Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iwka_82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iwka_82

  1. No to Was zaskocze;) Moja coreczka jest juz ze mna po drugiej stronie brzuszka, cala i zdrowa, ale niestety malutka, tylko 2400 g. Lekarze podjelibdecyzje o szybszym rozwiazaniu, to bylo lepsze dla malej niz przebywanie w brzuc******estem bardzo szczesliwa, mala jest cudowna, duzo spi i robi przepiekne miny;)
  2. Dziewczyny ja tak na szybko - u mnie wielki znak zapytania co do terminu porodu:( od ponad tygodnia jestem w szpitalu i wszystko jest mozliwe. Okazalo sie ze cos z lozyskiem nie tak, prawdopodobnie przez podwyzszone cisnienie. Caly czas mnie badają i albo wyjde do domu, albo bede tu do samego porodu w marcu albo bedzie konieczne szybsze rozwiazanie. Jestem w 35tc. I martwie sie o moja dzidzię:(
  3. Dziewczyny, u mnie 34 tc, szyjka długa i zamknięta, ale na ktg pojawiają się skurcze! I być może wyląduję w szpitalu na obserwacji, nie wiem o co chodzi. Dziecko waży ok 2,4 kg. Biorę magnez w dużych ilościach, do tego nospę, jutro powtórka ktg i decyzja co dalej. Jeszcze bym chciała trochę pochodzić w ciąży... Kurcze i też nie mam jeszcze pampersów.
  4. Margot - no to ogromne gratulacje:) Najważniejsze, że już po wszystkim i że maleństwo jest zdrowe:) A swoją formą się nie martw, w końcu wykonałaś kawał roboty, masz prawo czuć się bez sił i zmęczona, ważne aby ktoś Cię teraz wspierał, a Ty powoli dojdziesz do siebie:) --- GosiulaK, no ja ma właśnie na 15 marca:) Ale może urodzę wcześniej?Jeszcze prawie 2 miesiące, a ja co chwilę, jak tylko chodzę, to mam skurcze tzn brzuch mi twardnieje. I wiecie co - odkryłam, że moja dzidzia często mam czkawki, wcześniej myślałam, że to krew mi tak pulsuje;) bo jakoś tak za szybko, jak na czkawkę;)
  5. GosiulaK, a na kiedy Ty masz termin? Bo ze stopki wynika, że później ode mnie, ale kiedyś wspominałaś że wcześniej będziesz rodzić. Będziesz miała cc, tak? Ja byłam zwiedzać porodówkę:) Coraz bardziej do mnie dociera, że któregoś dnia tam wyląduję i nie będzie odwrotu;) Zastanawiam się nad porodem w wodzie, czy któraś z Was rodziła w wodzie? Albo zastanawiała się nad tym? Aaaa no i ból gardła nie chce przejść, a próbuję wszystko. Najgorsze, że poza tym nic mi nie dolega...
  6. Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi. Niestety mleko z miodem i czosnek na gardło mi nie działają, na kaszel i inne objawy przeziębienia jak najbardziej ok. Spróbuję tą wodę z solą, chociaż trochę mnie to odstrasza, ale jak trzeba to trudno:( A jutro skoczę po pastylki Prenalen, nie wiedziałam że takie są mimo, że syrop z tej firmy znam i używam. No i jak mi nie przejdzie to pójdę do lekarza. Gosiulak, ja kasę odkładałam od jakiegoś czasu, tylko jakoś ciągle wydawało mi się, że za wcześnie na zakupy jest;)
  7. LisaPanda, ogromne gratulacje! Długi ten Twój synek :) Jak wrócisz do domku i znajdziesz siły, to napisz jak było - mam nadzieję, że szybko i lekko:) ----- U mnie już zostało mniej niż 2 miesiące i po ostatnim ataku paniki, że jak się zacznie wcześniej a ja nic nie mam, to teraz już moja torba prawie spakowana, dla małej w trakcie:) Wózek kupiony, łóżeczko i fotelik zamawiamy na dniach i zostanie parę pierdółek, kosmetyki większość z Rossmanna. No i jestem trochę spokojniejsza:) Dziewczyny, macie jakieś domowe sposoby na bolące gardło? Strasznie mnie od wczoraj boli...
  8. Jeju jak to zabrzmiało. LisaPando, nie chciałam Cię straszyć próżnociągiem, a tak to trochę zabrzmiało, jak przeczytałam raz jeszcze:( Podziwiam Cię za taką jasną chęć porodu naturalnego i szczerze życzę, aby wszystko poszło dobrze, szybko i bez jakichkolwiek komplikacji:). Po wszystkim od razu będziesz mogła tulić maleństwo:) Ja ciągle się waham, z jednej strony chciałabym naturalnie, a z drugiej boję się, że coś się stanie z dzieckiem. Stąd pewnie takie sny. Wrocławskie porodówki nie mają niestety dobrej renomy:(
  9. LisaPanda - z ciężarówek jeszcze ja jestem, choć rzadko się udzielam:) Powodzenia w porodzie naturalnym. Mi dziś się śniło, że rodziłam moją córeczkę i użyli do porodu próżnociągu i dzieciątko się urodziło z wielkim guzem na główce. :( Matko, zaczynam mieć schizy... Morganna, dziękuję za opinię o łóżeczku, przyznam, że tego aspektu wcześniej nie brałam pod uwagę i teraz zaczynam się nad tym zastanawiać. A jak wygląda kwestia zabrudzeń? Jest to łatwe do czyszczenia? Jeju Gosiulak, to Ty już masz prawie wszystko. I pomyśleć, że między nami tylko tydzień różnicy, a u mnie tylko ubranka są;) To na bank w ciągu tygodnia muszę to nadrobić. Ale większość i tak zamówię przez Allegro. Vicky, jak widzisz, u Ciebie jeszcze nie jest tak źle;) Dziewczyny, a jaki materacyk do łóżeczka polecacie?
  10. Gusia09- jeszcze do Ciebie mam pytanko, bo Ty kupiłaś dla małej łóżeczko turystyczne jako główne. Jak Ci się sprawuje po takim czasie? Jesteś zadowolona, kupiłabyś raz jeszcze? Pytam, bo ja też planuję kupić łóżeczko turystyczne zamiast tradycyjnego drewnianego.
  11. Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi:) Trochę mnie uspokoiłyście :) W takim razie wezmę ze 2-3 komplety 56 do szpitala. Dzisiaj miałam usg w 31tc****ani dr powiedziała, że mała wymiarami jest dokładnie pośrodku "stawki", brzuszek jedynie ciut mniejszy, ale gdy zapytałam o długość, to powiedziała mi, że to dopiero będzie można stwierdzić jak się urodzi;) Kini, a z zakupami to było tak, że niby większość grubszych rzeczy typu wózek, łóżeczko mamy wybrane tylko musimy zakupić, a na resztę wydawało mi się, że mam czas...;) aż się zorientowałam, że gdybym z jakichś powodów teraz urodziła, to nie mam nic :D więc teraz szybko wszystko zamawiam;) Gosiulak - u mnie też brzuch już duży i też chodzę jak kaczka, zwłaszcza że po świętach trochę więcej mi przybyło tu i ówdzie ;) poza tym często brzuch mi twardnieje, co też nie ułatwia chodzenia. A podobno będzie gorzej :D Gosiulak, a jakie ubranka szykujesz na wyjście ze szpitala? Bo mimo, ze teraz jest wiosennie, to myślę, że w marcu może być zima...
  12. Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było:) Chciałam wszystkim Was życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:) Niech się spełni wszystko, co tylko sobie wymarzycie;) Gosiulak, wygląda na to, że rodzimy w tym samym czasie:) Mi też zostało juz tylko 9 tyg:) I brzuchol coraz większy... jest coraz ciężej... Dziewczyny chciałam Wam jeszcze powiedzieć, choć pewnie nie jestem pierwsza, że to forum to skarb;) Wiele można się dowiedzieć z Waszych doświadczeń:) Ja właśnie przerażona zaczynam kompletować wyprawkę, dotychczas z uwagi na pracę nie miałam czasu, aż nagle przeczytałam, że przecież może się zdarzyć, że urodzę w 8 m-cu, a jak niczego nie mam, to znaczy wiele mam juz wybrane, ale nie kupione. Mam jeszcze Do Was pytanko, jeśli pamiętacie, jaki rozmiar ubranek na początku kupowałyście? Od kiedy się przydają 68? Bo ja mam najwięcej z rozmiaru 62 i boję się, że na krótko wystarczy, zwłaszcza odkąd przeczytałam, że Kini córeczka urodziła się mając 59cm... Czy opłaca się do szpitala brać w ogóle rozm 56? Gosiulak, jakie Ty masz plany?
  13. Kikulec, co za prezent świąteczno-noworoczny!:) ogromne gratulacje:) trzymam kciuki, aby Twoje szczęście trwało całe 9 miesięcy:) dbaj o siebie.
  14. Kikulec doskonale Cię rozumiem, czasami trzeba nabrać dystansu. Teraz jest doskonały czas - wszystkie przygotowania przedświąteczne, prezenty choć trochę pozwalają skupić myśli na czymś innym niż ciąża czekanie na betę. Trzymam kciuki:)
  15. Justynka83 u mnie jest zupełnie odwrotnie! W 13tc miał być chłopiec i bardzo zżyłam sie z tą myślą, a teraz będzie dziewczynka - do dziś nie mogę się do tej myśli przyzwyczaić;) Uwierzę, jak zobaczę ;) A gdzie planujesz rodzić? Na Brochowie, tak? Ja ciągle jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji... **** Mama Olgierda zgodnie z wytycznymi polskiego towarzystwa ginekologicznego, jesli ciąża jest po in vitro to rodząca ma teoretycznie prawo do wyboru, czy chce rodzić naturalnie czy chce zakończyć ciążę cc. Ale to raczej nie ze względów zdrowotnych (choć niepłodność może być czasami spowodowana wadami w budowie kobiety, których nikt nie wykrył), lecz dla komfortu psychicznego, że skoro kobieta tyle czekała na to dziecko, to nie pozwólmy aby przy porodzie coś poszło nie tak. Ja to tak rozumiem, przynajmniej.
  16. Izabelka ja mam termin na połowę marca, ale niestety jeszcze wczoraj było wszystko ok, a już dziś jestem na L4. Okazało się, ze mam skoki ciśnienia, które mogą być groźne i pani dr kategorycznie nakazała zwolnienie tempa i zaprzestanie chodzenia do pracy, nawet pomimo tego, ze fizycznie czuję się ok. Dodatkowo przeziębienie mnie od rana łapie. To Ty już prawie...:) Już w każdej chwili możesz jechać na porodówkę... Ja dopiero zaczynam o tym myśleć... Rodzisz naturalnie? Podobno po in vitro kobieta ma prawo decydować, jaki ma być poród.
  17. Justynka83 ja duphaston też brałam do ok 13tc. Co do testów, to po pierwsze ja chciałam wiedzieć na pewno czy wszystko jest ok z dzieckiem. USG genetyczne z 12tc zrobiłam u dwóch różnych lekarzy, którzy posiadają certyfikaty do robienia takiego badania i nowoczesny sprzęt. Wyniki wyszły im w zasadzie identyczne, nt 1,6. Trochę mnie to uspokoiło. Testu Pappa nie chciałam robić, nie ze względu na koszty, ale jakoś nie wierzę w jego wiarygodność. Moja Pani dr też mi nie polecała, bo: mam 31 lat (więc niby młoda), usg wyszło ok, w rodzinie mojej i męża nie było żadnych wad genetycznych. Poza tym zawsze pozostaje pytanie: jeśli będzie coś nie tak, to co zrobicie. Jeśli chcecie mieć większą pewność, to poczytajcie o teście Nifty. Bardzo drogie (3 tys zł), ale to już nie jest statystyka, tylko badanie genetyczne dziecka, które polega na zwykłym pobraniu krwi od matki. A ja za tydzień mam połowkowe i chyba powoli zaczynam czuć dziecko... takie bąbelki w brzuchu :) Ale nie mam pewności czy to jest to:)
  18. Kikulec, u mnie wszystko dobrze, chociaż głupio mi to pisać, wiedząc co Ciebie spotkało i że m1 też wciąż czeka. Chciałabym, aby Wam też się udało, już tak na stałe, żeby wszystko było w porządku w ciążą. Zaglądam tu do Was cały czas czekając na pozytywne wiadomości - wierzę, że w końcu tak będzie i będę gratulować:) U mnie już w zasadzie połowa, już niedługo usg połówkowe, prawdopodobnie córka, na razie wszystko ok, choć ruchów jeszcze nie czuję. Pracuję i zamierzam jeszcze popracować. Teraz mam szał zakupów, ale dla siebie, nie dziecka... W nic sie nie mieszczę, a kupić coś ciążowego i nie zbankrutować to naprawdę wyższa sztuka;) Dziewczyny, pozdrawiam i udanego weekendu życzę:) Justyna83 - a co u Ciebie?
  19. Kikulec :( nawet nie wiem, co napisać:( to jest tak bardzo przykre smutne i niesprawiedliwe, że brak słów... chciałabym, aby to była nieprawda.... a nie chcesz iść do jakiegoś innego lekarza, aby ktoś inny jeszcze ocenił co tam się dzieje?
  20. Słoneczko11 - dostałaś nr tel do Gizlera? On zawsze każdej dziewczynie już przy stymulacji do IVF daje. I mówił, że nie ma głupich pytań, więc jak coś się będzie działo to mam dzwonić lub pisać smsy. Dziewczyny, ja się rzadko udzielam, ale dużo pracuję a ciąża póki co nie daje się specjalnie we znaki;) Ale coraz bliżej do momentu, gdy trzeba będzie się coraz bardziej zastanawiać nad przygotowaniami ;) Pozdrowienia dla wszystkich!!!
  21. Justynka83, to super! Gratuluję serduszka! :) Tak, ja niestety też płaciłam za wizytę w ciąży :( Teraz - jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś -czeka Cię wybieranie lekarza prowadzącego, a potem szpitala ;) A bierzesz jeszcze progesteron?
  22. Aha, aby spróbować zapobiec hiperstymulacji, powinnaś pić bardzo dużo wody, min 2 litry dziennie.
  23. Zocha, objawem hiperstymulacji jest raczej bardzo wzdęty brzuch. Jajnik może boleć Cię od tego, że pęcherzyki naciskają na jakiś nerw. Ale jeśli bardzo boli i Nospa nie pozwala, to ja bym dzwoniła do lekarza. Jakby nie patrzeć, to silna stymulacja może mieć duży wpływ na organizm.
  24. Kikulec, to super, ze wszystko OK! :) Teraz dużo odpoczywaj, żeby plamienia sie nie powtórzyły. A dlaczego chcesz do tego lekarza chodzić przez cały trymestr? Ja do dr z Invimedu chodziłam do jakiegoś 8 tyg (miałam 2 wizyty w ciąży), na ostatniej wizycie dostałam zalecenia co do luteiny i d*phastonu i zapisałam się już do nowego lekarza, który założył kartę ciąży i który prowadzi ciążę. Wie, ze jestem po IVF, wie o zaleceniach co do luteiny, a ciąża ta nie różni się od normalnej. I przynajmniej od początku do końca będę miała jednego lekarza. Ja jestem naprawdę zadowolona. Zastanów się jeszcze, czy chcesz po I trymestrze zmieniać lekarza prowadzącego.
  25. Kikulec, Siwa ma rację, połóż się i postaraj się uspokoić,może włącz sobie jakiś zajmujący film, nerwy tylko pogarszają sytuację, a plamienia się zdarzają. Może zadzwoń do lekarza, czy nie powinnaś zwiększyć luteiny lub d*phastonu, tak zapobiegawczo. HCG pięknie Ci rośnie, więc jest dobrze.:)
×