belluś
Zarejestrowani-
Zawartość
20 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez belluś
-
Ja chociaż dostałam się do pracy to nie idzie mi w niej i szefowa daje do zrozumienia że nie nadaję się. Znowu mnie czeka rozsyłanie CV. Umowa kończy się w tym miesiącu. Więc ponownie będę musiała się wysilić.
-
Ja także jestem w trakcie rehabilitacji na uruchomienie załamanej reki w łokciu. Jestem po nieszczęśliwym wypadku. Złamałam sobie wieloodłamowo głowę kości promieniowej. ma wstawioną endoprotezę. Autorze nie wiem jaki miałeś wypadek i czego dotyczy rehabilitacja ale jest to mozolny , długi i ciągnący się w nieskończoność proces. Chodzę na rehabilitację trzy razy w tygodniu. w Bydgoszczy jest ośrodek : http://www.odnova.org.pl/. Cudowny Pan rehabilitant stawia powoli moją rękę na prostą. Jednak to długa droga. Ważne są ćwiczenia.
-
Witam. Jak tu cicho. Dawno nikt nic nie napisał. Izabello masz szczęście. Wy jesteście wolni. W takim układzie jest o wiele łatwiej. Nie ma strachu i skrępowania. Możecie spokojnie budować swój związek. Tez słyszałam różne przypadki jeśli chodzi o lekarzy. Dobrze świadczy o Nim, ze się o Ciebie starał. Tak powinno być. Kitty niewiem jak u Ciebie jest, ale jak jesteście oboje wolni to spoko. Ewelinka chyba za dużo myślisz o swoim. U mnie jest spoko. Byłam na wizycie i bez problemów. Jest ok. Nie męczę się z tym uczuciem. Już od dłuższego czasu. Elmertraff gratuluje synka. Super sprawa w końcu się Wam udało.
-
Layla oni widza steki pacjentek taka jest prawda i sadze bardzo zmeczeni. Oni traktuja to jako prace. Powiem dosadnie ciezka prace. To ,ze lekarz jest mily nie zawsze oznacza flirt. Moj lekarz znajomy sam mowi ,ze jest duzo spraw , ktorym trzeba poswiecic wiecej lub mniej czasu. Sam jest mily , bo w ten sposob ma pacjentow. Taka filozofia. Nie sadze , by jakiemu kolwiek lekarzowi chcialo sie flirtu. Taka prawda. Moj lekarz traktuje to jako chleb powszedni. Tyle w temacie.
-
zauroczona leklazem niewiem czy dziewczyny pisza o tym samym lekarzu. U mnie widzisz mam z nim wspolne znajomosci ( w tym sa osoby z mojej rodziny). Nie latwe to ale jest ok. Ja tez mialm okres zauroczenia. A dzisiaj mam spokoj. Powiem Ci nie warto sie zauraczac bo tylko traci sie czas. Niewiem ale zycie chyba tego uczy. Powiedz on prowadzil Ci ciaze, bo moj mi tak.
-
zauroczona lekarzem moj lekarz robi to samo co Twoj jesli chodzi o pomoc przy zejsciu z fotela. Wiem co przezywasz. W sumie to rozumiem to. Ja bede szla w nastepnym miesiacu do Niego. Chcialam Go zmienic, ale wspolne znajomosci spowodowaly, ze niechce po pierwsze stracic dobrego lekarza, a po drugie on doskonale wie od kogo jestem itd. On i ja w sumie dobrze sie dogadujemy wiec jest ok. Jako lekarz jest ok ,a jako zwykly czlowiek jest bardzo madry i ambitny. Abstrachujac od tego jaki ma zawod. Wiesz nielatwo jest byc taka pacjetnka ze znajomosciami. Ale zycie to zycie. Czesto nas zaskakuje. Jedno mi sie udalo - zapomniec o Nim i akceptowac to co jest. Przede wszystkim udalo sie zwalczyc zauroczenie. I mozna z tym zyc. ;)
-
Flaga jest cos w tym. Jest w tym ziarko prawdy. Ale pwoiem Ci, ze niepewnosc lekarza to jedno a zachowanie pacjentki drugie. Temat rzeka. ;)
-
zauroczona lekarzem znam to uczucie i bardzo długo walczyłam z nim az po długim czasie mogę powiedzieć udało się. Miałam zbliżony problem co Ty. On był ginem podobnie jak u Ciebie. To co pisze flaga jest prawdą. Każdy lekarz odgrywa swoją rolę. Każdy chce być miły by mieć pacjentki przy sobie. Oni lubią kasę i lubią ja wydawać na różne rzeczy. To jest fakt. Zauroczona powiem Ci sama mam rodzinie. Moja rada - walcz o odżywienie uczuć do męża. Flirt jest dobry ale pamiętaj to z mężem tworzysz związek i rodzinę. Z zauroczenia można sie wyleczyć. Moj gin znal wcześniej moja rodzinę (nie napisze kogo). Dziś jest jako taki znajomy. Wpisy dziewczyn sa jednak jak najbardziej prawdziwe. Zgodzę sie z tym, ze lekarze maja swoj swiat a ladne pacjentki to dla nich urozmaicenie w ich pracy. To prawda. Zaurozcona pomysl nad tym co Ci napisalam. Jezeli zbyt mocno bedziesz chcila byc przy gin to maz zejdzie na drugi plan. walcz o rodzine. To moge Ci doradzic.
-
Maja majeczka przede wsystkim lekarze sa bardzo zarobieni i zabiegani. Faktycznie dla nich odskocznią jest mila rozmowa z pacjentami. Ale tak naprawdę to są w biegu nie majac jak napisalas czasu na zycie prywatne. Zarobieni po uszy. Flaga jest troche w tym racji co piszesz najgorsze sa domysly. Lekarze patrza pod katem swojej pracy. Co do zwiazkow lek -pacjentka nie sadze by cos takiego ich krecilo chyba jak tu juz bylo wpsomniane ma podobne wyksztalcenie, wiedzę itd.
-
Maju atakujesz mnie bo widze wszystko inaczej. Skad mozesz wiedziec kim jest elmertraff. Nie dokuczaj mi .Cos Ci powiem bola Ciebie moje wpisy. Poza tym tamto to przeszlosc. Zlosliwe jestescie obie. Pytanie macie rodzine? Jak obie jestescie same to nie dziwie sie, ze myslicie inaczej. Prxestalam nakrecac sie. Za to wywalczylam sobie jedno - kochac rodzine. Gdybyscie obie mialy rodziny tez byscie myslaly inaczej. Dajcie sobie luz.
-
Ewelinka, bo zmadrzalam. Widze jaki jest swiat A tak szczerze mowiac ten lekarz byl do wszystkich tak samo nastawiony. A ty nakrecasz sie, ze lekarz za Toba szaleje. Pomysl sobie ,ze wlasnie takie narzucanie sie moze skrzywdzic nie jedna osobę. Lekarze tego nie lubia. Wyrzucilas mi, ze kiedys mnie strzelilo, ale jedno ci powiem, po nakrecac sie. Wiem,ze to jest bez sensu. Elemer tu ma racje i zgodze sie z nim, ze nie daleko jest granica do narzucania sie. I dobrze ze ktos pisze o tym.
-
Elemer i racja. Jak napisales, ze Kathrin jest w ciazy bardzo sie ucieszylam. Oby tym razem sie udalo. Zacisniete mam kciuki. Nie przejmuj sie forumowiczami. Najwazniejsze, ze wy razem z kathrin sie dogadujecie. Super, ze Twoj tata bedzie dziadkiem. Tylko sie cieszyc. :).
-
shelovesdcotor tak elemertraff twoj maz pisal mi o waszych przejsciach. Przyjmij ode mnie glebokie wyrazy wspolczucia. Moja przyjaciolka stracila dziecko jak Ty. Ale po ponad roku ponownie zaszla w ciaze i urodzila drugie dziecko. Powiem Ci z reka na sercu, zebys nie poddawala sie razem ze swoim mezem. Oboje bardzo sie kochacie. Bije to z Waszych postow. :). A mnie cieszy fakt, ze on tak bardzo kocha Ciebie a,Ty jego. Dziecko jest wspanialmym owocem takiego uczucia. Wiem cos o tym. Trzymam kciuki za to, by udalo sie Wam i bys ponownie zaszla w ciaze. Jakby co masz moje wsparcie. :). Najwazniejsze ze w tych trudnych chwilach wspieracie sie i jestescie ze soba razem. ewelinka chyba jestes zauroczona. No ladnie Ciebie wzielo. flaga fakt masz racje, ale jak jest sie wolna osoba to problemy dotyczace rodziny i dziecka sa odlegle. Sama pamietam jak bylam wolana i sama (nie mialam wtedy nikogo), duzo rzeczy nie wiedzialam. Jak jestem matka i zona zupelnie sie to zmienilo, ale to jest najlepsze co spotykalo mnie, ze ma najblizsze sobie osoby , ktore kocham. Elemertraff i shelovesdcotor maja podobny bagaz doswiadczen co ja. Akurat ich rozumiem. Jak jest rodzina to swiat jest zupelnie inny i to niezaleznie od tego czy malzonkowie maja dzieci czy nie.
-
Flaga Ok. I dobrze. Jestes wolna i dobrze. Ja mam rodzine i powiem Ci ,ze dla najblizszych sobie osob stajesz w ich obronie i ropbisz dla nich to co najlepsze. Elmertraff ma tak samo. Uwazam , ze najgorsze co mozna uczynic to rozbic komus rodzine i zgodze sie z Toba. Jestes mloda osobą i duzo sytuacji w zyciu Ciebie jeszcze spotka. Elmertraff ma racje jak ma sie rodzine ona staje najwazniejsza. co do sytuacji z lekarzem wspolczuje Ci. Ciezko jest kiedy ktos odrzuca druga osobę. Powiem Ci, ze los bywa rozny ale to nie powod by zloscic sie na innych. Nie warto. Uwierz mi. Ewelinka no szok. Powiem Ci tak zauroczenia mijają.
-
flaga masz rodzine??
-
Elmertraff nie przejmuj sie docinkami . Zazdrosnicy tu piszą. Szkoda slow. Jest Ci ciezko, a ludzie na prawde z zazdrosci potrafia napisac okropne rzeczy. Nie martwsie tym. Nie warto. Ewelinka no szok ,a juz niby mialo przejsc Ci. Powiedz czy ten lekarz ma rodzinę?? Z tego co pamietam to chyba tak.
-
Elmertraff nie przejmuj sie docinkami . Zazdrosnicy tu piszą. Szkoda slow. Jest Ci ciezko, a ludzie na prawde z zazdrosci potrafia napisac okropne rzeczy. Nie martwsie tym. Nie warto. Ewelinka no szok ,a juz niby mialo przejsc Ci. Powiedz czy ten lekarz ma rodzinę?? Z tego co pamietam to chyba tak.
-
Elmertraff zdaję sobie sprawę, jak bardzo ciężki los spotkał Waszą rodzinę. Twój tata stracił bliskie mu osoby. Powiem Ci, ze ja tez straciłam jak urodziła się moja córa, babcię. Ty straciłeś mamę. Ja akurat rozumiem to, co przechodzisz. Powiem Ci , ze teraz wszyscy potrzebujecie siebie nawzajem - Ty, żona i twój tata. Jeżeli rodzina jest blisko siebie i wspiera się, to można wtedy przejść każdy ból, stratę. Tak było u mnie. Uważam, ze pomimo tych ciężkich przeżyć jakie spotkały Was nadejdą lepsze i słoneczne dni. Życzę Tobie i Twojej rodzinie spokoju i szczęścia. Głębokie wyrazy współczucia z powodu straty brata i mamy. Powiem Ci ,ze jak byłam w ciąży zagrożonej poronieniem, to wtedy straciłam wujka . I chociaż doniosłam córę to straciłam jednocześnie babcię , która była dla mnie jak matka. W podobnym czasie przyjaciółka poroniła. Pamiętam jak razem z nią płakałam. Wiem jak to jest kiedy ma cis tyle ciężkich chwil. Od tamtych zdarzeń minęło trochę czasu, ale powiem Ci ,ze tez nie mogłam się z tym wszystkim pogodzić. Dopiero po jakimś czasie Fudalo się mi pogodzić. Mogę Ci napisać, ze po burzy zawsze wychodzi słońce. I tego Ci życzę. Elmertraff pamiętaj, ze po ciężkich przeżyciach zawsze wychodzi słońce.
-
kryska to prawda. dziewczyny moge dac Wam rade, Porzadny facet lekarz nigdy nie skrzywdzi swojej rodziny. Co do zauroczen. One mijają. Nie warto sie wkrecac. Tak wlasnie jest. Ktos tu napisal ladnie, ze czesto pewne rzeczy sa kwestią interpretacji. Jedno co mozna stwierdzic, ze uprzejmosc lekarza nie musi oznaczac zauroczenia. Tak jest. Liczy sie to jak leklrz potrafi pomoc jako fachowiec.
-
Elmertraff głębokie wyrazy współczucia. Powiem Ci ,ze dla każdego rodzica strata dziecka jest ciężkim przeżyciem. Trudnym doświadczeniem. Miałam ciąże zagrożoną i rozumiem jak jest ciężko. Jesteś bardzo odpowiedzialnym facetem. Bardzo kochasz zonę. Strata maleństwa lub dwóch maluszków jest ciężka i bolesna dla obojga rodziców. Rozumiem jak jest trudno. Przyjaciółka moja straciła 1 ciąże. Obecnie dopiero drugi raz jak zaszła, urodziła zdrowe dziecko. Ale jak sam tu napisałeś to okres żałoby. Nie rozumiem tu ludzi na forum. Przezywasz tragedię a ludzie nie rozumieją. Co do topika. Mam znajomego lekarza i on tak sam jak Ty jest oddany swojej rodzinie. Choć kiedyś zauroczyłam się w lekarzu, uważam , ze najgorsze co można zrobić to zranić najbliższe sobie osoby. Zgodzę się z Tobą i słusznie, ze rodzina jest najważniejsza. Mój znajomy tak samo postępuje jak Ty. Nieważne jacy są pacjenci, ważne jak bardzo się kocha swoich bliskich. Ewelinka jak pisałam Ci. mi zupełnie przeszło. Fajnego za to mam znajomego. Dobry i serdecznie nastawiony do drugiej osoby człowiek. Co do elemertraff, przechodzi przez tragedię. Uwierz mi jest to trauma. Despino gratuluje Ci drugiej ciazy. Elenka będzie mieć rodzeństwo. Kochana moja tak się cieszę. Odezwałabym się do Ciebie na e-maila. Super kochana. Wiesz myślę, ze dasz radę. Aghai cieszę się, ze udała Ci się ceremonia ślubna. Super. Co do byłej twojego meza. Współczuję Ci. Ciężka sprawa. Oby wszystko dobrze się zakończyło dla Ciebie i męża. U mnie jest dobrze. Zauroczenie minęło mi. Lekarz to mój znajomy jak się okazało niedawno. Już nie potrzebuję zauroczenia. Wygrałam z nim. Za to maz i córeczka są dla mnie najważniejsi.
-
Witam. Dlugo nie pisalam i milczalam. Ostatnio mialam urwanie glowy i nie mialam czasu na pisanie choc sledze czasem ten watek. Pytacie co u mnie. Bibioo witam tutaj. ...a jesli... czytalam twoje watki. Niezly ten twoj doktorek. Jestem zaskoczona jak mily jest dla Ciebie. Byc moze jestes w jego glowie ale pamietaj on ma rodzine. Jak obserwuje ludzi juz z takimi zoobowiazaniami to znam takich co rodzine kochaja najbardziej. Niewiem czy ty masz kochana rodzine ale on na pewno sie obawia , co w sumie mnie nie dziwi. Zbyt duze ryzyko dla niego. Mozliwe ze podobasz mu sie, ale pamietaj nim cos zdecydujesz kochana przemysl to. BiBioo ja znowu tez sie zauroczylam i to mi dosyc przeszkadzalo. Maju no i mnie zaskoczylas obys tylko kochana nie cierpiala. Zycze CI dobrze, ale zycie nie jest takie proste. Sama nie chcialabym byc w takiej sytuacji co Ty. Niewiem moze za madra jestem, by wchodzic w takie uklady.moze po prostu jestem realistką. I nie do konca wierzę w wielkie uczucia. Aghai milo Ciebie widziec. U mnie moze jestem jakas dziwna ale poszlam jednak do Niego. Poszlam bo akurat juz byl czas. Bylam w maju. Na poczatku chcialam Go zmienic bo faktycznie czulam sie zle z moim zauroczeniem. Do kitu z tym. tak myslalam. Bylam u Niego. Nie bede sie rozpisywac ,ale pamieta mnie i cieszył sie jak przyszlam. Caly doktorek. Wizyta byla ok. Dobrze bylo.Teraz robilam badania bo mnie skierowal. Dobry jest w tym co robi. Relacje sa ok. Wiecej nie napisze. Relacje pryw. tez. Koncze pozdrawiam. Klaudia trzymam sie jakos. Spokojniejsza jestem. i dobrze w koncu mam luz.
-
Pafko tez uwazam , ze kochac to nie grzech, ale duzo jest racji w tym co pisalas juz wczesniej, lepiej dac sobie spokoj niz meczyc sie. Tak ja uwazam. Co moge doradzic dziewczynom by daly sobie na luz. Taka moja rada. Ja tak postepuje i udalo mi sie zapanowac nad tym wszystkim. Ale co do lekarzy moje zdanie jest takie jak wyzej kasa tu goruje choc zależy od czlowieka.
-
Cześć dziewczyny. Pisze do tych co pisały wcześniej ze mną. Miałam iść na wizytę do doktorka, ale jestem gotowa iść do pani doktor ponoć jest dobra. Dziewczyny znajome polecały mi ją. Myślę nad zmianą. Ponad moje siły jest chodzenie do Niego. Zrozumiałam, ze lekarze kochają kasę. Taka jest moja nauka z tych doświadczeń. pafko muszę się zgodzić z Twoimi wpisami. Lekarze tylko podrywają i nic więcej. Uważam, ze kiedy kobieta zauroczy się to sygnał by zmienić lekarza. Ewelinka uważaj na siebie. Lekarza lubią kasę. Pamiętaj zawsze trzeba mieć dystans.
-
NIe rozumiem tylko jednego czemu to kobiety dotyka. Slyszalam o tzw. przeniesieniu uczuc np. na ksioedza , lekarza, bo czegs brakuje. Byc moze cos w tym jest.
-
Imperio Wiesz przyznam Ci sie do czegos - Wstydze sie tego ,ze zauroczylam sie w lekarzu. Zle mi z tym Imperio. 1000 razy bardziej chce byc wolna od tego. My kobiety jestesmy chyba naiwne. Wiesz myslalam o tym i powiem Ci, ze to jest chyba najgorsze w tym, chora durna naiwnosc.:/. Akurat to wiem. Co do zachowan, tez powiem Ci nie na reke mi bylo to zauroczenie. Nigdy nie chcialam by tak bylo. Zalowalam, ze to mnie dotknelo. Wstydze sie tego i przykro mi, ze cos takiego mnie spotkalo. nie mowiac juz o relacji pacjent-lekarz. Najsmutnejsze to to , ze my koniety robomy Imperio takie bledy. :/