Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

londynek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam Widze ze juz wszystkie prawie rozpakowane, gratuluje wszystkim. Nie pisze bo nie mam internetu w domu z powodu przeprowadzki, wpadlam tylko na chwile do kafejki. Ja oczywiscie juz urodzilam, porod mialam wywolywany, w zyciu nie wyabrazalam sobie ze bedzie tak bolec, 7 godz wylam z bolu, moj pierwszy porod to byla bajka w porownaniu z tym ale czego sie nie robi dla dzieci. Maly mial prawie 4 kg i jest oczywiscie jak to kazdy noworodek przeslodki. Pozdrawiam wszystkie mamusie
  2. Keerah mi zaproponowano membrane sweep, ale raczej żadna z polożnych nie paliła sie do zrobienia tego wiec dalam sobie spokój, polozna powiedziala ze to raczej i tak nie pomoże lepsze naturalne sposoby. Ananasów jeszcze nie próbowałam. Ja tez chodzę dużo, wszystko robie i nic. Keerah jesli boli jak na okres to może coś z tego będzie. blanka słodki ten twój bobasek;-)
  3. Witam Gratuluje wszystkim nowym mamusiom, cieszę sie, że wszystkie dzieciaczki rodzą sie zdrowe, (żółtaczka i kolki to norma, trzeba jakos przetrzymać) Ja jestem juz prawie 10 dni po terminie i nadal nic, zaczynam sie marwic coraz bardziej nie spie po nocach a położna kazala mi sie nie stresować, wyluzować i isc na romantyczna kolacje z mężem. aga doskonale cie rozumiem tez chce rodzic z mezem, raczej tylko dlatego, że w uk poród bez partnera wyglada dziwnie, ale jak moja siostra bedzie w pracy to maz musi zostac z córką. Na razie ja sie szykuje na poniedzialek na wywolanie porodu. Jeszcze liczę po cichu lna to że maly sie zdecyduje i sam wyjdzie.
  4. witam gosienka to ty mialas na dzisiaj termin? Twój synek pewnie czekał na koniec tych remontów i teraz może sie rodzić. Mój chyba czeka na kuriera z Polski z jego wózkiem bo juz po terminie i nadal nic, bylam wczoraj u położnych, jesli nic sie nie zmieni to 21 stycznia mam mieć wywoływany poród. Dzis mialam scan mały już wazy ponad 3600 i wszystko jest ok ale mu sie nie spieszy. kerah nie stresuj sie, ja epiduralu nie biorę bo mam raczej dobre wspomnienia z pierwszego porodu i raczej wiem ze wytrzymam to rozrywanie przez 2 godz. (oby tylko 2), gdyby to byl moj pierwszy porod to pewnie zdecydowałabym sie na takie znieczulenie, skoro w tym kraju dają za darmo. Ale jak to wszystko będzie wyglądać to się okaże.
  5. Gratuluje porodów, miluska, blanka, Estrella zdrówka dla waszych bobasów;-) Ja mam termin na jutro i nic,żadnych oznak porodu, od wczoraj biorę olejek z wiesiołka podobno pomaga na rozwarcie i działa podobnie jak picie naparu z liści malin, zobaczymy. Widzę, że karmienie to nie latwa sprawa. madziulach dziwne ze twój synek wcale nie chce piersi ssać, ja bym jeszcze próbowała może w końcu sie przekona. Jakiego laktatora używasz? Keerah tez pisze plan porodu, na wit k sie zgodzilam a na zastrzyk na urodzenie łożyska tylko jak zajdzie taka potrzeba, przy pierwszym porodzie poszło tak szybko ze nawet tego nie poczułam. A jakie znieczulenie wybralas?
  6. Rzeczywiście droga ta wkładka, również powinnam pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu po porodzie bo jak na razie więcej dzieci nie planuje, chociaż znajac mojego męża to najtaniej będzie kupić prezerwatywy. mama ja również podziwiam twoje zorganizowanie i podejście do życia. Moje dziecko jakieś uparte, jeszcze mam parę dni do terminu i już mogłabym rodzić ale mały ani myśli wychodzić. Planuje kupić laktator elektryczny, możecie polecić jakiś sprawdzony? Salva trzymam kciuki za karmienie, chociaż jeśli mały już tak ładnie je to już z górki. blanka moj mąż też trzyma sie ode mnie z daleka i też nie wiem czy to przez to ze przytylam czy o małego chodzi, zbieram sie na odwage by go o to zapytac. gosieńka, rzeczywiście spory ten twój synek, masz zaplanowaną cesarkę? Pozdrawiam was wszystkie i zyczę łatwych porodów i zdrowych bobasów.
  7. Madziulach gratulacje wielkie!!! Fajnie że macie porody już za sobą, ja sie nie mogę doczekać, już mnie męczy ten wielki brzuch i niby juz mogę rodzić ale jak na razie oznak żadnych nie widać. Salwa nie stresuj sie tak, to nic nie da. Moja córka po poradzie tez tylko spala a ja siedzialam przy niej i modliłam sie aby sie obudziła i cos zjadla. Waga jej spadła w 3 dobie do 2 kg, a piersi mialam tak nabrzmiałe i bolące, ze mała nie potrafila ustami objąć sutka. W koncu zaczelam ściągać mleko, sutki zrobily sie miekkie i mala zaczela ssać. Chociaz na początku pila malo i po jakims czasie laktacja mi zaczęła szwankować i szybko musialam dokarmiac. Więc jesli twój synek malo ssie teraz to moze ściągaj pokarm aby podtrzymać produkcie mleka bo za jakiś czas na pewno będzie jadł więcej.
  8. Hej dziewczyny, widze, że ostro szykujecie się do porodu, ja jak na razie żadnych oznak zbliżającego się rozwiązania u siebie nie widze, mimo, że praktycznie cały czas jestem w biegu i marze tylko o tym by wreszcie odpocząć i nie myśleć o niczym tylko o porodzie. Niestety jak na złość wszystkie problemy zwaliły mi się na głowę akurat teraz i o porodzie nawet nie mam czasu pomyśleć. Może jutro uda mi sie spakować jakąś torbę do szpitala. Keerah fajnie ze wróciłaś do domu, dobrze wiedzieć ze w uk takie fajne warunki w szpitalach. mama dobrze ci idzie z tym zrzucaniem wagi, ja po swojej pierwszej ciązy nigdy nie wróciłam do wagi z przed, jakies 2, 3 kg zostaly. Xandra wsołych świąt, już ci nie wiele tego leżenia zostało więc dasz radę. Dziewczyny odpoczywajcie i wyśpijcie się teraz bo jak sie maleństwa urodzą to może być różnie z tym spaniem.
  9. Hej dziewczyny, święta idą, za parę tygodni rodzimy a tu takie nastroje? Salva doskonale Cie rozumiem, ja ze swoim mężem też nie dogaduje się wcale, ale u nas od dłuższego czasu nie jest dobrze. U Ciebie na pewno nie jest tak żle, to wasze pierwsze dziecko, wytrzymaj do porodu a potem zobaczysz, że dziecko wszystko zmieni, przewartościuje wam życie tak, że zapomnisz o tych wszystkich kłótniach. gosieńka współczuje matki, ja bym na twoim miejscu nawet się z nią nie kontaktowała, szkoda nerwów, brata bierz do siebie, na materac byle gdzie, lepsze to niż nic. Keerah współczuje, mam nadzieje, że coś poradzą na tego grzyba. Ja tez musze zmienić mieszkanie jak najszybciej, praktycznie to juz powinnam sie wyprowadzić ale jak sie okazalo wynajęcie mieszkania w Londynie jak tylko mąż pracuje a ja jestem na macierzyńskim jest niewykonalne. Szkoda, że to wszystko nam sie wali przed świętami i to w 9 miesiącu ciąży. Trzymajcie się, jak to przetrwamy to potem będzie już tylko lepiej;-)
  10. Bentonowa, ale niespodzianka, gratulacje, fajnie, że wszystko z wami już dobrze i że synek grzeczny:-) Wy już rodzicie a ja jeszcze połowy rzeczy nie mam, muszę się wziąć w garść i pomyśleć o porodzie. Witam groszkowąmamę i kolejnego chłopca;-) aga dzieki za odpowiedz, mam jeszcze jedno pytanie, co polecasz do mycia maleństwa z tutejszego asortymentu? Te bóle jeszcze miewasz? Ja miałam tak przez parę dni dosłownie nie mogłam się ruszać ale to dlatego że nabiegałam sie sporo, jak odpoczełam to mi przeszło.
  11. Witam, sporo piszecie ostatnio. Miri popieram Keerah i age, nie wiele tracisz, więc jak nic się nie dzieje to nie ma co robić usg. Ja jestem w 36 tyg i mialam tydzien temu usg, tylko dlatego ze moje pierwsze dziecko urodzilo sie male to mnie z łaską skierowali na to dodatkowe usg i nawet wyznaczyli mi kolejne aby sprawdzić czy mały rośnie ale niestety już po terminie, tak chyba na odczepnego. aga czy ty jak rodziłaś swoją córeczkę wiedziałaś ile ona waży tak w przybliżeniu? Rysio Kalisz hihihihih, dobre:-) Co do miłości matczynej to zgadzam się z wami dziewczyny, wiadomo, że sie kocha te swoje dzieci już teraz, ale dopiero po porodzie i z biegiem czasu poznaje się je i kocha coraz bardziej. mama nie zazdroszcze (bylego) męża ale najważniesze że teraz masz fajnego tatusia dla swoich dzieci, gosience też się poszczęściło za drugim razem może i ja powinnam swojego wymienić, do ideału mu daleko;-)
  12. Hej dziewczyny, Czytam was często ale nie pisze bo jakoś nie mam o czym, no ale dziś nie mogłam się powstrzymać jak przeczytałam, że jedna z nas już rozpakowana. Mama gratulacje, fajnie, że chłopaki zdrowe i szybko nabierają sił. Moja córka urodzona w terminie miala 2400 i też jak ją zobaczyłam to wcale nie wpadłam w zachwyt bo ładna specjalnie nie była, najważniejsze że zdrowa. Na szczęście się wyrobiła i teraz jest śliczna. Ja już zaczełam 35 tydz, i dziś byłam na usg, moja położna mnie skierowała, bardzo się cieszyłam bo ostatnie miałam w 24 tyg i chciałam wiedzieć jak mój chłopczyk rośnie, niestety trafiłam na lekarza który mnie kompletnie olał, usg trwało ze 2 min, usłyszałam tylko normal i po wizycie. Ile wasze dzieciaczki już ważą, bo nie wiem jaka norma jest ok 35 tygodnia? Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie;-)
  13. do olaboga, my tu w Uk ginów raczej nie mamy więc mierzymy same co się da. A swoją drogą w polsce to chyba nie do pomyślenia by mierzyć rozwój dziecka centymetrem. Keerah nie martw się na zapas, dobrze ze chociaż będziesz miała dodatkowe USG. Ja miałam wizytę u położnej 2 tyg temu tez mi zmierzyła brzuch tzn macice i powiedziała ze mały ale jeszcze mieszcze się w granicach, przed chwilą zmierzyłam mam 27 na 30 tydz ciąży czyli nie za dobrze. Ale nie mam zamiaru się tym przejmować bo nie uważam aby to był wiarygodny pomiar. Jak blanka napisała ze jej ginekolok mowi ze jest ok to przecież nie będzie się opierać na centymetrach. Ja wczoraj byłam w GP, jak zwykle strata czasu, bo mnie tam położne wysyłaja a GP sie dziwi po co przyszłam. Wczoraj jak pani doktor powiedzialam, że jestem w 30 tyg ciązy to wyciągnela szzepionkę z lodówki i coch tam gadając swoim kompletnie niezrozumiałym dla mnie akcentem zaaplikowała mi ją, to pewnie ta przeciw krztuścowi, dobrze ze mnie keerah oświeciłaś. aga fajnie ze sie odezwalas i ze wszystko u ciebie z mała ok. Pozdrawiam wszystkie mamusie
  14. Keerah zazdroszcze podejscia do facetow. Madziulach, moj jest taki sam jak twoj, jakbym siebie czytala. Zero zainteresowania ciaza, seksu, dotykania. Ostatnio odkrylam ze oglada jakies filmiki porno jak mnie nie ma. Rozmowy prowadza do takich klotni, ze najbardziej potologiczna rodzina by sie nie powstydzila. Nie szanuje mnie bo na szacunek trzeba sobie zasluzyc. Powiedzialam mu zeby sie wynosil ale on sie nie zgadza bo nie uznaje rozwodow. Ja juz nawet nie placze bo nie ma za kim. Takze trzymaj sie dziewczyno, pewnie wszystko sie zmieni jak dzidzia sie urodzi. Trzymajcie sie cieplo dziewczyny;-)
  15. madziulach mam to samo od jakiegos czasu, tez mnie kłuje coś na dale, oczywiście nie wiem co to może być bo nawet nie mam kogo zapytać. Krwawiące dziąsła też mam chyba od początku ciąży no i zawsze mi gorąco a również przed ciążą byłam zmarzluchem. Okropna noc za mną, leciałam z PL do Londynu i przez te mgły podróż moja trwała 11 godz i to w nocy, koszmar. Również polecam ubranka z asdy w Londynie. Keerah jesteś młoda to wszystko wróci do normy, choć wiadomo reguły nie ma.
×