Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

B.Coffee

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. B.Coffee

    metoda Gabriela

    Witam po weekendzie :) Jananamana, wersja o Twoich przyczynach tycia brzmi rozsądnie. Anulować ten system może być trudno, ale żeby go wyłączyć, może wystarczy że uruchomisz proces odwrotny, czyli dasz ciału powody do chudnięcia. :) Ragiso nie dziwi mnie, że udało Ci się "włączyć" ogrzewanie stóp po prostu myśląc o cieple. :) Kiedyś wędrując po mieście w nowych pantoflach zrobiłam sobie odcisk, ogólnie też diabelsko bolały mnie stopy i ledwie się człapałam. Miałam ochotę zdjąć buty i iść na bosaka. :P Oczywiście to nie możliwe... Człapiąc tak obolała, żeby jakoś się ratować, zaczęłam wyobrażać sobie, że stąpam boso po takim pięknym puszystym perskim dywanie. Przywołałam to przyjemne i odprężające uczucie, gruby mięciutki dywanik, ciepełko, pełen komfort. Kurde, pomogło! Nie wiem, czy to dlatego że odwróciłam myśli od kwękania "o Jezu, moje stopy, umieram!", czy też wizualizacja sprawiła że pomimo obrażeń, one naprawdę przestały boleć. Bez problemu byłam w stanie nawet wysiąść przystanek wcześniej i potuptać do sklepu, co wydłużało trasę do domu o dobre 600-700 metrów. :) Umysł to potęga!
  2. B.Coffee

    metoda Gabriela

    Nie słucham płyty codziennie, robię to 3-4 razy w tygodniu, bo czuję że tyle wystarczy. :) Nie będę się przecież katowała na siłę, bo jeszcze moje ciało zechce się bronić i ruszy mi mechanizm FAT. :D Zdjęcia super laski nie oglądam, raczej przypominam sobie siebie z czasów gdy byłam szczuplejsza. staram się czuć tak jak czułam się wtedy kiedy lubiłam swój wygląd (psychicznie, emocjonalnie i w ogóle). Wiecie co, dzięki takiej podróży w przeszłość odkryłam że wcześniej nie wstydziłam się jeść przy obcych, była to dla mnie naturalna czynność! :( Przez otyłość za każdym razem gdy muszę zjeść kanapkę w pracy, mam wrażenie że ludzie się na mnie gapią i w duchu mówią "ale wielka ta jej kanapka, nic dziwnego że kobita ma taką dupę". W efekcie w pracy jadałam malutko i ukradkiem, a potem za to gdy tylko przekroczyłam próg domu natychmiast był rajd do lodówki. Uświadomiłam sobie tę patologię, zaczynam przezwyciężać kompleksy i jedzenie w pracy nie sprawia mi juz takich trudności, nie głodzę się to i w domu nie rzucam się od razu do żarcia. :D Oczywiście że dodaję sobie do posiłków zmielone siemię lniane! Na początku mi nie pasowało, ale juz się przyzwyczaiłam i nie zwracam uwagi. Co ilości kilogramów do zrzucenia, też tak z 17 będzie. No, teraz już 13. :D
×