Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plimka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez plimka

  1. jem dżem prosto ze słoika....:/ mam już 9 kg na plusie :D Miarka,a to Twoje łóżeczko, co pokazywałaś, ma ten bok ściągany? (taki chciałaś chyba) Ja bym chciała tanio łóżeczko kupić, ale chyba z tymi bokami jest problem...
  2. cześć :D A ja nie mam zgagi - chociaż tyle ;) Dziś jadę z mężem do Olkusza, może będą tam jakieś wózki...Choć mało tam sklepów :( Dziewczyny, a gdzie w Krakowie jest taki duuuży sklep, żeby zobaczyć wózki i mieć porównanie? Jakoś męczy mnie to szukanie sklepów i wolałabym to sprawnie załatwić ;) Poza tym czuję zbliżającą się wiosnę :D Roztopy, słońce, ptaszki fiksują na balkonie - to jest to!!! Kawa mi się skończyła...idę podkraść teściowej ;)
  3. czyli za pomocą adapterów mocujesz inny (np. maxi cosi) fotelik do wózka, tak?
  4. A ten fotelik Maxi Cosi to niby najlepszy? Ja średnio to łapię...W tych wielofunkcyjnych dają jakieś foteliki...- niby gorsze, tak? A taki fotelik to do jakiego wieku wystarcza?
  5. Hello :D co tam dziewuszki, śpicie? :D Ja się najadłam i jak tak czytam, że przytyłyście 1-3 kg to oczom nie wierze :D Szaleństwo jakieś... Na szczęście idzie mi głównie w brzuch, więc nie rozpaczam. Mam jednak obawy co do ostatniego trymestru ;) Co do wanny - ja też niestety taką mam i z włosami problem, ale teraz będę je myć siedząc w wannie - tak kręgosłup się nie męczy. Już w zasadzie nie mogę się kłaść....;)...więc tak się polewam wodą i jak w brodziku siedzę... ;) Kebab - blee, nigdy nie jadłam i na sam widok tego kręcącego się zwierza mam mdłości. Nie wierzę w takie jedzenie i wolę z zaufanego sklepiku mięsnego :D Śnieg topnieje, czyżby wiosna szła? Planuję pelargonie postawić i potem cieszyć się nimi na balkonie :D W ogóle coś mnie na kwiatki bierze...Tu niestety jest ich mało. Ja miałam dom z dużym, kwiatowym ogrodem, a tu...piasek, podwórko, garaże :( No cóż, grządek sobie nie zrobię - zostały mi doniczki :)
  6. Pax :D To widzę, że Ci chyba libido ruszyło i będziesz męża kusić :D Fajne! A ja codziennie piję kawę (z ekspresu nie można? - niby dlaczego?) i jem marchewkę :D Na początku przeżywałam to jedzenie, a teraz? - nie przejmuję się tym i jem tak, jak zawsze, tylko w większych ilościach ;) A, ktoś pisał o zielonej herbacie, że nie pije. Dlaczego? Ja właśnie taką sączę (z imbirem, mniam). W internecie jest sporo artykułów, żeby nie pić, ale pytałam lekarza i pow., że można :) Może gdybym piła 2 litry dziennie....
  7. cześć, a ja mam dziś kaca :D Posiedzieliśmy wczoraj, a po powrocie nie mogłam zasnąć i tak z pół nocy leżałam. Nawet się rozkręciłam, fajnie było, znów sporo komplementów usłyszałam :D (i to od zupełnie obcych dziewczyn) i jakoś tak fajnie. Jedyne, co mi się nie podobało to głośna muzyka i wrzaski - darli się tak, że mój dzidziuś chciał wyskoczyć i uciec :( Pax, co za rajstopki sobie kupiłaś? ;) opowiedz... Oczekująca, nie znam się na tych Twoich wynikach... Ja miałam urosept i femisept. Do tego co dzień jadłam suszoną żurawinę - i nadal jem. Rodzinny zalecił mi babciny sposób - pietruszkę zagotować w 0,5 l wody i wrzucić saszetkę skrzypu - pić każdego dnia. Ja to wszystko stosowałam i wszelkie bóle mi zniknęły i bakterie też, a miałam ich bardzo dużo. No i pić, pić i sikać i sikać. Tak miałam na piasek w nerkach i te bóle w boku. Ja też śpię na prawym boku i przerzucam się na lewy. Na brzuchy to nie dałabym rady :D Ręce i nogi fruwałyby mi w powietrzu ;) Planuję dziś lenistwo i spacer. Ambitnych planów brak. Z obiadem chyba pójdę na łatwiznę - ryż + jogurt + jagody (takie z lasu :D )
  8. a torcik upiekłaś? :D ja liczę chociaż na dobre jedzonko... choć tak się tym obiadem najadłam, że pękam! rajstopki, sukienka, make up....buu...chce się ktoś zamienić? ;)
  9. no to balujesz! wszystkiego najlepszego :D a ja chcę do łóżeczka, a nie na imprezę... ale wyjścia nie mam...mąż już załatwił szofera, który ma nas dziś wozić (on chce się alkoholizować :/ ), bo ja nie jeżdżę w zimie...
  10. jednak jestem taka senna, jak przed spaniem ;) chyba sobie Inkę walnę;) marta, też dziś balujesz?
  11. Boli mnie dziś pod brzuszkiem, tak mnie w "dół ciągnie". Myślę, że to może dzidziuś coś uciska (z tym latającym pęcherzem też mam problem ). Generalnie, to mój mały jest bardzo aktywny, ale od kilku dni (a jestem na troszkę wyższym etapie, niż Wy, więc się nie martwcie). Miłe uczucie - prawie cały czas go czuję, a brzuch mi skacze jak szalony :D
  12. Wendy :) Euthyrox mam 25, więc ten najsłabszy. I planuję brać tak, jak usłyszałam, czyli to 0,5 tabletki...no bo co zrobię...może rejestratorka zajrzałaby w moją kartę (choć nie sądzę, bo jest jakaś przymulona :/) A lekarz jest 1 x w tygodniu. No dziś tak pamiętałam o tym leku, że sobie smacznie śniadanko zjadłam a potem mnie oświeciło .... ;) Kurczesz, głupie tabletki. Chyba mi posta zjadło w międzyczasie ;) A tak w ogóle to sobie spałam przed chwilą :D Zachowuję się, jak mały dzidziuś - jeść i spać ;) "Nabrałam" sił przed dzisiejszą imprezą...Średnio mi się chce tam iść :/ Little, nie znam dokładnej nazwy tych zajęć z coachingu. Siostra jeździ na nie do Warszawy (spod Krakowa), więc wydaje mi się, że szukała czegoś sensownego... Emisia, ja miałam kiedyś tydzień 37.5 i mało innych objawów. Poszłam do lekarza - miałam zażywać 5 dni Efferalgan 2xdziennie. Spróbuj domowych sposobów, a jak coś to może coś sobie łyknij, z paracetamolem właśnie.
  13. dziewczyny, moja rybka jest w cieście - smażyłam z 30 , ale jest już mocno rumiane, więc wyłączyłam....Będzie ok? ;) Nie chciałabym spipcyć tej roboty! :D Co do zostawiania bobaska. Hm, mnie też to przeraża. Moi rodzice nie jeżdżą samochodem (mają do mnie 25 km) i pracują (praca 15 km ode mnie) i będą chcieli choć trochę pomóc (choć będzie to trudne ze wzgl. na te odległości i pracę :( ). W naszym domu jest niepracujący teść, choć średnio widzę to, że sam sobie poradzi z dzidzią... Teściówka pracuje po 12 h, więc ma wybicia i najprawdopodobniej to ona przejmie na początku piłeczkę. Mąż ma niekiedy przedpołudnia wolne. Moja praca zajmie mi czas od 7:15- 16 (zakładając, że wyjdę godzinę wcześniej, na tzw. karmienie). Zarobię grosze po odliczeniu paliwa, ale i tak będzie mi zależało na kolejnej umowie :( Jakkolwiek - liczymy na rodziców, którzy chcą nam pomóc. Na opiekunkę nie będzie nas stać. Do żłobka nie dam dzidzi.
  14. dziś kolejny odcinek z cyklu - "plimka gotuje z mężem" (nie mylić mąż gotujący z plimką ;) ) hehe, to byłby telewizyjny show! Jestem dumna z mojego męża i przyszłam to obwieścić światu :D Zrobił rybkę, a ja ją już tylko obracam na patelni ;) I ziemniaczki sam przygotował ;) Ja zrobiłam surówkę z selerem, mniam :D
  15. emisia, ja chora nie jestem, ale pocieszę Ci, że od kilku dni mam ból w dołku kręgosłupowo-krzyżowym i mi w posladek idzie...buu... :) wstaję :/
  16. little, no doświadczenie to każdy musi nabyć, jeśli z ludźmi pracuje w tym stylu... Tak pytam, bo moja siostra w maju kończy te studia. Ale popyt na to jest, to widzę.
  17. niki, stopka, tak? ale co tydzień będę musiała aktualizować? (td ciąży) jak tak, to się nie bawię w to :( brzuszek mnie pobolewa - chyba pora wstać. dzidziuś ma dość tego łóżkowego lenistwa...
  18. co do pracy - ja na 95 % będę musiała wrócić po macierzyńskim... no cóż, znów mam umowę na rok, więc wyjścia za bardzo nie będę miała... marzy mi się rozkręcenie firmy na tyle, żeby tylko z niej żyć, ale musiałabym coś jeszcze w jej ramach robić, dorywczo, bo o ile pół roku mam sporo zleceń, to potem sezon zamiera nieco...a te składki wszystkie są wysokie... do tej pory ciągnęłam etat + firmę, ale na rzęsach chodziłam...przy dziecku nie wydolę za żadne skarby... little, jesteś coachem?
  19. powiedzcie, a jak zrobić ten cały suwaczek na dole? ja takiego nie mam i nie potrafię :(
  20. Co do ubrań - ja też nic nie kupuję. Nie lubię worków i nie są mi potrzebne :/ Obkupię się potem, jak będę piękna i zgrabna :D H&M mama to dla mnie porażka :) Nie ma co tam chodzić. Jeśli chodzi o dżinsy, to lubię takie ciemne, prawie granatowe - bo te są najbardziej klasyczne i przy dobrej górze całość może być elegancka. Zawsze mam takie proste dżinsy w szafie. Sypie i sypie, a ja liczyłam, że wiosna przyjdzie niebawem... Wchodzę dziś w 27 tydzień :D - leci ten czas, że hoho...
  21. cześć, ja się nie znam na materacach. Zresztą, mnie to wszystko nie kręci ;) Dziś mam rybkowy dzień :) Obkupiłam się wczoraj w sklepie rybnym i będę dziś działać w tym zakresie. Któraś z Was, kiedyś tam, pytała o tsh. Wczoraj odebrałam wyniki - mam 3,086, więc bliżej górnej granicy normy. Endokrynolog przepisał mi na to lek (zapobiegawczo), który zaczyna się na E.... 25 - niestety nie wiem, gdzie go położyłam :/ Nie wiem, jak go brać, bo zrozumiałam, że kazał mi 0,5 tabletki na czczo....a w aptece babeczka pow., że jest napisane na recepcie 1 tabletka cała. Eh, będę zażywać pół... No i cały czas Jodid 200. Glukozkę mam chyba w normie - niewiele wzrosło po tych 2 godzinach!
  22. cześć pączuszki :D, a ja dziś chciałabym zrobić oponki, ale muszę sobie ser dokupić - mam nadzieję, że będzie w naszym wiejskim sklepiku ;) Popołudniu jadę do endokrynologa i po odbiór wyników. Smyczku, ja bym chyba zdechła do 13 bez jedzenia.... No ale niektórzy dają radę ;) No i widzę, że różnie tę glukozę robią - ja też miałam 75 - ale miałam tylko 2 razy krew pobieraną - na czczo i po glukozie, po 2 h. U nas też zimka na 102, w sumie to jest bardzo pięknie :) Dobrze, że z odśnieżaniem mąż walczy ;) Niki, te obliczenia rozumiem, ale pytałam o datę porodu - czy Wam liczy jako początek 40 td., czy koniec...Z Twojej wypowiedzi wynika, że koniec. U majówek jest taka dziewczyna, co ma termin, jak ja i okres jak ja, więc nam liczą 1 dzień 40 td. Dobrze słyszeć, że wózki jedo wyglądają fajnie w realu. Mam nadzieję, że w jakimś sklepie będzie...Musimy się wreszcie z mężem wybrać na oględziny ;)
  23. Lady Mia, najważniejsze, że nie sikacie do tych płatków ;) Czyli mogę jeść spokojnie - dzięki :D
×