plimka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez plimka
-
zskoczona...kurcze, ale smutny post! ja pamiętam, że miałaś kiepską sytuację, chyba oboje bez pracy i na wyjeździe... ale kobietko, Ty na pewno chcesz to dziecko i Ono powinno Cię przy tych wszystkich trudnościach trzymać! Wspomnij sobie nasze początki i to, jak bardzo się bałyśmy...- zrobiłybyśmy wtedy wszystko, żeby tylko z dzidziusiem było ok! A może z czasem, jak dojdziesz do siebie, to Ty łatwiej znajdziesz pracę, a mąż będzie dziecko bawił? Zawsze można spróbować...
-
nie będę się wymądrzać w sprawie znieczulenia, bo mam jeszcze niewielką wiedzę na ten temat... nie wiem, czy to kwestia rodzaju znieczulenia - nie sądzę... czytając forum (inne topiki) można znaleźć wypowiedzi, gdzie jest napisane, że ze znieczuleniem mniej odczuwa się skurcze itp., że to czasem wydłuża/komplikuje poród... no nie wiem, nie wiem... u mnie w szkole rodzenia powiedzieli, że za poród bez komplikacji uznaje się sn bez z zniecz. , a tak to jest już ingerencja...że różnie to bywa... życzę Wam (i sobie :) ) tych "bezbolesnych" oczywiście !!! albo po prostu dużo sił!
-
no właśnie...tego nie wiem, jak jest w moim szpitalu (chodzi o te szczegóły w "zamawianiu znieczulenia")... gdzieś mi chodzi po głowie, że może dobrze byłoby w razie awarii :D wziąć takie...ale wtedy nie wiem, jak od str. technicznej to wygląda...wiem, że trza mieć badania pod kątem znieczulenia...i że musi być odpowiednie rozwarcie itp. - czasem jest już za późno... sporo problemów z tym... no to rodzimy bez :D i będziemy kwiczeć ;)
-
Co do wyposażenia łóżeczka - ochraniacze mi się podobają :D Słyszałam, że na start pościel nie jest potrzebna. Dzidzi śpi na płasko, można przykryć kocykiem/pieluszką i powinno być ok. Zobaczę, jak cenowo to wychodzi. Też czuję ciśnienie, jeśli chodzi o kompletowanie rzeczy...Czekam na przesyłkę i biorę się za łóżeczko, i inne drobiazgi. Ubranek to ja w zasadzie nie mam :D Tzn. mam awaryjnie - od siostry - ale wolałabym ich nie używać...(odzywamy się, ale po tych zgrzytach to...ehh) Wiem, że ktoś tam jeszcze wysłał paczkę z ubrankami, ale czekam na nią... W 36 tyg. ponoć trza torbę przygotować (położna mówiła) - no tam jeszcze....trochę czasu ;)
-
cześć kobietki :) a ja dziś nawet spałam...teraz kot wylał mi kawę ...gr...głupi dziad! Dziś mam dwa spotkania z koleżankami i wieczorem pana dżina :D To ja wam powiem, że jak na moje 32 tygodnie to czuję się całkiem dobrze. Wiosna mi służy! Co prawda zaczyna mnie pobolewać brzuch (tak inaczej, trochę okresowo) i mam skurcze/ruchy podobne do Niki (może to ten Braxton). W szkole rodzenia było fajnie, dobrze mi ona robi! Znów za ścianą kobieta rodziła...bidulka lamentowała strasznie :( Generalnie jestem już oswojona i w zasadzie się nie boję - łał ;) Co więcej, jak na chwilę obecną, myślę, że mogę próbować sn bez znieczulenia (jestem tu jedyna?) :) Pogadam z moim ginem na temat znieczulenia...ale z tego, co słyszałam do tej pory - nie jest ono obojętne... Dwie kumpele przeżyły bez znieczulenia, więc zawsze ktoś... No nie wiem - zobaczę jeszcze ;) Położna fajna, omawiała porody w domu :) i przebieg porodu sn.
-
dziękuję za odp. :D no właśnie zamówiłam już taki nieprzemakalny podkład na materac...a na to dam prześcieradełko ;) na wózek patrzę pod wzgl. wizualnym - ja wolę klasyczne modele :) tak sobie myślę, że przy kolejnym dziecku to człowiek ma zdrowsze podejście i nie nalizuje chyba tak wszystkiego... robimy te zakupy pół roku i tyle problemów, że aż strach :D
-
pax, krówki Ci się nie podobają? :D zawsze możesz misie wybrać ;) a ja powróciłam do tematu łóżeczek....gr...jak się wkurzę, to sobie najzwyklejsze kupię! rozważam teraz, czy nie lepiej postawić na buk, zamiast na sosnę... no i ten pieroński materacyk...widzę, że mają różne grubości - czy lepsze są te grubsze, typu 10 cm? dobrze, że z Wami mogą pogadać, bo z siostrą się nie odzywam :/ ekstra...a jedziemy za 4 godziny do tej szkoły rodzenia...:/ atmosfera super...
-
co zaj. w szkole rodz. - dziś mam drugie, więc zobaczę... generalnie to ok było na pierwszych - dla mnie to oswojenie się ze szpitalem, położnymi i z tematem...a dziś nie wiem, o czym będzie :) dziewczyny, w wasze koszule nocne są na ramiączkach, czy z krótkim rękawkiem? ma któraś takie? http://allegro.pl/koszula-do-porodu-karmienia-100-bawelna-rozm-s-m-i2230670414.html
-
wróciłam - kawa i ciasteczka w nagrodę :D tak się z siostrą pokłóciłam przed chwilą, że mam rozstrój nerwowy...nie chce mi się nawet pisać o tym, ale okropnie się czuję :( zmężem też nie wychodzą mi rozmowy telefoniczne...ale z nim to myślę, że stres zw. z babcią i to, że się nie widzimy teraz... mini, dobrze, że wróciłaś :D
-
majóweczki, where are you? :D
-
hello, ja też dziś od świtu nmie śpię... marta, pochwal się wózkiem :D zaraz idę na badania...czekam, aż kolejka się "zmniejszy"...zasypiam na siedząco... dziś mam szkołę rodzenia - poznam położną, którą chcę mieć przy porodzie... byłam wczoraj na pysznych lodach - w kolejce było 5 brzuchatek, więc smaki podobne :D niki, trudno powiedzieć, co będzie na wizycie - jeśli pierwsza to pewnie dokładny wywida, badanie i usg... ja mam wizytę jutro, więc fajnie :) ale jestem głodna...a tu pościć muszę :(
-
no to super, choć ja mam fazę na żółty i zielony kolor i wszystko takie kupuję :D no ale też wzięłabym biały pewnie...:D ostatecznie kupiłam już kocyk, ten oczekującej... nie sposób tego ogarnąć...na jedej rzeczy się zaoszczędzi, a na innej przepłaci....:) Jakkolwiek widzę, że w necie można dużo taniej kupić, noż np. w takich typowym, małych dzidizusińskich sklepach...a takie mam jedynie w swoim zasięgu... tam ceny są astronomiczne...
-
miarka, to super cena za kocyk! były tylko białe? ja nie bywam w marketach ostatnio... powiem Wam, że porównywałam te ceny na allegro i strasznie to męczące...skupiłam się na 2 sklepach i tam już wybierałam...ale oni z dnia na dzień zmieniają ceny :D robiłyśmy razem z siostrą zakupy, więc fajnie, bo raźniej i można się podzielić, jak większa paczka.. słyszałam, że na start nie trzeba kupować dużej ilości pampersów (tych malutkich), bo dzidzia może być za duża na nie...koleżanka nam mówiła, żeby sobie max. 2 paczki... może Wam się przyda taka info...
-
hello, piję kawkę i pilnuję rosołu ;) u rodziców zawsze jakieś zamieszanie, więc się nie nudzę...do tego spaceruję sporo... moje zakupki zakończyłam wczoraj, m.in te podkłady na łóżko - ja kupiłam 5, bo tyle mam na liście do szpitala - to jest jedna paczka za jakieś 6-7 zł (podobnie z majtkami), więc nie jest to duży wydatek... poszalałam na innych rzeczach i wyszło mi 450 zł ;) cieszę się jednak, bo zacznę sobie to wszysko układać pomału... teraz pora na koszule nocne itp. ;) może coś na allegro znajdę (pamiętam, że te wasze to miniówki są ;) ) mój dzidizuś też spokojny od wczoraj, ale pewnie za tatusiem tęskni i apatyczny jest... Gazelka, żali mi Cię :( Mam nadzieję, że przejdą Ci bóle i wrócisz do domu szybko! No i niech mini wraca!!! - chyba liczyła, że do dziś tam będzie...
-
oczekująca, podziwiam za zakupy...ja się już nie nadaję na sklepy... dlatego siedziałam dziś pół dnia w necie i robiłam z siostrą zakupy...chyba fortunę wydam :D fajnie, bo będę mieć już sporo rzeczy... tak w ogóle to mąż przywiózł mnie do rodziców - tu jest obłęd, dużo osób i zamieszanie na maxa, ale może to dobrze, bo myśli zajmę, no i od wirusów się uwolnię... pax, nie martw się - dbaj o siebie, a będzie dobrze! lekarka na pewno wie, co robi! ciekawe, jak nasza mini...