Przemuś

@44y42y4 1. Możesz przystępować do matury. "„Osoba dopuszczona do egzaminów eksternistycznych przeprowadzanych przez komisję okręgową, która zamierza w danym roku szkolnym przystąpić do wszystkich egzaminów wymaganych do uzyskania świadectwa ukończenia liceum ogólnokształcącego oraz do egzaminu maturalnego, składa deklarację dyrektorowi komisji okręgowej właściwej ze względu na miejsce zamieszkania, nie później niż do dnia 31 grudnia roku szkolnego, w którym zamierza przystąpić do egzaminu maturalnego. Świadectwo ukończenia liceum ogólnokształcącego osoba ta przedkłada dyrektorowi szkoły, w której będzie zdawać egzamin maturalny, niezwłocznie po otrzymaniu tego świadectwa." 3. Nie możesz być uczniem 'normalnej' szkoły i zdawać dodatkowo egzaminy eksternistycznie, są one właśnie dla osób które nie są uczniami szkół. ;)

Myślę, że słusznie sądzisz droga Kirooo89, że Access raczej się nie pojawi, otóż z rapotów OKE Poznań wynika, że spora ilość ludzi nie zdaje informatyki, stąd też podejrzewam, że nie będą ich dodatkowo gnębić MS Access'em. Ale gdyby się pojawił, to zawsze możesz kliknąć klawisz F1 i pokaże ci się pomoc to tego programu, w której jest on bardzo ładnie opisany, nie jest to może do końca legalne(bo chyba podpada to pod ściąganie), lecz pamiętam, że sam trochę skorzystałem z pomocy bodajże MS Word, gość nadzorujący kompletnie się nami nie interesował, więc pewnie dlatego mi się upiekło i mocna piątka wpadła. ;p Zatem jakby coś to nie polecam, ale informuję o możliwości. ;)

Matematyka 58 ndst 3 dop 1 dst 0 db 0 bdb 0 cel Ho, ho. Na stronie mojego, poznańskiego OKE pojawił się kolejny raport dotyczący egzaminów eksternistycznych, tym razem dotyczy on sesji zimowej A.D. 2012. Dotyczy tylko okręgu szczecińskiego, poznańskiego, kaliskiego oraz leszczyńskiego, lecz i tak warto poczytać. http://www.oke.poznan.pl/files/cms/227/raport_eksternistyczny_121.pdf

Do matematyki polecam serwis 'megamatma', a do fizyki serwis 'fizykon', nie podaje dokładnych adresów by nie dostać bana za reklamę, powinniście dać sobie radę z ich namierzeniem za pomocą wujka google. :) W obydwu serwisach materiał jest przystępnie i w miarę łopatologicznie wyjaśniony. :P

@Fafner351wro Powinno wypalić, ja piszę 3 egzaminy w lutym, i wiem na 100% że będę mógł pisać maturę przyszłym roku, nie wiem tylko czy to, że piszesz WSZYSTKIE egzaminy w lutym coś zmienia, ale raczej nie powinno. I ja piszę w Poznaniu, ale się tu nas 'Poznanioczek' i 'Poznanioków' nazbierało. :D

@ambiwalentna_93 Witaj. Podstawowa sprawa według mnie to wyluzować się z tą całą edukacją, wiem wiem, prawię jak niepoprawny psychoterapeuta, ale sam po sobie widzę że ulegając emocjom nie zaszedłbym dalej niż zachodzę, podchodząc do całej sprawy pragmatyczno-olewczym luzem. Sam mam wszystko ładnie rozplanowane od 11.11 r. do 02.13 r., ale wiadomo jak to jest, w szkole uczyć się nie chciało to jak w domu miałoby być inaczej? :) I tak, podstawy przedsiębiorczości, WOS, czy informatyka to prościzny ale chemia czy biologia to już nieco wyższa szkoła jazdy, lecz ja wiedząc to, i tak nie mogłem się zmusić do stałej i systematycznej nauki, i tak ucząc się dosłownie po około godzinie dziennie przez kilka dni przed egzaminem chemię napisałem na mocną trójkę, a w biologii zabrakło mi 2 punktów do piątki, i to wszytko przy odpowiednio trójce i dwójce w gimnazjum z w/w przedmiotów. Przechodząc do sedna - z nauką idzie mi w miarę nieźle, żałuję tylko, że historię zacząłem dopiero niedawno, około miesiąc przed egzaminem, jeszcze gorzej z fizyką, ta już za dwadzieścia kilka dni, lecz mimo że wiem iż to kosa dla zdających(około 70% zalicza ndst), podchodzę do nauki optymistycznie, mam zwięzłe i dobrze rozpisane materiały więc ten dopuszczający powinien być. :) Jedynie do matematyki, języka polskiego i biologii rozszerzonej na maturze okazuję respekt przeznaczając na te przedmioty po około 3 godziny dziennie od niedawna do lutego 2013 roku(i maja, jeżeli mowa o biologii). Tak czy siak, kilka osób pisało tu już, że 'ucząc się'(lepiej brzmi przeglądając materiał) dosłownie kilka godzin przed egzaminami zdawali na dość wysokie jak na czasy przygotowań, oceny. Jednak jak wiadomo, wszystko od nas zależy, to że ktoś tego dokonał nie oznacza wcale że nam się uda. Tak więc życzę zawziętości w zakuwaniu. Osobiście uważam, że do zdania wystarczy 30% przemyślności i improwizacji, 30% optymizmu, 30% wiedzy i te 10% szczęścia. ;) Pozdrawiam. PS. Mam nadzieję, że nie marzysz o studiach humanistycznych, no, chyba że robisz je z zamiłowania, bo jak dla mnie w naszym kraju w obecnej sytuacji, takie studia to tylko szansa na zajęcie miejsca w wyższej kategorii bezrobotnych. ;]

@moonchild9 Nie, tak to nie wygląda ;) Porównałbym to do książki - ta pierwsza tabelka to jakby spis treści, a ta druga to teksty pod ten jakby spis treści, uczyć musimy się tej drugiej.

@moonchild9 Nie, tak to nie wygląda ;) Porównałbym to do książki - ta pierwsza tabelka to jakby spis treści, a ta druga to teksty pod ten jakby spis treści, uczyć musimy się tej drugiej.

@wirga Proszę uprzejmie, podam ci także inne strony, gdzie coś wspominali o biologii. 113-114 sesja zimowa 2012. 95 sesja jesienna 2011 19 sesja zimowa 2011

@mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm To pewnie zależy od szkoły, u mnie komórki oddawało się woźnej przed salą egzaminacyjną, kurtki można było zawiesić na wieszaku w sali egzaminacyjnej. @Marekkkkk20 Naucz się wszystkiego po trochu, bo na takim mniemaniu, "co jest najczęściej" można się łatwo przejechać. ;)

"Hmmm, było o komórkach, np. trzeba było rozopznać po obrazku czy komórka jest roślinna czy zwierzęca(była zwierzęca, lecz ja oczywiście napisałem że jest roślinna), było o narządach, w tym wypadku o uchu, o funkcjach układów człowieka, dokładnie gdzie co jest trawione i gdzie jest formowana "kupka" , o hormonach, o DNA, o dziedziczeniu, o chorobach, w tym przypadku o miażdzycy, dokładnie o sposobach jej przeciwdziałaniu(łatwe), i jeszcze o kilku innych sprawach, ale nie przypominam ich sobie teraz. Tak więc musisz wykuć hormony, wszystko o DNA, narządy i układy ludzkie oraz zasady dziedziczenia - to chyba jest na każdym egzaminie." Cytat mojego posta z lutego br. Pozdrawiam.

Witam. Po pierwsze - nie pisz "bd", osobiście rzygam już tymi skrótami, pisz "będę" i nie kalecz naszego pięknego języka, zapewniam, że klawiatura ci się nie rozleci od nadmiaru stukania. :) Jeżeli chodzi o meritum, najlepszą odpowiedzią na pytanie "czego można się spodziewać na testach z podanych przedmiotów?" będą odpowiednie do nich informatory zamieszczone na stronach OKE. http://www.oke.poznan.pl/cms,781,informatory_o_egzaminach_eksternistycznych.htm Te z LO są na samym dole, w nich masz wszystko ładnie wypisane, z czego mogą być pytania, dzięki czemu nie musisz uczyć się całego materiału z danego przedmiotu, dzięki temu skupiasz się tylko na tym, co może być na egzaminie. Co do drugiego pytanie, osobiście uważam, że w życiu wszystko może się zdarzyć, niemniej sądzę, że taka sytuacja, jak te same testy po raz drugi, jest bardzo mizernie prawdopodobna. Pozdrawiam i już od dziś nie kalecz polszczyzny, jeżeli chcesz zdać rzeczony język polski. ;)

Ja wszystko dostarczam osobiście, bo mam kilka km do siedziby OKE, lecz gdybym miał wysyłać, to naturalnie wysłałbym poleconym, koszt 2,2 zł(różnica ceny listu zwykłego i poleconego) to chyba symboliczny wydatek, dzięki któremu spałbym spokojniej. ;)

Jak widać, różnie może być, jednak mimo wszystko nie mogą wyjść poza ramy wymagań egzaminacyjnych określonych w inforamtorze na temat chemii. @Kiraaa89 Na stronie nr 115 tego tematu, opisałem dość dokładnie w kilku postach przebieg mojego egzaminu z chemii, jak chcesz to poczytaj. :)

Również pozdrawiam.

Na szczęście większość to była teoria, na szczęście mało było poleceń wypisania równania czy też jakiegoś obliczenia czegoś(polecam ogarnąć stężenie molowe). Spora ilość pytań polegała na podkreśleniu czegoś z podanych możliwości, lub wybraniu czegoś z ABCD, zatem jak coś nam świta to już mamy z górki. Warto nauczyć się dokładnie tablicy Menelejewa(czy jak mu tam, z całym szacunkiem :D), dlaczego dany pierwiastek zdajduje się akurat po tej stronie, na tej pozycji i obok takiego, a nie innego pierwiastka. Do tego oczywiście podstawy, tj. liczba masowa, atomowa, neurtrony, elektrony, protony, konfuguracje elektronowe itp.. Co do punktowania, to pamiętam, że było na szczęście różnie, "na szczęscie" dlatego, że nie tylko zadania z obliczeniami były punktowane na więcej niż jeden punkt, i tak, jak dobrze wpisało się jakieś pojęcia z proponowanych to za np. 3 do wpisania, były 3 punkty a nie jeden za całość. :) Naprawdę chemii nie ma się co obawiać, trzeba do niej podejść na luzie, ale nie takim kompletnie rozluzowanym, i z odrobiną wiedzy powinno być minimum dopuszczająco. ;)

Dokładnie Sesiii, wszystko zależy od nas, od tego co wiemy na dany przedmiot przed uczeniem się, przykładowo, ja, po przerobieniu tydzień przed egzaminem całego, trzyletniego materiału z chemii zdałem owy egzamin na mocną trójkę, a to tylko dlatego, że dużo pamietałem z poprzednich szkół. Co do powtarzalności, to znam gościa co do fizyki podchodził 7 razy, czyli szybko licząć zainwestował tylko w ten przedmiot już ponad 1 000 złotych. :)

@alabamaaligator Ujmę to tak - trudność to pojęcie bardzo względne, mianowicie jeżeli się solidnie nauczysz to każdy egzamin będzie dla ciebie łatwiutki. Natomiast jeżeli słabo się przygotujesz, to każdy 'łatwy' w poprzednim, hipotetycznym założeniu egzamin będzie dla ciebie mega trudny, zatem nie można z góry stwierdzić czy egzaminy są trudne czy też lekkostrawne. ;)) Korzystałem i korzystam z kompletu vademecum wydawnictwa Operon, polecam. @Kiraaa89 Matematyka 63 ndst 15 dop 3 dst 1 db 0 bdb 0 cel Fizyka i astronomia 75 ndst 23 dop 6 dst 0 db 0 bdb 0 cel Dane z pliku którego link podaję poniżej, polecam poczytać. :P http://www.oke.poznan.pl/files/cms/227/raport_eksternistyczny_112.pdf Polecam wziąć się ostro za naukę, ale spokojnie, sam piszę fizykę w październiku, i wiem po przygotowaniach, że ten przedmiot naprawdę nie gryzie, jest do ogarnięcia i nawet może być ciekawy(astronomia). Z matematyką może być trochę gorzej, ponieważ trzeba na jeden egzamin przyswoić masę pojęć, działań itd., lecz naprawdę wysztko jest do zrobienia. :)

Chyba już faktycznie jest za późno, osoby rozpoczynające przygodę z egzaminami eksternistycznymi powinny złożyć stosowne papiery do 31/VII, a potem deklarację wyboru zdawanych egzaminów i świstek o przelewie do końca sierpnia.

Ajjjj, "pakieT" oczywiście! :D

Przede wszystkim musisz ogarnąć pakied M$ Office lub linuksowski Open Office. Egzamin z technologii składa się zazwyczaj z trzech zadań związanych redagowaniem tekstu, pracy w Exelu, tworzeniu prezentacji itp.(można uzyskać 40 pkt.), oraz kilku pytań typu 'podkreśl prawidłową odpowiedź z podanych A, B, C i D'(można uciułać 10 pkt.). Reasumując, jeżeli dobrze przyswoisz sobie obsługę w/w programów biurowych, a z pojęć informatycznych jesteś kompletnym laikiem to i tak możesz dociągnąć do piątki na świadectwie. ;)

@Jasio1215 1. Tak, książki przygotowawcze do matury będą bardzo przydatne, sam korzystam z ''Vademecum'' wydawnictwa Operon i bardzo je sobie chwalę. :) 2. Ściągnij sobie informatory dotyczące egzaminów eksternistycznych: http://www.oke.poznan.pl/cms,781,informatory_o_egzaminach_eksternistycznych.htm , potem ściągnij próbne arkusze maturalne i porównaj je ze sobą. Osobiści uważam, że poziom trudności egzaminu eksternistycznego jest podoby do matury, oba egzaminy są z niemal identycznej wymaganej wiedzy, jeżeli coś miałoby być trudniejsze to postawię na maturę, nie mniej, jeżeli zdasz coś na eksternie na 4 lub 5 to i maturę powienieneś zdać.

Nie, nie koleżanko. :P Po prostu wszyscy aktualnie zakuwają bez opamiętania do egzaminów i nie mają czasu tu zaglądać. :) Od siebie napiszę - NIE WIEM, szczerze nie wiem i jak nie wiem to wolę nie typować czy ci się uda zdawać w naszym najładniejszym polskim mieście czy też nie, więc nie stawiam ci niepotwierdzonych sądów. Zapewne nikt z naszej forumowej społeczności nie był w podobnej sytuacji i dlatego nie odpisuje bo też nie chce ferować niepewnych sądów. ;) Od siebie dodam, że najlepiej będzie jak zadzwonisz do pań z OKE, opiszesz im całą sprawę i one zapewne najdokładniej cię uświadomią co i jak. :)

Tak, niby wystarczy ten wniosek: http://www.oke.poznan.pl/pliki/formularze/ekst_zal_2_8.pdf Po jego złożeniu twoje egzaminy będą ważne 3 lata od daty ich zdania. I jak pisała tu jedna Pani by przedłużyć więcej razy wystarczy "wyciągnąć" papiery i potem znów je złożyć.

Witam. :) "W uzasadnionych przypadkach osoba zdająca może ubiegać się o przedłużenie okresu zdawania egzaminów o jedną sesję. Wówczas składa ona stosowny wniosek do dyrektora OKE" Wedle procedur wystarczy sam wniosek, jakby trzeba było dodać coś jeszcze to nas poinformują o tym. :) Opiszę dla potomnych przebieg wglądu do odbytych egzaminów. A więc tak, wniosek złożyłem w poniedziałek dziewiątego kwietnia u zawsze miłych i uczynnych Pań, w piątek 20 kwietnia zadzwoniła do mnie Pani by poinformować mnie że z egzaminami zdawanymi w październiku 2011 r. może być problem(maksymalny czas wglądu to 6 miesięcy). Przez telefon umówiliśmy się na dzisiejszy termin o godzinie 11:00. W międzyczasie przyszedł list polecony w tej sprawie z OKE. Na miejscu okazało się jednak, że nie ma problemu ze zdawanymi ponad 6 miesięcy temu egzaminami i mogłem przeglądnąć wszystkie jakie do tej pory pisałem. Przeglądałem egzaminy w towarzystwie troszkę sztucznie miłej Pani z OKE, oraz pana informatyka, gdyż na jego laptopie przeglądałem technologię informacyjną. Sama Pani dziwiła się że mając tak niezłe oceny chcę przejrzeć prace. Pewnie myślała, że przyjdę z kilkunastoma tomami encyklopedii PWN i będę starannie sprawdzał ocenienie każdego zadania by uciułać jakiś punkt. :D A wniosek złożyłem głównie po to by sprawdzić dlaczego geografię z której, nieskromnie pisząc zawsze byłem orłem, napisałem gorzej od biologii, z której zawsze jechałem na dwójkach. I faktycznie - dałem ciała na geografii, no ale mniejsza z tym. Na wgląd mamy 60 minut. To tyle. :)