Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mietek10000000000

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mietek10000000000

  1. mietek10000000000

    co radzicie?

    powiedzial ze mnie lubi po roku czasu bycia razem nie wyznal uczuc mowil tylko jaka jestem dla niego wazna duzo dla mnie robil co moglabym odczytac jako oczucie ale nigdy nie uslyszalam i wlasnie teraz gdy powiedzial ze sie dusi w tym zwiazku zapytalam co do mnie czuje ;''lubi'' niby chcial mi wyznac uczucia ale niby klotnie mu przeszkodzily po kolejnej sprzeczce powiedzial koniec poprosilam o szanse nie dal ale zapewnil ze nikogo w najblizszym czasie nie znajdzie ja trafilam na badania okazalo sie ze hormony za moje zachowanie byly odpowiedzialne potrzebuje spokou i opieki on nadal w zaparte ja zaczelam go ignorowac bo mieszkamy jeszcze razem a on nagle zaczal sie strac jest milutki ale ja mysle ze dobrze sie stalo ze nie powinnam byc z kims kto nie daja mi poczucia ze jestem ta jedyna bo zwyczajnie mnie nie kocha
  2. mietek10000000000

    moja historia

    jest dość smutna ale duzo nauczyla bylam z nim prawie rok za nami dobre chwile i te zle rowniez sporo klotni z mojej winy ale walczylismy niby wszystko szlo w dobrym kierunku jednak ja ciagle czulam ze czegos mi brakuje nie czulam sie kochana pozadana i uwielbiana miesiac temu uslyszalam od niego ze sie dusi w zwiazku ...zapytalam czy mnie kocha lub co do mnie czuje odpowiedzial ze mnie lubi , nie kocha zdziwilam sie jak mozna byc z kims kogo sie tylko lubi?? odpowiedzial ze czuje do mnie cos ale w tej chwili to nie milosc bo nie daje mu tego poczuc bo sie klocimy ze kiedys chcial wyznac mi uczucia ale nie mogl........pozniej byla kolejna klotnia i rozstanie zostawil mnie powiedzial ze jest zmeczony jazdami jakie mu robie poprosilam o szanse pwiedzial ze nie jest ze mna ale w najblizszym czasie nie planuje nikogo nowego szukac.... przypadkiem trafilam do lekarza na badania hormonow okazalo sie ze moje zmiany nastrojow klotnie sa wlasnie spowodowane masakrycznie rozwalonymi hormonami .....dowiedzial sie o tym ale mimo wszystko nadal nie jest ze mna ja zaczelam go ignorowac widze ze zaczal sie satrac a ja jestem szczesliwa bo nie zastanawiam sie juz czy kocha czy lubi szukam szczescia gdzie indziej
×