Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plimka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez plimka

  1. przeczytałam sobie opis porodu w: Wielkie Przygotowania do PORODU w marcu 2012 ! i stwierdzam, że jak mnie odeślą ze skurczami do domu to sobie namiot pod szpitalem rozbiję (muszę go kupić na allegro ;) )
  2. martusia, jesteś bardziej zaawansowana ode mnie, ale ja też mam takie pieczenie..i to od dawna :( właśnie z prawej strony, pod żebrami - to normalne ponoć...ucisk na żebra/wątrobę, albo nie wiadomo co...nieprzyjemne uczucie, jakby ktoś kołek wbił :( a tak w ogóle to jesteś moją imienniczką i nie smutaj tak! :) do tego urodziłam się w kwietniu (18) i kibicuję Tobie i pozostałym dziewczynom, które podczytuje :D
  3. jeśli o spanie chodzi - w szkole rodzenia też nam mówią, żeby na wznak nie spać! pozostają boki, ale i tu się sprawa komplikuje... np. u mnie dzidziuś ma kończyny z prawej stronie...do tej pory wolałam na prawym spać, ale teraz nie ma szans - zaczyna kopać i dusi mnie...:( przekręcam się na lewy i próbuję spać, ale też wszystko boli... u mnie ze spaniem do dooopy jest! co do kilogramów - wnioskuję, że koleżanka miała nadwagę i stąd ta dieta...trudno będzie nam ocenić..jeśli ufasz swojemu ginowi to się słuchaj ;) majoweczka się pojawiła :D trzymaj się zdrowo, kobietko! little- ja też zaczynałam od wózka...rozszalejesz się niebawem ;) troszkę poleżałam, ale już jestem na nogach...sama w domku, bo wszyscy do szpitala pojechali...
  4. co do gazów, pisałam ostatnio, że znajomy gin odradza mi i siostrze ten gaz...- ponoć niewiele daje... polecał rozważenie zzo... taką znam opinię
  5. oj, współczuję, samanta... to ja mam jakieś szczęście - wszyscy mnie przepuszczają i nawet ostatnio w mięsnym - byłam na końcu kolejki, a sprzedawca przyszedł do mnie :) to bardzo miłe!
  6. a, i jeszcze coś, do szpitala bierzecie ubranka w rozm. 56 i 62? ja mam zabrać trzy komplety...ale nie wiem, w jakim rozmiarze ;) no, jak słonko będzie to sobie wypiorę te wszystkie śliczne ciuszki :D bo prać i prasować to ja lubię! i jeszcze coś :D - a jak robicie z łóżeczkiem....trzymacie w kartonie, czy będziecie rozkładać wcześniej (materac ponoć trza kupić ok. m-c wcześniej i wywietrzyć)... sama nie wiem, czy chować te rzeczy i potem na hura, czy sobie przygotować jakoś w maju...
  7. surfitka, ponoć po znieczuleniu nie czuć skurczy...czyli położna mówi, kiedy przeć? :D jak widzicie - przygotowuję się ;)
  8. chociaż tyle, że wiemy, jak może cholernie boleć...ja piłam zastrzyki - tak mnie napieprzało za przeproszeniem ;) jak sobie przypomnę ten smak...to mam mdłości...bleee... co za pogoda! mokro i paskudnie! a niebawem święta i kurczaczki :D ciekawe, jak w święta będzie... my cały czas na bombie, bo nie wiadomo co z babcią będzie...tzn. wiadomo, ale kiedy? :( szkoda, że słońca nie ma...zrobiłabym mega pranie...a tak... ponoć do rodziców przyszła paka z pierwszego sklepu internetowego :D ponoć na cały korytarz jest :D Z siostrą kupowałyśmy, więc sporo tego...wanienki, pampersy, proszki itp. - nie mogę się doczekac, jak pooglądam!
  9. hello, przyszłam z kawą ;) mąż jeszcze śpi, bo tak się wiercę w nocy, że mu spać nie daję... Surfitko, aż strach pomyśleć, jak te skurcze bolą :( Ja mam bardzo bolesne miesiączki i nie wyobrażam sobie 1000x bardziej bolesnych :D Tak sobie wczoraj leżałam i myślałam, jak to fajnie jest być w ciąży i mieć brzuch z fikającym bobaskiem :D Na prawdę super! Jest trochę tych dolegliwości, ale generalnie to bardzo mi się podoba bycie w ciąży :D W sumie u mnie to chyba ten III trymestr jest najlepszy...Co prawda duszą się w nocy i w dzień (czy któraś z Was też chodzi z wypiekami?) i spać nie mogę (wszystko boli), ale jakoś tak stabilnie. ania, pokaż swoje łóżeczko :) oczekująca, ja rozmrażam rybę ;) zrobię taką w ziołach, z marchewką i cebulką duszoną...dobre mi to wychodzi!
  10. takie, m.in., ćwiczenia robimy w szkole rodzenia :) polecam! http://www.youtube.com/watch?v=Xukpu9Ls3As&feature=endscreen&NR=1
  11. szpilki w pochwie to ponoć nic strasznego ;) a spojenie łonowe to chyba między udem, a pipką jest :D a ja sobie leżałam, bo jestem słaba... jej, niebawem będę chyba na siedząco spać...moje boki nie nadają się do leżenia :( żebra bolą...łamaga za mnie...
  12. o matko, minka :D, ja nie czytam - za dużo... a jeśli chodzi o znieczulenie, to wiecie czy to bardzo boli? - to wkłucie? ponoć dłużej dochodzi się po tym do siebie...:(
  13. mnie te nospy nie przekonują... może to od wagi zależy..ale jak ja miałam mocne, długie bóle, to lekarz mi kazał 1/2 nospy brać ;)
  14. ja też miewam takie bóle... co do fotelika - mam zwykły, zapinany na pasy... te bazy są drogie i trza je zmieniać z fotelikami potem...i chyba nie w każdym aucie się da... generalnie to te pasy są łatwe do zapięcia...ale z brzuchem ciężko się tam wturlać...potem damy radę! :) dziś nic nie kupiłam :D i tak, jak przewidywałam...na obiad jem ziemniaki z cebulą...i marchewką :D
  15. podoba mi się cena tego termometru, który wrzuciłyście wczoraj: http://allegro.pl/medyczny-termometr-aqua-therm-dla-dziecka-14w1-i2197021053.html czy Pax i reszta, znająca się :D, może go ocenić?
  16. Marti, ja nie pamiętam...ale powiem Ci, że moja siostra bodajże w 21 dopiero zaczęła cokolwiek czuć, więc spokojnie!
  17. powiem Wam, że mam coraz gorsze noce - bolą mnie wszystkie kości...na lewym źle, na prawym jakoś lepiej, ale dzidzia kopie i moje noce są ... trudne :( no, byłam w autku...mój jest 3-drzwiowy, więc wyobraźcie sobie moje szamotanie z tyłu, z fotelikiem... no nauczyłam się zapinać pasami... stelaż wchodzi do bagażnika... a gondole to se chyba puszczę na rzekę :D gdzie ja mam wsadzić gondolę? ;) niby można fotelik wpiąć...ale ja będę chciała z całym wózkiem do mamusi jechać i pokazać się na mojej ulicy :D
  18. Miarka, ja robiłam tylko jedno - to pierwsze... ale chyba jestem tu jedyna... jak dla mnie to duży wydatek, a niewiele z tego wynika... wizytę i normalne usg mam co miesiąc, więc bez przesady...
  19. little, grad wypoleruje Ci okna :D mój maż zawieszał dziś firanki z linijką :/ nie powiem, ile to trwało...
  20. Gizula, fajnie, że wszystko ok z dzidzią! :D ja właśnie idę próbować zamontować fotelik w autku ;) i wepchać stelaż do bagażnika...ciekawe, czy się uda... a taka głodna jestem...że hoho :(
  21. miarka, ja tez nie lubię remontów samochodowych - mamy dwie używki i wydajemy na nie połowę wypłaty...bardzo często :( ale wyluzuj - pomyśl, że leżysz w hamaku pod gruszą :D
  22. łał, ile nowych zdjęć! (ja coś nie robię ostatnio) emisia, ładne masz zdjęcie w tym płaszczyku :D pax, a Ty co tam pijesz, piwo? :D
×