Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plimka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez plimka

  1. i jeszcze jedno mądre pytanie ;) czy materac gryka-kokos zawsze ma w środku piankę? czy one są zróżnicowane pod względem grubości? ;)
  2. A teraz do Miarki :D i innych zainteresowanych łóżeczkami... Miarko, czy możesz mi wybić z głowy łóżeczko z wyjmowanym bokiem? ;) Cholera mnie bierze, znam już wszystkie łóżeczka na allegro itp., a jak sobie takie znalazłam (jedno jedyne) i zadzwoniłam...to się okazało, że właśnie ktoś w sklepie stacjonarnym kupił ;) Wmówiłam sobie (tak mi doradzono) łóżeczko dosunięte do mojego łóżka...a tu lipa...chodzi o takie 60x120. Czy któraś z Was będzie mieć z opuszczanym bokiem i może coś powiedzieć? Może byłaby to alternatywa...
  3. cześć, zrobiłam sobie wczoraj cheer up i kupiłam sobie mega fioletowe szpilki :D Ciekawe, kiedy i gdzie w nich pójdę...;) Dziś sprzątam, gotuje i nawet nieźle mi z tym. Little, o męża się nie martw. Moja siostra, bez trenowania wypuściła się na maraton (mąż biegł i chciała z nim kawałek chociaż przetupać...) i skończyła go :D Złapała go i zdobyła już koronę maratonów (a na prawdę sportsmenką nigdy nie była). Maraton to super impreza - polecam kibicować (chociaż) :D Little, z powodu tej lejkowatości musisz leżeć? 3 cm dla szyjki to mało? Kurcze, żal mi Was, ale wiecie - teraz już z górki.... Mój mąż wymył wielkie okno i zawiesił firanki, i zasłony - to na prawdę wyczyn, dlatego muszę go pochwalić ;) Poza tym niewiele robi :D..ale to norma :/ Wyprawkę też mam na swojej głowie... OCzekująca, a gdzie masz tę hurtownię dziecięcą? Mają stronę w necie?
  4. cześć, zjechałam dziś do rodzinnego miasteczka i co? muszę do przychodni iść, bo znowu mi coś na migdale "urosło" - znów kolejki i użeranie się :/ same głupie załatwienia dziś...banki itp. Szkołę rodzenia mam dziś odwołaną, bo zachorowały położne...:/ czuję się ok, ale humor mi spadł...tak generalnie życiowo-przemyśleniowo-rodzinnie... Trochę mi się płakać chce, ale muszę się powstrzymywać, bo rzęsy wymalowałam :D ad. maxi cosi - nie jestem specjalistką, ale jak nam gość w sklepie o nim mówił, to nam się odechciało - więcej problemów było przy tym :) a ta baza na siedzenie zwłaszcza....cernowo kosmos...i w ogóle...trza potem tę bazę zmieniać do większego fotelika (chyba)... My mamy najzwyklejszy fotelik i nie wgłębiałam się w ten temat, więc musicie wypytać mądrzejszych...:)
  5. mini, faktycznie coś zażyj... ja miałam 37,5 i przez 5 dni miałam brać Efferalgan (paracetamol) - chyba rano i wieczorem... no i do lekarza jutro! niki, fajnie, że wróciłaś z ciepłych krajów :D choć teraz i u nas takie...
  6. mam pranie ręczne...ale ja też strachliwa jestem, jeśli o pralki chodzi :D podaje Wam link do sklepu na allegro - siedziba w KRAKOWIE (dla dziewczyn z okolic ;) i nie tylko) - dosyć fajne ceny mają (chyba) - przeleciałam przez ich wszystkie produkty...uf... http://allegro.pl/wozek-wielofunkcyjny-bebetto-murano-8w1-fotelik-i2210463296.html
  7. no tak, ciężko już ogarnąć kto się obraził, a kto przepadł ;) teraz taki czas, że o wózkach można gadać :D ja się właśnie zastanawiam, jak wyprać tapicerkę z mojego...hm...w pralce? ręcznie? Minka, jak Ty pierzesz i w czym? :D (mamy te same modele)
  8. joanna, Twoja dzidzi dobrze waży :) Smyczek ma małego, tłuściutkiego bobaska w brzuszku, którego jestem wierną fanką :D no tak, pogoda super, zliczyłam spacer...15 stopni...a mój małżonek zapalił w piecu i pojechał do pracy ;) chyba chce mnie ugotować... a gdzie się Evey podziewa? O Niki już nie wspomnę - zapadła się pod ziemię...
  9. cześć kobietki, widzę, że wszystkim wiosna uderza do głowy :) ja, w ramach zwalczania deprechy, wzięłam się dziś za sprzątanie...uff...już ledwo zipię, ale chyba pomogło... teraz najchętniej poszłabym spać ;) czeka mnie jeszcze zrobienie drugiego dania :/ poszłabym na spacer, ale obawiam się, że po nim nie będzie mi się chciało stać nad kuchenką ;) takie mam dziś dylematy :D
  10. wiem, mini, użalam się nieprzyzwoicie, aż mi wstyd... dla równowagi powiem, że każdego dnia dziękuję Bogu za dobry dzień i za to, że nie mam problemów ciążowych... niejedna kobietka ma gorzej, trudniej i musi być dzielna... Ty się nie martw, dasz radę i szybko wrócisz do domku! - będziemy trzymać kciuki :)
  11. do jakich ludzi, jak tu nie ma żadnych? :( no, sory, dziś pod lasem spotkałam takiego miejscowego dziwoląga - kobieta o wyglądzie, głosie i zachowaniu mężczyzny...dobrze, że kojarzę, bo bym chyba na drzewo zwiała ;) no, sory, jedziemy jutro z mężem na zakupy do marketu - będą ludzie :( buu...wiem, narzekanie jest straszne, obrzydliwe itp., ale co ja zrobię... jakoś dopadła mnie myśl, że się to nie zmieni przez najbliższe x czasu.... może to depresja przedporodowa? :D jakieś baby reggae, albo kij wie, co! na dodatek noc przede mną - nienawidzę zasypiania, nie wychodzi mi wcale...nogi bolą, wszystko boli :( nawet dziąsła bolą od nowego aparatu i wypluwam go w środku nocy... dobra, dałam upust moim emocjom - możecie do mnie strzelać :D
  12. jeśli o balsam chodzi - zależy od składu... ponoć nie powinien zawierać citris acid, a wiele je ma... no i te "ulepszacze" balsamowe wszelakie o silniejszym działaniu... w sumie dlatego przerzuciłam się na oliwkę dla dzieci... myślę jednak, że nie ma co panikować... welon - jak dla mnie - fajna sprawa, ale z pomysłem musi być :D ja miałam taki welon-śmigło - z postrzępionych, pociętych pasów :D a tak w ogóle to mam się depresyjnie - czuje pustkę i nicość ;) jestem zasiedziała, odcięta od świata, zero wyzwań, mało ruchu :( buuu....czarno to widzę dalej...
  13. ja też na słodkie miałam fazę (5, 6 m-c), a teraz mi przeszło, choć coś tam sobie wcinam czasem :) teraz mi się ogórki kiszone śnią, ale nie ma :( dlatego zrobiłam sobie wielkanocne sniadanie, tzn. podwieczorek :D jajeczka, sosik czosnkowy (chrzanu brak :( ) , chleb z rzeżuszką :D mniaaam...
  14. a ja jestem jakby nieprzytomna... jakaś niesprawna psycho-fizycznie :D nie mogę się do niczego zmobilizować...okropne uczucie, nigdy tak nie miałam :( nawet sprzątanie mnie nie cieszy ;) jakby mnie ktoś łopatą walną w łeb, o! co więcej, komputer to potęguje...;) powinnam iść na spacer (choć dzik grasuje w lesie) - ale muszę się kopnąć...a to nie jest łatwe z dużym brzuchem :D
  15. kupiłam se groszek, ale jest stary :( normalnie bym zjadła, ale teraz wolę nie :D mąż poszedł do sklepu wymienić ;)
  16. hello, lecę do sklepu po groszek (zachciało mi się zupy krem z groszka zielonego), więc szybko piszę :D jagoda, plamy, kropki i brodawki ponoć są w normie :D mi różne dziwactwa wyskakują... co do ktg, ja nie wiem, jak to jest, ale w szkole rodz. położna pow., że po 38 się robi - pewnie wszystko zależy od lekarza itp. no to zmykam :D
  17. ciekawe... mi w sumie mówi "szyjka ok"...ale kto ją tam wie :D ale nie będę się nakręca! poćwiczyłam sobie i od razu mi lepiej - ożyłam!
  18. kurcze, dopadają Was te passery, ale pewnie nie ma się co bać - dobrze, że takie rzeczy są - zawsze to bezpieczniej! trzymam kciuki! swoją drogą...to jak oni to badają tym usg? ja zawsze mam badanie ręczne + usg po brzuszku (mierzy dzidziusia) a jak mierzy szyjkę to co robi?
  19. o, dzięki, chociaż o jeden pościelowy el. mniej :D ja widziałam w zwykłym sklepie gospodarczym wanienki za 32 zł - nie wiem, ile w necie...
  20. 10 min. oglądania pościeli i już mam dość ;) niby to przyjemne...ale jak dla mnie - za dużo tego :D
  21. aha, dzięki, zapisałam :) dostałam oczopląsu kałderkowego :( kurcze, czytałam kilka Waszych str. w tył...było raczej o łóżeczkowych pościelach... a do wózka? co się daje na dno wózka? u mnie jest taka "decha" i...no takie lekko nadmuchane coś... trza osobno coś dokupić na dno? a kocyk mógłby być? ;) idę na łatwiznę...
  22. czy któraś z Was kupowała maść na brodawki (mam do szpitala wziąć)? słyszałam, że Maltan jest? - macie jakieś zdanie na ten temat?
×