plimka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez plimka
-
hello, o mamo, dziś padam...mój mały to łobuz ;) je i kwęka na zmianę...a potem posyła mi figlarne uśmieszki i znów kwęka ;) Tyle, że udało mi się go "załatwić" w łóżeczku - chwila spokoju :D My nosimy już pampersy 3 i mam Dadę - nie wiedzę różnicy, są ok. Fajne są też Babydream z Rossmana - a tańsze od pampersów. Mój nie ulewa i ostatnio nawet nie odbija :/ Za to uwielbia zjadać swoją piąstkę!!! O matko, co za ssak! Normalnie nie wyrabiam z tym karmieniem, smoczkiem itp. A ja mam jedną pierś dużą, a drugą małą :( Wiem, że muszę "stymulować" małą - przystawiać, odciągać...bu...
-
aa, jeszcze jedno ;) pisałyście tu ostatnio (nie wiem, gdzie) o tych "łuskach" na główce we włoskach...chyba LITTLE pisała, że oliwkuje... My mamy troszkę tego, pani dr coś mówiła, ale nie zakodowałąm... chyba, żeby oliwkę z czymś tam kupić (chyba z Oilatum), smarować godzinę przed kąpielą i zmyć potem... To ja się zapytam Was, czy to może być zwykła oliwka, np. J&J (taka mam)... - wiecie coś na ten temat?
-
współczuję Wam skazy białkowej :( ja jestem nabiałowa....więc byłoby ciężko ;) o tym mleku przegotowanym też słyszałam... póki co lekarka mi nic nie mówi na temat karmienia, więc czekam i zrobię badania w poniedziałek - może się poprawi - to będzie już 9 tydzień Miłoszka :) no i pociągnę wątek szczepień, choć wiele z Was już wybrało... ja miałam straszne dylematy ostatnio...ale dziś ta pielęgniarka mnie utwierdziła w przekonaniu, że tymi bezpłatnymi nie skrzywdzę dziecka :), że w zasadzie to kwestia ilości wkłuć, a nie jakości (choć pediatrzy mówią co innego...ale oni za to jeżdżą na fajne zagraniczne szkolenia ;)...) Nie chcę nikogo przekonywać, bo wiadomo jak jest, ale piszę, gdyby ktoś się tak szarpał z tematem, jak ja ostatnio ;) o matko, padam... Miłoszek grzecznie już śpi w łóżeczku :D - oby do rana! Trzymajcie się dzielnie!
-
a ja się trochę martwię...wyniki małego są takie, że morfologia i crp ok, ale bilirubina wciąż jest podwyższona (nie wiem ile)...a mój mały w środę kończy 8 tyg., więc to już długo....i w czwartek mam znów robić te badania + próby wątrobowe... na co są te próby? pani dr mówiła, że rozmawiała z jakąś tam ordynator i jest to jakoś na granicy normy, albo trochę ponad nią...no ale nie wie, co myśleć i jak to rozumieć... wiecie coś na ten temat? oczywiście szczepienie wstrzymane... PAx, ja mam mega wielką, ciemną krechą na brzuchu ;)
-
mój mąż kupił pianino (nie powiem który to już instrument w naszym domu bo się załamać można...;))...i właśnie przyszedł pan do strojenia :D Powiedział, że bardzo dobry zakup - chociaż tyle :D W samochodach szczęścia nie mamy, więc choć tu się udało :D Co do samochodów -fajnie, że napisałyście wtedy - nawet mężowi pokazałam wasze wpisy :D Ja wykończyłam golfa III- jak teraz coś kupię to się pochwalę :D
-
cześć dziewczynki, ja dziś też byłam u lekarza z małym - a na kaszelek mieliśmy Drosetus 2 ml - syrop + witamina c w kropelkach + aerozol do noska... Pani dr trudno było stwierdzić, czy mały już zdrowy, więc zleciła badania przed szczepieniem....i przeżyliśmy koszmar :( Głupie pielęgniarki nie mogły się wkłuć....zmasakrowały mu dwie rączki + łapkę...dziecko tak płakało, że się cała roztrzęsłam :( :( :( Już pal sześć ten płacz...ale to wiercenie igłą....masakra! Przez to wszystko mam namieszane w głowie i już sama nie wiem, jakie szczepienie wybrać :( :( :( Little, nie martw się - Michałek i tak super sobie radzi - stopniowo wszystko nadrobi! Co do wagi - trza kontrolować w przychodni - jak powiedzą, że jest ok, to ok :) Akurat my nie mamy tego problemu - jak tak dalej pójdzie to mały pójdzie do chrztu w rozm. 80 :D A chrzest u nas chyba też w 2 niedzielę września. Co jeszcze... włoski też nam się wytarły - są głównie z tyłu, na karku :D no mój mały to jest ewenement jakiś....dziś, jak zjadł wieczorem to poszedł spać ok. 21 i.....wstał o 6:30 ;) w dzień też sobie sypia - nawet po 3-4 h ciągiem ;)
-
Dziewczyny, zmienię temat - ileż można gadać o mleku :D Porozmawiajmy o samochodach...;) Jakimi autkami jeździcie, hm? Bo mi się mój gracik sypnął i muszę kupić :/ :/ :/ No i teraz się zastanawiam... Mamy jedno większe, więc dla rodziny jest.... a ja muszę sobie kupić mniejsze, bo średnio jeździć umiem :D i teraz sama nie wiem, co... Oczywiście będzie to autko używane... Ja patrzę wizualnie póki co, bo się tak znam jak....hm...;) Chodzi mi po głowie KIA Cee'd albo Picanto... Jakaś Skoda albo Seat (Leon np.)... Macie coś fajnego do polecenia? albo odradzenia? Ma być dość małe i tanie w użytkowaniu :D
-
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
plimka odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, słuchajcie, mam do sprzedania maść na brodawki Lanolina Lansinoh. Jest bdb, nie trzeba zmywać przed karmieniem. Mam nowe, nieużywane opakowanie - 56 g!!! Nie miałam problemu z brodawkami, stosowałam najpierw próbki, a tego opakowania w ogóle nie ruszyłam...teraz planuję wystawić na allegro...i pampersy za to Miłoszkowi kupić :D Jakby któraś z Was potrzebowała to dajcie znać tu lub u czerwcówek 2012. Pozdrawiam! -
hello, PAx, we wrześniu kolejny bobas? o ohohoho.... poczekaj troszkę ;) Miarka była chętna za 2-3 lata :D ja pewnie też... choć mój mąż już teraz coś podgaduje czasem...masakra jakaś...chłopy żyć nie dają.. ja mam gorszy problem - libido zerowe :( w ciąży mieliśmy bardzo mało seksu, mój mąż stęskniony na maxa, cierpliwy był, ale teraz... a ja chłodna jak lód...nie wiem, o co chodzi :( ja padam do g. 22 i nie można mnie tknąć...nigdy aż tak nie miałam....potrzebuje snu, snu i snu!!! i co ja mam zrobić? :( już się śmiejemy razem, że jak tak dalej pójdzie, to mąż sobie kochankę znajdzie ;) Zna któraś z Was Omega Med Pregna - DHA? Mam problem z dawkowaniem... Mój mały spał w nocy 9 h :D - anioł...a w dzień też prawie cały czas.... mam nadzieję, że szybko zwalczy przeziębienie! kupki może nie być 3 dni, jak karmi się piersią - pediatra mi pow. co jeszcze...;) ja, jak mały śpi, robię w domu wszystko i od czasu do czasu zerkam do łóżeczka :) wieczorem po kąpieli dzidziuś ląduje w łóżeczku ze smoczkiem - ciamta, wypluwa, zasypia.... jest uzależniony od smoczka ;) po nocnym karmieniu usypia szybko, bez wspomagaczy :D
-
hello, oczekująca - dzięki za gratulacje :D miło, że wyczytałaś...;) Moja siostra urodziła w zasadzie około terminu (dzień przed tym, jak mieli jej wywoływać) - to był termin z miesiączki, choć Wiecheć mówił, że na jego oko jakies przesunięcie z cyklu...Siostra miała niejasną sytuację z tym, bo malutka niezbyt rosła w brzuszku... Jest taka tyciunia.... Ja karmię tylko piersią i zazwyczaj nie dłużej niż 10-15 minut. Z częstotliwością jest różnie - ostatnio częściej się domaga ;) Generalnie w dzień jest bardzo aktywny ;) Zasypia na spacerku, a tak to bryka ;) W nocy śpi jak suseł - jedno budzenie - jedzenie i spanie w mig :D No i nie szczpiliśmy się dzieś - mały jest przeziębiony lekko :( Dostaliśmy leki i mamy być po niedzieli. Ja zostaję przy szczepieniach nfz i rozważam tylko rotawirusy - bo chyba można taki mix? Poza tym - Miłoszek waży już 5600 kg ;) - czyli 2 kg w 7 tygodni :) Mały kolcuś, mopsik kochany :D Powiem Wam, że tak kocham mojego synka, że aż mnie ściska! Jest taki cudowny! Nawet jak płacze i narzeka, a ja lewo zipię - czuję taka miłość, że szok :D A jak je z mojego cycunia i patrzy mi w oczy, to....- to chyba nie ma nic piękniejszego.... Przyjemne to wszystko :D
-
hej, moja siostra urodziła :) poród ciężki - mała owinięta pępowiną. nie dali zzo, bo niska waga i słabe tętno...masakra ogólna... ma 48 cm i 2600 kg - jest mikro przy Miłoszku...- byłam wczoraj u nich :) żyjemy po cygańsku - z torbami jeżdżę tam i z powrotem...muszę pomóc siostrze teraz... a my będziemy się szczepić - jutro lub w czw. moj mały jest duży :)uwielbia ssać i jeść wszystko, co widzi :D gaworzy, smieje się (na głos), lubi zabawki i w ogóle jest dobrze rozwinięty ;) oby tak dalej! kupek też mniej robi ostatnio- czasem, po 24 h strzeli jakąś... pierdzioszki za to częste :) Pax, a Ty tę Lanolinę Lansinoha potrzebujesz?> Mam całą nową tubkę - będę na allegro wystawiać ;)
-
cześć, aniu, gratuluję kluseczki :) Magdalena, nie martw się, infekcja nie zaszkodzi. My tu też różne przeziębienia miałyśmy... Ja miałam przez kilka dni niecałe 38 st. i zażywałam Efferalgan, bo paracetamol można - tak w razie czego. Poza tym Tantum Verde i łóżko - cóż ;) U nas ok - dziś Miłoszek jadł co 30 min ;) - hm...i ogólnie nie spał w dzień, więc zabawialiśmy się... Ja używam leżaka już od jakiegoś czasu... Oczeklująca - czy w leżączku odpinasz te pasy od spodu (na wys. główki)? - wtedy są te boczki i jakoś się tak lepiej dzidziuś układa... Ja po naszym wypadku troszkę się stresuję bujaczkiem....ale mały w nim często siedzi - np. na balkon sobie wychodzimy w nim :) Dziś kończymy 6 tygodni :D Mam 2 pytania: 1. Czy naciągacie napletek? Ja tak, bo pediatra tak mówiła. 2. Jak kładziecie spać dzieci? - na boczku, czy na pleckach?
-
hej, oglądałam zxdjęcia Waszych bobasów - rewelacja!!! Wzruszyłam się :) My z M. wymiękamy na upale... Ja mam butelki TT - mały jadła 2 z niej, bo nie stosujemy, ale nie było żadnych problemów :) Dziewczyny...w czym śpią Wasze dzieci w te upały? Ja mam takie batystowe ubranko, ale mały wygląda, jakby z imprezy przyszedł....koszula rozpieta....spodenki też...no po prostu ubaw po pachy... a tak w ogóle to ciężko....marudny wieczorami, płaczliwy, nawet jeść nie chciał...padł i śpi....no zobaczymy...
-
ciągnąc temat - :) - to niesprawiedliwe....mąż dziś gra z chłopakami w piłkę, w sobotę idzie na pieszą wycieczkę itp. - a ja ja? hm... Pomaga mi przy dziecku, ale raczej jak sama palcem pokażę lub zbudze w nocy do przewijania... Dobrze, że oczy mu się świecą do małego i fajnie mu guga i spiewa...no ale taki już chyba kobiecy los...że wszystko musi ogarnąć....no i 24 h przy dziecku... tu Was podziwiam - piszecie, że dzieci płaczą, że piszą na piersi 1 h! - aż mi się w głowie to nie mieści...mój dzidzi często śpi...albo sam sobie radzi...no, czasem ma humorki ;) generalnie bardziej stęka niż płacze...wyje, jak jest głodny :D ale w sumie rozczula mnie tym...bo rzuca się na cycusia, jak na najpyszniejszą rzecz na świecie...aż mu się uszy trzęsą! :D