Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tarja666

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez Tarja666


  1. Alex;D masz chłopaka,musisz dla niego się starać,on cie bardzo kocha wiesz o tym.Jeśli masz trądzik to nie myślałaś o dermatologu?Ja byłam kiedyś zapisana,bylam w ten dzien u lekarza,ale nagle 5 minut przed wizyta spanikowałam i uciekłam strasznie sie boje tej wizyty i tego jak będę musiała mu/jej mówić o wyciskaniu,nie wiem jak sie mam zachowywać podczas wizyty,nie chce mówić wszystkiego.Kiedyś pójdę na pewno,ale muszę strasznie się przygotować do tego. Przez te 4 lata leczyłam się chyba wszystkimi chyba metodami byłam u psychologa,psychiatry,sama leczyłam się rożnymi maściami,kremami itp.bylam nawet u kosmetyczki robilam kwasyAHA i jakies tam inne zabiegi,wszystko dawało mi jakieś efekty,ale bardziej by mi dały jakbym nic nie ruszała. Mam za swoje,winie siebie za swoja krzywdę.Wiem porostu nie wolno mi tak,ale to prawda.Jedyna nadzieja w tym kolagenie,mydełko Savon-noir i w dermatologu. Mi mama mówi ze jak znajdę prace skończą się moje problemy,nie będę miała czasu na wyciskanie,ani na nic.Przyjdę to będę chciała spać.To nie prawda.Sama praca nie rozwiąże problemu,pracowałam miesiąc i problem nie zniknął,nie wiem może za mały okres czasu.Mama mi tez nie jest w stanie pomoc,próbowała mi pomagać,ale bezskutecznie,bo przecież nie może mnie kontrolować 24h. Nie mam pojęcia,skąd się to tak wszystko wzięło,szukam rożnych czynników,ale wiem jedno,ze to kształtowało się latami i odbiło się na mojej psychice.

  2. Alex ja tez mam 19 znaczy się już za miesiąc 20. Te zbyt duże wymagania rodziny zaczęły ci komplikować życie i weszłaś w ten nałóg smutne;( Ja wierze ze wyjdziesz z tego,wszystkim się uda. U mnie to było tak:traciłam przyjaciół ,tez rodzice mnie porównywali do innych,przez swoja głupotę,zaczęłam się zamykać w sobie,nie wychodziłam na pole i tak się zaczęło ze zaczęłam się ugniatać,zaczęły się te zaburzenia obsesyjno-kompulsywne,np.dostałam w wieku 13 lat od mamy 5 par kolczyków,były takie śliczne ze kuzynka i koleżanki zaczęły mi zazdrościć,to ja te kolczyk schowałam je do pudelka i zaczęłam ciągle je sprawdzać czy dobrze leżą,czy się nie zerwały itp. i tak co po chwile,wiec ten przykład mogę zaliczyć to tych zaburzeń.ale nie wiedziałam jeszcze co to jest.Albo kiedy dostałam sto złotych to tez ciągle sprawdzałam po kilka razy czy stówki nie przerwałam zamkiem od portfela.Tez poczułam się do niczego,nie miałam wsparcia w nikim,zaczęły się problemy w szkole,miałam nawet myśli samobójcze i się cięłam.Byłam sama.Brzmi troszkę jak historia emoszka hehe.(ale nie nie byłam) Teraz wszystko się odmieniło,jest wszystko w porządku,zmądrzałam i można powiedzieć ze wyzdrowiałam i opamiętałam się lecz zmarnowałam sobie 6 lat życia,a od 4 się wyciskam to jedno pozostało.Chce żyć normalnie,ale problem z cera czasem mi to psuje,staram się nie myśleć o twarzy,ale się nie da,te wieczne porównywanie gęby mojej z kimś...;(Strasznie chciałabym to cofnąć,codziennie modle się do Boga,aby mi pomógł.Czasem kompletnie nie mam siły walczyć i myślę sobie jaka ja głupia!Przecież Bóg mi w tym nie pomoże,sama sobie muszę pomoc.To jest najgorszy nałóg pewnie ale wiem ze wszystkiego się wyjdzie,tylko nie tak szybko i ważne ze nie trzeba się nigdy poddawać,a ja się często poddaje.. Pytanie nie na temat:Macie dziewczyny po płaczu czerwony nos? Ja właśnie jak płacze mam i nie wiem jak zakumulować,puder nie pomaga....

  3. Alex;D ja to samo szukam pracy i tez jestem wstydliwa strasznie,byłam na rozmowie w firmie,ale jakoś dałam rady,na szczęście rozmawiałam z kobieta,przy facecie bardziej bym się krepowała.Dodam ze jestem bardzo małomówna i czasem nie wiem co mam powiedzieć i boje się ze palne jakieś głupstwo. Wiesz pójdź do bezrobocia,maja dużo ofert,albo sa takie firmy co załatwiają za darmo prace warto z nich korzystać,ja miałam prace jedna ale zrezygnowałam bo strasznie się męczyłam,a atmosfera była straszna w tej fabryce jedna druga obgadywała,kłócili się,przezywali koszmar.

  4. Cześć. Przysłali mi ten kolagen aż dziwie się ze aż tak szybko O.o od jutra zacznę go używać jestem mega mega zadowolona;d Po popołudniu chciałam się powyciskać,ale umyłam ręce,nawet nie tykam twarzy oraz nawet starałam się nie myc i od razu wyszłam na spacer z psem.Pozytywnie;)Strasznie się ciesze nie wyciskałam się i nie zmarnowałam dnia.Nawet jedna znana sąsiadka powiedziała mi ze promiennie wyglądam. Dziwie się ze ludzie myślą ze jestem szczęśliwa dziewczyna,ale niezupełnie tak jest.Nie widza moich problemów,nawet dzisiaj szły 2 chłopaki i jeden do drugiego patrz,fajna laska,znasz ja,a tamten powiedział nie znam pewnie nie stad.Szlam ścieżką rowerowa,a oni tez szli pewnie ze szkoły,na pewno mówili o mnie bo się patrzali ,a innych ludzi tam nie było.Strasznie milo mi się zrobiło i miałam cholerne szczęście ze nie uległam pokusie. Ten dzień zaliczam do udanych. http://www.youtube.com/watch?v=h_L4Rixya64&feature=my_favorites&list=FL3tqoriiHmKsj-PpDSvU2gA

  5. Alex dzieki za link już zamówiłam go sobie od razu,bo na stanie został tylko 2. Tak damy rade,nic nie może trwać wiecznie. Nie wiem czy to dobry sposób,ale chyba na pewno nie bo dłonie będę mieć suche,no ale korciło mnie na grzebanie w twarzy oraz podejście do lustra,to umyłam tylko ręce i wyszłam z łazienki;p Moze za każdym razem kiedy najdzie mnie ochota to będę myla rece...

  6. Ja tak chyba prędko z tego nie wyjdę...znów zaliczyłam masakrę:( A na koniec straszne mycie mydlem i prysznicem,zmarnowalam chyba 250 litrów... A potem się nie dziwić ze płacimy za wodę,ale staram się nie mówić ze to ja tyle marnuje wody. Szczypie mnie twarz,za niedługo moje 20 urodziny i znow pewnie dalej będę się wyciskać,a poddaje się już. Chce się z wami pożegnać,mam nadzieje ze wam się po szczęści. 4 lata masakruje sie,byly wzloty i były upadki,mialam nadzieje no ale naprawdę wysiadam,nie mam siły walczyć.Niech zostanie jak jest. Moze przejdzie i nie bede tego robic,nie wiem zobaczymy co czas pokaze. Az dziwie sie ze zniszylam calutkie cialo,nogi,plecy,kark,brzuch,dekokt itp. wszystko w przebarwieniach i strupach. Musze zapanować nad nerwami,ludzie ile ja stuklam luster,kubkow i zniszczylam innych rzeczy.... ZDECYDOWALAM SIE NA CWICZENIA MOZE TO COS DA... Pozdrawiam

  7. O Grzesiu dzięki za sposób z tym smarowaniem twarzy czymś i ciesze się ze u ciebie dobrze.Tylko nie wiem jak to sie dzieje,ze witam się zawsze z dziewczynami,a o ciebie rodzynku jednym zapominam....wybacz. Mam pytanie do was czy jak nie używacie nic do twarzy przez jakiś czas,żadnych zeli nawet to nie macie takiej chropowatej trochę skory? Bo ja właśnie mam,czuje jakby wszystko wychodzi na wierzch.najbardziej nos.Wkurza mnie to i pocieram twarz tak mocno i schodzi tak jakby brud,chyba to brud nad gromadzony przez ten tydzień.Najważniejsze żeby nie dotykać twarzy ,umyć delikatnie i nie ruszać. A co do tej fobii,to chyba przejdzie jak znikną problemy z twarzą.

  8. Witam serdecznie moje kochane:)) Ja zakupiłam zwykle naturalne mydełka i myje nimi buzie delikatnie i są chyba lepsze od zeli.ładnie oczyszczają cerę. Ciesze się życiem,mimo iz wycislam 3 paskudy,mam fatalna cere.Utrudnia mi to kontakt z ludźmi,często sie czerwienie,jestem nieśmiała,mam fobie spoleczna ale pracuje nad tym na razie jestem na dobrej drodze;)) Duzy sukces ze juz z niektorymi gadam swobodnie. Wiem ze już powoli wychodze z tego.jest lepiej niz rok temu.Za niedługo 20latek mi przekroczy i zamierzam isc dalej przed siebie bez niszczenia twarzy,będę się cieszyć życiem. Pozdrawiam milej niedzieli

  9. no wlacha ja tez nie wierze ze jak sie nie je słodyczy to cera lepsza,ja jem ładuje się strasznie czekoladom mmmmm uwielbiam;) 1 tabliczka w tygodniu,a tak to batony cukierki oczywiscie z czekolady i cera indetycznie wyglada,tak jakbym nie jadla wcale slodyczek.Ale juz nie bede jesc bo troszke mi przytylo i 5 kg musze schudnac do lata. U mnie okej powstrzymuje sie od babrania twarzy,dałam twarzy odpocząć.żadnych maseczek,pellingow,kremów dosłownie nic nawet zelu przez tydzien staram sie nie używać,niech buzia odpocznie. Jezu jak patrze na osoby jakie maja problemy z buzia to ja w porównaniu do nich to jestem strasznie głupia;/ Ale niestety nie obejdzie sie bez dermatologa te wagry niszcza mi samopoczucie;( Pragne cere taka jak dawniej! ZESPÓŁ PANTERA WRÓCIŁ! http://www.youtube.com/watch?v=yeVJguP_T40&context=C468a32dADvjVQa1PpcFNKg7yErxnHKcwIyshIgqxXMXzUZH8pEKU=

  10. Witam. Nie wyciskam juz 4 dni jupi!!!!:D Dla mnie to sukces maly,ale zawsze to cos;) zuzak chce cie pocieszyć masz ładniejsze czoło od mojego;D Moje cale jakies suche,czerwone,powyciskane,szkoda pisac;p A ja znów swoje w poniedziałek mama mnie ochroniala pochowała mydla,a ja wczoraj znów umyłam twarz mydłem pokryjomu,ścieram tak mocno aż skora schodzi,zafundowałam sobie mega piling mydlany hehe,ale już nigdy więcej.Osti raz ....Gupia sobie mysle,ze tak bede pocierala mordke,to wszystko czary mary zniknie hehe marzenia;)) Razem z mama postanowiliśmy ze wyrzucamy wszystkie mydła nawet te w płynie,a kupujemy tylko zele do mycia. Dziwne to ,bo siostra tez sie wyciskala jak byla mlodsza,ona nawet wyciągała te białe kaszaki czy jakoś tak igła nawet pryszcze nakuwala igla,nigdy nie używała zeli,kremow,pelling,tylko ma dziury,plamow nie ma,sladow tez nie dziwne.Tylko jeszcze ma z tym problem i ma kule na twarzy-->krosty jakies podskórne i wagierkow ma malo. Przestala wyciskać,to cera sie unormowała,wyglada znacznie lepiej. Ja z koleji mialam troche wagrow,ale przez moja glupote mam wiecej;( Nie mam pryszczy,nigdy nie miałam...znaczy sie miałam jednego kolo nosa,ale to raz w zyciu. Za to mam pojedyncze krostki podkorne ktore notorycznie wyciskam;( A mam slady,4 dziurki,ktore z czasem maleją,a wydaje mi sie ze te plamy zejda same i cera tez sie uspokoji kiedy przestane.Naszczescie mam lepsza cere od niej mimo iz wyciskam,ale ona tez by miala ladna jakby uzywala zeli,maseczek,serum,pellingow i tych innych mazidel jak jak ja,ale ona dziwna boi sie takich rzeczy.;P Ma obawy ze to pogorszy jej stan,a wcale nie prawda,bo mnie takie rzeczy pomagaja. Także podsumujac moje drogie,na ładna cerę nigdy nie jest za późno i wierze ze nam sie uda,niewazne czy za miesiac,czy za rok,ale wiem ze każdej z nas sie uda.Jest strasznie ciężko to z czasem minie,ale trzeba zrobic pierwszy krok,a potem drugi.Bedzie dobrze,nie denerwujcie sie,bo ja sie przez to denerwuje,ale staram sie nie myslec i jakos ide przez zycie z podniesiona glowa. Jestem silniejsza,duzo przeszlam i jestem odporna na bol i cierpienia,także tym sie nie zalamuje,a nadzieja jest zawsze ze mną,chociaż czasem światło nadziei zanika to pozniej znow swieci i mam sile zmierzyc sie z tym oblesnym paskudztwem.Jestem do was przywiazana i duchem wspieram was,nawet jesli tego nie pisze,bo wiem dobrze co przechodzicie. Czasem mam myśli ze wolałabym być alkoholiczka,narkomanka bo po takich nałogach ślady nie zostaja,jedynie w psychice,niz to. Wiadomo nałóg to nałóg każdy ciężki do wyleczenia,ale do wyleczenia!Pamiętajcie! Pozdrawiam serdecznie.Wesolych Swiat! P.s.dobry pomysl z tymi wadami zeby sobie wypisac:) Tak sobie zrobilam i powiesilam na scianie nad lozkiem i w lazience przy lustrze :) przepraszam za bledy,zespsuta klawiature mam.

  11. koliniaa włożysz,zrobisz makijaż,fryzurkę i będziesz pięknie wyglądać:D Ja widziałam super szorty w kolorze nude i kupiłam,nie chodzę w spodenkach,ale raz zaszaleje i założę,Tylko nie mam pojęcia co zrobię z nogami mam same plamy myślę ze do lipca zejdą:) Walczę dalej,a co mi tam;p Moja nauczycielka z Biologi powiedziała ze z każdego nałogu i nawyku da się wyjść trzeba się tylko kontrolować,jak się chce to się uda.Ale gdyby wiedziała jakie to trudne....chyba żadnego nałogu nie miała...Tak mi jakoś przywróciła nadzieje:D==>powiedziała ogólnie a nie tylko mnie. Trochę bym chciała zmienić w swoim wyglądzie(takie małe zmiany hehe,nie żadne operacje:P)np.chce proste bezy,schudnąć itp. Od jutra nowy miesiąc wiec próbuje! dzień pierwszy:Wycislam kroche która zrobiła się pod broda.ech,dobrze ze skoczyło się na tym. co do laski z bloga: Jezu prochów to ja bym nie chciała brać,wiem ze same prochy to jeszcze nic,liczy sie wsparcie rodziny przyjaciół,a psycholog tez niewiele daje.Bo psycholog wysłucha doradzi,porozmawiamy z nim i wracamy do domciu i wieczorem znów to się zaczyna. http://www.youtube.com/watch?v=TkPbJIlEXow&feature=my_favorites&list=FL3tqoriiHmKsj-PpDSvU2gA
×