Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

robert28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej. Nie mam sie komu wygadac wiec chcialbym tu... Na imie mam Robert, mam 28 lat. Cale zycie szukam tej jedynej i myslalem ze w wakacje ją znalazlem. Poznalismy sie dosc fartownie, kilka randek, kolacji, spotkan w parku i zostalismy para. Bylo super, spedzalismy razem wieczory, weekendy, 2 razy wyjechalismy poza miasto na weekend, kochalismy sie i nadal kochamy ale ona ze wzgledu na prace wyprowadzila sie 100 km ode mnie. Dla niej ta odleglosc to chyba problem bo za bardzo nie chce tego kontynuowac chociaz mowi ze bardzo mnie kocha i teskni. Ja tez kocham i cholernie tesknie, dla mnie ta odleglosc to nie problem. Wiem ze takiej dziewczyny i takiej milosci chyba juz nie znajde wiec prosze was co ja mam zrobic??? poddac sie czy jeszcze powalczyc o nia, a jesli tak to w jaki sposob? Nie chce sie tak latwo poddac. Jutro lub po jutrze bede sie z nia widzial i co ja mam wtedy zrobic???
×