plimka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez plimka
-
trzymaj się, mini! wracaj szybko do nas! :) ja spałam kiepsko, bo te nerwy od wczoraj i w ogóle...myślę, że lada dzień będzie pogrzeb i tak siedzimy, jak na bombie :( mąż pojechał do szpitala, wskoczyłam na komputer, może zamówię jakieś rzeczy dzidziusińskie, myśli zajmę... od 6 robię pranie, żeby jakoś się zająć...:/ Oczekująca, mi się bardzo podoba Filipek :D Mam takiego w rodzinie i super jest! A znajomi się przyzwyczają - tym się nie przejmuj w ogóle.
-
przyszłam na kafe, bo nie mogę sobie miejsca znaleźć... wszyscy do szpitala pojechali... Wiesz, Miarka, myślę, że jest mała szansa...tętno jest, ale nie ma oddechu samodzielnego... jestem nieprzytomna (z tych emocji chyba)...może druga kawa mi nie zaszkodzi? :( podczytywałam marcówki.... majówki się chyba przeniosły na prywatne forum... może zerknę do kwietniówek :) co do tych ruchów - mój dzidziuś jest faktycznie bardzo aktywny, ale nie analizuję tego z zegarkiem w ręku...
-
cześć, widzę, że są dziewczyny z Krakowa :) Ja też wybrałam Rydygiera (choć mam 50 km) - słyszałam dobre opinie, więc życzę Wam wolnej sali porodowej :D I czekam na relacje...bo i u mnie już coraz bliżej...
-
cześć, dziś u mnie ciężki dzień - od świtu reanimacja babci mojego męża, pogotowie, szpital...- podtrzymują ją maszyny...i czekamy :( Tak więc inaczej, niż się spodziewałam, ale takie już jest życie. Rodzina siedzi na dole, byłam chwile, ale tam jakiś mega wirus panuje i wszyscy z wys. gorączkami, kaszlami itp....więc muszę się izolować choć trochę... Trzymajcie się i róbcie ładne fryzurki, bo to poprawia nastrój! :) Zawsze można fryzjera do domu zamówić - to na prawdę wygodne. Ja teraz mam już mały odrost, ale czekam jeszcze...niech odpoczną włosy...bo w ciąży są suche i bardziej wypadają...
-
mango to ja bym sobie zjadła :D jagoda, ale czym się martwisz? w granicach normy to dobrze przecież - głowa do góry! :D a ja sobie pooglądałam takie dzidziusińskie rzeczy, w stylu mini butki i kocyki (takie średnio praktyczne) i zachciało mi się ich :D i humor mam lepszy :D i jak mi się nie odmieni przez noc to jutro coś sobie kupię... a póki ci idę kisiel zrobić, bo mam smaka ile przytyłam? hm...nie wiem nawet, ale w 7 miesiącu wyraźnie mniej, więc myślę, że mam ok. 11 kg na + We wtorek mam wizytę - dowiem się ile mój bejbuś waży :)
-
hello, pytałam kiedyś o założycielkę i się dowiedziałam, że okazała się ona być majówką, więc się przeniosła :) W majówkach jej nie ma pod takim nikiem, więc nie wiadomo nic... Kocyk ładny...ale czy na pewno poliestrowy dobry..hm... Ja czekam na Oczekującą - ona też miała jakiś kocyk :) OCzekująca, jak wycieczka do Olkusza? Wózek kupiony? :D A ja sama nie wiem, jak się czuję. Do późna rozmawiałam z mężem - chyba ma jakiś kryzys zw. z pracą i szkołą...:( Trochę mnie to zdołowało, muszę go wesprzeć...i raczej na pomoc przy dzidziusiu nie mogę liczyć...przynajmniej do końca czerwca. A jak będzie z Wami? Wiem, że też zostajecie często same w domu, mężowie w pracy, na wyjazdach... Nie boicie się tego? Czy ja sobie poradzę...? Wykąpię sama maleństwo? :( Włącza mi się syndrom 8 miesiąca...;)
-
dzięki miarka, masz rację! ja też jestem niby za prostymi rzeczami, ale dostaję pomieszania zmysłów od tej wielości rzeczy... Właśnie sobie wymyśliłam, że kupię na start łóżeczko, materac, tę ceratkę, prześcieradło (2?), kocyk (może dwa: cieplejszy (polarowy? - jak coś to go do wózka wsadzę) i ażurowy) i może te ochraniacze na szczebelki... i pitole... Oczekująca - masz jeszcze tego linka do swojego kocyka w dziurki?
-
ciągnąc temat łóżkowy... na materac trzeba dać jakiś ochraniacz-ceratkę? jeśli tak, to jakie macie? Znalazłam takie coś... http://allegro.pl/podklad-nieprzemakalny-na-materac-120x60-frotte-i2201259131.html i jeszcze jedno - czy pieluchy flanelowe się przydają (takie kolorowe)? a jeśli tak, to w jakim celu się ich używa...? :/ ta... coś czuję, że jutro przejdę do działu laktacja :D
-
no widzisz, aneta, a mi mówią w sklepach, że nie da się ot tak odkręcić samemu, że nie będzie stabilne itp. zresztą nie chcę się śrubkami bawić... powinno być takie z wsuwanym bokiem :D Gluck takie robił, ale już nie robi. Chyba się stolarką zajmę...:/ O link ciężko w tym zakresie :D Ale spoko, dziewczyny, po pół roku robię postępy i zaczynam odpuszczać :D