plimka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez plimka
-
Pewnie, że dobrze zrobiłaś :) Ja też, nawet jak po korytarzu chodzę, narzucam coś na siebie... emisia, to Ty tak sobie wtrakcie lekcji spokojnie siedzisz, a jak przerwa to sprzedajesz, tak? Nudno troszkę...ale w sumie możesz sobie czytać... Mi niestety nie wypada :/ Mam pokój otwarty, co chwilę ktoś wchodzi, no i dyr obok...
-
tak w ogóle, to fajnie byłoby mieć troje dzieci... dwoje na pewno... a potem...zobaczymy, co budżet na to...
-
ja nie będę, zrobię sobie kolejnego dzidziusia :D :)
-
a ja nie wiem, kiedy poczęliśmy dziecko :D mam niezbyt regularne okresy...do tego lekarze mówili, że mogę mieć problem z zajściem, bo mam hiperprolaktynemię...ale walczyliśmy dzielnie przez cały tydzień :) i udało się za pierwszym razem :D
-
Dosiach, najlepsza zupa w Olsztynie, tak, ale ja mieszkam niedaleko Krakowa :D
-
Ja dziś zaczynam 15 tydzień. Widzę, że macie dwa terminy....ja mam jeden (w kartę wpisany), ale może się to zmieni - kto wie?
-
Lady Mia, pochwal się dziś, czy zupa serowa wyszła...Ja jestem serową maniaczką. Najlepszą serową serwują w Olsztynie...w barze z zupami...taka gęsta....mniaaaaaam... W domu próbowałam, na bazie zółtego właśnie, ale nie wyszła taka...:( Jedyna, która mi wychodzi, to neapolitańska, czyli z serków topionych...z groszkiem ptysiowym :) Polecam też zupę krem marchewkową - tak w ramach inspiracji :)
-
Gizula, masz chociaż 2 pary....a ja nie mam żadnych...zostały mi rajstopy i jedne legginsy...:( Ja też mam obie toxo ujemne...Zobaczymy, co lekarz powie w poniedziałek... Drukarka mi się zepsuła i mi zycie utrudnia :D Co do słabości...wczoraj się położyłam spać..ale zapomniałam witamin żażyć...mąż mi podał torbę...a ja leżałam jak zwłoki, nie miałam siły unieść głowy i jej połknąć...ale zmęczona byłam bardzo... Rano jakoś się zbieram....choć dziś młgły straszne były i źle mi się jechało...jakiś autobus machał do mnie rękami i mi ciśnienie podniósł :(
-
Najgorsze jest to, że ja nie mam nawet ochoty jechać na zakupy. Mąż pwoiedział, żebysmy jutro pojechali i mi coś kupili...ale nie wiem, czy w tych miastach koło mnie coś znajdę. Nie lubiękuowac byle czego i nie widzę tych zakupów...Pewnie wnów spełnimy upojne chile w salonach tele....Na Kraków nie mam siły. Nawet nie chce mi się nic mierzyć :( Weekend to dla mnie wybawienie.... Gdyby mi dał urlop na koniec grudnia, to musiałabym dobracować do 20....czyli....23 dni jeszcze....może przeżyję jakoś, już tyl wytrzymałam :( Chyba te koszmarne noce tak na mnie działają - podcięte skrzydła, i tyle...
-
Ja chociaż tyle, że paniki nie mam. Wizyta w poniedziałek, ale tym razem na luzie pójdę. Miarka, skoro wymiotujesz to znaczy, że wszystko gra, a dzidziuś na karuzeli się kręci :) Siostra mi mówiła, że w szpitalu u męża leżą 3 kobiety, które zwracają cały czas....i nawte w domu nie mogą leżeć... Musisz przecierpiec jakoś - współczuję bardzo, bo to musi być cholernie męczące...
-
cześć dziewczyny, nie wiem, jak Wy dzisiaj, ale ja już wymiękam :( Ale najpierw o Waszych postach. Anielcia, cholera, ale sie wystresowałaś...Rozumiem Cię dobrze w kewstii tego "zmiękczenia" i bezsilnych reakcji...mam to samo - jakbym przez szybą na świat patrzyła...i jedyne co...to trzęsące się nóżki, płaczliwość i duszności... Wczorja prawie do rosołu rozebrałam się w tym Orange głupim. Cieszę się bardzo, że trafiłam do dobrego lekarza - ufa mu i jest wobec mnie baaardzo uprzejmy. Ta babeczka od genetycznego też konkretna, szybko inf., że wszystko ok, do tego polecana, więc jestem spokojna. No, ale niestety, niezawsze się tak trafi. Dobrze, że ostateczna dagnoza jest dobra :) Pax, co się dziwisz, Ty ostatnio leniuchujesz, leżył długo, to i dzidziuś sobie odpoczywa :) Grunt, że wszystko ok :D trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty :D
-
Ja niby zrobiłam porządek z zębami, ale odzywają się od czasu do czasu -tyle, że noszę aparat orto..i to dlatego teraz wrażliwsze wszystko :) Chyba ściągnę go przed porodem. Kule styropianowe na allegro są i pewnie w sklepach dla plastyków...może w marketach większych?