zagubiona*25

a ja nie mam @, już jakiś czas:( Ktoś pytał o jajka, więc wklejam ciekawy link : http://vitalia.pl/forum22,176651,0_Jedno-zoltko-dziennie-trzyma-lekarza-z-daleka.html

A jeśli chodzi o ćwiczenia to muszę zacząć brać z Was przykład :P Ani razu jeszcze nie ćwiczyłam

No chyba przesadziłam dzisiaj. Zjadłam cukierki "trufle" i właśnie jem serek wiejski ( 200) z bananem. :( Strasznie się stresuje jutrzejszym dniem i jem "na pocieszenie"

Moja siostra też brała takie tabletki, problemy z wagą były tylko przez pierwsze dwa tygodnie, później sie unormowało, także nie ma co się martwić;) W czwartek "zawaliłam"dietę, wieczorem wypiłam jakieś 0,3l wódki, na szczęście nic nie jadłam. W piątek za to zjadłam tylko jeden posiłek (300kcal) i przespałam resztę dnia. A dzisiaj już się postaram, było śniadanie: tuńczyk + 2 małe jajka - 300kcal

U mnie było tylko śniadanie, mam zły dzień, nie chce mi się jeść. A czekolada z chilii Lindt jest obłędna. Piecze lekko, ale dopiero po zjedzeniu. Polecam bo jest pyszna :)

310 brzuszków !! Jak zrobię 20 to jestem z siebie dumna :P Jak zaczynałaś ćwiczyć to zwiększałaś brzuszki stopniowo czy zawsze Ci to tak lekko idzie?

kurcze, przez te 61 minut spaliłaś większość tego co zjadłaś ;) Chyba zacznę biegać :P

2 posiłki, ale syte. Pierwszy o 8-9, a drugi o 17. Wolę jeść w ten sposób. Mam ustalone godziny i pewność, że nie w ciągu dnia nic nie podjem ;)

Ja z moją nadwagą mogę tylko pomarzyć o świątecznych smakołykach :( No może w wigilię trochę zaszaleję... a dzisiaj rano bułka z ziarnami z twarogiem (320 kcal) i wieczorem to samo ;)

Eh, u mnie w domu są świeże ciemne bułki, banany, winogron.... strasznie kusi :( Jak narazie zjadłam jedną bułkę i mam nadzieję, że na tym koniec. Kcal w sumie nieco ponad 500

Hmm, Twój początek odchudzania ( 74kg) to mój pierwszy cel, a wzrostu sobie liczę 164cm ;) Te 9 kg zrzuciłaś na MŻ?

Przerabiałam już wszystkie możliwe diety, zdrowe i nie, głodówki, atkinsa, dukana itd... Teraz chcę stosować MŻ, sporo M Chcę mieć BMI równe 25, więc do schudnięcia mam ponad 20kg. Sporo, ale dam radę, mam motywacje- zakochałam się ;) Ale nie ukrywam dziewczyny, że liczę na wasze wsparcie, bo samej ciężko, szczególnie przy takim balaście