Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wściekła mrówa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wściekła mrówa

  1. Rybciu, w pierwszej dobie nie masz dziecka, dopiero na drugą dostajesz "na stałe " potem jest z Tobą w dzień i o ile mi wiadomo możesz jeszcze poprosić by zabrały go na drugą noc ( były takie przypadki ) nie spotkałam się natomiast z tym by dziecko było zabierane w dzień. Tylko na kąpiel ( w czasie obchodu _. Aczkolwiek jeśli będziesz się bardzo żle czuła myśle że pomogą :) Ja rodziłam rok temu w lutym, do szpitala były potrzebne pampersy, chusteczki, smoczki jeśli będziesz używać. Ubranka zapewniaja oni.Przynosisz dopiero te na wyjście. Aaaa i jest nacisk na podkłady poporodowe, wiele dziewczyn pożyczało bo nie miało. Lewatywy nie robią, dają czopki. Z karmieniem jest różnie, prawdopodobnie przystawią Ci go w drugiej dobie, i będą naciskać byś karmiła piersią. Aczkolwiek jeśli nie będziesz miała pokarmu, dostaniesz mleko mm dla malucha. Jest doradca laktacyjny i nacisk na karmienie piersią więc problem jest wtedy kiedy nie chcesz karmić :)
  2. Kotka, jeśli wciśniesz lubie to Twoi znajomi zobaczą że polubiłaś tą strone a Ty będziesz widziała wpisy na tablicy. Jeśli chcesz by wpis, zdjęcie było widoczne dla Twoich znajomych musisz dać opcje - udostępnij.
  3. dzięki dziewczyny za życzenia :) Zakochana - wspaniały wierszyk :) Madzia - co bym zmieniła ? szczerze chyba nic :) przed ślubem może zrobilabym sobie większy zapas czasowy bo wszystko było na styk więc troche się denerwowałam :P aaa i wziełabym swoją najwygodniejszą pare znoszonych butów, choćby były czarne bo o 4 rano było by mi wszystko jedno a nogi odmawiały mi posłuszeństwa :P
  4. Dziękuje bardzo :) obrączka niestety w drugą strone ( stres zrobił swoje ) i troche spada, jak by tego było mało to chłopowi też :D będziemy musieli je dać do zmniejszenia, ale się tym nie przejmujemy :) właśnie fajnie że nie było sztywno, ludzie się śmiali, bawili - nikt nie marudził ( przynajmniej ja nic o tym nie wiem :P ). Kiwanka - znam to uczucie :D ja najbardziej sie martwiłam że organista nas nie zauważy i nie zacznie grać - głupie wiem, ale spędzało mi to sen z powiek :D Oczywiście martwiłam się nie potrzebnie i u Ciebie też tak będzie :)
  5. Hej ! :) kiwanka miło że pamiętałaś :) Było super ! W kościele nawet nie zmarzłam a ksiądz bardzo ładnie poprowadził msze :) weselicho też udane, co prawda było pare poślizgnięć ale kto ich nie ma :P grunt że orkiestra grała super, jedzenia było dobre i goście dopisali :) Do teraz mnie bolą nogi po tanecznych szaleństwach :) No i opłacał się wysiłek jaki we wszystko włożyłam bo wszystko ze sobą współgrało, dekoracje wygladały ładnie ale nie nachalnie, z usadzeniem gości trafiliśmy w 10 - tkę, takie małe rzeczy a cieszą :) kiwanka teraz Twoja kolej na zmiane stanu cywilnego, jak nastrój ? :)
  6. dokładnie są wszędzie a nie którzy myślą że u nas szczury po ulicach biegają :P nie ważne zresztą. Młode małżeństwo, może i mieli problemy finansowe, może różnili się od swoich rówieśników, ale to ich nie dyskwalifikuje jako dobrych rodziców, a na pewno nie oznacza że sprzedali/ zamordowali swoje dziecko. Strasznie się czyta rakie wynurzenia.
  7. Każdy Ślązak wie że to nie ślask, a zaliczanie sosnowca do śląska traktuje jak obraze :P Nie ma większej biedy niż w innych regionach. ludzie wciaż mają wizje o ślasku tak jak to opisałaś. Smutne... Sytuacja z Madzią jeszcze smutniejsza. Mieszkam blisko więc dodatkowo porusza jeszcze bardziej. Za to dyskusja która się tu toczy i oskarżanie rodziców bo "żle im z oczu patrzy" lub słuchają innej muzyki jest żenujące.
  8. Hej dziewczyny, współczuje Wam tych remontów, jest to coś czego poprostu niecierpie, ale też mnie czeka przebudowa mieszkania po ślubie :P U mnie coraz bliżej i na szczęscie jakoś to ogarniamy choć chwilami wpadam w panike :)
  9. hej dziewczyny :) umowa z zespołem podpisana ! jedno z głowy :) chłop też już wrócił z kawalerskiego i mam troche więcej luzu z młodym :) teraz oddaje siębkwestiom natury logistycznej mianowicie jak usadzić gosći i kiedy podać tort dla młdego. Zupełnie nie mam na to pomysłu :( slub za 5 tygodni a my ciagle w lesie. tzn zostały nam same drobne sprawy, ale wiadomo - to najgorsze i tego najwięcej :/
  10. i prawidłowo ! już dość Wam kobita krwi napsuła ! :) my mamy ślub 11 o godzinie 15. Potem skromne wesele na 40 osób połoczane z roczkiem syna. Oczywiście syn tylko do 20 a potem już zabawa dla dorosłych :) też mieliśmy troche przebojów bo mamy slub jednostronny czego nie którzy nie akceptują i usłyszeliśmy wiele przykrych słów np że to taki oszukańczy slub... no coż, postanowiliśmy robić swoje i żyć w zgodzie z sumieniem :) coś o mnie... hmm, ciąża nie spodziewana ale wniosła duzo radości do naszego życia :) Mały jest łobuzem, ale przekochanym. Na co dzień odkąd nie pracuje opiekuje się synem no i planuje ślub a także walcze ze zbednymi kilogramami po ciąży :P
  11. hej kochane, co tu taka cisza ? :) Polinkamama - gratulacje dla Twojego malucha :) Rudamama - jak byłam mała to bardzo chciałam zostać weterynarzem, ale potem ktoś mi powiedział że bede musiała tez usypiać zwierzaki to zrezygnowałam. Mam za miękie serducho ;/ Stasiek śmiga przy meblach jak szalony, no i doskonali sztuke stania bez podparcia. dajemy mu już czasem spróbować coś z naszego obiadu, ale w większości przypadków krzywi się nie miłosiernie, mój szanowny wyczytał że dziecko potrzebuje nawet 10 prób by zaakceptować nowy smak więc się nie poddajemy :)
  12. hehe rudamama - no wiesz, osatno gdzieś przeczytałam, że dziecku trzeba zmieniać pieluche w tepie ekspresowym by nie musiało się wstydzić, by nie narazić go na traume że mamusia lub tatuś ogląda przyrodzenie, i by sznować prywatnośc dziecka ;) czy coś w tym stylu. mój maluch nie czytał jednak tej książki i uwielbia latać z gołą pupą :P
  13. Inwazja ja bardzo lubie takie imiona :) mają charakter :) a co do ludzi to miałam to samo i też szybko zaczełam zlewać :)
  14. ech, współczuje wam dziewczyny... ja trafiłam na wporzo tesciów. Co prawda zdarzają im się odchyły, ale wystarczy moja stanowcza reakcja i jest wporzo bo oni uwarzają że jednak zdanie mamy najwazniejsze. ogólnie strasznie Stszka kochają i uwielbiają i są strasznie smutnij ak go tydzien nie widzą :D biorą go na spacery, do siebie, czasem nawet zostaje na noc i wiem że ma dobra opieke. Oczywiście nikt nie jest idealny :D ale jest więcej plusów więc na pewne rzeczy przymykam oko, zwłaszcza że bardzo się starają znaleśc równowage :)
  15. kurcze no tak zwykle jest :D tylko tak mo gi było szkoda w nocy, płakał jeszcze z tą chrypą więc takim piskliwym głosikiem... nie dawałam mu viburcolu na noc bo ładnie zasnął, po za tym szkoda mi w dziecko wiecznnie coś pchać - nurofen czy viburcol. Ale w końcu musiałam bo żal patrzeć jak cierpi...
  16. heh, to nie jestem sama w tej niedoli :) teraz na szczęscie idą w miare szybko :)
  17. też zastanawiałam się nad jednoczęsciowym ale te co widziałam to mi nie pasowały. w 5 - 10 - 15 na 80 były tylko dwuczęsciowe i to bez szału, H&M miał fajny jednoczęsciowy ale też bez łapek i butów za to koszmarnie się zapinający. 10 minut pakowałam tam młodego przy akompaniamencie płaczu ;/ Jako że nic nie znalazłam ciekawszego postawiłam na sławne tchibo które naprawde jest super i ma funkcje zapięcia spodenek z kurtką. zobaczymy jak się spisze na mrozach. w ogóle to z moich ostanich obserwacji wynika że cięzko cokolwiek kupić młodemu na rozmiar 80. Bo na niemowlakach jest do 74 a potem na małych dzieciach od 86. rozmiar 80 to ledwo pare sztuk czegośtam w kacie sklepu :/ albo ja tak trafiam poprostu :P
  18. hej :) mój młody z lutego. szczepiliśmy podstawowymi plus pneumokoki. Ogólnie problemów ze zdrowiem nie mieliśmy, maluch szybko i dobrze się rozwija. Kolka zaliczona jedna a tak spokój :) Tylko charakterek daje nam popalić bo jest nerwusek, uparciuch i łobuz :) No i ząbkowanie, koszmar nad koszmary. Ale ja wiedziałam że jak nie mamy kolek to nam się to odbije na ząbkach :] Obecnie idą trzy u góry i mam ochote sama siebie zapakować w kaftan i wysłac do psychiatryka :P
  19. Mam powódz w łazience, młody odmawia spania, burdel w domu choć wczoraj pucowałam do 24 ( jak Ci moi mezczyźni to robią ? ), wszystko w rozsypce, obiad chyba za mnie zrobią krasnoludki, ja się rozpływam po 3 godzinnym bieganiu po sklepach a za 5 h przychodza goście. Musze być piękna świeża i pachnąca w mieszkaniu błysk a dziecko ma być ósmym cudem świata. Palne se w łeb zaraz, albo otworze pół litra... czuje się zdecydowanie WŚCIEKŁĄ mrówa :) Się wyżaliłam, ufff ;)
  20. ahoj mamusie. Pilnie poszukuje pluszowej biedronki z biedronki :) Może jakaś mama kupiła albo dostała w prezencie a dziecku się nie spodobala ? Jeśli posiadacie taką maskotke która lezy i się kurzy, bardzo chętnie ją odkupie, nawet po skepowej cenie :)
×