Kasiek81 legnica

Indianka nie zamartwiaj się na zapas :) napewno będzie dobrze. Ja chodzę tym razem do faceta (pracuje w szpitali w którym będę rodzić), poprzednio chodziłam do przesympatycznej kobitki, ale niestety w Legnickim szpitalu jak lekarz prowadzący jest pracownikiem to lepiej Ciebie traktują.

Kiinga ja mam termin dopiero na 18 kwietnia. Dzisiaj idę na wizytę do doktora i zamierzam z nim porozmawiać, troszkę z tym zwlekałam bo nie prowadzi on karty pacjenta a chcę aby zapamiętał mnie :). pamiętam, że jak miałam USG w pierwszej ciąży robione to synek w 33 tc ważył 2600 a przyszedł na świat w 38 tc z wagą 3950. Więc faktycznie twoja dzidzia szykuje się na Większą :) A tak z ciekawości ile ma starsza córeczka ?

A ja też idę dzisiaj na wizytę :)

Dziewczynki a orientujecie się jak to jest z tymi porodami rodzinnymi w Legnicy czy można i jaki jest koszt? I czy sale jednoosobowe już działają? Bo po pierwszym porodzie mam tak złe wspomnienia, że wolałabym aby był przy mnie ktoś kto przypilnuje aby się człowiekiem zajmowali jak należy.

Hej ja dzisiaj odebrałam wyniki i są zdecydowanie lepsze niż poprzednio. A na wizytę idę dopiero jutro wieczorem. Czuję, że dostałam infekcji i mam nadzieję, że nie będzie problemów z receptą.

uleczka90 dobre hehehehhe

Witajcie dziewczynki Ja ostatnio czytałam, że dziecko w 32 tc powinno się już ułożyć główką w dół, więc mamy jeszcze czas ;) Ja to znowu wygrzebałam stare dokumenty swoje z badaniem kręgosłupa i wad postawy i widzę, że mam lewą stronę miednicy obniżoną. Co zaczęło mi pasować do komplikacji poprzedniego porodu. Kurcze w czwartek idę na wizytę i muszę to obgadać z lekarzem. Może jakaś konsultacja ortopedy jest potrzebna.

A i jeszcze jedno tak sobie pomyślałam, że kiedyś to ludzie tak nie świrowali na punkcie tego palenia i picia i jakoś dzieci się rodziły i wychowywały. Przecież były imprezy imieniny itp i wszyscy wypici najarane że aż siwo (nie mówię, że wszyscy ostro uchlani, ale po dwóch piwkach na przykład). I nikt nie mówił, że patologia czy inne takie. Dziecko trzeba było upilnować tak czy siak. A teraz niedajboże dziecko coś sobie zrobi a matka wypiła wcześniej jedno piwo i już afera na całego. I oczywiście nie bronie osób, które się upijają do upadłego w ciąży czy przy dzieciach. Ale myślę, że jest przesada w tych dyskryminacjach osób, które sobie czasami pozwolą na mały grzeszek.

Ale wam zazdroszczę tego śniegu !!! U mnie to tylko deszcz wichura i nawet w nocy się błyskalo i ostro grzmiało hym...... Ja w pierwszej ciąży to się wszystkiego wyrzekłam wszelkich używek, chemii i innych przyjemności nie za zdrowych ;) dziecko urodziło się wielkie 3950 61 cm i zdrowe, gdyby nie komplikacje porodowe, które sprawiły że miał ogromne krwiaki od przeciskania się przez kanał rodny eh..... Teraz głównie ze względu na niskie ciśnienie pozwalam sobie od czasu do czasu na małą kawkę i na pepsi :) zjem też czasami zupkę chińską (lubię) :) A mam pytanie do mam dwulatków czy były już na bilansie dwulatka i jeśli tak to jak on wygląda? Czy to zwyczajne badanie dziecka zdrowego ?

Witajcie dziewczynki. Mi jak narazie odpukać przeszły bóle lędźwiowe, może dlatego że przestałam tak ostro się wysilać. Natomiast cały czas boli mnie lewa noga w biodrze aż promieniuje do łydki. Jeśli chodzi o wagę to mam narazie 7 kg na plusie, a w pierwszej ciąży przytyłam 22 kg i mam nadzieję, że nie nadrobię tego w te ostatnie 3 miesiące. Też miałam tak, że mało tyłam aż ostatnio w miesiąc 3 kg przybyły. No ale przy dwójce dzieci raczej kilogramy zejdą szybciej a przecież ciąża to nie czas na odchudzanie :) Papierosy i alkohol :) dobry temat dla kobiet w ciąży ;) ;P oczywiście papieroski paliłam a i piwkiem też niepogardzałam . Oczywiście alko poszedł w odstawkę od razu po teście, czasami łyczka biorę od męża :) natomiast papierosy nawet jakbym chciala palić to ie dałabym rady ;) przy moich nudnościach i wymiotach to na samą myśl o papierosie było jeszcze gorzej. Teraz czasami najdzie mnie ochota jak widzę, że inni palą ale wiem, że to dla mojego zdrowia i dziecka też. Zresztą w pierwszej ciąży nie paliłam to dlaczego w drugiej mam palić?

karolinaaaaaaaaa ładny ten wózeczek, ale jak dla mnie to troszkę za ciężki. Sama miałam 16 kg i męczyłam się przy wchodzeniu z nim po schodach. Ale są też takie które mają dużą wagę a prowadzą się rewelacyjnie, więc trudno powiedzieć :)

Sylvia4709 i Anita1978 dzięki za zrozumienie i wsparcie :) Jeśli chodzi o łożysko to wiem tylko, że napewno nie jest przodujące ale na której ściance to nie wiem. Ja dzisiaj miałam trudności z zaśnięciem strasznie mnie boli biodro z lewej strony a jak się na prawą kładę to też mnie z lewej ciągnie na wznak ciężko było bo się w glowie kręciło masakra jakaś. A dzisiaj rano to mnie to biodro boli tak, że aż prominiuje na całą nogę a magnez łykam więc to raczej nie brak. Wizytę mam dopiero 19-tego ale napewno się zapytam co to takiego. Jeśli chodzi o Panią Pomarańczową, która prawdę powie to nich sobie poszuka albo założy forum "Kto ostatni kupi wyprawkę dla dziecka" bo tutaj nikomu nie przeszkadza, że niektórzy mają już wyprane, wyprasowane i zakupione rzeczy. My się tu wspieramy, doradzamy i staramy pomagać a nie krytykować.

Kwietniowa mamusia witaj w gronie kwietnióweczek :)

Dziewczyny a na jaki materacyk się decydujecie, bo ja mam dla syna gryka-kokos ale sie jakoś nie spisuje i synek nie chce na nim spać.

A przypomniało mi się. Dziewczynki a jak wasze dzidzie są ułożone czy już główką w dół czy jeszcze nie? Lekarz ostatnio mówił, że mu się nie podoba dupka w dół u małej, ale myślę że ma jeszcze czas. chociaż synek już w tym czasie był w dół główką. Mam nadzieję, że jak 19-01 pójdę na wizytę to już będzie ok.

Dziewczyny zazdroszczę wam, że wasze dwulatki spią w ciągu dnia. Mój to tylko na dworze w wózku zaśnie a tak to ani chuchu.

SURI to chyba już ten etap ciąży, że się śluz zagęszcza :) Mnie co gorsza zaczynają męczyć zaparcia i wzdęcia. Aj słer nie zjem już ani kawałka słodycza, chyba się popłaczę bo ostatnio cały czas za mną chodzą. Idę zaraz na zakupy do rossmanna bo mają tanie wkładki laktacyjne i inne rzeczy :)

A dziewczynki przypomniało mi się, że trzeba kupić takie duże podpaski prawie pieluchy na krwawienie po porodzie (odchody poporodowe). Najgorzej jest przez kilka pierwszych dni. Później można nosić już normalne :)

Bajua ja nie miałam robionego GBS nie wiem czy robią to zawsze :) a jeśli chodzi o KTG to też miałam dopiero w szpitalu robione.

Oczywiście jeszcze wszelkie kosmetyki dla dzidzi. Jeśli chodzi o ciuszki to ja już nic nie kupuję tzn nawet nic nie kupiłam tylko mojego męża siostra szaleje jak zwykle :) po synku mam cała masę bodziaków pajacyków i śpioszków (niektóre nawet ie używane). Co do rozmiarów to ja miałam niespodziankę bo oczywiście mały się nie zmieścił w 56 bo się urodził długi na 61 cm :) mam nadzieję, że Nadia będzie mniejsza :) A butelki zamówiłam na allegro bo były naprawdę tanie. Syna karmiłam piersią więc córkę też planuję. Ale się butelki przydadzą nawet do laktatora aby ktoś mógł dziecko nakarmić jak trzeba będzie gdzieś wyjść szybko coś załatwić.

Martusia mała w pierwszej ciąży to ja zrezygnowałam z wszystkiego i piłam tylko inkę albo bezkofeinową (zero chemii w żywności w napojach itp), ale teraz lekarz sam mi zalecił napicie się kawy jak będę miała zawroty i niskie ciśnienie. Więc sobie czasami pozwalam na rarytasy :) ba nawet sobie pozwalam czasami na chipsy i pepsi :) oczywiście zero alko i papierosów

Hej dziewczynki! Jak tam samopoczucie w tym nowym ważnym dla nas roku? Ja od dwóch dni mam ciśnienie 90/50 i cały czas mi się w głowie kręci masakra. Nawet kawa nie pomaga. Nie wiem jak wy ale ja zaczynam pomału wyszukiwać wszelkie promocje na pieluchy i inne akcesoria i robić zakupy. Później wszystko naraz to będzie problem. Pozdrawiam

No a ja po naturalnym gdzieś ze 3 tygodnie nie mogłam normalnie usiąść masakra. Znalazłam na allegro tanie butelki i zamówiłam :) w sklepie były 2 razy droższe, więc myślę że sie opłaca :D linki: http://allegro.pl/butelki-philips-avent-2x260ml-260ml-rozowa-butelka-i2018242685.html http://allegro.pl/butelki-avent-philips-2-x-125ml-bpa-free-luksell-i1973429178.html

Ja rodziłam naturalnie :) i było ok do momentu parcia, tzn bardzo dużo kobiet w tym czasie rodziło, a ja bałam się przeć aby dziecko nie spadlo na podłogę itp (tak to jest jak się człowiek nasłucha dziwnych opowieści) więc czekałam aż jakaś położna albo lekarz przyjdzie. I niestety tak długo to trwało, że skurcze mi przeszły i cała reszta nie była już ciekawa. I niestety dziecko było za duże jak na moje gabaryty. Więc pomyślałam, że po cesarce dziewczyny się lepiej czuły niż po porodzie naturalnym (gdzie podobno powinno być odwrotnie) i może lepsza byłaby cesarka. Ale z drugiej strony....... chyba gorzej niż ostatnio przy porodzie naturalnym nie będzie :) Chyba natura wygrywa.

Na zgagę to lekarz mi mówił, że można rennie i mleko pić. Ale ja na szczęście nie mam zgagi :)