Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

limka82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez limka82

  1. mnie też chłopak, a później mężuś "katował" swoimi muzycznymi fascynacjami :) bo ja taka bez ogłady w tej kwestii trochę byłam ;) ale ten queen i lady pank to już efekty mojego słuchania, i ja jego zaraziłam też tymi zespołami sam też trochę grywa, ale szczerze mówiąc to mi bardziej na nerwy działa :D tylko ciiiii... ;) fajnie tak powspominać a moja dzidzia ma czkawkę po sałatce greckiej :D
  2. teraz nie ma już takiej muzyki ;) nasi rodzice to żyli w fajnej muzycznie epoce (ale tylko muzycznie :D ) aż mnie ciarki przechodzą jak słucham tego november rain :)
  3. tam wyżej chodziło mi oczywiście o emisię :D coś się przekręciło przy wysyłaniu ja też linka wkleję :D http://www.youtube.com/watch?v=8SbUC-UaAxE&ob=av3e
  4. A u nas była Anna Jantar i "Przetańczyć z Tobą chcę" :D ischemia - skoro takie gusta muzyczne macie to znajdziecie coś na pewno tylko czy zespół podoła ;) November Rain jest piękna z guns n'roses tylko trochę długa no i raczej o takiej smutnej, niespełnionej miłości Ja też uwielbiam stare zespoły a przede wszystkim queen i stary lady pank, a mężuś zakochany jest w dżemie :D
  5. U mnie będzie już z 8 może 9 kg. Zobaczę na kolejnej wizycie :D Ale ostatnio trochę zmieniłam dietę, tzn jeden posiłek w ciągu dnia to micha sałaty z sosem winegret. Mam nadzieję, że przystopuję trochę przyrost wagi, bo obawiam się że po skończonej 30-tce może być trudniej o powrót do tej przedciążowej. Ale smakowicie wyglądają te Fale Dunaju. Szkoda, ze wiśni nie mam :)
  6. Oczywiście pisałam o odwiedzinach w domu, bo szpital już zupełnie odpada - tutaj tylko mąż. A przecież w domu też człowiek potrzebuje odpoczynku, ogarnięcia się i przystosowania do nowej sytuacji, a nie z kawkami biegać i myśleć co tu podać na stół.
  7. Eehh temat odwiedzin :( dla mnie to makabra jakaś z rodziną męża - widzę że nie tylko dla mnie ;) O ile z teściami, ani z moimi rodzicami nie mam takiego problemu, bo to taktowni ludzie to dużo gorzej jest z siostrą męża i jej dwójką dzieci. Pamiętam po pierwszych narodzinach siostra była wielce oburzona, że zwróciłam uwagę jej córce, żeby była ciszej. Tak samo było na chrzcinach małej, kiedy główna bohaterka wreszcie zasnęła a ja mogłam siąść przy stole. Do dzisiaj wiem, że mają mi to za złe. Ja w takiej sytuacji sama uciszyłabym swoje dziecko, a ona jeszcze obrażona była. Nie wiem jak to teraz załatwimy, tzn. ja wiem, gorzej z moim mężem :) najchętniej odmówiłabym wszelkich wizyt przez co najmniej pierwsze 2 tygodnie, ale mój mąż uwielbia szwagra i wiem, że pierwsze co będzie chciał się z nim spotkać. Mam taki plan, że zamknę się z dzidzią w pokoju i oleję chyba takich gości ;) Taki maluszek potrafi cały czas wisieć przy piersi więc wybiorę co dla mnie ważniejsze. Ogólnie to nie lubię tej kobiety, pomimo że zachowuje pozory sympatii - konkurują z nami na każdym kroku, nawet czuję że ma satysfakcję, że u nas nie będzie parki tylko druga córka. A sama 4 lata starała się o pierwsze dziecko.... Dobra - wylałam co mi leży na wątrobie :) Właśnie zmieniam gumki w moich ciążowych spodniach bo coś mnie cisną, a jak mnie coś ciśnie to zaraz mi słabo. I idę porządki robić, bo jutro mężuś wraca po 6 tygodniach delegacji, więc chcę mieć czas tylko dla niego ;) Co do kolczyków, to jak będzie cieplej to teraz przekłuję uszy córce - ma już 3 lata. W gabinecie do którego zamierzam pójść dwie kosmetyczki strzelają na raz z tych pistoletów przekłuwających, więc nie ma szans, że będzie z jednym chodzić :) Ogólnie widzę że w necie jest nagonka na zbyt wczesne przekłuwanie - ale jakoś na ulicach tego nie widzę, a nawet spotykam się ze złotymi bransoletkami na takich malutkich rączkach, co dla mnie jest nienormalne.
  8. Hej ciężaróweczki :) Nie było mnie pół dnia i mam 5 stron czytania :D Jestem po glukozie - przyznaję cwana byłam i myślałam, że lżej będzie, jednak te 75g dało mi w d.....ę ;) w pierwszej ciąży piłam 50 i nie było tragedii, na szczęście pani w przychodni mnie pocieszyła, że to nic w porównaniu z syropem przed kolonoskopią :) Nie zamierzam nic jednak już dziś robić, będę odpoczywać - na ile mi córa oczywiście pozwoli. Chociaż zakupy czekają na rozpakowanie.... Wczoraj pisałyście o pistacjach - oczywiście musiałam dziś kupić bo zasnąć nie mogłam :)
  9. Te brzuszkowe dolegliwości w ciąży to raczej norma - wszystko się nam naciąga i ma prawo pobolewać. Ja wczoraj też podniosłam moją małą i wieczorem tak mi dziwnie było, ale poszłam spać i do rana rozeszło się po kościach. Mnie za to od kilku dni co innego wkurza - mam w gardle jakąś gulę, jakbym miała podrażniony przełyk. Nie wiem czy tak zgaga się zaczyna czy co? Nigdy nie miałam zgagi, nawet w pierwszej ciąży i sama nie wiem o co kaman ;) Pisałyście o pieluchach - jasne że pampki najlepsze :) mają taki fajny pudrowo-dzidziusiowy zapach :) a jeśli chodzi o tańsze to dla mnie nie było różnicy np. pomiędzy bellą happy a dadą, więc później używałam tych biedronkowych. Tesco też ma całkiem niezłe, takie w fioletowym opakowaniu. Też mam jakiś gorszy dzień dzisiaj - nawet spacerek nie pomógł. Idę chyba spać, zwłaszcza że jutro sama słodycz mnie czeka - glukoza :P Najgorsze to czekanie, no ale co zrobić :) A co do wyprawki - spokojnie dziewczyny zdążycie. Dla mojej Natalki rozpoczęłam kupowanie 6 tyg przed. Dziś wszystko jest czy to w sklepach, czy w necie :) ale wiadomo, że to sama radość takie zakupy więc nie można się doczekać :)
  10. Nie musicie brać tych witamin codziennie albo dzielić tabletkę na pół - ja tak robiłam w pierwszej ciąży i córka miała wagę 3150. Teraz biorę co drugi dzień, bo te które kupiłam nie dają się dzielić.
  11. Z tym Alanem - Analem to niezłe :D w życiu nie przyszłoby mi takie skojarzenie do głowy Nam też marzył się Piotruś, Pawełek też bardzo ładne (oba w końcu czerwcowe). U nas będzie jednak Ania albo Emilka :)
  12. A ja z drugiej strony - bałabym się kroplówek na przyspieszenie porodu, masażu szyjki, badań w trakcie porodu, nacięcia, pęknięcia, szycia - wszystkiego tego na żywca. No i tego że dziecku coś mogłoby się stać... Jak widać każda ma swoje strachy i nie da się ich ominąć decydując się na dziecko. Szkoda że natura tego lepiej nie wymyśliła...
  13. hej dziewczyny :) Ja tam za pierwszym razem miałam cc bez wskazań i teraz też na takie rozwiązanie się raczej zdecyduję. Jakoś nie mam ochoty umierać z bólu choćby miał on tylko godzinę trwać - a zwykle trwa dłużej. Jak patrzę na moją córę to strasznie się cieszę, że jej przyjście na świat odbyło się w taki lajtowy sposób ;) Temat cesarek "z widzimisię" kobiety to takie trochę tabu - zaraz jest jazda ;)
  14. mam nadzieję że się nie pogniewacie że wklejam link z innego forum - w temacie ziółek przeczyszczających :) http://forum.gazeta.pl/forum/w,586,61513784,61615558,Re_ziolka_przeczyszczajace_senes_w_ciazy.html?v=2
  15. to ja też się w takim razie zapatrzę, bo wkładki zużywałam w ekspresowym tempie :) o ile oczywiście uda mi się karmić piersią i tym razem :)
  16. nie wiem czy link będzie działał http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=muszle+laktacyjne
  17. nefiii -chodzi Ci o muszle laktacyjne? zastanawiałam się niedawno nad nimi, bo jakoś duże mi się wydają, że się będą odznaczały w ubraniu. Sprawdziły się u Ciebie? na allegro można nabyć takowe :) ja miałam tylko takie kapturki ochronne na początek, jak mała poraniła mi sutki. Masakra - chyba najgorsza rzecz z całego połogu.
  18. Jakiś specjalny biustonosz nie jest konieczny - one mają klej, dzięki czemu się nie przesuwają. Można je nosić też w zwykłym, z tym że potrzebny większy rozmiar bo zajmują trochę miejsca. A wielkością się nie przejmuj - ja mam 75b i karmiłam małą równy rok, a mleka miałam tyle że mogłam bliźniaki wyżywić :D najważniejsze to często przystawiać malucha, który nie przesadzając w pierwszych dniach potrafi całą dobę wisieć na cycusiu.
  19. tak - kupuje się takie wkładki chłonące mleko. To takie jakby podpaski tylko w formie małych kółek :) a przy karmieniu sporo się ich zużywa szczególnie na początku bo mleko potrafi sączyć się cały czas. Tutaj przydają się też pieluchy tetrowe, które można stosować zamiast np. w domu, chociaż latem niespecjalnie to widzę. Ja nawet pamiętam, że wystarczyło że nie karmiłam małej np 3 godziny i tylko pomyślałam o tym, to zaraz dosłownie tryskałam mlekiem :D nieważne czy w domu, czy sklepie więc żeby nie być miss mokrego podkoszulka trzeba takowe zakładać ;)
  20. hej dziewczyny :) i mnie się ten post przyda ;) też jestem już z 8 kg na plusie, a to dopiero 22 tydzień. Wczoraj zrobiłam większe zakupy, same warzywa, drób, twarożki i tym zamierzam się żywić :) chociaż dziś taka mnie ochota na pyzy naszła, że nie wiem czy za chwilę nie zawinę rękawów do roboty :) Z pierwszej ciąży zrzucałam 13 kg i poszło bez żadnej diety - poza tą dotyczącą karmienia piersią. U Was widzę temat wózków króluje - mnie raczej nie dotyczy, na 90% dokupuję tylko gondolę do x-landera, reszta jest. Z drugiej strony gdybym miała jakiś nagły przypływ kasy brałabym quinny buzz ze względu na łatwość składania i zajmowanie niewiele miejsca w bagażniku. Od kilku dni męczy mnie dziąsło w jednym miejscu i nie wiem czy czasem to nie ząb mądrości mi się wyżyna :) aż głowa mnie od tego boli - ale w tym wieku? ja już za kilka tygodni będę 30-latką :D z drugiej strony może dopiero teraz osiągnęłam stan godny takiego zęba :D lepiej późno niż wcale... eh fryzjer by mi się przydał , mężuś wraca za półtora tygodnia, trzebaby się na bóstwo zrobić ;)
  21. Kurka drogie te kamienie, ale czytam, że talerz ceramiczny też się sprawdza, a nawet.... płyta chodnikowa wcześniej umyta i wyprażona w piekarniku :D Można też samemu sobie zrobić na warsztatach ceramicznych :) Spadam na spacerek :)
  22. no i to właśnie może być cały sekret miarko ;) też tak dziś spróbuję a tak w ogóle to kiedyś kupię sobie może ten kamień do pieczenia - ma któraś z Was doświadczenia w używaniu takowego? bo żeby nie było, że szkoda kasy ;)
  23. Zaintrygował mnie ten przepis na pizzę neffi :) szczególnie to, że sprawdzony przez eksperta ;) ale mnie naszła ochota na pizzę - może w takim razie zrobię taką na wieczór, muszę tylko po pieczarki i drożdże wyskoczyć do sklepu. Napisz proszę jeszcze w jakiej temperaturze pieczesz, bo to też ważne. Podobno w domu z reguły nie udaje się takie ciasto, bo temperatura pieczenia naszych piekarników jest za niska w porównaniu z pieczeniem w piecu. Obiad planuje leciutki tzn. zupka brokułowa z wczoraj :) więc pizza by pasowała na dopełnienie :D Co do pozycji spania to ja mam taką "kombinowaną" :D nadal śpię częściowo na brzuchu, ale podciągam lewą nogę tak, żeby przenieść na nią ciężar ciała. Inaczej nie zasnę, a lewy bok to już zupełnie odpada. Fajna zima się u mnie zrobiła - biało ale ciepełko. Też planuję spacer, najpierw z małą do lasu na sanki, a później do sklepu.
×