają się w ustach. Lukier zrobiłam mieszając puder z sokiem z cytryny. Bardzo ożywił smak. Ten wypiek nie ma nic wspólnego z naszą dietą, ale upiec można i zjeść jedno ciasteczko :P hahaha, już to widzę, jak na jednym się kończy ;) Paaa -
żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?
moje żo odpisał anusiadanusia na temat w Zdrowie i uroda
Chodzi Ci Nadinko o ciasteczka, czy o ciasto? Z ciastem może być problem, bo dodatek miodu czyni je praktycznie niedozwolonym, ciężko też upiec je bez udziału mąki. x Coś a la pierniczki masz tutaj. Należy tylko zmniejszyć ilość cukru oczywiście :) www.mojewypieki.com/przepis/basler-herzen---serca-z-bazylei x Prócz tego na stronie Kuchnia Stachurska jest przepis na pierniczki. x Robiłam w ubiegłym roku też te: www.mojewypieki.com/przepis/lebkuchen Zwiększyłam ilość migdałów, dodałam mieszankę mąki kukrydzianej i z kasztanów. Są przepyszne, lepsze niż te kupowane kiedyś w Lidlu, mięciutkie i rozpływające się w ustach. Ale niestety nieoptymalne ;) A ciężko się powstrzymać i zjeść tylko jedno ciasteczko ;) x -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Ufff, ale się namęczyłam nadziewaniem kurczaka. Nie dość, że mam uszkodzoną nogę, to teraz jeszcze przecięłam sobie palec Jejku! :P Moja ciecierzyca z puszki ma tylko 13 g węglowodanów na 100 g produktu. Na słoninie podsmażyłam czerwoną cebulę, dodałam zmiażdżone ząbki czosnku, sól, pieprz, ostrą paprykę oraz zioła. Wrzuciłam cieciorkę i całość podlałam odrobiną oleju z pesetk winogron. W tym czasie kurczaka przyprawiłam, nasmarowałam przekrojonym ząbkiem czosnku, a pod skórę na grzbiecie i piersiach wsadziłam masło (2/3 kostki) z pietruszką (natką). Potem nadziałam kurczaka farszem z cieciorki i zakorkowałam cytryną. Teraz się bestia piecze. :D x Kup Insa gotową przyprawę do piernika, dodaj cynamon i wystarczy tych przypraw do serduszek :) Ułatwi to sprawę. Można też zmielić goździki w młynku do kawy, albo zaopatrzyć (eć? skaranie boskie!) się w moździerz. x -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Ja powoli zaczynam coraz bardziej mieć żal do Dąbrowskiej za jej pisownię w dziennikach. :P x Ari, różnica jest taka, że ja nie łamię zasad diety co do jakości, ale tylko co do ilości :P Poza tym zauważyłam u siebie następującą rzecz, może komuś się przyda ;) Kiedy jem coś jednego dnia z rarytasów, jest ok. Kiedy przedłużam jedzenie na kolejny dzień, zaczyna się równia pochyła w dół. Np. moja tarta, pierwszego dnia wydawała się zbyt słodka, drugiego wcinałam i uszy mi się trzęsły, ale już nie czułam dużej słodyczy. Ona mi napędziła głód, stres i okres dodał swoje. x Generalnie nie żałuję, bo nie ma czego, ale wiem, że mogę sobie pozwolić na odstępstwa tylko przez jeden dzień. Deser jest dodatkiem na diecie, nawet ten wliczony w menu dzienne. Kolejnego dnia nie powinnam już go jeść. Łatwo powiedzieć, trudno wykonać. :D x Nuti, ciastka z tego, co czytałam są miękkie, ale nie wiem jak nam wyjdą ze zmniejszoną ilością cukru. Ważne jest, aby ich nie przepiec. Może nie będę ciągnące lekko w środku, ale za to kruche przynajmniej. x Wymyśliłam obiad. Zrobię nadziewanego kurczaka. Nadzieniem będzie ciecierzyca z czosnkiem, pietruchą, papryką ostrą, cebulką i ziołami. Wczesniej przesmażona na słoninie. Zjem łychę tego nadzienia. Jako węgle dzisiejsze. Jeśli nie dostanę ciecierzycy, kupię fasolkę. x Zjadłam sałatkę ze szprotami i serem i teraz na chwilkę pędzę do pracy :) -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Jeszcze raz link www.mojewypieki.com/przepis/basler-herzen---serca-z-bazylei -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
INSA NIE CZYTAJ :P x x x x Co myślice o takim przepisie? /www.mojewypieki.com/przepis/basler-herzen---serca-z-bazylei Oczywiście po znacznym ograniczeniu cukru w składzie? Pięknie wyglądają. Mam niedługo małą imprezę w domku i powinnam przygotować coś słodkiego (nie tylko ciasteczka), a chciałabym coś nowego. Zawsze tak robię ryzykując, że mi nie wyjdzie. Uwielbiam taki dreszczyk emocji. Podczas gdy panie domu z reguły startują ze znanymi sobie doskonale przepisami, ja rzucam się na głęboką wodę i gotuję/piekę coś, czego wcześniej nigdy nie robiłam :D x Na śniadanie zjem szproty w oleju i ser podwędzany (wiem, to samo zuo) z warzywami. Na obiad jeszcze nie wiem co. :) x Paaaaaaaa -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Hej Gita, nieczego nie wywołałaś. Masz inne spojrzenie na niektóre tematy, masz do tego prawo. Uważam, że wybaczyć można i wtedy, poza tym, co już wczesniej napisałam, gdy nasz "oprawca" przynajmniej wyraża SZCZERĄ, nieudawaną skruchę i całym swoim późniejszym postępowaniem stara się naprawić wyrządzone krzywdy i szkody. Kiedy tego nie ma, nie ma mowy o wybaczeniu. Po prostu powinno sie uciąć kontakt z taką toksyczną osobą dla własnego dobra. x Besta kobieto! Zawalcz wreszcie o siebie i dla siebie. Ja rozumiem, czemu się zajęłaś matką. Myślałaś też i o tym, że jak zamieszkacie razem, Wasze relacje się zmienią. One się jednak NIE ZMIENIŁY z tego co piszesz, nadal jesteś tą gorszą córką, z niewiadomych i nienormalnych przyczyn. Jesteś wykorzystywana przez matkę i przez siostrę. Dlatego zastanów się dla siebie samej, czy warto dla kogoś takiego się poświęcać, swoje życie, plany. Jak Twoi bliscy w ogóle na takie postępowanie reagują? I nie ma czegoś takiego nigdy, nawet w kościele katolickim, że masz się poświęcać dla kogokolwiek. Wyraźnie jest napisane - kochaj bliźniego swego JAK SIEBIE SAMEGO! Nie masz robić czegoś więcej dla innych, ale TYLE SAMO, co dla siebie. Dla niektórych nie warto nawet tyle robić, bo dodatkowo naraża to nas na kolejne rany i baty. Np. psychopaty nie warto kochać i zwalczać jego zła miłością, to oznacza w praktyce samobójstwo! Rozumiem Cię, bo ja też wielokrotnie się nabierałam, żebrałam o uczucie, koniec końców był zawsze taki sam. Pewnych osób nie da się zmienić! Postaraj się pokochać siebie i pozwól się kochac najbliższym x Zielony Ptaku, nie potrafię Ci doradzić, musisz się kierować samopoczuciem i tym, czy tyjesz, czy nie. Powinnas jeść to, co Ci smakuje. Nie zgodzę się z Dziewczynami, że zamierzasz być na wysokich węglach, one są wyższe oczywiście, niż w optymalnej czy innych bardzo niskowęglowodanowych stylach żywienia, ale w porównaniu z normalnym korytkiem, jest ich obiektywnie rzecz biorąc mało :) x Wczoraj poślizgnęłam (pośliznęłam? jak się toto pisze?) się i skręciłam nogę w kostce podczas biegania. Błoto nie jest najlepszym przyjacielem człowieka. Drugi raz ta sama noga, czyli powtórka z rozrywki, stopa jest spuchnięta, podwinęła się pode mnie i usiadłam na niej, nie chcę nawet myśleć, co by było, gdybym ważyła ponad setkę ;) :P Z doświadczenia wiem, że gdy obrzęk będzie się absorbował, pojawi się przepotworny ból :( x Wczoraj jadłam bez opamiętania po tych wszystkich przejściach. Czuję się z tym źle. Na razie wypiłam tylko kawę ze śmietanką. Co będzie dalej, nie wiem. Nie mam pomysłu na jedzenie dziś. Czuję się opchana i przeżarta. -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
PS. I nie odczuwa żadnych pozytywnych skytków pouszkadzania mnie przez oboe katów. Nic nie usprawiedliwi ich zachowania. I nic, co mnie spotkało, nie dało mi korzyści, bez jaj! Niedługo pedofilom także będziemy dziękować :O Nie odbieraj tego personalnie Gita, ale takie podejście dorosłych pozwala właśnie na to, co się dzieje w wielu domach. Mnie NIKT nie pomógł, o co mam ogromny żal do dziś, choćby do koleżanek matki, które były władne coś z tym fantem zrobić, ale nie zrobiły, bo po co! Szkoda słów, tego się nie da wytłumaczyć. I Nuti, nie lituj się. Tu już nie ma nad czym i nad kim. Tamtej mnie nie ma. Jestem nowa ja, silna i w miarę zdrowa. Bogu dziękuję, że byłam jedynaczką. ....................................... -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Gita, przykro mi, ale nie da sie pewnych rzeczy wybaczyć. Wybaczyć można, kiedy ktoś nas zrani jednorazowo, niechcąco. Nie da się wybaczyć moim zdaniem celowego, nieustannego działania, aby kogoś złamać i zniszczyć od podstaw. Rodzic powinien być dla dziecka ostoją, także i normalności. Czytałaś coś o psychopatach? Oni się tacy rodzą, mają uszkodzony mózg, nie reagują i nie funkcjonują normalnie. Nie da sie tego wyleczyć i nie da się zrozumieć, bo zachowują się jak "nie-ludzie". To już przeszłość, nie wybaczyłam, nie zapomniałam, odcięłam się od tych emocji i przepracowałam siebie od podstaw na tyle skutecznie, że sama stworzyłam normalny, ciepły i pełen miłości dom. W sumie nic dziwnego, żadne osiągnięcie. Dałam dziecku to, czego sama nigdy nie miałam. Nie chcę już do tego tematu wracać. Było, minęło. x Dostałam @, więc nici z postu dziś, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Zrobiłam sobie wobec tego dzień relaksu, jem co chcę i kiedy chcę. Tzn. nadal zamierzam jeść tylko dozwolone produkty, ale nie przejmuję się ich ilością i godzinami konsumpcji. Należy mi się taki jeden dzień :) x Tarta na zimno jest również pyszna :P x Na diecie, na początku się je więcej tłuszczu, niezależnie od wagi wyjściowej, aby nauczyć organizm spalać własny. Taki etap przebudowy szlaków metabolicznych trwa do dwóch tygodni, czasami dłużej. Rób oczywiście jak chcesz. Jeśli będziesz głodna, po prostu dodaj tłuszcz. :) x Dziś na razie zjadłam tartę, spory kawałek, koło ósmej. Teraz zjem jajecznicę. A wieczorem, kawałek karkówki i łyżkę bigosu. x Do jutra :) -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Gita, bo jedzenie owoców solo na tej diecie niestety tak skutkuje. Ja po wczorajszych muffinach też mam dziś zwiększony apetyt. W ogóle wczoraj zjadłam o wiele więcej węglowodanów niż białka, co mi się rzadko zdarza ;) No niestety za dużo białka daje takie objawy, charakterystyczne wypryski na skórze klatki piersiowej i pleców, ropne, paskudne, pozostawiające nieomal blizny. :( x Jestem po śniadaniu sałatce, pyszna była :) Kontrolne spodnie zaczynają być luźne w pasie. Szok, chyba chrom działa i mi aktywuje coś tam w organizmie. Uczucie gorąca na ramionach, karku i przodzie klatki piersiowej nie mija. Trochę to nieprzyjmne, bo gdy tylko energiczniej się ruszę, czuję się polana gorącą wodą. Mam wrażenie, że cały czas jestem spocona. Chrom zażywam na dwa razy, po śniadaniu 2 tabletki, po obiedzie - kolejne trzy. Na razie nie mam żadnych innych objawów stosowania tak dużej dawki. Z glukozą różnie może być, bo B3 czasami podnosi jej poziom, więc najlepiej byłoby nabyć pikolinian chromu solo, bez dodatków. x Ari, czy możliwe, że nadal mam otłuszczone narządy wewnętrzne pomimo niskiej wagi? Mam o około 4 cm więcej w pasie niż przed ciążą, ale naprawdę nie widzę i nie czuję tłuszczu pod skórą. Dół brzucha mam masakryczny po operacji, ale pas jest szerszy, choć nie wiadomo, czemu? Ja chętnie odtłuszczę moją trzustkę całkowicie :P x Ari, ja już nie mam siły na pracę nad moją podświadomością. Harowałam nad sobą wystarczająco wiele, aby pozbyć się z mojego życia konsekwencji popapranych rodziców. Miałam pecha po prostu, że urodziłam się w takiej rodzinie. Oni już nie żyją, nie ma sensu się cofać do przeszłości kolejny raz w moim przypadku. x Karolinko, wydłużyłam IFy do 20 godzin. Zmniejszyłam kaloryczność posiłków, rotowałam mlecze, owoce, ziemnaki i groszek. Trochę przesadziłam z efektem, bo pogorszyłam anemię, ale i tak gra była warta świeczki. Z tego co piszesz, jesteś na dobrej drodze, więc po prostu bądź cierpliwa.:) Stałam na 67 kg ponieważ obżerałam się tłuszczami. Przez kawę głównie, 4 kawy na dobę po 50 ml śmietanki dawało 60 g tłuszczu dodatkowo, co w sumie czyniło jego wartośc***owyżej 200 g na dobę KAŻDEGO DNIA! Teraz mi się czasami zdarza z tłuszczem przedobrzyć, ale to są pojedyncze przypadki. x Insa, ok, kiedy dam kolejny przepis lojalnie Cię uprzedzę, abyś nie czytała :P Powiedz sama, co to jest 12 muffinek na 3 osoby, w tym córkę przed marszobiegiem wygłodzoną jak wilk od samych emocji? x Lecę dalej z robotą. Paaa :) Planuję post 24 godziny lub 36, albo jutro, albo po @. -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Witam :) Gita, zaczernij się, unikniesz prymitywnych podszywów :) x Dziś planuję zrobiś coś a la bigos, mam resztki gęsiny i w rosole i upieczone, dodam do kapusty, także podsmażone pieczarki, nieco parzonego boczku, słoniny, smalcu gęsiego oraz cebulkę, marchew i przecier pomidorowy. Może to nie będzie typowy bigos, ale nosi mnie na kwaśne. A na śniadanie, jak to u mnie często ostatnio, sałata z roszponki, pomidorków koktajlowych, 2 jaj na twardo, sera podwędzanego, papryki i ogóreczka. x Na doładowanie węgli upiekę coś a la tarta :P Spód - zmielone orzechy włoskie plus roztopione masło wymieszane do konsystencji tzw. mokrego piasku. Nie podaję proporcji, bo to zależy od wielkości formy. Wyłożyć spód piaskiem (wcisnąć w formę rękoma) i zrobić lekko podwyższone brzegi. Podpiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 8-10 min. Warto naczynie/formę, w której zapiekamy ciasto wyłożyć papierem, gdyż to jednak nie jest spód analogiczny do mącznego, łatwo się kruszy, a wyjęcie tarty przy pomocy wystających brzegów papieru ułatwi proces krojenia :) Masa do środka: kubek śmietany 18 % (może być kefir, maślanka, jogurt) 60- 70 g brązowego cukru (lub więcej, jeśli tarta większa, analogicznie pozostałe składniki). Cukier powinien skarmelizować lekko podczas pieczenia. 2/3 kostki miękkiego masła 4 jaja szczypta soli (podkreśli słodycz cukru) aromat (dodam rumowy) Masło utrzeć na puszystą masę z cukrem, ucierając dodawać po jednym jajku, następnie wymieszać całość ze śmietaną i olejkiem. Masę wylać na podpieczony spód, wierzch posypać cynamonem. Piec przez 35-40 min w 180 stopniach góra dół. x Myślę, że to doskonała alternatywa dla serników, które, przynajmniej u mnie, windują cukier do góry. Maślano-karmelowo-śmietanowy smak. To jest to! :) Używam cukru, gdyż z mojej strony byłoby hipokryzją stosowanie słodzików, podczas gdy jadam owoce. Kawałeczek takiej tarty na pewno mnie nie zabije. ;) Przepis oryginalny pochodzi z blogu, którego adres kiedyś wklejałam. U mnie zmieniony spód i nieco zmodyfikowana zawartość masy. x Cudownego weekendu Wam życzę :) x PS. Dopiero teraz przechodzą mi skutki zjedzenia 20 g kaszy jaglanej w brownie. Bóle stawów, wędrujące, utrzymywały się niemal przez tydzień. Na razie nie będzie kolejnego podejścia. Wolę bezpieczną tartę na spodzie z orzechów z niewielką ilością cukru. :) -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Hej :) Dziękuję za wpis. Na diecie Kwaśniewskiego da się zejść niżej z poziomem cukru na czczo, czego jestem żywym przykładem; także jem owoce i nabiał. Zajęło mi to kilka lat w sumie (3 lata), być może na diecie Gacy nastąpiłoby szybciej :) Teraz już się nie przekonam, bo z raz obranej ścieżki nie zejdę :) x Karolinko, ja marzyłam na początku o zejściu poniżej setki, a później - do 70ątki. :) x Gita, możesz zrobić nadzienie z mascarpone przemieszanym z roztopionym masełkiem i białą czekoladą (kawałkiem czekolady, jest trątliwie słodka). Ale bardzo ostrożnie, bo może się zwarzyć zawartość. Najlepiej mocno przestudzone roztopione składniki, a mascarpone wcześniej wyjęte z lodówki. Mieszane produkty powinny mieć bowiem podobne temperatury. Bardzo lekko, ręcznie połącz je łopatką. Otrzymaną masę schowaj do lodówki, możesz forrmować kulki po 2-3 godzinach (łyżeczką i rękami), a następnie kulki znów wędrują do lodówki na jakiś czas, aby utrwaliły kształt. Po wyjęciu możesz nabijać je na wykałaczkę, nurzać w roztopionej ciepłej czekoladzie i w wiórkach. Gotowe przechowywać należy w lodówce Smacznego :) x Gita, można chlebek z otrębami jeść :) x Dobrej Nocy -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Nuti, myślę, że dla dzieciaków możesz zrobić polewę z mlecznej czekolady. Powinno im smakować, jeśli zrobisz ją dość grubą, czyli kosteczka czekolady na jedną muffinkę. Ciasto jest dość wytrawne, ale jadałam o wiele bardziej "nijakie" pod względem cukru. Moje muffiny miały gdzieś na oko 5-6 g węgli każda. Jestem przeciwniczką gotowych czekolad, wolę je robić sama, ale najlepsza z polskich to Goplany gorzka, przynajmniej nie zawiera śladowych ilości glutenu. Choć, kto tam ich wie, co ładują do tych słodyczy :O Czasami korzystam z gotowców, kiedy nie mam czasu lub ochot na produkcję własną. x Blog to jest ciężka praca. Myślałam o tym kiedyś i niewykluczone, że takowy się pojawi ;) Na pewno nie teraz, może bliżej wakacji? x Gościu, to cieszę się, że masz kokosik. Smaczny jest, ja się przekonałam do tego tłuszczu dopiero niedawno, wcześniej stosowałam jedynie w celach kosmetycznych. x Cały czas się pocę, mam uczucie palenia na grzbiecie, na ramionach i przodzie klatusi :P Czyżby chrom mi aktywował brązówkę? Nie wiem, ale mam wrażenie, że spalam sadło, którego nie mam :D Zobaczymy, jakie efekty będę mieć na glukozie na czczo za kilkanaście dni. x Dziś upiękę też ziemniaczka do karkówki - pierwszy w tym tygodniu, podobnie jak banan w cieście jest pierwszym owocem w tym tygodniu! Jestem z siebie dumna ;) Dorobię do tego roszponkę z ogóreczkiem konserwowym i poleję łyżką oliwy. Miodzio! Karkówkę (plastry) posoliłam, popieprzyłam, posmarowałam grubo musztardą sarepską i położyłam po łyżce śmietany 18%, odstawiłam do lodówy na pół godziny i teraz się piecze. Kiedy marynujemy mięso nocą, lepiej go nie solić, wszystkie soki podczas obróbki termicznej wyciekną i mięsko będzie mało soczyste. x Ari, co u Ciebie? Jak tam Twoje jadłospisy. Pisz i nie przejmuj się swoimi "adoratorami" :) x Beatko, świetnie, że się trzymasz i dajesz radę. Współczuję zapracowania. x -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
PS. Ja używam tłuszcz kokosowy KTC, w kuchniach świata kupowany, 20 zł za 500 ml. Często bywa na promocji -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Z doświadczenia wiem, że mąka ziemniaczana i gotowane ziemniaki w zupce np, czyli takie bez łupinek, to cukier w czystej postaci. Więcej, one mi podnoszę jego poziom bardziej niż owoce i mlecze razem wzięte. x Nuti, córka ma osiągnięcia w przedmiotach ścisłych. Masz rację, z nadzieniem byłoby bardziej wyczuwalne, ale też musiałabym do taj pasty dodać miód, co znacznie podniosłoby węglowość ciastek. Tahini z cukrem nie jest dobre, tylko z miodem wg mnie jest smaczne. A banan? To tylko jeden banan na 12 sztuk. Daje lekką słodycz i przede wszystkim wilgotność (ktoś, kto kiedykolwiek w "starych" czasach korytka wypiekał tzw. chlebki bananowe doskonale wie, o czym piszę ;) ), co stanowi zarąbisty kontrast z głębokim smakiem kakao w środku i na wierzchu muffin. Dla mnie bomba! x Nie wiem, czy nie zmienię menu obiadowego na karkówkę marynowaną w musztardzie i kwaśnej śmietanie 18%. Jakoś rosół mi nie podchodzi ostatnio. Sałatka z roszponki będzie wówczas bez sera wędzonego. x Paaaaaa -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Gratuluję Besta x Ja już jestem po wczesnym śniadaniu i za chwilkę lecę do pracy. Chcę wrócić przed wyjazdem córki. Nieskromnie powiedziawszy muffiny są z******te! Banan nadaje lekką słodycz i wilgotność, gorzka czekolada i kakao głęboki smak. Może za mało dałam tahini, jest słabo wyczuwalna, ale i tak są po prostu świetne! Na śniadanie - płaska łyżka smalczyku spod pieczonej gęsiny, 2 jaja sadzone, 3 cieniutkie plasterki podwędzanego sera, kawałek papryki, łyżka groszku i cebula. Do tego na zagrychę 2 muffiny. x Wczoraj pożarłam zamiast rosołu sałatkę z kawałeczkiem mięsa. Dziś będzie więc rosół z żółtkami i sałata z roszponki i wędzonego sera z pomidorem i awokado. I muffina oczywiście, jedna tym razem i ostatnia, więcej nie zamierzam ich jeść, aby się nie rozbrykać za bardzo :P x lecę, paaaa -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Hej :) A ja nie wiem, co dzisiaj zjem :( Tzn. mam całe pokłady upieczonej gęsiny, ale poza tym coś jeszcze chciałabym. Tahini robię najprościej jak się da. Na suchej patelni podprażam sezam do złotego koloru. Można też robić to w piekarniku, tylo po co? Cały czas mieszam, aby się nie przypalił. Kiedy jest mocno złoty zdejmuję i czekam aż wystygnie. Potem dodaję olej (tym razem dałam z pestek winogron, ale najlepiej byłoby dać sezamowy, co znacznie jednak podnosi jego koszt) i miksuję na masę. Ja akurat wolę niezbyt gładko zmiksowaną pastę i dość gęstą. Gęstość regulujesz ilością dodawanego tłuszczu. Taka pasta jest dość nijaka w smaku, ale nie dodaję niczego, aby móc iść i w kierunku wytrawnym i w słodkim.;) Miksować trzeba co najmniej kilka - kilkanaście minut. Sezam pryska, więc lepiej robić to w zamkniętym naczyniu. x Tak się właśnie zastanawiam nad zrobieniem muffin z pastą tahini, bananem i zmielonymi migdałami. Weszłam w ostrą ketozę - aż na +++ - od 3 dni nie zjadłam ani krzty owoca, więc teraz czas na wyjście z keto. Nie lubię tego stanu, bo zawsze w nim chudnę :P x Córka wybiera się (z kolegą) na marszobieg 100 km, ostatnio była na trasie 60 km, ale zrobiła klucząc 70 km (bieg na orientację) i spaliła 15000 kalorii. Potem obżerała się cały tydzień, najeść się nie mogła, co potwierdza badania, że ogromny wysiłek zwiększa apetyt. Zamierzam upiec jej schab, oprócz tego dam jej migdały, na trasie dokupi sobie banany i ser żółty. Upiekę też brownie z kaszą jaglaną i dodam masło orzechowe, ale tym razem wierzch poleję karmelem w formie esów floresów i dodam więcej tłuszczu do ciasta. Myślę, że tyle jedzenia im obojgu wystarczy. Będą iść cały dzień i całą noc. Limit czasu wynosi 26 godzin. To trochę mało, kiedyś córka szła podobną odległość i ledwie zmieściła się w czasie 30 godzin, ale teren był bardziej górzysty. Muszę się pochwalić ;) Córka otrzymała stypendiu MEN za wybitne osiągnięcia naukowe. Jestem z niej dumna! x Miłego dzionke Wam życzę, wróciłam z firmy, dziś tylko na chwilkę tam wpadłam, a teraz zakopię się w kuchni na dłuższy czas :) -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Powtarzam po raz setny - wiedza nie determinuje jej stosowania. Ja czytam około 300 książek rocznie. Nie oznacza to, że kiedykolwiek zostanę pisarką, więcej, coraz częsciej mi się zdarza robić orty, stylistyczne, etc. Zwłaszcza po czytaniu dzienników dąbrowskiej oryginalnych 13-to tomowych, które pisane są jeszcze "starą" polszczyzną. Jestem wzrokowcem, więc przyswajam te "byki", jak leci. Nie mam też tego specyficznego daru, który sprawia, że słowo pisane trafia w ludzkie serca i powoduje całą gamę emocji i wrażeń. To znaczy, że mam nie czytać? Co za głupie rozumowanie :O paaaa -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
PS. No bo właśnie każdy chce schudnąć już, natychmiast. To nic, że tył kilka lat, chce schudnąć w pół roku, a najlepiej przez 3 miesiące! Dlatego takie wzięcie ma Gaca i dlatego większość ludzi po jego diecie ma masakryczne jojo. Ja z wagi 128 kg do setki schodziłam kilka lat. Co mi poszło w dół, to za chwilkę w górę, to mnie okropnie demotywowało. Ćwiczyłam, zrąbałam stawy kolanowe i NIKOMU nie polecam takiej metody. Najlepiej małymi krokami do przodu, a ruszać się tyle, aby lepiej się poczuć, ale nie na tyle intensywnie, aby zwiększyć apetyt. Do tego trzeba czasu, bacznej obserwacji własnego organizmu i cierpliwości przede wszystkim. I tak, Ari może otworzyć poradnię, ma ogromną wiedzę, której nie posiada większość dietetyków. -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Tu jest coś o leczeniu depresji ogromnymi dawkami niacyny. http://foodmatters.tv/articles-1/how-to-take-niacin-vitamin-b3-for-depression-and-anxiety -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Podsumowanie dnia: Śniadanie - 3 jaja, dużo roszponki, ogórek, kawałek pomidora, kawałek papryki, trochę boczku, kilka migdałów, wszystko polane oliwą, na jajka majonez i pesto z suszonych pomidorów i papryki. Obiad - kawałek gęsi, około 150-170 g, brokuł z czosnkiem na maśle klarowanym i podprażane na nim orzechy włoskie - kilkanaście połówek. Kubek pomidorówki. Zagryzka - kilka orzechów makadamia. Dzbanek herbaty z cytryną. Dzbanek yerby. x Miłego wieczoru :) -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Witam :) Powiem tak, ja już próbowałam WSZYSTKIEGO, aby zejść poniżej setki z cukrami. Zamierzam po prostu jeść nieco mniej nasyconych tłuszczów na rzecz zwiększenia podaży orzechów oraz oliwy z oliwek, czy oleju z pestek winogron. Przez miesiąc. Zobaczę, jakie będą tego efekty. Nie będę przesadzać z tłuszczami nienasyconymi, gdyż one są zupełnie inaczej metabolizowane, więc nie chcę sobie zrobić kuku. x Ogólnie czuję się świetnie, mam mnóstwo energii, choć spałam dziś ze 4 godziny (zbliża się końcówka miesiąca, więc mam nawał pracy). Na pewno zdrzemnę się w ciągu dnia godzinkę, dwie dla zregenerowania sił :) x Zakładam też, że przez miesiąc taka dawka chromu mnie nie zabije. x Ari, link do artykułu podawała Karolina. x Na zabawy grupowe nie mam szans, moi znajomi są leniwi i owszem czasami wychodzę z nimi do pubu, na to nie trzeba ich namawiać ;), na salę gimnastyczną nie uda mi się ich wyciągnąć. Już i tak są zdziwieni, że chce mi się biegać tym bardziej teraz, skoro "tak świetnie wyglądam". x Ja niestety nadal mam postrzeganie siebie jako grubasa, to tak, jakby były dwie osoby - ta, którą widzą inni i ta, jaką sama siebie widzę. :O Mam nadzieję, że kiedyś mi to przejdzie, z czasem. Ogólnie potrzebuję czasu, dużo czasu, na wszystko..................... Trochę kupy się to nie trzyma, bo jednak większy okres życia przeżyłam jako osoba szczupła i zadbana pod tym względem, ale myślę, że na moim wizerunku cieniem się kładzie tragiczne dzieciństwo. x Wczoraj jadłam w oknie 8 godzin. Na obiad gęś i całą salaterkę surówki z kapusty. x Dziś rano planuję sałatkę z roszponki, ogórka, kawałka pomidora i papryki oraz 3 jajek. Polaną oliwą, na jajko odrobinę majonezu. Do sałatki dodam nieco migdałów. Na obiad - kubek pomidorówki (końcówka pysznej zupy), kawałek gęsi i brokuły z 50g uprażonych orzechów. x Miłego dnia, lecę do pracy, chcę wrócić jak najszybciej do domu. Paaa :) -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Śniadanie zjadłam przed chwilą, raczej lunchem powinnam nazwać ten posiłek. 1 jajko, 3 żółtka, 15 g salami, do tego skwarki, trochę oleju z pestek winogron :P, cebula, pomidorki koktajlowe, kawałek papryki żółtej, kawałek czerwonej, kawałek awokado oraz spora garść roszponki polanej oliwą z oliwek. Zmieszałam 3 różne tłuszcze :D Gęsina się odmraża, zjem ją w okolicach 19tej, upiekę w kawałkach. Do tego jak pisałam, surówka z kiszonej kapusty z cebulką, utartą marchwią i niewielkim jakbłkiem. Może niezbyt pasuje do gęsi, ale mam na nią ochotę. x Ari, myślę, że to jest tak, że pan J ma swój punkt widzenia. Być może ma rację co do pewnej grupy osób, u mnie się akurat depresja cofnęła na optymalnej, a niedawno pomyliwszy się z mięskiem i jedząc białka pewnego dnia właśnie w okolicach 120 g, na kolejny dzień cukier miałam na czczo 158 :O U mnie odpada. Nie będę jadać 30 g, bo wg mnie to zbyt mało, ale setki również nie zamierzam. Przypominam, że ja nie ćwiczę, nie trenuję, więc akurat to, co jem mi wystarczy aż nadto. Na chwilę obecną staram się opierać na biochemii, w której są podawane jakieś tam normy, mniej więcej gram na kg wagi ciała należnej lub nieco mniej jest na tyle ok, że nie powoduje efektów ubocznych, jakie daje spożywanie nadmiaru białka. Z całym szacunkiem dla ogromnej pracy pana J, ma on niewielkiego hopelka na punkcie niedobiałczenia, Kwaśniewski na punkcie przebiałczenia. Z tego tez powodu obaj się ścierają, a my zwykłe małe żuczki powinniśmy się kierować NASZYM samopoczuciem, wagą i wynikami badań. Podobnie jest z węglami, jedni konają przy 30 g, innym tyle wystarcza, a przy większej ilości się źle czują. To trzeba dopasować do swoich potrzeb i możliwości. x Jak znajdziesz gdzieś Ari opracowania, ile się białka i innych składników makro przyswaja, ale zjedzone na jeden raz, to proszę daj znać. Trudno mi uwierzyć, że ktoś, kto zjada np. teoretycznie kg mięsa na jeden posiłek przyswoi 90 dag białka. Myślę, że tak samo ważne jest to, ile się zjada w jednym posiłku, jak i sama jakość białka zjadanego. Ale nie jestem tego pewna, być może się mylę? x Pojawię się jutro. :) PS. Nuti, boję się suchych strączkowych tak samo jak kasz. Soczewicę uwielbiam, zarównow formie zupy, jak i na gęsto, mniaaaaammmmmm, ale to chyba nie dla mnie. ;) -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
PS. Nuti, gratuluję "nawrócenia" męża, mój zjada na śniadanie z 70 g tłuszczu oprócz strukturalnego i tego z obiadu, czy ciast, jakie mu piekę. Ma wszystkie wyniki doskonałe i jest chudziutki jak patyczek ;) x PSII: Dzięki Ari za link z ziołami, może w herbapolu dostanę. Paaaaa :) -
Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Cześć 2 !!!
moje żo odpisał na temat w Diety
Hej :) Właśnie dopiero wstałam :P Poszłam spać nad ranem, czekałam aż mi nieco migrena przejdzie, z doświadczenia wiem, że jak zasypiam z bólem do ogarnięcia, rano jest znacznie gorzej, więc cały czas wahałam się, czy czasem nie wziąć ketonalu. Nie wzięłam, twarda byłam x Tak sobie obliczyłam, że kaszy w każdym kawałku było 10g, zjadłam więc 20 g kaszy i TAKIE negatywne objawy! Szok! Kiedyś zjadałam woreczek 100 g jako dodatek do obiadu i nic się nie działo :O x Nie jestem pewna Ari, co z tymi białkami w formie mono. Niby mnie przekonuje, ale cukier mi po czymś takim rósł. Więc sama nie wiem. Choć dzień wybitnie żółtkowy robi "mi dobrze" :P, ale wtedy wychodzą jakieś dziwne proporcje, bo masa tłuszczu, symbolicznie białka, a węgli więcej niż białka. x Zauważ Ari, że w linku, który podawałaś (pierwszym dotyczącym leczenia cukrzycy) badania przeprowadzono na świeżakach pod względem cukrzycy. U mnie cukrzyca musiała się rozwinąć dużo wcześniej niż 5 lat temu, choć jej nie diagnozowałam. Praca we własnej firmie nie obligowała mnie do tak regularnych badań jak w firmie państwowej, w której pracowałam kiedyś. Uważam, że mam mocno pociachaną trzustkę i moje dojście do jeszcze niższych wyników glukozy na czczo wymaga czasu. Nie podjęłabym się diety 800 kalorii bez pobytu w szpitalu, podobnie długotrwałej głodówki. I nikomu nie radzę stosowania tego bez konsultacji (i opieki) z lekarzem, zwłaszcza w przypadku osób, które odżywiają się "korytem". x Patrząc na to, co mówi Też żo na podstawie książki Kwaśniewskiego (którą ktoś mi zwinął brzydko mówiąc), to osoba po przebudowie powinna jeść około 30 g białka na dobę. Do tego, jeśli jest otyła, powinna jeść tłuszcz maksymalnie w proporcji B:T jak 1:2, czyli maksymalnie 60 g, do tego węgli 30-40 g, więc jak byk wychodzi około 800 kalorii na dobę. Swoją drogą 1 g tłuszczu liczyłam zawsze jako 9 a nie 7. ;) Czyli Kwaśniewski nie taki zły jak go malują :P x Dziś mam kaczkę lub gęś w zależności od tego co upoluję plus surówkę z kiszonej kapusty z utartą marchewką, cebulą i jabłkiem (złotą renetą) polaną olejem z pestek winogron. Na śniadanie jajko i 3 żółtka z warzywami na jakimś tłuszczu. x Miłego dnia :)