Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fasolka 99

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fasolka 99

  1. youstta tak to ja byłam :) w rózewej koszulinie w kropi i w portkach bo już szykowalam sie do wyjścia , a ty kuśtykałaś pierwsze kroki :) no szkoda że tak się minełyśmy ...ale maluszki potwierdzam cudne a na na badanie wjechały uprzywilejowane bez kolejki :)
  2. agniesiulka dzieki za pomysły na jedzenie :) strasznie ubolewam ale nie mam was kiedy czytac :( a normalnie sie uzalezniłam i teraz mi brak a z takich przekąsek lub na slodko to co mozna jeść ?
  3. youstta czy twoje maluchy miały wczoraj robione usg na borowskiej bo chyba je widziałam :)
  4. youstta SUPER !!!!! dużo zdrówka dla maluszków
  5. ok wysłałam mail pod wskazany adres
  6. kokosznel ja ciągle jestem w szoku mimo że synek leży obok :) agniesiulka z tymi żyłami i odwodnieniem to zupełnie tak jak u mnie :) ale co złe to się szybko zapomina :) spacer też mi się marzy ale jeszcze za wcześnie, czy werandowalaś wcześniej Nikosia ? i czekam na jakieś pomysły co jeśc gdy się karmi piersią , bo boje się że skończę na kanapkach z szynką normalnie nie mam czasu żeby was poczytać i aż mnie to zlości , a ja siadam przy kompie to jeszcze mąż na mnie krzywo zerka że zamiast z synem to pierdoly jakies wypisuję , no mówię wam zupelnie mu na punkcie dziecka odbiło i mnie męczy że wyrodna jestem
  7. ira1 było różnie ale teraz tak patrząc tydzień wstecz to się już tylko dobre rzeczy pamięta a mój śpi w rożku czasami jeszcze kocykiem zarzucę na to , kolderka to za szybko i z duża zbyt niebezpieczna Madzia_mi nie ma co relacjonowac, cc trwa krótko, najgorszy dla mnie to był cewnik i wkucie z wnflonem bo długo czekałam na cięcie i się odwodniłam , żyły pękały i udalo się za 7 razem, znieczulenie podawane w kręgosłup porównać można do zastrzyku w tyłek , cięcia nie czujesz , 12 godz po musisz wstać choć wydaje ci się to nie możliwe po 20 czujesz się już dobrze i sama zajmujesz się dzieckiem , a tu sporo nowościjednak człowiek szybko się uczy i nabiera wprawy Mam już 10 kg mniej więc zostało 7 i sflaczaly brzuch Lisabell na jakiej skrzynce bo ja nie w temacie a nie wiem kiedy cofnę się w czytaniu Mufi dopisz ze Filip mierzył 51 cm okruszek Alka28 kolacyjka pycha, marzenie dla karmiącej .. Gosia32 w szpitalu byliśmy długo, ze względu na moja toxo maluch musiał mieć wykonany szereg badan specjalistycznych a w związku z tym ze specjaliści mieli swieta to my musieliśmy na nich czekac bo tak to chcieli nas wypisac w wigilie rano a badania musiałabym zrobic dziecku na własna reke a ja tak nie chciałam, a tak ma zbadanych sluch , wzrok, odwiedzil nas tez neurolog i zrobiono usg brzuszka i główki dodatkowo była jeszcze zółtaczka , przy niektórych tych badaniach plakałm jak bóbr bo maluch cierpiał ale mamy to już za soba trzeba tyko jeszcz dosc często odwiedzac specjalistów A w szpitalu to trafiliśmy na ludzi z powolaniem ale tez fladry bez serca jak to wszedzie bywa tojah obniżki super rzecz szkoda tylko że nie szybko wyrusze na zakupy agniesiulka czy u ciebie tez te pieluchy tak szybko idą ? mi się wydaje że ciągle go przebieram i końca nie widać a pieluchy szybko znikają a propo prania zobaczycie jak będą chodzić pralki po porodach , mój ciągle przebierany bo albo się uleje albo obsika i tylko go trzeba stroić co chwilę
  8. nareszcie w domu :)))))))))) ale naskrobałyście nie wiem kiedy poczytam te zaleglości Filip już z nami w domu :) i powiem wam było cięzko ale wszystko jest do przeżycia
  9. u mnie przygotowanie choinki zostawiam mężowi ,ale z pewnością żywa inna się nie liczy :P potraw nie szykuje no oprócz pierogów i sosu grzybowego które są już w zamrażalniku , no i upiekłam też pierniki - to i tak dla męża bo u mnie będzie dieta cyckowa o ile wyjdę na święta , mąż świetnie sobie radzi w kuchni więc coś jeszcze przygotuje Aniela6 leniuchu ja bym wolała przygotować wigilię bo teraz czuję że jakoś nie tak to wszystko będzie i na wariata :) chyba lepiej nie znać dnia porodu - bo tak to jednak spory stres, mój mąż niestety nie będzie miał wolnego i rano będzie u mnie a po południu w pracy i raczej tu nic nie napisze ale dam wam znać przez martini co i jak kąpiel wzięłam , torby czekają ale ciągle mam wrażenie że czegoś nie zrobiłam ... napiłabym się zimnego piwa z sokiem malinowym.....mniam
  10. jak to jest z jedzeniem przed cc ? czy moge zjeśc rano śniadanie to tak pytam na wszelki wypadek bo jak zechcą mnie mimo wszystko jutro ciąć ?
  11. agniesiulka - byłaś super dzielna ale przeżyłaś swoje , GRATULACJE! jeszcze raz wyobraźcie sobie ze przez 9 m-cy żadnej infekcji nie było aż do dziś :( czuję dyskomfort i pieczenie ... nie wiem czy coś użyć , jutro rano zgłaszam się do szpitala więc może poczekać mam już mega stresa - aż mnie żołądek z nerwów boli, nie wiem czy dziś zasnę
  12. może to wyda wam się dziwne bo mimo tego że nasz maluch już we wtorek do nas dołączy to ja nadal nie miałam świadomego skurczu , niby coś tam na ktg wykazywało ale ja zwyczajnie nie potrafię tego wychwycić , ciąża dobiega końca a ja w tym temacie nadal zielona ... kushion ja często źle parkuję auto a potem stwierdzam że jednak nie dam rady wysiąść i często muszę je przestawiać bo zapominam że się nie mieszczę już w takie szpary :) a na imprezie urodzinowej ja i mój brzuszek zrobiliśmy furrorę :) panowie nie mogli się nachwalić naszemu cudownemu stanowi , nawet były ostatnie podrygi :)
  13. Mufi masz rację , narzekają tu jak stare baby :P tojah a czy ten ocet jest bezpieczny no w sensie czy to będzie sterylne ? ja wczoraj miałam niezłą akcję z mężem z którym wylądowałam w dwóch szpitalach w nocy na ostrym dyżurze , nawet nie był w stanie kierowac tak nam się porobiło :( na szczęście leży w domu i wraca do sił , a ja sprzątam dom, auto już ogarnęłam zakupy zrobione i jestem ledwo żywa, wiem że kuschion zaraz na mnie naskoczy ale mam jakieś dziwne wrażenie ze to powinno byc odwrotnie i to ja powinnam raczej leżeć na kanapie przed tv i prosić o herbatę .... cóż los ciągle nam serwuje dziwne niespodzianki z jego zdrowiem i nie ma rady , mąż się smieje że w przeciągu ostatniego m-ca miał już wszystkie choroby i specjalnie je ściąg na siebie dzięki temu nasz synek będzie zdrowy i silny , ja przyznam szczerze że jestem już dość zmęczona może poniedziałkowe leżenie w szpitalu przed cc trochę mnie podreperuje , maluszek bryka w brzuch jak cyrkowiec czym zupełnie nie pomaga mi w sprzątaniu łazienki pozostały 2 dni kika79 fajnie że wszystko dobrze i już w komplecie spędzicie święta, napisz co podjadasz na początek bo ciągle szukam pomysłów na menu dla karmiących matek
  14. przeglądam przykładowe menu dla kobiet karmiących i nie wiem co ja będe jadała :( jedni polecają coś co inni określają jako uczulające i głupia już jestem :( nie chcę skończyć na marchewce
  15. Gosia32 nie ma się teraz co terminem naszym nakręcać czy dobry czy za szybko , w konću lekarz tak ustalił więc musi być ok u mnie jabłecznik z budyniem właśnie trafił do piekarnika, zaraz biorę się za porządki w łazienkach i jeszcze bym chciała auto sprzątnąć, obiad mam z wczoraj także luz, a o odpoczynku na razie nie myślę bo jak nie będę mieć zajęcia to zacznę sie stresować, zresztą po 16 już na nic nie mam siły więc póki jasno i coś mi się chce to się krzątam - taki już mój niespokojny duch :) Madzia_mi ależ to będzie impreza sylwestrowa :) jedyna w swoim rodzaju
  16. Gosia32 nie ma się teraz co terminem naszym nakręcać czy dobry czy za szybko , w konću lekarz tak ustalił więc musi być ok u mnie jabłecznik z budyniem właśnie trafił do piekarnika, zaraz biorę się za porządki w łazienkach i jeszcze bym chciała auto sprzątnąć, obiad mam z wczoraj także luz, a o odpoczynku na razie nie myślę bo jak nie będę mieć zajęcia to zacznę sie stresować, zresztą po 16 już na nic nie mam siły więc póki jasno i coś mi się chce to się krzątam - taki już mój niespokojny duch :) Madzia_mi ależ to będzie impreza sylwestrowa :) jedyna w swoim rodzaju
  17. Gosia32 nie ma się teraz co terminem naszym nakręcać czy dobry czy za szybko , w konću lekarz tak ustalił więc musi być ok u mnie jabłecznik z budyniem właśnie trafił do piekarnika, zaraz biorę się za porządki w łazienkach i jeszcze bym chciała auto sprzątnąć, obiad mam z wczoraj także luz, a o odpoczynku na razie nie myślę bo jak nie będę mieć zajęcia to zacznę sie stresować, zresztą po 16 już na nic nie mam siły więc póki jasno i coś mi się chce to się krzątam - taki już mój niespokojny duch :) Madzia_mi ależ to będzie impreza sylwestrowa :) jedyna w swoim rodzaju
  18. Gosia32 nie ma się teraz co terminem naszym nakręcać czy dobry czy za szybko , w konću lekarz tak ustalił więc musi być ok u mnie jabłecznik z budyniem właśnie trafił do piekarnika, zaraz biorę się za porządki w łazienkach i jeszcze bym chciała auto sprzątnąć, obiad mam z wczoraj także luz, a o odpoczynku na razie nie myślę bo jak nie będę mieć zajęcia to zacznę sie stresować, zresztą po 16 już na nic nie mam siły więc póki jasno i coś mi się chce to się krzątam - taki już mój niespokojny duch :) Madzia_mi ależ to będzie impreza sylwestrowa :) jedyna w swoim rodzaju
  19. kajek20 wiesz tych moich ciuszków wcale nie jest tak dużo ... Gosia 32 mój termin to 06.01 i teraz tak myslę czy nie za szybką chcą mnie ciąć , czy to bezpieczne dla malucha ?
  20. Gosia32 niby tak my dwie , ale widzisz co tu się dzieje - pchają się bez kolejki - istny chaos :P
  21. Agniesiulka gratuluję szczęśliwym rodzicom !!!!!!!! zdrówka dla maluszka :) to się porobiło , a termin był na 22.01 a tu takie przyspieszenie kajek20 będzie córeczka - super, no to uderzaj teraz w kierunku różowego :) a jesli chodzi o mnie to proszę bardzo ja mam jeszcze 3 dni to sporo czasu , może ktoś chce mnie jeszcze wyprzedzic :P dziewczyny pakujecie torby :P widzicie jak to bywa
  22. padam na pysk ..........ale chyba widzę już koniec torby spakowane , no oprócz rzeczy z których korzystam - te wrzucę na ostatnią chwilę, Maluszek też już spakowany - ciągle się obawiam ze czegoś nie przygotowałam , ale przeciez mąż zawsze może podrzucić mimo to mam nadzieję że mamy wszystko łóżeczko skręcone , nie ubieram jeszcze pościeli czekam aż trochę z tego zapachu odstoi i mąż ubierze pod moją nieobecność nie będę się odnosić do wszystkich wpisów bo tylko szybko przeleciałam ale może o tych strasznych porodowych i mocnych doznaniach to się tak szczegółowo nie rozpisujmy bo to nikomu nie pomoże, dziś kupując staniki musialam wysluchac topornych opowieść ekspedientki sprzed 20 lat, stała pod przymierzalnią i nadawała do mnie , nie moglam się skupić na wyborze a ona temat ciągnęła ostro i z detalami ...uf było ciężko ja wiem że wszystko pójdzie z płatka a nasz synek będzie zdrowy i kochany :) nie mam czasu myśleć o szczegółach bo ciągle coś piorę jak nie materacyk od wózka to fotel itp. za to kręgosłup na wykończeniu :( Martini jak ty dziś u tego okulisty nic nie załatwisz to ja już nie wiem !!! musi sie udać
  23. Madzia_mi no to mamy nadzieję że u ciebie bedzie wszystko ok :) wymyłam laktator i butelke no i potem w garnku na gazie wygotowałam i teraz jak wysycha to patrze że wszędzie taki biały nalot jest nie wiem czy to od wody czy jak - no bo nie wygląda na czyste, cholera nie wiem co robić
  24. całą ciąże było w miarę ok a teraz nie wiem jak u ws ale mój kręgosłup to tak boli w dolnej części że naczyń nie mogę zmyć i tak od dwóch tygodni daje mi w kość - ledwo wytrzymuje
×