Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plimka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez plimka

  1. Aż w głowie mi się nie mieści, że będę mieć taki brzusior... Zawsze miałam wklęśnięty ;) Ale dobrze jestem nastawiona. Już lubię patrzeć na mój mały balonik :) A tak w ogóle, to zasypiam...chrap, chrap... Ostatnio budze się ok. 3-4 w nocy, nie moge spać i zasypiam tuż przed tym, jak budzik mi dzwoni o 6 :) Żyć, nie umierać. A dziś taki długi dzień...i jazda do ortodonty...chyba mi ściągnie "kawałek" aparatu, żeby zębom ulżyć...;)
  2. Biedny leń :( Smutno znowu... Takie wiadomości podcinaja skrzydła, ale dziewczyny z pewnością nam kibicują, więc nie możemy się nakręcać i zamartwiać (a ja niestety mam do tego skłonności). Kupiłam sobie witaminki :) Prawie 70 zł, ale niech dzidziuś się wzmocni!
  3. Kobietki, a jak to jest z tymi kremami do ciała. Sama średnio wierzę w te cudowne kremy na rozstąpy itp. A można stosować zwykły krem do ciała lub masło, np. Bielendy? Ja mam pół opakowania takiej z żeńszeniem - lubię go! Czy chodzi o skład...
  4. A mi lekarz mówił, podobnie jak innym dziewczynom, że jak coś to paracetamol. Znacie herbatkę zieloną imbirową? :) Polecam! Właśnie piję - fajna na jesień i mdłości. Ponoć można zieloną pić, byle nie 10 filiżanek.
  5. Tak, będę w 3 miesiącu, więc do czasu porodu, ale czy macieżyński też mi przysługuje? Wtedy ZUS wypłaca, tak?
  6. NICK.............WIEK..........SKĄD...........ILE CYKLI......TER.PORODU.....TC ********************************************************* ****************************** jagodax2.........24.........Mazowieckie..........12...... .....02.06.2012 Smerfetka2012..30........lubelskie.................1...... ......03.06.2011 87Samanta87 ....24...........łódzkie...............1...........12.06 .2012 andzia_18........18.........Mazowieckie...........5...... .....13.06.2012 pax.................27...........małopolska...........1 ..........13.06.2012 oczekujaca2012..21..........małopolska...........1..... .....14.06.2012 little.d.............25..............LDZ.................6...........14.06.2012 Evey84............27............śląskie...............1 ............14.06.2012 emisia0111.......20..........dolnośląskie...........1.. .........14.06.2012 katiaa85..........26.............WLKP...............36... ......15.06.2012 aneta19861704..25............śląskie...............1... .........16.06.2012 surfitka...........31..........malopolskie...........16.. ........24.06.2012 wendy80 ..........31........wlkp.....................1.............30 .06.2012 plimka..............26..........małopolskie...........1............26.05.2012
  7. A jak wpisać się w tę tabelkę? Skopiować? Ale jak próbuje skopiować, to mi się nie mieści...
  8. A jak wpisać się w tę tabelkę? Skopiować? Ale jak próbuje skopiować, to mi się nie mieści...
  9. Ja też pracuję, biurowo, przy komputerze. Ale nie mam w zasadzie objawów. Gdybym wymiotowała, to z pewnoscią nie miałabym siły z łóżka wstać - znam siebie. Jak xle się czujesz, to idź na l4 - samopoczucie najważniejsze, tak myślę. Słuchajcie, czytałam kodeks pracy, ale nadal nie wiem, może wy mi powiecie. Rozumiem już, że pracodawcamusi mi przedłużyć umowę do dnia porodu (bo kończy się ostatniego grudnia). A czy po porodzie mam prawo do macieżyńskiego płatnego, czy już nie? Chodzi o to, czy dzień porodu=dzień końca umowy? Wiecie coś? I jeszcze jedno: bierzecie kwas foliowy, czy zastąpiłyście go już witaminami?
  10. A ja, kochane kobitki, po wczorajszych stresach i płaczach...związanych z mega wielikim bólem zęba i głowy...odetchnełam wreszcie z ulgą!!! Ząb jest pod opieką, jadę dziś do ortodonty, póki co nie boli. Jednak - co najważniejsze - widziałam wczoraj mojego pięknego dzidziusia! Wyglada jak mały misiaczek :) Ma okrągły brzuszek, główke, rączki, nóżki...Moja siostra nawet sisiorka zobaczyła ;), ale to już nadinterpretacja... Mam odstawić wszystkie leki (na plamienia też), włącznie z tym, który zazywam od lat na hiperprolaktynemię...Mam nadzieję, że bez leków będzie ok. Jestem happy!!! A, jeszcze jedno - lekarz wyliczył mi termin na 26 maja....Mam się przenieść od Was? :(
  11. Cześć dziewczyny, czytałam wczorajsze posty... Przytulam Cię, Kinga, mocno! Nie wyrzucaj sobie, że coś źle zrobiłaś. Tak mi się wydaje... Ja też, jak miałam plamienie, poszłam prywatnie, nie do szpitala - było serduszko...zaufałam lekarzowi, wzięłam leki i czekałam...no i różnie mogło być... To nie Twoja wina, zrobiłaś wszystko - zareagowałaś! Tapczanowy leń bardzo ładnie napisał o zmianie daty narodzin - tego się trzymaj!!!
  12. Ja robiłam pierwsze w 5 tyg. - gin pow., że widać pecherzyk. W kolejnym tygodniu poszłam z bólami brzucha - gin. powiedział: jest dzidziuś, bije serduszko! To już ostatni mój post dzisiaj. Mam nadzieję, że napiszę jutro. Trzymajcie się!
  13. Tak boli mnie ząb, że chyba umrę... Umówiłam się do dentysty... W sam raz pocierpie sobie przed usg... Czuję się taka słaba psychicznie... Chce mi sie wyc i wszystkiego się boję. Aż mam gulę w gardle :(
  14. oli - na dole zdjęcia powinnas znaleźć. Chyba, że dzidziuś jest jeszcze bardzo malutki...Ale mój 4,7 mm był już odnotowany :)
  15. A mnie rozbolał ząb...katastrofa... Do tego mam stały aparat ortodontyczny... A ten ząb mi juz raz dokuczał i groziło mu kanałowe.... Buu.... Może przejdzie jakimś cudem? Jej, jak tak czytam wasze wątpliwości i strachy, to się jeszcze bardziej nakręcam. Mi lekarz pow. w 6 tyg., że dzidziuś ma 5 mm i że jest malutki. Ale powiedział dzidziuś, nie pęcherzyk, więc chyba to dobrze? Mam nadzieję, że urósł... Chyba się popłaczę...
  16. Ja jestem już w 9 tygodniu... :) Chociaż strasznie się gubię w liczeniu tych tygodni....
  17. cześc oli, widzisz, podobne problemy mamy :) Fajnie, że wdziałaś dzidzię. A jakiego jest wzrostu? :) I który to tydzień? Ja też dopiro dzisiaj dostanę chyba skierowanie na badania i załozy mi kartę...bo do tej pory to było takie...czekanie... O 20 mam wizytę - chyba umrę z ciekawości...:) A teraz zawieszam pisanie na troszkę (odpoczniecie:) ), bo mam troszkę pracy wreszcie. :)
  18. No tak, jak jest większa rodzinka, to i wydatków więcej, wiadomo. Z drugiej strony, dziecko to taka radość i cud...Ja tam zazdroszczę wszystkim mamusiom! A Ty jesteś już z pewnością doświadczoną mamą... Nie to, co ja - jestem kompletnie zielona. Nawet nie mam bliskich, ani znajomych (w moim wieku), z którymi mogłabym porozmawiac na takie tematy. Musisz być dobrych myślli - dacie sobie radę. Ale się zasłodziłam... A ja mam super lekarza. Do tej pory leczyłam się w nfz, ale te bóle i plamka wywołały u mnie panikę i poszłam do najblizszej, prywatnej niestety przychodni.... Terminów nie było...ale mój strach w oczach spowodował, że lekarz przyjął mnie o 22:30... Super facet - chociąz tyle, że dobrze trafiłam.
  19. To Ty masz 2 lakarki? Jesteś gdzieś na wyjeździe? A, no i masz juz jedno dziecko, tak? Kabanos i czekolada...nawet nieźle smakuje...
  20. ide kawę zrobić? Macie ochotę? ;) Jedna nam może nie zaszkodzi...Coś słodkiego też w szufladzie znajdę... Gdyby mój szef wiedział...na pewno by się ucieszył...
  21. Co ja mam wysleć? - masz się cieszyć, że masz dzidziorka! Niektórzy marzą o tym latami... A jak z ta pracą jest w końcu...pisałaś, że masz pracę...i zaświadczenie o składce chcesz wziąć... Ja Ci powiem, że finansowo też ciężko stoimy, zarabiamy niewiele... Ja mam umowę do końa grudnia. Działalność, która jest dla mnie zastrzykiem, być może będę musiała zawiesić...bo nie wiem, czy dam radę. W sobotę miałam 7 klientek w Suchej Beskidzkiej (2 godz, drogi) - jak przyjechałam, to padłam :) A rodzice? W razie czego pomogą Wam choć troszkę? Ja chociaż tyle wiem, że możemy liczyć na jednych i drugich, jak już będzie kompletne fiasko :)
  22. Sylwester? Podziwiam za entuzjazm.... Ja się czuję wypompowana - tak, jednak mam objawy. Nie mam chęci do życia. Nic mnie nie cieszy. Ostatnia rzecz, jak mnie ucieszyła, to był widok mojego dzidziusia, ale to dawno było... Mam nadzieję, że dziś odżyję na nowo...
  23. Masz racje, Smerfka, to jest próba. Mam wrażenie, że jakoś bardziej się kłócimy teraz. Przeprowadziliśmy się niedawno, do tesciów, jakoś nie możemy ogarnąć tych spraw. Mąż powinien być zadowolony, bo chciał tam mieszkać - dla mnie to utrudnienie, dojazdy, zero kontaktów, odcięcie od świata.... Usypiam, dziewczyny. Denerwuje mnie to, że mam takie luzy w pracy teraz - nienawidzę tak siedzieć... Chyba kawę wypiję :( Piszcie, bo sie położę na biurku i zacznę chrapać...a wtedy to juz będzie podejrzane ;)
×