Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fasolka 99

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fasolka 99

  1. agniesiulka u nas Fifi ostatnio też zasypia z pieluszką , widac że mu to pomaga i czuje się bezpiecznie , a jak śpi ze mną to czasami nos wciska w moją poduszkę, pieluchę zabieram chwile po tym jak uśnie bo boję się że może się zaplątać lub udusić, wcześniej myślalam żeby ją zabierać aby bez niej usypiał ale widzę że tego potrzebuję więc niech ma :) no i ta depilacja to niedroga cię kosztuje, czy po tych 5 zabiegach za 300 zł to już raz na zawsze koniec włosów , bo jesli tak to warto się zastanowić super skoro już będzie kosztorys to domek blisko :) to daje tyle szczęścia - wiem bo my 2 lata u siebie :)
  2. eeee Kajek ty ładna dziewczyna jesteś :) i chuda jak patyk - pozazdrościc :p tojah jestem z ciebie taka dumna !!! jak ty se biedna dałaś radę no i że się podjęłas dzilelna babo i dziecka brudnego spać nie polożyłaś :p co do chrztu to ja mocno brałam opcję chrztu po mszy ale mój mąż absolutnie " a co my się mamy czego wstydzić że ukradkiem dziecko chrzcimy .... " no i takie tam, a jeszcze teść stary ministrant ... więc skoro Fifi kościół toleruje to ja się spierać nie będe i ok niech bedzie na sumie niech na wsi wiedza że chrzcimy :) daje na luz i wytrzymam te 50 min skoro dla innych to takie ważne choć znajomi jesienią mieli po mszy i też bardzo fajnie bo była to tylko icha kameralna uroczystośc i jakoś tak to odświętnie w tym pustym kościle było ale się usmiałam z męże że u ciebie kilka sekund i już jedna na drugą wlazła :D elzuniaw1 ale mi ochoty narobiłaś na kąpiel z maluszkiem , chyba się wkrótce zdecyduję , tylko wcześniej musze się wykąpać , sprawdzałaś czy Laurka potrafi sama naturalnie pływac ? Elzuniaw ty tez laska :)
  3. miał być spacer a chłopaki razem spią no i czekam ...
  4. nie pamiętam u której z was to było że teśiowa mówiła :biła cię mama " nie wiem co ci starzy ludzi mają ale wczoraj zajrzał do nas teść a ja mleko grzałam dla małego on fikał nóżkami i czekał grzecznie a teściu do niego " co głodzą cię nie chca nakarmić o ty biedny ale są nie grzeczni , nie chcą dać ci jesć " i tak w kółko , czy nie mógłby inaczej" mama mleczko robi , dobre cieplutki zaraz dostaniesz ...itp tylko od razu ze rodzice źli maminka39,5 nad run warsaw się zastanowię :) żęby jeszcze od tego łażenia kg spadały ale nie ma szans bo żeby mieć power to pociskam batoniki w białej czekoladzie i bułki drożdzowe
  5. jakie podajecie witaminy maluchom karmionym tylko mlekiem m a jakie dzieciakom które są na piersi i dokarmiane mm ? zrobilismy dziś trochę kilometrów :) dwa spacery po 2 godz , pogoda boska , mam nadzieję że jutro też dopisze, w domu niewiele z tego tytułu zrobione ale co tam tu zawsze jest co sprzątać a ja wolę dziecko przewietrzyć, choć niedługo chrzest i trzeba troche się wziąźć za ten dom bo tak ciągle z grubsza to się nie da dostałam już pocztą białą szatkę , czekam na zaproszenia które w piątek miały być nadane a ubranko raczej kupie w sklepie, przy najmniej będe wiedziala jaki materiał czy oddycha itp oczywiście weekend i tu pusto , tym bardziej przy takiej pogodzie moje cycki wracają pomału do siebie , coraz mniej w nich mleka i już nie bolą , niedługo będa mi wisieć do pasa , chcę sobie coś kupić na ten chrzest bo moja garderoba niestety ciasna ale czekam co sie stanie z piersiami , mam nadzieję że będą baaaaardzo małe :) nie lubię jak są duże a bywało tak jak mi się sporo przybrało to od razu w cycki , no cóż zobaczymy życze wszystkim udanej słonecznej niedzieli :)
  6. od trzech dni podaję Filipowi mleko wcześniej mrożone, rozmrażam je w lodówce , myślicie że te jego częste prutki kupa konsystencji kremu to moą być z tym związane ? albo np. to ulewanie pogoda u nas rewelacyjna , chyba odpuszczę sobie dziś sobotnie porządki , obiad mam z wczoraj i może spędzimy dziś na świeżym powietrzu cały dzień w ogrodzie jeszcze sporo prac porządkowych , Filpa uspię , wózek obok do tego kawka i do dzieła :)
  7. betinka1 my szczepienie mamy 6 kwietnia i teraz nie wiem co z tymi pneumokokami , brać czy nie brać .... ? lisabell jak zabieg masz już umówiony to faktycznie idź a może do tego czasu samo się jakoś udrożni, napisz potem jak ten zabieg wyglądał i ile trwał , być może my też będziemy się musieli na niego zdecydować, tika27 ja też tak sobie myślałam że jak mu ten brzuszek wytelepie to potem kłopot z ulewaniem - zauwazyłam tak przez ostatnie dni że do karmienie po spacerze i czasami nawet koleje to są zawsze na mokro, ale co z tym zrobić , jeździmy delikatnie wszędzie proste chodniki a z tą nocką to fajnie masz , tylko nie wiem czy wy tez tak macie ale jak się tylko czymś pochwale że grzeczny albo że śpi to się zaraz zesra , także tika nie rozpisuj się tak :P bo bywa różnie kajek20 nie mamy leżaczka , tyle tych wydatków no i myślałam że się jakoś bez niego obejdziemy, co do siedzenia to też nie chodzi mi o to by dziecko na siłę sadzać ale przez to ulewania musze je pionizowac i po jedzeniu sporo nosze a potem nie sadzam go tak typowo tylko leżacego na poduszcze ukladam pod skosem 45stopni bo inaczej mu się leje , może rzeczywiście leżaczek rozwiązałby problem
  8. za dwa tygodnie mamy szczepienie , no i mialy byc pneumokoki a teraz po tym artykule z groźnym szczepionkami zaczynam się zastanawiać , a wy jak - szczepicie ?
  9. lisa u okulisty bylismy jakiś m-c temu kazał masować a jak nie przejdzie t ozabieg, nie określił ile to ma trwac to masowanie, znajoma masowała 10 m-ce, pediatra natomiast każe masowac i czekać , nie zaleca żadnych kropel bo szkoda męczyć malucha a krople i tak nie pomoga , nie wiem co robić, z systematyką masażu też niestety u nas różnie, ale na zabieg się jeszcze nie decyduję , co to jest to ziele świetlika ? to jedno oko ropieje od urodzenia i ja tak jak elzunia przemywam wodą przegotowaną , staram się masować no i czekam , zabieg to ostatecznośc a polega na przeczyszczeniu kanalika igłą .... :(
  10. a teraz jak już nie karmię piersią to mniej dbam o to co zjem , dla mnie na obiad to mogą być nawet płatki na mleku a mąż też czasem dostaje parówki i nawet nie komentuje
  11. elzuniaw1 mi również szkoda czasu na gotowanie , wolę dziecko wywietrzyć solidnie a i nie ukrywam jak się tak pokręcę po okolicy to zawsze kogoś znajomego spotkam i się humor od słońca poprawia a jak się wezmę za obiad no to dupa - nie wyjdę w to piękne slońce, choć dziś przyszykowałam sobie większość rano jak spał a jak wrócilismy o 14 to tylko pęczka ugotowałam do gulaszu, tak gulasz mimo piątku jakoś tak wyszło :P i też uwielbiam gotowe dania - bo to wygodne ale czasami trzeba jednak coś upichcić , u mnei też kluski na parze leżą :) - i nikomu nic do tego czy gotuję , a moja teściowa to by się nawet bała zapytac :P
  12. lisabell a te kanaliki to prywatnie robicie czy na nfz ? my masujemy i czekamy , pediatra twierdzi że czasem bardzo długo trzeba czekać , a wy się tak szybko zdecydowaliście czy okulista tak zalecił ? u nas też ciągle takie pobudki o 5.40 i guga w najlepsze dopominając się uwagi monia_aa co nowego w sprawie Magdy ? nic nie wiem maminka39,5 fajnie - spacer po łazienkach , też tak chcę :) u nas niestety mało spacerowych miejsc i tak chodzi w kółko ale dobre i to dzis pogoda cudna , a ostatnio to już robimy po dwa razy rano 12-14 i potem od 15-17 aż nogi bolą od łażenia , jakos jak wózek staje w miejscu to się Misiek denerwuje ale czasami daje wypić kawę na dworze maminka39,5 zazdroszczę seksownego wydarzenia , u mnie posucha :( martini657 olej teściową , głupia baba bzdury plecie , u mnie obiad jednodaniowy i to na trzy dni ten sam , nie przejmuj się takim gadaniam choć wiem że to wkurza
  13. od kilku dni mamy znowu problem z ulewaniem/wymiotami , następuje to po pierwszym odbiciu po jedzieniu, mały ma tyle w sobie powietrza ze wraz z nim wylatuje całe jedzonko zazwyczaj dzieje się to po jedzeniu podanym po spacerze , nie wiem skąd ta zależność ale trwa to ze 3 dni i brak nam wszystim już czystych ciuchów, dodatkowo ciągle słychać prutki i zmieniła sie konsystencja kupy - teraz wygląda jak zupa krem taka przetarta bez żadnych grudek , totalnie żółta musztarda macie takie zupełnie gładkie kupy ? i chciałam dodać że po tabletakch już się tak nie męczę czyli organizm się przyzwyczaja , a piersi mimo że olbrzymi to już tak nie bolą - więc myślę że idzie do lepszego a mąż ma dziś wychodne i męski wieczór : kino+browar na wrocławskim rynku, a ja zostaje ze swoim małym mężczyznom ok czytam dalej bo sporo napłodziłyście
  14. Agniesiulka a co w sprawie serduszka nikosia które pisałaś kiedyś bije z prawej strony , wszystko jest ok ?
  15. orientujecie się czy takie maluchy to mogą siedziec oparte o poduszki , nie chciałabym Fifiemu zaszkodzić ale jego już tak wszystko interesuje a na lżąco niewiele widać , czy jak będzie tak w pół siedział to będzie ok
  16. i jak chcesz rozbujać to wszystko to niestety musisz poświęcić trochę czasu, wkrótce 200 ml uda ci się ściągać szybciej - trzymam kciuki :) ja też małego nie przystawiałam tylko laktator non stop przez ponad miesiąc my już po jednym spacerku i szykujemy się na kolejny, mama ma prace porządkowe w ogrodzie więc Filipa uśpi i do dzieła :) pogoda super , kawka w plenerze żyć nie umierać
  17. widzicie jak to jest , wy chcecie tyle pokarmu co ja a ja wasze ilości , łatwiej byłoby się go pozbyć a tak się po brzuchu leje chyba jednak trochę ściągnę bo są olbrzymie i dziecka nie moge podnieść i przytulić, a ból czuję aż pod pachą
  18. kizia__mizia nie wiem jak to robiłam ... pokarmu miałam masę nic nei napędzałam , karmiłam Miśka i jeszcze miała na mrożenie , ściągnięcia 200 ml zajmowało mi jakeiś 10 do 15 min i myśle że gdybym chciała to ściągała bym więcej np.250 , polecam laktator i pompowanie nawet jak nic nie leci agniesiulka a co w temacie serduszka Nikosia które jak pamiętam jest z prawej strony ?
  19. Lisabel no nie jest łatwo , ściągnęłam wczorj wieczorem jakeiś 40 ml ale co to jest jak ja co 4 godz min 200 ściągałam, bardzo źle się czujępo tych tabletkach zamulona i jest mi niedobrze , mam nadzieję że to się szybko zakończy , cycki jak kamienie, nie wiem czy odciągać czy nie , boję się zastojów i stanów zaplanych, lekarka mówiła że jak wytrzymam bez odciągania to nie odciągać no to może wytrzymam, wiem że jak nawet spuszczę z siebie te 50 ml to i tak z godz sytuacja będzie taka sama , ulga na chwile a cały proces się przedłuży bo jak się ściąga to on się znowu produkuje może macie jakieś rady albo doświadczenie w tym temacie moje cycki wyglądają strasznie olbrzymie i zdeformowane Kushion ja w trakcie karmienia piersia zjadałam pół schabowego bo nei mogłam wytrzymac i małemu nic nie było , także może skubnij coś :)
  20. youstta to zasiałaś trochę strachu tym artykułem,ale lepiej wiedzieć , my własnie jestesmy przed szczepienie pnuemo kika 79 no super że wy juz tak podjadcie smakołyki na całego
  21. Socjofobiqe nie czuj się urażona tylko dlatego że nie wspominamy cię w co drugim poście, wiele jes tz was takich które tylko czytają bo cięzko im pisac , tym co piszą takim jak my tez nie jest łatwo bo roboty masa i nie ma się co obrażać że nie siedzimy tu i nie prosimy byście się odezwały , im nas więcej tym spojrzenie na pewne sprawy szersze ale nikt was prosić nie będzie, masz chwilę to pisz będzie miło :)
  22. no własnie Betinka co ci się w tych wypustkach nie podoba , ja myślałam że to może nawet być ciekawe :P tojah co to jest ślub jednostronny bo nie zakumałam a z tym piciem to może faktycznie masz rację ... nie pomyślałam ale i tak już po piwie :) widze że teraz kizia__mizia wzięła się za odciąganie i przelewanie , trzymam kciuki za wytrwalość , bo to jednak umęczyć może
  23. kajek20 i jak szybko zanikł ci pokarm ? jak zaczęłaś nosić ciasny stanik to ile razy odciągałaś dziennie do ulgi bo podobno najlepiej wcale jak się wytrzyma, doradź coś a męzowi przekaż że o wywiadówkach pisac bedziemy i o ślubach naszych pociech też :) tu przy najmniej spotykamy się ze zrozumieniem bo w domu to nie zawsze
  24. mój maluszek padł wykąpany :) a ja z okazji zakończenia cycowania popjam piwko bezalkoholowe :) czuję jak mi zaraz cycki rozwali bo nie ściagam pokarmu, ostatnio o 14 ale to tylko 50 ml , mam nadzieję że szybko się po kościach rozejdzie i nie nabawię się jakiegos zapalenia, na wszelki wypadek trochę bandażuje
  25. betinka1 zakończyłam karmienie - od dziś nowe życie , nie mogę się nadziwić że mogę jeść wszystko narazie mam zapas mleka w lodówce i zamrażarce a za kilka dni juz tylko sztuczne jeśli chodzi o zanik pokarmu to oprócz przyjmowania tych tabletek niestety musze jakoś wytrzymać bo nie mogę ściągać pokarmu i dodatkowo trochę się bandazuje - no łatwo nie jest , zobaczymy ile to potrwa Kushion biedna trzymaj się my dziś 2 razy spacer po 2 godz , plus rano drzemka 2 godz i teraz przed kąpielą znowu śpi - aż się boję co będzie w nocy goha24 u nas nie ma takich problemów, to kwestia podejścia danego księdza i tyle - chrzest w takich sytuacjach udzielany standardowo jak inne
×