Fasolka 99

JulkaZ to zaszalałaś z zakupami :) fajnie tylko szkoda że kasa tak szybko znika :)

dziś rozpoczynamy 35 tc :) ależ ten czas gna ... a u mnie keks dochodzi w piekarniku - zapach cudny polecam http://kuchniapsakuby.blox.pl/2009/12/Keks-rownie-dobry-jak-sex.html wszystkim łakomczuchom, sałatka jarzynowa gotowa :) a ja od rana na nogach i nawet kawke u teściowej zaliczyłam , jeszcze sprzątanie przede mną ale oddech muszę złapać agniesiulka no to go zalejesz :) bedzie mógł się dokładniej przyjrzeć :) Groszek 25 strasznie ci zazdroszczę że szpital już wybrany i wszystko wiadomo, możesz spokojnie czekac, u mnie ciągle problemy przez to cc i nie mogę umówić się tam gdzie bym chciała , zła jestem przez to strasznie i chodzę zestresowana nakręcając się tym ciągle :( no i jeszcze na sex nie narzekasz - farciara ! od przyszłego tygodnia ruszam z prasowaniem i kolejne pranie pójdzie w ruch bo ja tak na raty spacer w chmurach bo my w ogóle jesteśmy tu na tym formu bardzo fajne :) i poruszamy same istotne tematy i znamy się na wszystkim :):):) Madzia_mi mam nadzieję że jak się w końcu umeblujesz to wrzucisz jakieś foki tego swojego gniazdka :)

Natel a za pomysł z adblockiem baaaaaardzo dziękuję no rewelacja bez tych reklam , może masz jeszcze jakiś patent żeby je z tv usunąć :)

Sandra 11 mówią głodnemu chleb na myśli :):):) ale rozumiem cię świetnie bo łatwo nie jest .... mój mąż się boi i mimo że lekarz nie zabronił to jakoś to wszystko kuleje :)

Lisabell stanik piękny, będziesz męża kusić :) macie jakiś sprawdzony przepis na keks ? mam ochotę jutro coś podpiec do kawy , mąż zaczął się starać to niech ma tapety są super ale trochę niszczą ścianę ale fakt niektóre wzory są świetne , u nas w pokoju malucha będą na ścianie słoń, żyrafa i żółw - kolorowe kontury zwierząt , są już szkice zrobione przez mojego męża bo ma takie zdolności po asp , szkice zaakceptowałam farbki czekają i w przyszlym tygodniu ruszamy - wiem ze po tym pokój nabierze już dziecięcego wyglądu :) kushion no to masz power , pozazdrościć kondycji :) fajnie że zdrowo przechodzisz ciążę , niestety nie każdy ma tak łatwo ... agniesiulka twoje też piękne te staniki :) no i przykro że u ciebie przeziębieniowy spadek formy youstta fajnie że pamiętasz :) tak byłam dzisiaj i wróciłam do domu zła od tej bezsilności w zderzeniu z naszą służbą zdrowia , rozmawiałam z Pietkiewiczem on jest z-cą kier kliniki , łaskawie poświęcił mi chwilę, przedstawił fatalną sytuację kliniki i braku łóżek oraz natłoku kobiet niby ze zrozumieniem przyznał że w ojej sytuacji warto by było rodzić z ustalonym terminem cc ale jest to ciężkie do zorganizowania i na chwilę obecną polecił wizytę w przychodni przyszpitalnej aby któryś z ich lekarzy zapoznał się z przypadkiem i ewentualnie coś zaradził, pomyślałam nawet nieźle ... pognałam do rejestracji i okazało się że wolne terminy do poradni gin są po 10.01 ...........i powietrze ze mnie uszło, podjade tam we wtorek i bedę starała się wcisnąć do lekarza - może się uda , a jak nie to chyba sobie tą borowską odpuszczę bo już mi sił brak, a co wiesz w kwestii poziomu diagnostyki dzieci w klinikach na chałubińskiego - bo tak myśle że może tam uderzyć

Ana Lena, bagatelka11 - no faktycznie prawie wszystkie macie tych informatyków :) to się wzięli komputerowcy wiosną do pracy :) Gapp my dziś 5 m-cy po ślubie i 42 do porodu :) Youstta ty z tą swoją dwójką to masz do wiwatu jak pomyślę o naszych ciągłych narzekaniach to przychodzi mi na myśl że u ciebie wszystko podwójnie - chylę czoło :) a 20 kg przy zestawie to nic bo my tu w pojedynkę łapiemy po 14 :) także dzielnie się trzymasz jagódka_1984 u nie też było tyle planów na wykorzystanie tego wolnego czasu a teraz lenić się na całego i nawet obiadu mi się nie chcę gotować , ale pościel do łóżeczka mogę wybierać całe dnie :)

ależ mam nerwa :( bylam zapytac w klinice o umówienie cc no i gość mnie w sumie spuścił w kanał , zła jestem z tej bezsilności w naszym kraju :( na pocieszenie kupiłam właśnie Maluszkowi pościel i rożek wzór safari który mi się tak podobał http://allegro.pl/3cz-posciel-120x90-na-suwaczki-nowe-wzory-promon-i1924111201.html dodam tylko że za ostatnie środki finansowe to zrobiłam ....a do 10 daaaaaleko świat jest niesprawiedliwy ... przed chwilą nawet postanowiłam wysłać esa w konkursie radia zet i grać o 200 tys - to by było coś każdej z Was wysłałabym jakiś prezent dla dzieciątka :) - ale okazało się że tych esemesów musiałabym wysłać przy najmniej z 5 więc rozumiecie że udziału już nie biorę i upominków nie będzie to tyle tytułem wstepu a teraz biorę się za czytanie co naskrobałyście

Gapp fajniutki ten mamut :) , ja tez mam z ikei ale takie zwykłe brzozowe i dużo tańsze :) ale ogólnie w ikei można coś wybrać

wciągnęłam wielką porcję kiślu malinowego i chyba zaraz pęknę

elzuniaw1 ciebie powinno się leczyć :) ja miałam to w sobotę - no nie umiem leżeć jak tyle do zrobienia ...

w sprawie kosmetyków to dowiem się co i jak za tydzień bo mam spotkanie z położną w temacie kąpiel i pielęgnacja to się dopytam co poleca , w końcu ona to ma doświadczenie bo te dzieci jej się na bieżąco przewijają , wtedy coś napiszę bo teraz to zupełnie się nie orientuję w temacie a na chybił nie chcę kupowac bo szkoda kasy jak okaże się że lepsze inne

Socjofobiqe dobrze że już wszystko wyjaśnione i opanowane, teraz pozostaje tylko odpoczywać - wiem że się łatwo mówi ale ja też już nie mogę słuchać tego słowa , działa mi na nerwy jak wszyscy wokół ciągle je powtarzają :)

kokosznel dzięki za info , dobrze że to tylko krew bo brzmi jakoś tak groźnie

dziewczyny czy któraś z was robiła próby wątrobowe ? co to jest dokładnie i jaki jest koszt takich badań ? sesja w ciąży to coś fajnego jednakże przy tylu kosztach trudno się na wszystko zdecydować, chyba zrobię się w niedzielę na bóstwo i zaprzęgnę męża do fotografowania , zawsze to jakaś pamiątka ja dziś po spotkaniu z położną w temacie laktacji i powiązanych problemów, dodatkowo ćwiczenia z oddychania w drugiej fazie - no sporo tego wszystkiego i ciężko spamiętać ale zawsze coś w głowie zostanie jutro podjadę do kliniki w której chcę rodzić , spróbuję spotkać się z zastępcą kier który ma konsylium rano i omówić sprawę mojej cc , położna radzi to w ten sposób załatwić więc spróbuję bo stres w związku z tym czy się uda czy nie spędza mi sen z powiek - mam nadzieję że coś uda się ustalić Madzia_mi to bycza ta kołyska jak drzwiami nie weszła :) Gapp fajnie ze dziś zakupy , napisz co złowiłaś :) ja dziś włączyłam pierwsze z wielu pranie Miśka bo czuję że już tak trzeba , zresztą jeszcze prasownie przede mną i wolę to zrobić teraz jak mam jeszcze na to siłę bo poźniej to już nie wiadomo jak będzie masz rację betinka1 te dni są takie same do znudzenia , czasami to nie wiem jaki jest dzień tygodnia bo to wszystko jedno, koleżanki do mnie piszą " jeszcze tylko jutro do pracy i wekend " dla mnie to cały czas wekend :) już nie rozróżniam , czas mierzę wizytami u gin, kolejna w mikołajki :)

nie mogę was dziś poczytac bo ciągle mi coś w tym przeszkadza i to już chyba moje piąte dziś podejście , ale moze teraz się uda ; talerz z racuchami obok mnie i lecimy :) tojah ja się też nei zarzekam że nie chce żadnej pomocy mamy czy teściowej ale chcę sama z mężem zająć się naszym brzdącem i spróbowac jak to będzie niż mieć obok siebie cały sztab który cię wciąż strofuje i poprawia - chyba moje nerwy by tego nie wytrzymały a jak będzie trzeba to o pomoc poproszę ; zresztą co one tam pamiętają po 30 latach , wolę pytac o wszystko położną przy najmniej jest na bieżąco bo niektóre zalecenia zmieniają się co kilka lat , jak mi ostatnio teściowa opowiadała jak należy kąpać dziecko to takie bzdury to były że nie wytrzymałam i powiedziałam jej że teraz to jest inaczej bo dzieci sie kąpie w wiaderkach :) i wyszłam bo mi sił brakło Cama_85 na mój odlew poszloby sporo gipsu :)

camilla2011 fajnie że masz krawcową w rodzinie , pościel bedzie oryginalna i tańsza :) ten eklerek w nocy mnie zagiął :) ja dziś od bardzo dawna o tak wczesnej porze na nogach, pierw do 1 w nocy leżałam w łóżku nie mogąc zasnąć , a kiedy mąż o 6 zwolnił sypialnię to na początek na strychu zaczęła harcować mysz a potem pojawił się otępiały komar i wściekła skończyłam leniuchowanie o 7.30 - coś strasznego tak se myslę ile rożków kupujecie ? cały czas myślałam że 1 mi wystarczy ale jak 1 wezmę do szpitala do połozna poradziła żeby po powrocie wszystkie rzeczy od razu wyprać bo bakterie szpitalne no to chyba trzeba jeszcze kupic drugi żeby dziecko miec w czym zawinąć w domu jak włączysz pranie

Aniela6 my z mężem mieszkaliśmy razem 11 lat razem na kocią łapę i było ok , w tym 9 lat u teściów ... bez koment. a 2 lata już w swoim domku u siebie :) ślub zaczęlismy planować w lutym br i jednocześnie pomyślelismy że przydałby się jakiś maluch który by ten dom nam wypełnił a że nasi znajomi niektórzy latami się starają to stwierdziliśmy że się bierzemy na wiosnę bo pewnie trochę jednak zejdzie a tu raz dwa i proszę , ślub odbył się w czerwcu 25 a ja już w 3 -cu byłam , tak nam sie poszczęściło

Aniela6 ja też chcę frytki :) ale se porę wybrałaś :)

jagódka_1984 ty tak jak ja - bojący tyłek - ja tez się wszystkiego boję i sama się nakręcam o panikę sieję kika79 spora ta twoja kruszyna :) chyba jutro usmażę racuchy z jabłkami ... tak mnie coś bierze

tojah jakoś wcześniej nie spojrzałam , oczywiście jesteś młódka pierwsza klasa :):):) elzuniaw1 super zakupy :) a jaki koszt w przybliżeniu jak można zapytać , i wanienkę ze stelażem czy bez ? i z jakiej firmy kosmetyki dla malucha bo ja się w tej kwestii jeszcze ciągle nie zdecydowałam jagódka_1984 z tym spaniem to ja mam podobnie, bo jak mój o 6 idzie do pracy to ja wtedy czuję że całe łóżko moje i nikt mi nie sapie i nie chrapie i wtedy mam melodię do 10.30 a jak się wieczorem kładę to koszmar bo usnąć nie mogę i tak leżę i się wszystkim martwię i na sen nie ma szans - błędne koło , ale potem czuję że dzień jakiś krótki bo zanim się z łóżka zwlekę i zrobię zakupy to nagle robi się 13

przez te pieprzone fruwające reklamy mi wszystko znikło , szlag by to

Aniela6 na zaparcia polecam suszone śliwki , mi naprawdę pomogły

youstta no to faktycznie uważaj na siebie , bo skoro junior tak się pcha to może ci przyspieszyć sprawę , ja ciągle nastawiona na Borowską ale nie jestem z nikim umówiona na cc , kurcze może zdążę dojechać mam około max 45 km ale martwię się żeby do tego czasu maluch się za bardzo główka nie wcisnął bo będzie po cc i moim kręgosłupie, nie mam się tam jak wkręcić a na pryw wizyty u ordynatora mnei niestety nie stać , zobaczymy bliżej terminu - będę jeździć codziennie aż mnie w końcu przyjmą - jak masz lepszy pomysł to pisz :) fajnie że stamtąd masz lekarza prowadzącego i bez problemów się dostaniesz na oddział , a ja w stresie :( tak się wczoraj naczytałam o tych mandarynkach że siedziałam tu w nocy cała obśliniona i podjadałam mężowe kopytka, dziś kupiłam kg i czuję święta :) jutro mam dermatologa ,pewnie to nic groźnego ale wolę sprawdzić czy Miśkowi nic nie grozi, przy okazji umówiłam się na wosk na bikini - pokazuję ten tyłek na prawo i lewo i aż wstyd :) mój mąż nie informatyk tylko stolarz - żeby nie było że tu sami komputerowcy :) Cama o 6 to ja zapadam w najlepszy sen , a jak mam do lekarza na 9 to muszę budzi ustawić bo nie wstanę :) a ty taki ranny ptaszek sylwka myślę że na mleko i herbatki na kolki to jeszcze czas, potem ewentualnie doradzi ci coś pediatra - sama bym nie kupowała; a herbatkę dla siebie na laktację możesz kupić, moja położna poleca tą pod nazwą "Bocianek' bo podobno najbardziej urozmaicona składnikowo

sylwka ja już kiedyś miałam taki łupież pstry, gdzieś z 2 lata temu i miejsce w którym się pocisz jest idealne do rozwoju a tak jest w przypadku stanika i dużych piersi, dodatkowo sprzyja obniżenie odporności a moje antybiotyki robią swoje ; trochę o tym poczytałam ale nadal nie wiem jak to jest z wpływem na ciążę ; sprzyja mu np. pH skóry, nadmierne pocenie, noszenie nieprzewiewnej odzieży, otyłość jutro zaczynam szukac dermatologa , ja tam wiem że on leczony czy nie to po 6 tygodniach sam znika ale nie wiem jak to z ciążą jest

wyczytałam w necie że to może być łupież pstry , no szlag by trafił :( ale z drugiej strony biorąc antybiotyk od 5 m-ca 3xdziennie to się nie dziwię