Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Potwór z bagien

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

1 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Ja żuje całą rodzinę,nawet tego ojca. Wydarzyła się straszna tragedia. Zamiast palić żywcem tego chłopa,zastanówmy się nad sobą ...
  2. Dlatego też ja zawsze bigos wekuje - wtedy długo postoi,pod warunkiem że głodomory nie zjedzą :P
  3. Uważam że kursy to za mało :) Aczkolwiek w dobie znajomości wszystko jest możliwe.
  4. Skoro się kłóciliście to pewnie też parę przykrych słów powiedziałaś.
  5. Dla mnie klaps (ręką) to już ostateczność. Moim zdaniem biję się dzieci z bezsilności,a nie tędy droga :o Ja raz dostałam wpierdol Ale po latach stwierdzę że bardzo słusznie.Chodziłam do 1 klasy i podpieprzyłam mamie kasę (ponoć 1/3 wypłaty).Poszłam z koleżankami z osiedla "w miasto" .Za kradzież dostałam ostry wpierdol kablem. Poza tym incydentem nigdy nie zostałam skarcona biciem. Ja moje dziecko raz uderzyłam - ręką. Ze strachu,z bezsilności...szłam z nim na spacer,miał jakieś 2 lata.Upadła mi siatka zakupami,puściłam jego rękę mówiąc "stój ,ja pozbieram zakupy" .A on ze śmiechem wybiegł mi na ulicę.Dobrze że nic nie jechało :o Wtedy strzeliłam jego w dupsko.To był jeden,jedyny raz z którego się nie cieszę,nie chwalę bo nie ma czym.W każdym razie dziecko też mi już nigdy nie wybiegło na ulicę.
  6. Z imion dla dziewczynek podoba mi się tylko Jagoda i Róża.
  7. O nie :o Kojarzy to mi się z byłą koleżanką która wisi mi sporo kasy.
  8. Potwór z bagien

    menu na komunię w domu

    mała mi nie zalogowana. ----- A może autorka postawi :D :P ?
  9. Potwór z bagien

    menu na komunię w domu

    Catering to coś zupełnie innego niż gotowanie samemu :) Ja za chrzciny w domu wydałam prawie 1000 zł (obiad + później coś ciepłego i zimnego+tort/ciasta i owoce)
  10. Potwór z bagien

    menu na komunię w domu

    A co do gotowania - zrób to w czym czujesz się pewnie i dobra :) Na ciepło możesz podać też szaszłyki,leczo,krokiety etc.
  11. Potwór z bagien

    menu na komunię w domu

    Nie przejmuj się absolutnie znajomymi! To jest WASZA decyzja i nie musisz się nikomu tłumaczyć. Ja chrzciny robiłam w domu (21 osób) i miałam gdzieś co sobie inni pomyślą. Moje dziecko jest w 1 klasie i gdziekolwiek bym nie zrobiła komunii nie obchodzą mnie zdania innych.
  12. Potwór z bagien

    menu na komunię w domu

    A to trzeba podążać za modą ;) :P ? Dużo zależy od preferencji kulinarnych Twoich gości ;) Czy są to smakosze którzy lubią tradycje czy bardziej nowoczesność :D Rok temu byłam na komunii u brata u było tak : Tradycyjnie rosół ale można poeksperymentować i zrobić coś innego krem ze szparagów/pomidorów/groszka zielonego ,zupa cebulowa zapiekana pod ciastem francuskim, zupa serowa z grzankami. NA II DANIE: zrazy wołowe w sosie grzybowym udka pieczone faszerowane pieczarkami roladki z dorsza i do tego był do wyboru sos koperkowy lub miętowy do wyboru - ziemniaki z koperkiem,kluseczki lub ryż surówka - warzywa z wody , sałata ze śmietaną,surówka z kapusty pekińskiej PÓŹNIEJ : bigos karkówka pieczona (podana na ciepło) strogonow A na zimno : 2 sałatki domowe wędliny - schab,karkówka,szynka,kiełbasa galareta z kurczaka ryba NA "DESER" parę ciast tort owoce lody
  13. Jeśli chcę i mnie stać to drogi prezent mogę kupić zawsze ....tu nie potrzebuję Świąt ;) Ja nie kupuję drogich prezentów.U nas Święta to nie prezenty.Cieszymy się z każdego drobiazgu....nawet dzieci.
  14. Wybierz stomatologa dziecięcego oraz zasięgnij opinii wśród rodziny i znajomych ;) To jest bardzo ważne bo pierwsza wizyta jest pamiętana na długo. My trafiliśmy do stomatologa(niby miłego bla bla bla) to sama myślałam że padnę ze strachu :P Jeden ząbek krzywo rósł i poszliśmy po poradę. ZERO podejścia do dziecka :o Bał się usiąść na krzesło a ona z ryjem "Nie rycz mi chłopie,cackać sie z Tobą nie będę".Dodam że dziecko nie płakało ale było zestresowane. Ta baba sprawiła że moje dziecko miało duża tramę by znów pójść do takiego gabinetu. Całe szczęście w tym roku trafiłam na znakomitego stomatologa - ortodontę,pan po 50-tce który widać że kocha to co robi.Moje dziecko w strachu przez tamtą babę a lekarz podszedł do niego ze sercem,pogłaskał,pokazał książeczkę itd. Efekt taki "Mamo będę chodził tylko do tego lekarza".
×