Zakochana Ania :]
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Zakochana Ania :]
-
liczyliśmy kiedyś mniej więcej to 30 000 musimy mieć. Na 120 osób, dwa dni ze wszytskim - kam, fot, dj. Dużo to wszytsko, ale co zrobić. Postanowiliśmy, ze albo robimy malutkie i oszczedzamy jak możemy, albo wyprawiamy na całego. Padło na to drugie ;) A Wy jak? Liczyłyście?
-
dziewczyny dzwoniła do mnie ta kobitka od kamerzysty i fotografa i zapisała nam fotoreportaż :) kolejne 800 zł. kosztuje, ale już nie mam wątpliwości, ze go chcę. Trochę mnie przeraża cena - 3400 teraz ... może obniżymy coś :) ale mamy wtedy dwa albumy, jeden z pleneru drugi z reportażu - tylko z naszymi zdjęciami z najwazniejszych momentów (ten album już jest większy niż ten plenerowy - ponad 40 zdjęć, tamten 30). No i masa zdjęć, bo powiedziała, ze szkoda jej zawsze wyrzucać, więc prawie wszystkie obrabia ;) może uda nam się zaoszczędzić na czymś innym :) ale lepiej mi już, ze mamy ten reportaż :) dobrze zrobiliśmy?
-
pacia zieleń fajna, ale ciemnej bym nie brała. Raczej jaśniejszy odcień.
-
yhym, na poprawinach tez mamy kamerzystę. Ciekawe, czy ten fotoreportaż będziemy miec w ogóle :( bo jak się okaże, ze coś już im nie pasuje, to chyba padnę na zawał ... :/ Ale mam nadzieję :) No to ładnie wazy ta Twoja suczka Pati :D A moje kotki, jak im zimno to wchodzą na kaloryfery i rozciągnięte się grzeją :D a jak jest za wąski grzejnik, to np siada na parapecie tylnymi łapkami a przednie i nosek w kaloryfer :D śmieszne są te nasze zwierzątka :D
-
Aaa ... to ja też tak zrozumiałam ;) My mamy drogo w porównaniu do innych dziewczyn tutaj. Płacimy 1800 za 2 dni kamery i 800 za plener. No i chcemy ten fotoreportaż dorzucić jeszcze, ale dowiem się jak oddzwoni do nas ta kobitka jak to będzie wyglądało i czy w ogóle można jeszcze. Napisze jak się dowiem. Ale na to nie boję się wydać sporo, bo to jest pamiątka na całe życie już :)
-
sorki dziewczyny za pourywane wyrazy, ale czasem coś niedobrego z kalwą mi się dzieje :/
-
taki z brzoskwiniami tort moze być jeszcze dla mnie, ale w małych ilosciach ;) za słodkie dla mnie wszytsko. Nawet ciasta. Najlepiej dla mnie biszkopt z owocami, albo kruche ciasto. Ewentualnie sernik ale taki tradycyjny - nie ulepszony. Jak podpisywaliśmy umowę, to pytaliśmy o cenę :P menu, co wchodzi w cenę, a co musimy sami kupić. Szczegółów nie dopytywaliśmy, bo prawie 2 i pół roku wcześniej, to jeszcze za wcześnie było. Jak zdecdowalimy, ze to co najważniejsze nam odpowiada i podoba nam sie bardzo, to podpisaliśmy umowę, a resztę zostawiliśmy a teraz. Oni sami mówili, że ciągle się coś zmienia, czy menu, czy wystrój. To jest jakaś nasza baaardzo daleka rodzina. Mama moja zna tą właścicielkę no i znamy kelnerkę, bo mieszka niedaleko nas. I kiedyś mama z nią gadała, to ona powiedziała, ze na pewno nie będziemy żałować. I rozmawiałam z wieloma osobami, które miały tam wesele, albo byli jako goście i wszyscy bez wyjątku zadowoleni bardzo. Twój fioletoy wiatek na torcie pewniez lukru będzie, a one chyba tak nie barwią. Tak mi się wydaje. Ja ogólnie od dawna mam dłuższe włosy, ale w tamtym roku postanowiłam zapuścić i przed weselem i w ogóle chciałam miec dluższe :) Oj tam Pati, już dawno u księdza nie byliście to możecie znów się wybrać ;) zmieńcie lepiej teraz, niż później macie żałować. Powidzcie, ze dopiero teraz wyszło z tą bryczką, no i musicie zmienić godz, bo inaczej za późno będzie wszystko się odbywało. My zaręczyny mieliśmy prawie 2 lata temu :] ale śmignęło szybko, to szok! Po Nowym Roku to już w ogóle nam będzie czas szybko mijał... Pati, czy Ty pisałaś mi maila? Bo nic nie dostałam. No super nam idzie ten tamat nasz :) też na to uwagę zwróciłam kiedyś, ze jesteśmy najpopularniejsze :P
-
Pati ja też mam wizję tej fryzury :) tylko pisałaś coś o grzywce, a ja jej nie mam ;) Ty masz takie pokręcone włosy fajnie? Śliczne :) Mnie się układają, ale jak im pomogę. Bo jak wysuszę po myciu tak dokładnie i nic z nimi nie zrobię, to będa się układały, ale będa też bardziej sianowate. I teraz im mam dłuższe, tym ciężej jest :) ale jeśli są wilgotne, albo jakaś pianka pójdzie w ruch, to nie ma problemu, lokują się jak nie wiem :) O torcie nie mam pojęcia. Ani kolor, ani smak, ani o podstawkach. Ale jesli mamy już tort w cenie, to oni mają to. Tylko pewnie będziemy musieli wybrać smak. Ale to nie do mnie, bo ja nie lubię tortów :P Ost widziałam zdjęcia z wesela jakiejś pary i mieli zamiast tprtu babeczki w ładnych sreberkach i każda miała np kwiatuszka, serduszko na sobie :) wszytsko było ustawione właśnie na tych stelażach od tortu, więc wyglądało super. Nie mogę się doczekać kiedy pojedziemy na tą salę naszą w marcu i zapytamy o wszystko, z czym mamy wątpliwości :)
-
ja lubię starsze piosenki, ale niektóre. Musi mi na prawdę w ucho wpaść :) a edyta geppert mi wpadła i to właśnie przy koglu moglu (czy jak to się odmienia...;) ) zakochałam się w tej piosence starszej własnie :) http://www.youtube.com/watch?v=xZnxZQDksPk eleni - za 10 lat :) ja mam włosy brązowe. Nie są jasne, ale też nie za ciemne. Moje włosy są cienkie, jeśli chodzi o pojedynczego, dlatego mi się chyba tak poddają układaniu :) ale jest ich dość dużo. Chciałabym taką fryzurkę, tylko tak jak pisałam, zeby tył już był rozpuszczony i pokręcony i kwiat jakiś z boku :) ślicznie by było :) liczę, że jeszcze mi włosy urosną troszkę :) ost patrzyłam na nie i wcale nie są do łopatek, tylko parę dobrych cm za łopatki :) Pati ja mam tak codziennie. rano jak wstanę to nie kontaktuję wcale :D jak przyjdę na 7 do pracy, to jest jeszcze źle ;) dopiero koło 9 się rozkręcam :P
-
hej :* Aniu zdecydowanie ta pierwsza ładniejsza :) Ja już z tymi piosenkami to wariuję ... My stawiamy na ładne słowa i ładną, wolną muzykę :) Pati Wy lubicie ogólnie takie starsze piosenki, czy tylko na pierwszy taniec takiej szukacie? Dziewczyny, jak dobrze, że się zapisałam do tego gina wtedy. Bo już wczoraj mi przeszło i pewnie bym zrezygnowała znów ;) a tak to już nie ma odwrotu :)
-
Pati nie marwt się, przy jakiejś wolnej piosence pobujacie się i będzie ładnie :) Nam się tanczy ze sobą bardzo dobrze :) ja tylko obawiam się wujków wszytskich, bo ogólnie to umiem tańczyć, ale n iektórzy to jakoś inaczej wywijają i wtedy się można zgubić :/
-
super piosenka, muzyka, słowa ... Najważniejsze, zeby wam się podobała :) a jeśli piszesz, ze Ty od dawna ją chciałaś mieć... Fajnie jak tak piosenka przywołuje jakieś wspomnienia :)
-
no to fajnie macie :) nie przejmuj się mój D też wariuje po jakimś czasie, jak ze mną na zakupach jest :D to mają chyba we krwi faceci :D ja w pt jadę na zakupy. D przyjeżdża teraz późno z pracy i zanim wróci, to ja już się nazakupuję :D jeszcze na allegro jakieś zamawianko ;) trzeba zaszaleć troszkę :)
-
hej Kasiu :) właśnie myślałam, ze uciekłaś od nas ;( :) no ja też nie mogę uwierzyć, że już Święta tuż tuż ... dziękuję, ze wspierasz mnie z tym ginekologiem. Już ogarnęłam tą myśl i nie panikuję tak. Stwierdziłam, ze muszę iść i koniec. Ale sukienkę to nie ja pokazywałam, tylko Ania ancymonka ;) o której z resztą zapomniałam napisać, że jest bardzo ładna, tylko tak jak dziewczyny pisały - bez tych ozdób na dole. A propo Świąt jeszcze - mam nadzieję na urlop dłuższy w te dni między Świętami a Sylwestrem. Ale nie wiem jeszcze czy dostanę 4 :/ muszę pogadać z szefem. Odpoczęłabym sobie z chęcią i pospała do 10 :] Liczymy z D na wspólny urlop i mam nadzieję, ze nam wypali :)
-
hihi ;) ja w ogóle to nie wiedziałam jaka to sukienka typu księżniczka, empire, A, hiszpanka ... a teraz śmigam nazwami i opisuję :D czego się tu nauczyłam ;) jak tam prezenty gwiazdkowe dziewczyny? Bo ja w trakcie jestem ... Ciężko :/
-
http://slubowisko.pl/files/userslibraryphoto/1289821629_2k94cc1713bc.jpg podoba mi się ten warkoczyk z przodu, tylko już tył bym zostawiła luźno, może polokowane :) Nie wiem, czy na swój ślub bym taką sobie strzeliła, ale ogólnie fajna. Teraz w ogóle coś z tymi warkoczykami jest. na bokach głowy szczególnie. U znajomych na weselu miała dziewczyna wlasnie takie po bokach, włosy związane w kitkę, wyprostowane, lekki tapir na górze :) fajnie wyglądała.
-
dzień dobry dziewczyny :) po 1 : witaj Pati :) zostań z nami na stałe i często się odzywaj :) zaraz dołączę Cię do naszej tabelki :) Fajnie, że już przymierzałaś suknie :) ja już nie mogę się doczekać tych chwil ;) Powinniście się rzoglądać za tym fotografem, bo racej ciężko z tymi wolnym terminami. Chociaż jak koło dużego miasta mieszkasz, to macie duży wybór, więc nie będzie źle :) ale trzeba liczyć się z tym, że Ci najpoularniejsi mogą mieć zarezerwowane. My już tu bukieciki, buty, frzury pokazywałyśmy, więc jak masz coś na myśli to napisz. I piosenka na pierwszy taniec :) po 2 : Pati Lipss ;) odpisałam Ci na maila, bo tez się rozpisałam ... Ja też nie wyobrażam siebie w sukni ślubnej ;) i ponieką dlatego nie mogę się doczekać eskapady po salonach :)
-
my raczej w maju będziemy zapraszać, tak 3 miesiące wcześniej. Tak u nas zawsze jest. Trochę ludzi mamy do zaproszenia, więc pewnie w czerwcu skończymy, bo tylko weekendy do dyspozycji nam zostają :) napisałam maila :)
-
dzięki Pati za wsparcie w ginekologowej sprawie :) my też na razie nic nie robimy ślubnego i weselnego, bo za wcześnie ... Po Nowym Roku ruszy sukienka, jakiś początek kwietnia na kupienie zaproszeń, winietek. Tak sobie obliczyliśmy. Dobrze będzie z tym kwietniem? Jak chcesz to napiszę do Ciebie na pocztę, to będziesz mogła napisać o problemie tak, zeby nikt nie przeczytał znajomy.
-
Malwina i dobrze zrobicie. Ja tez bym najchętniej nie robiła takich publicznych podziękowań. Ale wtedy rodzicom się może zrobić smutno. Same problemy ;) Dziewczyny pochwalcie mnie ;) umówiłam się do gina. W następny wtorek jadę. Z jednej strony mi ulżyło, a z drugiej jeszcze gorzej się boję ... Ale teraz już odwrotu nie mam ;) nie spanikuję już. Chyba ... :) Później napiszę jeszcze, teraz zabieram się do pracy ;)
-
my osobno, bo rodzice D nie mieszkają już dawno razem (ok.6 lat) i w żadnym razie nie sa już małżenstwem takim prawdziwym. Ale może Twoich rodziców coś jeszcze olśni i się pogodzą :) Oby tak było. No przy cudownych rodziców płaczą ludzie. Bo jest bardzo wzruszająca. Jest dużo tych piosenek, ale nie podobają mi się szczególnie. Ja mimo wszytsko nie chciałabym takiego tańca wyuczonego. Fajnie to wygląda, ale to nie takie spontaniczne. I nie myślałabym o moim pierwszym tańcu z mężem, tylko żeby nie pomylić kroków ... ;) No i do domku :) odezwę się później. Pa :*
-
no Ula ta druga jest cudowna! Ale ceny nie są ładne :( Nie ma sensu wydawać takiej ogromnej kwoty moim zdaniem. My ostatnio myśleliśmy nad urządzeniem naszego gniazdka po ślubie :D Teraz mam pokój taki maławy dosyć, ale po slubie mamy zająć największy :) I sami tam będziemy, bo rodzice i siostra na poddaszu, większą część roku na parterze przebywamy, a piętro wolne :) Także nasz pokój duży, a mój obecny stanie się takim wizytowo-odpoczynkowym :)
-
hihi ;) ja mam takie dwa rodzaje, na których raczej będę się koncentrowała ;) ten falbankowy i koronkowy :) Coś mnie teraz na te koronki wzięło. OBECNIE :D do takiej wzdycham http://twojewesele.ovh.org/show.php?id=1299101800 ale one są takie raczej bardzo dopasowane i nie wiem, czy by mi to odpowiadało. W lutym się dowiem :)
-
dobrze Asiu ;) postraszyłaś mnie, to już na pewno pójdę ;) muszę zebrać w sobie całą odwagę i iść na starcie z pipologiem ;D Jak to fajnie napisałaś - suknia, która DZISIAJ mi się spodobała ;) hihi :) fajna, taka podkreślająca conieco ;) i to ramiączko jest oryginalne. Jak tam Wasza kruszynka słodka? :) masz rację z tą organizacją chrzcin, nie ma co szaleć. Najbliższe osoby będą i to wystarczy :) jak znajdziesz ubranka i tort to pokaż, jestem ciekawa jak Amelka będzie wyglądała :)
-
wtedy powiedziała nam 800 zł za fotoreportaż. Tylko to wtedy zmienia się chyba album (nie z 30 tylko więcej zdjęć). Ta kobitka fajna jest, więc moze jeszcze by ugadał jakąś zniżkę, za to że się zdecydowaliśmy jednak ;) Jak dowiem się co i jak, to napiszę :) A jak będziemy mieć ten fotoreportaż, to też taki plener w dniu ślubu koło sali. Bo fajnie tam jest. Drzewka takie wymyślne i ławeczki, zielono fajnie :) Szycie na pewno więcej zajmuje czasu. Ja chcę na początek pochodzić po salonach, pooglądać i poprzymierzać. Wybrać model, w którym będzie mi dobrze. I jak nie znajdę w salonie takiej, na widok której zrobię wow :) to na szycie wtedy. Myślę, ze tak właśnie będzie. No i ku szyciu skłania mnie to, ze chciałabym ten tren na suwak :) żeby w kościele go mieć, a po pierwszym tańcu odsunąć :) bo wątpię, ze znajdę taką w salonie ;) U kuzyna D były ten lampiony. fajnie to wyglądało :) sala była przy ulicy, drzewa tam rosły, a puszczali. Więc pewnie to tylko decyzja właściciela, czy się zgodzi na takie coś. Nad podziękowaniami się cały czas zastanawiamy. Czy kwiaty (fajne, ale zwiędną i pamiątki brak), czy coś innego. Jest dużo rzeczy na all, z kryształów rzeczy, wazony z grawerką itp. Ale nie wiem, czy to fajne, czy juz takie oblatane :/ A Wy co planujecie?