nucia83

Witaj! Ja też poroniłam (opis w mojej stopce). Byliśmy z mężem załamani. Już od pierwszej wizyty zlecono nam badania. Zrobiliśmy w Novum choć nie jest tanio. Niestety nie pamiętam ile one kosztowały. Pierwsza wizyta 150 zł, następne 80zł. Też miałam problem z torbielami... Nam się udało w 4 cyklu :) Głowa do góry! Jesteście w nOvum! w dobrych rękach :) Igreczku! Bardzo się cieszę, że to już niedługo :) :) :) Pozdrawiam wszystkie Kobitki, a w szczególności nasze Ciężaróweczki ;)

Mam do zrobienia: bad.ogólne moczu, morfologia, glukoza, TSH, Progesteron, HBs antygen, anty HCV, HIV Ag/Ab COMBO, toxoplazmoza IgG i IgM, różyczka IgG i IgM, CMV IgG i IgM, VDRL . Czyli sporo tego :( Niestety muszę powtórzyć wszystkie badania, które robiłam przy poprzedniej ciąży (VI 2011). Na badania idę w pon. do innego laboratorium gdzie jest taniej niż w nOvum, bo robię prywatnie... Zanim bym się dobiła do l.rodzinnego minął by chyba z tydzień więc daruję sobie NFZ... Życie :)

Ptyś??? W obecnym stanie chyba nawet nie mogłabym na niego spojrzeć ;P Igrek - jak tam się czujesz? są jakieś nadzieje na nadchodzącą @ ? Michaline - teraz mam zrobić komplet badań i z wynikami pokazać się w czwartek. Jak będzie dobrze, to pewnie następna wizyta tak samo jak u Ciebie, za jakieś 3 tyg. Ty miałaś IVI 8 II, a ja jakoś 19 II owu więc jest między nami różnica ok. 11 dni.. Czyli tzn., że niedługo ja też może zobaczyć serduszko! Oby...

Wow Kordianka!!! Spacer z tygrysiątkami! Ale ci zazdroszczę widoków w pracy :) Michaline - Jak się cieszę, że wszystko pięknie się układa i widziałaś już serduszko! Ja też już czekam na ten moment z wielką ekscytacją. Betą się nie przejmuj jak usg w porządku. Widocznie taki już Twój urok ( a raczej dzidzi ;) hehe! ) Swoją drogą, czy będziesz chodzić do Novum na wizyty ciążowe czy zmieniasz? My na pewno chcemy do 3 miesiąca, a w trakcie zapisać gdzie indziej do gin-poł. Monka - Również popieram i gratuluje decyzji :) Oczywiście witam nowe Forumki. Nie martwcie się, trafiłyście w dobre ręce ;) !

Rene - Nie poddawaj się. Jesteśmy tu wszystkie doświadczane przez los.. niestety!!!! Ale wierzę, ze każda z nas utuli jeszcze swego dzidziusia :* ! Michaline - bHCG mam podawane w mlU/ml. Z tego co mi kiedyś ginka mówiła to bHCG ponoć jest dokładniejsza do określenia prawidłowego rozwoju ciąży (beta jest jakby częścią składową całego HCG czy coś takiego...) ;)

Iza - Kwiecień zbliża się wielkimi krokami ;)

Myślę, że to gdzieś w Biblii jest zapisane. Mama mi kiedyś tak mówiła, że "Pan Bóg doświadcza swoich Ulubieńców". Chyba coś w tym jest... Być może Bóg doświadcza tych, których kocha. Igrek - taki dzień na złote myśli ;)

Nikt kto tego nie przeżył, nas nie zrozumie... Taka jest prawda. Ten stan mnie totalnie rozbił na drobne kawałeczki. Stałam się płaczliwa i nie mogłam teraz się nie rozryczeć... Właśnie odebrałam kolejne wyniki bHCG. U mnie radośnie choć jeszcze nie na 100% bo strach o ciążę już chyba będzie u mnie do końca... Beta na dziś 2449,4 !!! :) :) :) (choć to śmiech przez łzy szczęścia) Jutro usg u dr DJ. Oczywiście boję się jak nie wiem!!! Wizyta rano. Napiszę od razu jak wrócę do domku... Ściskam Was wszystkie!!!

Kotek - Tak mi przykro.. Pamiętaj, że musimy być silne!! Łzy przynoszą ulgę, ale prawdziwie się ja odczuwa dopiero w walce! Trzymaj się Kochana!

O! u mnie też świeci piękne słoneczko :) Miłego dnia!

Kotek trzymam kciuki za poniedziałkowe badanie!!! Doskonale rozumiem Twoje nerwy. Ja też się okropnie stresowałam! (i pewnie będę tak przed każdym badaniem trzęsła portkami przez kolejne miesiące). Pamiętaj jednak, że jesteśmy w dobrych rękach i prędzej czy później się udaje :) Ja też już wstałam, ale to dlatego, że teraz dużo śpię w dzień i zegar biologiczny budzi mnie o 6! a może to i z emocji, sama nie wiem! Życzę Tobie i wszystkim Dziewczynom takich cudownych emocji jak najszybciej!!! To tak na miły początek niestety deszczowego dnia ;)

zmieniłam swój podpis ;)

Dziękuję Wszystkim za kciuki !!! Przydały się i to jak :) bHCG pięknie urosło ze 107,8 na 525,4 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Usg mam mieć dopiero w piątek. Dr Cz. tak postanowił. Nawet nie musiałam mu nic mówić ;) Mija dokładnie rok od poprzedniej ciąży i mam nadzieję, że tym razem się uda :) :) :) Ściskam Was wszystkie mocno, mocno i przesyłam moc pozytywnych wibracji !!!!!

Kochane! Musimy być silne! Tak bardzo bym chciała, że by nam wszystkim w końcu zaświeciło słoneczko!! Szczęście jest blisko!!! Trzeba w to wierzyć :) Czekam właśnie na wyniki.. co parę minut chce mi się płakać.. ale wierzę...

Michaline - tak się cieszę, że hormonki w porządku i że Maleństwo dobrze się usadowiło :) !!! Będę trzymać kciuki dalej!!!