plimka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez plimka
-
aaa, czyli tak to jest z tymi grupami ;) średnio to ogarniam, ale słyszałam, że jeśli jest konflikt, to po pierwszym porodzie (chyba do 24 h) powinni nam coś podać (nazwy nie pamiętam :() - żeby o tym nie zapomnieć!!! co z tą galerią i hasłem? zmieniło się??? myślę o tych termometrach...jakoś ciężko mi ogarnąć, że w 1 sekundę może zmierzyć wiarygodnie...:/ szczerze, to dla siebie wolę rtęciowy!!! - na elektrycznym mam zawsze inny wynik!!!
-
hello, fajne rzeczy napisałyście od wczoraj :D oczekująca, dobrze, że powołujesz się na siostrę - ja na koleżankę - to i tak lepsze, niż tych 120 wirtualnych opinii... jeśli chodzi o ten katarek to moja kol. poleciłam mi fridę na start, ale mówi, że ma chyba też ten do odkurzacza (dla mnie to też kosmos), ale że to dla starszych dzieci... nie wiedziałam, że tak sprawa wygląda ze znieczuleniem - największa paranoja to ten poród do 14 ;) dobrze wiedzieć, że leżaczki lepsze nie plastikowe, a druciane :D kuszą mnie...ale może ktoś by sprezentował? ;) a, co do wieku...teraz się wszystko poprzesuwało...moja siostra ma 33 i oczekuje na pierwsze dziecko... ja, jak urodzę, będę mieć 27 (w kwietniu mam urodzinki :D), choć instynkt czułam dawno :( ślub brałam w mając 24 lat i marzyłam o bobasku...no ale cóż, trza było pracę znaleźć (i to bez awansu ;) ) i męża wykształcić :D helmana, ja, choć czuję instynkt, mam podobne uczucia, gdy widzę u kogoś bobaska...jakieś przerażanie mnie ogarnia...:/ domyślam się, że to stan przejściowy :D
-
w srotto-lotto :D ja więcej zamieszania robię, niż Wam się wydaje... zresztą, zobaczycie za miesiąc, jak to jest... ja na prawdę czuję, że urodzę wcześniej....a jutro zaczynam 33 tydzień!!! trochę mnie to przeraża ;) wypowiem się jeszcze na temat znieczulenia - niedawno o tym mówiłyśmy... jak wiecie ;) zbieram opinie na ten temat...i sama nie wiem, co zrobić :D dziś moja sio pytała swojego gina (traktuje ją jak znajomą) i powiedział, że on poleca znieczulenie (choć w Polsce mało jeszcze porodów takich), że nie ma wpływu na dziecko (mój gin też mi tak powiedział).. mówił też, że niektórzy polecają gazy rozweselające :D, ale one są niezbyt skuteczne, więc odradza... czyli dalej nie wiem, co chcę...;) w poniedziałek w szkole rodz. będą omawiać poród ze znieczuleniem - to Wam znów coś napiszę :D chyba, że mnie wygonicie do tego czasu ;) z torbami pójdę...:(
-
pax, jakie "dziwne pytania"? :D o, dzięki dziewczyny za linka - ten polski jest tańszy - to lubię! :D chyba se kupie...;) co do leżaczka - widziałam u kol. fisher price - można bujać na płozach lub położyć normalnie... na allegro jest sporo używek ;) ale może emisia ma rację...mógłby ktoś kupić w prezencie ;) choć patrząc na mój obecny stan...nie zdziwię się, jeśli coś licytować zacznę :D jest coś, na co szczególnie warto zwrócić uwagę w tych leżaczkach-bujaczkach?