plimka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez plimka
-
cześć majóweczki :D olusia, ja miałam takie duszności - hehe - aż do dziś mi zostały i w nocy otwieram balkonowe drzwi... khaleesi, trzymam kciuki! na pewno się stresujesz, ale trzeba być dobrej myśli! co do wózków - na szczęście mam to za sobą...ale to była ciężka sprawa...Faktycznie dzwońcie i pytajcie, jak jest odbiór osobisty...mój był z 2 końca Polski...ale poprosiłam, żeby wysłali pocztą i zgodzili się, więc można się dogadać z ludźmi :D nawet naciągnęłam ich na to, żeby sami zapłacili za przesyłkę :D ja też jestem na etapie zakupów - tych do szpitala itp. - oglądam na allegro...i średnio mi to idzie ;) w zasadzie mam tylko wózek, póki co :D fajnie, że o praniu napisałyście :D czyli takie używane ciuszki (po kimś) - wystarczy 40 i 60 st. + żelazko?
-
ja się nie wdaję w dyskusje - spanie, czy nie spanie z dzieckiem... powiem tylko, że teraz jest taki nawet trend (czytam książki o tym) - a la wychowanie, jak w pierwotnych plemionach :D (nazwy nie pamiętam) ja nie wiem, jak będzie u mnie, ale nie widzę nic złego w spaniu z dzieckiem, jak będzie tego potrzebować... sama, jak byłam mała, pchałam się do łóżka rodziców :) fajnie było :D chciałabym mieć łóżeczko przy naszym łóżku i przyzwyczajać do niego maluszka :) a jak będzie? matko, to się dopiero zobaczy! :D co do seksu - nie nazwałabym tego patologią :D myślę, że to bardzo różnie może być w różnych domach - zależy od układu i wielkości łóżek w pokoju itp :D prędzej patologią nazwałabym taką syt., w której rodzice kochają się, gdy za ścianą dziecko płacze :D zakładam jednak, że ten temat nas nie dotyczy :D
-
o, czyli rożek lepszy miękki :) ale powiedzcie jeszcze - czy dzidziuś będzie w nim spał? wystarczy mu rożek tak na start? + ten kocyk w rezerwie? ja badania będę robić dopiero na przyszłą wizytę, czyli za 2 tyg.... ale ostatnie miałam słabe...stąd żelazo itp. ja się chyba wezmę, w pierwszej kolejności, za listę rzeczy do szpitala ;) na mojej są 3 szt. rękawiczek....hm....- to na zimowe rodzenie, czy co? potrzebne są rękawiczki jakieś specjalne?
-
cześć helmena, czarna helmena :D i cześć babolki pozostałe ;) minka, Ty o 5 nie śpisz? O matko...ja mam wtedy najlepsze sny :D Zakupy to najlepszy sposób na poprawę humoru :) Ja od jakiegoś czasu nie kupuję nic dla siebie, więc czuję się, jak się czuję...Ale za to poużywam sobie po ciąży :D A ja mam mleczko od krowy :D Właśnie sobie zjadłam ;) Tak w ogóle to czytałam teraz, że w lecie dzidziuś może spać w cienkim rożku lub pod tym kocykiem a la oczekująca (link wkleiła wczoraj). Czyli w zasadzie te pościele nie są potrzebne na start? CO do rożka (pewnie już to było) - on ma być miękki pod pleckami, czy twardszy? Kuźwa, co za czasy....dawniej był jeden wózek i jeden kocyk w sklepie, i jakoś się dało :D Od nadmiaru głowa boli :(
-
ja też będę jęczeć :D choć - kto wie - jeśli ja teraz jęczę w nocy (od tego bólu i nerwowości nóg) to co będzie na porodówce? hehe, ja jakiegoś mega strachu nie czuję... będę się chyba tylko o jedno bać - żeby tylko dzidziusiowi nic się nie stało... a ja? no cóż...urodzić i tak urodzę...boleć i tak będzie...więc w zasadzie nie ma co tego tak rozkminiać... pewnie będę podekscytowana zanim trafię do szpitala - to na bank! a tam niech się akcja toczy....
-
:) dobra jesteś, pax! Masaż krocza: 1. kąpiemy się 2. otwieramy krocze ;) 3. bierzemy paluszek (jeden) i masujemy sobie w pipuszce - po krawędziach - dookoła ;) 4. z czasem dokładamy kolejne paluszki....w ten sposób pipka rozciąga się i przygotowuje do porodu... cudowny przepis.... chyba się dziś wymasuję ;)
-
hallo, mi też jest średnio wesoło, więc to chyba ten etap ;) Dziś dostałam rozstroju, bo mąż przyjechał po obiedzie do domu, u mnie w garnkach było ugotowane, a na domiar "złego" teściowa przyniosła talerz placków ziemniaczanych ;) Niby wszyscy chcieli dobrze...ale ja zareagowałam płaczem ;) (a to raczej normalne nie jest...) Miałam wczoraj zajęcia w szkole rodzenia - my się relaksowaliśmy (joga), a za ścianą babeczka rodziła i co 5 minut były jęki itp. ;) No, tak więc szkoła rodzenia dobra na oswojenie się z tematem :D
-
wiesz groszku, ja też nie wiem jak wyglądają skurcze, ale często mam takie nieciekawe "odczucia" w dole - często kłuje, naciska (nawet nie wiem, czy na pęcherz, czy na co...), czasami iść nie mogę, buu... albo takie uczucie mam, jakby w brzuszku było sporo kamieni, które ciągną w dół... może to norma? ;) staram się nie przejmować..ale czasem (jak wtedy, co miałam te skurcze pochwy) martwiłam się tak, czy siak :) a co do ciasta domowego - ja bym się nie przejmowała...jak nie masz czasu piec to sobie kup coś i się nie przejmuj gośćmi! No bez jaj, żebyś się miała dwoić i troić w takiej sytuacji... Jak ktoś nie chce lub nie lubi - jego sprawa. Ja bym się tym nie przejmowała :)
-
to chyba ja takiego szukam :) tzn. na pewno szukam z tym odpinanym całym bokiem (wynika z tego, że powstanie potem tapczanik) przepatrzyłam allegro i osłabłam :) dzięki za wytłum. tego bujaczka :) To faktycznie może się przydać! Właśnie zastanawiałam się, w czym ja będę tego malucha przemieszczać...
-
a...i jeszcze jedno: ten leżaczek (bujaczek, czy jak mu tam...)... Pisałyście o tym. Rozumiem, że to jest takie jakby nosidełko, które można przenosić w różne miejsca-pokoje itp? Bo ja właśnie zastanawiałam się, co będzie, jeśli pójdę do kuchni na dłuższy czas... Rozumiecie, mam nadz. o co mi chodzi ;) Takiego dzidziusia przenoszę sobie ze sobą, żeby mieć go na oku? Póki co wydaje mi się, że nie spuszczę go z oka, ale z drugiej strony jakoś tego nie widzę "technicznie"...
-
gdzie się chowacie? podoba mi się ta pościel z baldachimem (tzn. mi nie trzeba baldachimu, ale pościel fajna) :) zastanawiam się jednak, czy nie lepiej cenowo wychodzi cały zestaw: łóżeczko+materac+te pościele itp. Dziś będę się grzebać w tym temacie :D A czy któraś z Was porównywała te ceny zestawów (w/w) z cenami sklepowymi? Allegro wychodzi taniej, czy różnie to jest?