Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiek81 legnica

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasiek81 legnica

  1. AsiaOliwka i Indianka25 wysłałam Wam namiary na e-maila :) bo widzę, że się biedne coś przyblokowało czy jak, że jeszcze nie dostałyście :) A ja Wam powiem, że kupiłam płyn do kąpieli J&J i mam nadzieję, że nie będzie córci uczulał przy synku nie było żadnych problemów. Wiem tylko tyle napewno, że jeśli stosujesz danej firmy jedną rzecz to najlepiej aby wszystko było tej firmy bo wtedy nie ma takich problemów. Aby nic nie mieszać. I ja się tego właśnie trzymam. Tak sobie właśnie myślałam, że ja już wszystko mam kupione dla dzidzi. Tylko została mi pranie, prasowanie i pakowanie walizki ale to dopiero za tydzień dwa :) A jeśli chodzi o spanie to tak naprawdę nie wiem czy się wysypiam tzn zdarzają mi się noce takie jak dzisiejsza, że synek cztery razy wstawał z płaczem, że się boi że nie chce pokoju, żeby zabrać pokój na balkon i tam zostawić aby pająki go zjadły :( mały bidulek (niesety dziadek go tak straszy i nic sobie nie robi z moich uwag aby dziecku nie traumy nie robić). Więc jak ja zasypiam to się mocno do następnego alarmu. Ale strasznie boli mnie lewe biodro i ból jest promieniujący więc nawet jak spie na prawym boku to też je odczuwam.
  2. Dziewczynki jeśli chodzi o witaminki to tak jak pisze Anita na receptę są tańsze i lepsze :) W zasadzie to pediatra przepisuje i zaleca ich stosowanie i ilość dawkowania. Wit D jest potrzebna i jej niedobór jest szkodliwy ale nadmiar również jest bardzo niebezpieczny więc o wszystkim powinien zdecydować lekarz. Tak samo jak wit K karmiąc piersią to o ile dobrze pamiętam do końca 3 miesiąca dzidzi się podaje ale to też decyzja lekarza. Podobno niektóre szpitale robią zastrzyk z tą witaminą, mój nie więc ja małemu podawałam obie witaminki.
  3. wysłałam do Aleksiasz, Brinka, Karola11 i Różyczka83 i nie wiem do kogo jeszcze bo się już pogubiłam :)
  4. Różyczka faktycznie zaraz Ci wyślę e-maila :) Trzeba uważać bo w zasadzie po to to robimy aby niepowołane osoby tam nie zaglądały :)
  5. Trzeba sprawdzać komu wysyłam e-maila
  6. Zysiolinka właśnie o tym samy pomyślałam :)
  7. Kasiek81 legnica

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    Hej byłam dzisiaj na spacerku z synkiem i moją mamą (która skwitowała, że moi teściowie jak zawsze na kanapie i przed tv) i taka ładna pogoda, że się humor poprawił od razu :) A ja widzę jako jedyne rozwiązanie kredyt mieszkaniowy :) bo uraz będę już miała do końca życia i na siłę nie chce mi się do nich uśmiechać. Juz wolę żyć biednie ale po swojemu i na swoim :) Właśnie kończę obiadek robić bo mąż zaraz z pracy wróci.
  8. Z tym spacerem w słoneczku to faktycznie prawda :) Przyszła moja mama i zabrałyśmy się z Franiem na spacerek na zakupy na ryneczek na plac zabaw i od razu odzyskałam siły :) Teraz obiadek wstawiałam bo mąż za godzinkę będzie w domku. I idę troszkę poleżeć zanim się wszystko porobi. Bo przed spacerem się nasprzątałam znów bo niestety patrzeć nie mogę jak jest bałagan, więc plecki dają znać o sobie.
  9. Alexiasz wysłałam Ci e-maila :)
  10. Kasiek81 legnica

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    Kinga a może Ty czekasz na mnie ? :) Ja w takim tempie nerwów jakie mi funduje rodzinka to też za chwile urodzę. A dopiero 15-tego mam wizytę u lekarza. Brzuch mi się strasznie napina a jak wczoraj jechałam samochodem to mnie ostre skurcze złapały (dobrze, że juz pod domem byłam i że za chwilę przeszły).
  11. e-maila dostałam :) porobię zdjęcia i też poprzesylam :)
  12. A ja z kolei chyba jakieś załamamnie nerwowe przechodzę. Cały czas płaczę i nie mam na nic ani siły ani ochoty. Wczoraj to myslałam aby do rodziców wrócić bo w domu zwariuję już całkiem. Normalnie nawet głos teściów mnie drażni. Kurcze boje się abym jakieś depresji poporodowej później nie dostała jak już mam jakieś schizy :(
  13. A ja z kolei chyba jakieś załamamnie nerwowe przechodzę. Cały czas płaczę i nie mam na nic ani siły ani ochoty. Wczoraj to myslałam aby do rodziców wrócić bo w domu zwariuję już całkiem. Normalnie nawet głos teściów mnie drażni. Kurcze boje się abym jakieś depresji poporodowej później nie dostała jak już mam jakieś schizy :(
  14. A ja również poproszę namiary na e-maila :) to mój katkrzysz@interia.pl
  15. Ja właśnie przytargałam do domku wózek :) jest świetny prowadzi się go rewelacyjnie. Jeśli chodzi o koszule do szpitala to ja rodziłam w koszuli nocnej którą po porodzie ściągnęłam i ubrałam czystą a tą dałam mamie do prania bo była zakrwariona :( ale w koszulce krótkiej bym nie dała rady chodzić z gołą dupką na wierzchu przy wszystkich innych rodzących. Niestety warunki mojego szpitala są beznadziejne i wszystkie rodzące są w jednym miejscu tylko fotele porodowe są oddzielona ściankami.
  16. Hej Sylvia masz rację to ja się pomyliłam :) Anita zdjęcia są ok :) Zakręt ze mnie. A właśnie takie pytanko czy też jestście teraz bardziej zamotane i zakręcone. Ja to czasami nie pamiętam co zrobiłam 5 min temu. Umyłam np talerz po który właśnie idę i dziwię się, że go nie ma a mąż mi mówi, że go myłam. Różne takie mi się zdarzają.
  17. o Sylvia i mój się zmaga z takim właśnie dziadostwem już trzeci tydzień :( lekarz mówi, że nic mu nie jest bo nie ma gorączki ale nos zatkany i to tak głupio że gdzieś głęboko więc nic nie cieknie tylko słychać jak mu tam bulgoce. Ani to odciągnąć ani smarkać też jeszcze nie potrafi :( i jak zasypia i w nocy to stasznie kaszle i płacze bo własnie mu o spływa do gardełka. A ja Pity właśnie wypełniam calej rodzinie, eh.... troszke tego jest.
  18. Hej wstawiałam ziemniaczki :) Robię smażony ser (wiem że kalorii cała masa ale lubię no i szybko się robi) i surówki. Szybki obiadek. Ja się zastanawiam nad spacerówką dla córci. W zasadzie wózek będzie trzy w jednym, ale cosik mi te spacerówki nie odpowiadają w wózkach 3w1. A spacerówka po synku nadaje się na śmieci :( mój mały szaleniec jest mistrzem niszczenia :)
  19. Sylvia myślę, że zdjęcia są dobre :) Ja wózka jeszcze nie mam ale kupuję od koleżanki Atlantic Espiro. A miałam wcześniej granatowy Tako Jumper ale oddałam do komisu i stał tam tak długo, że nie chciałam go zabierać jak zaszłam w ciążę a tu się okazało, że jednak go sprzedali. No ale i tak był chłopięcy kolor :) Ja też spadam robić obiadek bo mąż za godz z haczykiem będzie a synek śpi to dam radę no i wreszcie kuchnia wolna.
  20. Ale najgorsze w tych dostawkach jest to, że chyba są do konkretnych wózków i nie wiadomo czy będą pasować do naszych. Ja spadam na chwile bo synek stwierdził, że chce spać (ciekawe na jak długo). Bo rzadko śpi w dzień (chyba chce mnie od komputera odciągnąć) :)
  21. Wiecie dziewczynki ja to bym i wcześniej przestała się tak męczyć gdyby nie ta obietnica mieszkania dla męża. Pierwszy raz w życiu miał coś dostać od swoich rodziców i naiwny im uwierzył :( Wiele razy o tym z nim rozmawiałam, że już trzy lata minęły a oni obietnicy nie spełniają a wręcz przeciwnie starają się nas wygonić swoim zachowaniem. Ale A. nie chciał w to uwierzyć. Szkoda mi go bo jego trzy siostry są rozpieszczane jak się tylko da (teściu cały czas powtarza, że jego córeczki są najpiękniejsze i najmądrzejsze na świecie). Widzę, że jest bardzo zawiedziony ale co tam duży z niego chłopiec to się z tego otrzęsie :)
  22. Nastusielo ja też się zastanawiałam nad tymi dostawkami do wózka. Bo mały niby dużo chodzi sam a to będzie wiosna to będzie jeszcze wygodniej ale jak jakiś dłuższy spacerek to pewnie nózki się zmęczą. Znalazłam takie dostawki http://allegro.pl/akcesoria-dostawki-platformy-82664
  23. Cześć dziewczynki. Właśnie wróciłam z synkiem ze spacerku i z zakupów małych :) To moje starsze dzieciątko jest takie grzeczne i spokojne jak jest tylko ze mną a przy teściach normalnie diabełek w niego wstępuje. On chyba też wyczuwa tą niezdrową atmosferę :( Piszecie o siku do nocnika starszego dziecka a ja ostatnio zrezygnowałam :( chyba synek zaczął się tym za bardzo stresować i postanowiłam odpuścić na jakiś czas aby się całkiem nie zraził. I kupiłam przed chwilą Dady z Biedronki bo wcześniej wyszłam z założenia, że jeśli będzie chodził w tańszych pieluchach to może sam będzie chciał na nocnik. A kupiłam w środę w Carrefurze jakieś Helen Harper i beznadzielne są strasznie. Odparzają i przeszkadzają dziecku. Tak czytam te wypowiedzi pomarańczowych i zastanawiam się co one mają na celu? Ja rozumiem, że kobiety w ciąży mają skoki hormonów itp (sama po kłótni z teściem czułam się jak mała zagubiona i bezradna dziewczynka), ale żeby czepiać się złośliwi innych ciężarnych ? To chyba świadczy o braku szacunku dla drugiego człowieka. Jeśli chodzi o kołderki czy kocyki to ja synka od urodzenia przykrywałam kołderką dla dzieci bo to zima była i w zasadzie wydawało mi się, że cieplej pod kołderką. Podobno dziecko spać w swoim łóżeczku może do 3 roku życia (ale każdy robi jak uważa). Albo też słyszałam, że jeśli dziecko zacznie samo wychodzić górą z łóżeczka to też już można je z niego przenieść do takiego bardziej dorosłego :) Ja swojego synka już ponad miesiąc uczę spać w swoim pokoju w jego łóżku (cały czas przynajmniej raz przychodzi do nas w nocy i odprowadzam go spowrotem). Chciałam aby spał sam bo u nas w sypialni nie byłoby miejsca na dwa łózęczka małe, a wolałam synkowi kupić już dorosłe niż kolejne dziecięce :)
  24. Szanowny/a pulahula... bardzo mi miło za rady osoby, która śpi na kasie wszystko dostała od życia na tacy i nie musi się zmagać z trudami życia codziennego. Hym... a może jesteś poprostu podstarzałą nie posiadającą swojej rodziny ani dzieci osóbką, która do niczego nie doszła w życiu i ma żal do innych, że walczą o swoje. Kto Cię tam wie............ A na swoje mieszkanie to trzeba mieć albo kasę albo zdolność kredytową. Jeśli chodzi o ruchy dzidzi to chyba faktycznie coś jest z pogodą czy w powietrzu bo moja jak zawsze wierci się, że cały brzuch faluje to dzisiaj cichutka jak myszka pod miotłą.
×