Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Efciaczek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Efciaczek

  1. No to popichcone :) 10 słoiczków!! Co prawda miał wyjść dżem jagodowy a wyszło coś na kształt kompotu ;) bardzo gęstego ;) nic to... spożytkuje się :) czy do kaszki dla Siusinki czy do polania lodów albo do zjedzenia w długie zimowo wiosenne wieczory :) No!! A jutro lece po truskawki :) będzie dżem (chyba, ze wyjdzie jak z jagodami to będzie kompot :P ). Wzięło mnie na przetwórstwo owocowe, ale jak czytam etykiety gotowych produktów typu kaszki smakowe :) to większość smaku pochodzi ze sztucznych dodatków. Dziękuję bardzo. W ogóle mam obsesję jeśli chodzi i o smak jedzonka i tym bardziej o chemię jaką stosuje się na wielką skalę... Szkrabiczek>> no może Twój poród będzie akurat na styl hamerykański ;) dwa stęknięcia i po krzyku :) Kropelka>> trzymaj się :) pewnie dostaniesz koktajl relaksacyjny z papaweryny :) dobrze się po tym śpi :) trzymaj się w dwupaku jak najdłużej :) Kalla>> może Cię jeszcze Mąż zaskoczy i przygotuje wszystko sam :) Stella>> no brzuch się musi jakoś do porodu przygotować :) czasem boli bardziej, czasem mniej :) nie ma reguły i nie ma się co przejmować na zaś :) Mi się chyba na stare lata próg bólu po prostu obniżył ;) A jak ostatnio wpadliśmy do smyka kupić pierworodnemu prezent imieninowy, to silą musieli mnie odciągać od stoisk z ubrankami :) bo bym Młodą obkupiła do 6 roku życia ;) Elita>> :) hehe :) no masz z tym chłopem przeprawy :) daj mu insygnia kobiecej władzy, znaczy się mopa i odkurzacz i pronto koniecznie :) rączki mu przecież do pupci nie przyrosły ;) No i ja obstawiam optymistycznie na 2 h skurczy i już ;) może i zycie to nie bajka ale marzenia można mieć :P A wiecie co?? Nie mam ani pól skurcza za kierownicą ;) Mogę pokonywac kilometry i nic ;) hehe, tylko nie mówcie o tym Mężonowi mojemu, bo póki co ma przymusową abstynencję alkoholową :P Skoro ja nie mogę się alkoholizować to on też nie będzie :P Zmykam spakować kosmetyczkę do szpitala (tylko to mi zostało) bo w nocy, jak próbowałąm to zrobić ze skurczami, to nie mogłam myśłi zebrać :) dobrze, że papier toaletowy spakowałam zawczasu, bo pewnie bym zapomniała :) a to rzecz pierwszej potrzeeby i nakładki na kibelek ;)
  2. Hehe :) Dziewczyny naoglądałyście się filmów amerykańskich :) i wizja szybkiego porodu na dwa stęknięcia się w główkach utrwaliła :) Na pocieszenie napiszę, że gdy rodziłam pierworodnego - trwało to troszke dłużej ;) ale nie było na raty... a teraz mam jak Mar_ka :P i podobno ze dwa tygodnie będzie to jeszcze trwało, bo szyjka nad którą tak cmokał lekarz, że krótka (2 -2,5cm) ma jeszcze sporo do skrócenia - bo na chwilę obecną zostalo z niej 1,5 cm... a ja myslalam, ze mi o rozwarciu bedzie krzyczał ;) No ale podobno na chwilę obecną rodzić mogę :) nawet z tą wagą jaką Młoda ma :) bo to Siusinka :) kolejny raz potwierdzona :) Pina>> no będę zaglądać o ile pierworodny pozwoli :) bo już mu wakacje zrobiliśmy :) i póki co realizuję się hobbystycznie bo nie wiadomo czy mi dziecko nowo narodzone pozwoli na dłubanie w koralikach :) Ty farciaro!! 1,5 kg mniej :) ja też tak chcę :) Milka>> spokojnie dociągniesz do piątku :) A ze szkieletem dachu to chyba nawet lepiej, zę wcześniej to zrobili :) wcześniej skończą :) Madlen>> ja mam jeden gruby duży akrylowy koc, jeden gruby mały i jeden średni cienki :) i majciochy jednorazowe siateczkowe wielorazowe niby ale sobie sprawilam 4 sztuki (sprawdziły się przy pierwszym porodzie). Justysia>> no to trzymam kciuki w środe :) Dziecion mój nie chce chodzić już ze mną na spacery - bo się wlokę za bardzo :P Nawet tacie ostatnio zapowiedział, że mamę zostawiają w domu i idą sami :P bo Mężon jest w stanie na piechoote nadążyć (mniej wiecej) za rowerzystą. Ja juz nie :P Zmykam zamykać jagody w słoikach :) teściowe nazbierali ich chyba tonę :) a ja tak uwielbiam jagódki :) Jeszcze musze złapać gdzieś truskawki i podżemować je :) bo to znowu uwielbia mój synol :)
  3. Witajcie :) Ale dawno mnie tu nie było :) Widzę, że nie tylko ja nie mogę spać... Niby dobrze, przynajmniej jest chwilka na to zeby wskoczyc na forum :) Trzymam kciuki za dziewczyny już prawie rodzące :) Chwila moment i bedzie po wszystkim :) Mam nadzieje :) U nas remoncik skończony :) Miejsce na łóżeczko Niuni w sypialni jest :) wyprawka przygotowana, poprana poprasowana. Brakuje tylko łóżeczka ale tutaj moi rodzice obiecali zanabyć :) i wózka - ale jeszcze nie jestem zdecydowana na model :) Dzisiaj lece do gina :) bo mi się zwolnienie kończy :) no i dppadły mnie skurcze i nie wiem czy to tylko przepowiadajace - bo bolą jak diabli (więc nie mogę spać) czy to już. Chociaż na już nieco za wcześnie... Na wszelki wypadek dopakuję torbę ;) Młoda w zeszłym tygodniu - w poniedziałek ważyła 2554g i to był 35+1 :) więc chyba całkiem nieźle ;) przez tydzień pewnie podrosła :) Zmykam pokrzątać się po chałupce :) I dopiszę zaraz na wszelki wypadek swój nr telefonu i spisze sobie wasze :) Miłego Dnia
  4. hejka :) O widzę, że się zaczyna sezon dzidziowy :) Marka>> trzymam kciuki :) za szybkie rozwinięcie akcji :) Filip już w terminie jest więc pewnie lada chwila będzie pierwsze czerwcowo-lipcowe malenstwo :) A u nas od kilku dni jest rozgardiasz... już mi bokiem wychodzi to malowanie :) dwóch kolorów nam się zachciało więc trzeba czekać aż wszystko dobrze wyschnie zanim się pomaluje kolejną ścianę :) żyjemy jak studenci :) Wszystko z nasze sypialni rozwalnone jest w salonie i sypialni Potomka Pierworodnego ;) Po kuchni jedynie nie widać remontu :) Aneta?? słyszałam, że na kaszel dobrze działa sok z buraka :) Można go zrobić na ciepło w piekarniku wykrawając dziure w sporym buraku i podgrzewając az zbierze się sok. Ale ja wole w sokowirówce ze 2-3 buraczki wysokować i popijać kilka razy dziennie po łyżeczce lub dwóch. Tylko taki sok powinien odstać ze dwie godzinki :) I przy okazji działa oczyszczająco na organizm :) i ma sporo żelaza. Taki sok maksymalnie dwa dni moze stac w lodówce bo potrafi szybko sfermentować. Zmykam Młodego zaprowadzić na sale zabaw :) niech sie wyszaleje :)
  5. Hejka :) Milka>>Gratulacje Kochana :) Dzisiaj wznoszę toast soczkiem :) hehe :) dobrze, ze nikomu nie przyszlo na mysl weryfikowac Twoich umiejętności i sprawności fizycznej ;) Witam wszystkie nowe mamusie :) A ja padam na pyszczek :) niby w remoncie jakoś czynnie nie uczestniczę (znaczy się nie przesuwam mebli ani nie dzwigam ciezarow) ale mimo wszystko daje mi w kość... mam nadzieje, ze do końca tygodnia się wyrobimy ze wszystkim :) no chociażby z tymi brudzącymi sprawami. Bo w szafach to sobie na spokojnie poukładam :) Z czytaniem WAs chyba będę miała problem, zwałaszcza na bieżąco ;)
  6. Hejka :) I ja spać nie mogę :) Zgaga mnie dopadła :) Na szczęście nie taka koszmarna, ale czuję się z nią mało komfortowo. To wszystko przez tą Małą Jędzę która bombarduje mnie stópkami po wszystkim co się da :) Aaannneeetttaaa>> trzymam kciuki, żebyś się za wcześnie nie rozpękła :) leż i pachnij i odpoczywaj :) Kropelka>> no no :) Kawał baby Ci się szykuje :D Ja też nastawiam się na pajacyki :) nie chcę męczyć Małej podwójną warstwą ubranek - zwłaszcza latem :) ale przy Potomku pierwszym z powodzeniem stosowałam śpioszki i kaftaniki, tylko, że on urodził się w maju a wtedy było całkiem chłodno. Miłej niedzieli dziewczyny :)
  7. hejka :) Myślałam, że pierwsze się odmelduję - skoro świt, ale ubiegła mnie Madziaz :) Kurcze ale super wieści :) Ty już się szykujesz do porodu :) a ja ledwo co kończę 34 TC. Co do prania :) to ja zawsze płuczę ubrania dwa razy znaczy się włączam podwójne :) dla nas również, więc u nas przy praniu ubranek małej ta opcja pójdzie z "urzędu" :) Mam nadzieję, że przemeblowanie sypialni pójdzie nam gładko i juz w przyszłym tygodniu będę mogła wziąć się za pranie i prasowanie :) Miłego Dnia :)
  8. Witajcie wszystkie "stare" i "nowe" lipcóweczki :) Widzę, że hormony nie tylko u mnie się rozhasały ;) oj łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, bardzo łatwo :) Wy już macie remontyu prawie za sobą a my startujemy od poniedziałku :) Musimy zrobić miejsce w sypialni na łóżeczko i komodę - i przy okazji położymy panele (bo mamy wykładzinę) odświeżymy ściany i wyniesiemy regały z książkami do pokoju dużego. Miałam cichą nadzieję, że starczy miejsca na kącik do dłubania dla mnie, znaczy się na mini pracownie, ale kiepsko to widzę :) nic to nadal w kuchni będzie panował chaos :P Najwyżej obiady będzię się jadło przy ławie ;) Ola- Fasola>> ja będę kupowała chustę - tkaną. I mam zamiar nosić małą najszybciej jak się da - myślę, że od skończonego pierwszego miesiąca - bo łatwiej mi będzie chociażby odprowadzić Potomka starszego do przedszkola :) czy iść do lasu na grzyby :) (kocham) czy jak wybierzemy się we wrześniu w góry, też łatwiej będzie małą ze sobą zabrać w taki sposób :) Pewnie skończy się na 3 metrowej :) bo mam wrażenie, ze 5cio metrowa będzie mi za bardzo dyndała :) Nenia > > :) no niezły numer Wam wyciął Siusiorek ;) Mam nadzieję, ze moja mała nie wyhoduje sobie armatki :P Chociaż siusinkę było widać bardzo dobrze, więc raczej szans na pomyłkę nie ma :) Chociaż czytając co napisałaś, podpytywałam Mężona czy on też na pewno widział na badaniu to co ja :P Stella>> Jak widziałaś pindola, to nie ma szans na pomyłkę :) MA-rka>> :) mi czasem tchu brakuje jak siedzę :) Normalnie jakbym dostawała zadyszki od siedzenia ;) to normalne :) (dobrze, że póki co sporadyczne) przy pierwszej ciąży pod sam koniec wolałam czasem stać niż siedzieć :) Ja też stawiam na wózki Tako :) http://www.tako.net.pl/grafik/newsletter/Captiva/album/index.html#1-1.jpg ten mi się podoba ogromnie :) ze względu na materiał ;) (chociaż ten babski fiolet jest fajniejszy) i podobno dobrze się prowadzą :) albo acoustici na dużych kołach - ale ten kosztuje juz prawie 2000 http://www.tako.net.pl/grafik/newsletter/acoustic/album/index.html#n1.jpg więc gdybym miała kupować coś w tej cenie to pewnie x-landera :) aaaha te bujaczki z fisher price są rewelacyjne :) i starczają naprawdę na długo ;) Mam nadzieję, ze tym co napisze, nie zapeszę ale nie puchną mi nogi :) i brzusio stawia się w normie :) badania w porządku :) więc póki co wszystko ok :) i oby tak do końca :) A Elita pewnie tworzy, wyszywa i stroi kołyskę :)
  9. Hej dziewczyny :) Fajny Dzien Dziecka. no nie?? U nas leje od rana i to mocno, odwołali przedszkolną wyciczkę więc robię Młodemu Dzień Dziecka w domu - pieczenie tęczowych babeczek, kino - czyli wolny wybór bajek z popykornem ;) i graaaanie na konsoli :) spanie do woli i inne cuda :) tylko z prezentem nawaliliśmy bo dojedzie około 19 tej :/ Jak leżałam w szpitalu oczywiście dostałam fenoterol, gdy sie spytalam lekarza o skutki, powiedział, ze co prawda badan w tym kierunku nie bylo ale zauwaza sie, ze dzieciaki szybciej po nim rosną :P także jeśli macie fenoterol w codziennym menu, jest prawdopodobienstwo ze bobasy będą większe niż miałyby być :) Paśli tym dziewczynę która miała za małe dzieciątko. Wyszła 4 dni po mnie :) więc chyba się udało dobić do bezpiecznej wagi :) Milka>> może i nie wiadomo jakie będą nasze dzieci, ale rodzice mogą przynajmniej jakoś maluchami pokierować :) bo dzieciory daje się łatwo poskromić :) i łatwo je podejść. W końcu do dzieci ;) Do nas w odwiedziny przychodzi taka mała Demolka, czasem zdarza jej sie kredą popisac po regale na zabawki (bo graniczy z tablica) ale to ani nie brudzi trwale a poza tym jej mama zawsze te bazgroły ściera i Mała tez mame nasladuje :) Więc to jak dziecko sie zachowuje to "zasługa" rodziców :) hehe a patrząc na mojego pierworodnego - wychowywanie to taki praktyczny trening nauki negocjacji i manipulacji ;) Kropelka>> w uchu i pod językiem temperatura jest wyższa, to samo w pupencji, ale różne miejsca mają różne przedziały "normalności". Lekarze zawsze sie pytaja - jak podaje sie temperature chorego dziecka, gdzie byla mierzona :) w instrukcji powinnas miec napisane jakie sa normy dla poszczególnych miejsc :) Zmykam Młodego rozpieszczac ;) Miłego Dnia Lipcóweczki :)
  10. hejka :) Tak sobie pomyślałam, ze dawno się nie odzywałam, więc w te pędy przypiekłąm (to znaczy dostojnie zasiadłam na krześle) i daję znak, że żyję :) 2w1 :) Potomka miałam przez jakiś czas na stanie - bo mi sie zakatarzył zatokowo,a u niego jak pojawia się taki katar do krótka droga do zapalenia oskrzeli - którego na szczęście udało się uniknąć :) Tak jakoś w weekend dopadła nas refleksja, że przecież do rozwiązania zostało max 7 tygodni a może nawet i 5 jak Niunia postanowi za śladem brata wyjśc 2 tygodnie przed terminem ;) A my w polu... musimy wziąć się za remont i [rzemeblowanie sypialni, bo inaczej dziecko będzie bezdomne ;) A wy tu już co poniektóre sypialnie macie pourządzane i malowanie i ozdabianie idzie pełną parą :) Przyznam się, że nadal, anarchistycznie, nie stosuję się do zaleceń lekarza... Poza tym jedynym incydentem, gdzie brzuch mi się stawaiał w trybie prawie ciągłym i pojechał na IP a wylądowałam w SPA ;) (A KTG nie wykazywało ŻADNYCH skurczy) nie było w ogóle podejrzanych czy dziwnych rzeczy. W dodatku zmian na gorsze nie ma... LEkarze chyba profilaktycznie faszerują pacjentki. Czesto na wszelki wypadek.... a nie kazda z nas ma wskazania do tych dziadostw leczniczych.. A wiecie co mi powiedział DOktorek na ostatniej wizycie?? Że wieloródki czasem tak z szyjkami mają, że one są krótsze i bardziej miękkie... szkoda, że wcześniej nie podzielił się tą informacją tylko od razu kazał brać tonę świńśtwa!! No!! Nie polecam mojego anarchistycznego podejścia :) bo "narkotyki" na wszelki wypadek wykupione mam... gdyby coś się działo to są w pogotowiu :) w tym roku też mam wyjątkową obsesję truskawkową :) i super, że się tak wcześnie pojawiły :) I nawet rabarbar mi smakuje :) chociaż nigdy nie przepadałam ;) Dziewczyny ale z Was szczuplaki :) tylko brzuchole widać :) nie to co u mnie :) wszędzie wszystkiego pełno.. a obiecywałam sobie, zę tym razem nie przytyję za dużo, a tu proszę, klops!! Zmykam kończyć zamówienie, bo mnie Klientka przyświeci ;) Buziole dla Was :) trzymajcie się jak najdłużej :) w komplecie oczywiście :)
  11. Hej dziewczyny :) A ja właśnie zakończyłam SPA znaczy się Szpitalny Pakiet Atrakcji ;) Pewnej nocy Młoda mnie obudziła a raczej skurcze ale to był bardzo fałszywy alarm - za to swoje odsiedzieć w szpitalu musiałam i już mi do lipca wystarczy ;) I w dodatku przyplątało się jakieś przeziębienie - kicham i katarzę i gardło pobolewa. Przy 30 stopniach!! Skandal Chyba nie dam rady nadrobić zaległości (ojojoj ale natworzyłyście) już nawet nie pamietam gdzie skończyłam pisanie... Mam nadzieję, że wszystkie jesteście jeszcze w dwupaku :) Trzymajcie się :)
  12. Dziewczyny ale macie fajowo z tymi łóżeczkami :) nasze pewnie zakupimy jakoś tuż przed urodzinami Niuni :) bo najpierw trzeba przystosować sypialnię :) No ale jakiś baldachim trzeba będzie zainstalować. Obowiązkowo!! W końcu w przypadku jakiegoś bzykanka nie będę skrępowana :P Stella>> uniseksów jest baaardzo dużo na allegro :) i to całkiem renomowanych firm :) kilka sztuk na pewno tam kupię, bo nie zawsze mam cierpliwość do biegania po sklepach :) wolę sobie wygodnie usiąść w fotelu i zamówić, zwłaszcza, że tych dzieciorowych rzeczy i tak nie trzeba mierzyć :) Pigułeczka>> a ja myśłałam, że bobasa się jakoś w tą dziurę wkłada :P ja chyba pozostanę przy własnym przedramieniu :) chociaz pewnie przy pierworodnym zaopatrzyłabym się w taki coś :) Nenia>> no co za koleś z tego ginekologa... pewnie myślał, że Cię tym skierowaniem odstraszy i nie weźmiesz skierowania a potem było głupio mu się wycofać... palantunio... Potraktuj to jako wakacje na koszt państwa, szkoda, że nie w milszym otoczeniu ;) Aneta>> dzięki :) wszystkie linki się przydadzą :) Twój dom będzie czadowy :) My założyliśmy natomiast, że kształt ma być jak najprostszy w formie, dach dwuspadowy, dom w zasadzie parterowy z ewentualną możłiwością zaadaptowania strychu... Tak na prawdę to chcemy jak najszybciej wynieść się z naszego mieszkania.. gdziekolwiek, nawet do lepianki :P Upatrzyliśmy kilka projektów: taki prosty, bardzo przypadł mi do gustu ze względu na rozplanowanie :) http://www.domoweklimaty.pl/projekty-domow/wszystkie/projekt-2929_karmel tyle, że mały i nawet gdybyśmy podnieśli nieco piętro to nie ma gdzie wstawić schodów hehe :) i ten jest fajowy :) http://www.domoweklimaty.pl/projekty-domow/wszystkie/projekt-2873_gryf-ii już nawet obczaiłąm, ze gdyby zrezygnować z toalety dla gości albo zmniejszyć główną łazienkę i zrobić malą przeróbkę, to dałoby się wcisnąć schody na pięterko :) a ja w przyszłośći miałabym swoją dłubalnię a mąż czytelnie :) dzieciory miejsce do zabawy w domu :) ale to jeszcze odległe plany :)
  13. Stella>> no pewnie, że prawie końcówka ciąży :) co to te dwa czy dwa i pól miesiąca :) w końcu to III trymestr :P Luna>> jak ja CI "zazdroszcze" tego konika, krów i całego gospodarskiego inwentarza :) Wakacje spędzalismy u dziadków na wsi i taki bezpośredni kontakt ze zwierzętami bardzo sobie cenie :) A moje dziecko widzialo do tej pory kury i kaczki... a no i króliki. O poklepaniu mućki a tym bardziej "wydojeniu" może sobie pomarzyć... a szkoda .... Często mi opowiada czego to nie bedziemy miec jak już wybudujemy dom :) wiecie krowy, świnie :P króliki, kozy ;) i staw z rybami ;) Hodowca trzody i bydła z niego rośnie :) aaa no i ekspert od jajec :) bo kurnik musi być obowiązkowo :) i wybieranie jajek spod pup kurzych ;)
  14. No to po obiadku :) Synol zadowolony - bo była pomidorówka, za to Mężon pewnie do najszczęśliwszych przy obiedzie nie będzie należał. Jutrzejsyzm gulaszem mu się zrehabilituję :P Milka>> już jakiś czas temu miałam zapytać - wiem, że się budujecie - i my też mamy w planach postawić własne 4 ściany - ale przed nami dłuuuuga droga :) szukamy jakiegoś przyzwoitego projektu domu :) jeśli mogłabyś mi podesłać zarys (o ile masz takowe plany) to ja bym chętnie pooglądała :) i na bieżąco weryfikowała problemu budowlane :) Co za palant z tego kolesia - kurcze niektórym od tej całej wiedzy i stanowisk w doopach się poprzewracało!! Mar_ka>> No to duży Chłop był z Filipa w tym 30tc :) Pocieszam się tym, że faceci szybciej rosną :) i że moja mała Pyza będzie jednak mniejsza :P Pina>> :) nooo :) wyglądasz super :D ja bym Twojej ciąży ze wzdęciem nie pomyliłą :P Kalla>> ja używam farby L'oreal Preference. Farbowałam nawet w pierwszym trymestrze :) nie mają one amoniaku i jakoś specjalnie mnie nie podrażniały - jeśłi chodzi o zapach :) Pigułeczka>> Fajowy rożek i poducha :) Kolory mnie powaliły :) ale zastanawiam się jak używa się tej poduchy do karmienia :) bo ja bym wścieku dostała trzymając Młodą w takim rogalu... A szyjka się u mnie waha - z reguły ma 2 - 2,5 cm (z tej krótszej strony - bo moja szyjka jest przód ma krótszy a tył dłuższy) :P teraz jest bardziej miękka i plastyczna, no, ale to już prawie końcówka ciąży :) więc póki co nie panikuję... Wydaje mi się, że sam proces przygotowania macicy i szyjki do tego ekstremalnego wysiłku też musi potrwać :) nooo 3 kg może ciut więcej też mi wystarczy. Chociaż ja ważyłam sporo, potomek pierwszy tez ważył sporo... heh :) 18go czerwca bede miala podgląd - bo mam ostatnie USG na NFZ :P to które mialam zrobic w 32tc ale nie było juz terminów ;) Własnie Młody mnie do prac plastycznych wyciaga ...
  15. hejka :) Padłam wczoraj o tak wczesnej godzinie, że sama się sobie dzisiaj dziwie :) zresztą ostatnio tak mam, ze jakaś dodatkowa drzemka jest bardzo wskazana :) MAr_ka>> a może skończyły się antybiotyki bezpieczne dla kobiet w ciązy?? Urodzisz i od razu pozbędziesz się tego dziadostwa okropnego :) Stella>> Ja też póki co nie liczę ruchów, bo nie zawsze Mała rusza się tak bardzo bardzo :) Czasem po prostu się przeciągnie a potem cisza na morzu aż do jej "momentów" no i wtedy liczenie na nic się ma bo 10 śmiga od ręki ;). Pamiętam, że mój Pierworodny był bardziej leniwym dzieckiem i nie wiercił się aż tak bardzo jak ona. Nie kopał mamusi i nie wbijał piętek tam gdzie nie wolno :P i po urodzeniu też był mega spokojny :) przez pierwsze 2 tygodnie nie wiedziałam, ze mam dziecko w domu :) Natomiast obawiam się, że mała Diablica pokaże dosyć szybko swoje różki :) Byliśmy wczoraj na tym USG wyjątkowo musieliśmy się naczekać, bo lekarz miał godzinne opóźnienie wrrrrrrrrrrr. ZPotomek stwierdził, ze skoro tak to on Niuni nie chce oglądać i idzie do wuja poćwiczyć (wujo jest masażystą -rehabilitantem i ma swój gabinet całkiem niedaleko ;) ) ale jednak został. Mała waży 1640, ma takie pucołowate policzki, że szok :) śmieszniaście wygląda. Wyprzedza o tydzień swój wiek z OM, więc moje nadzieje, na malutką córeczkę powoli się rozwiewają ;) i liczę się z tym,że będzie klocek do urodzenia. Główencję ma już w dół i wszystkie parametry w normie ufffff. A Potomek w domu - po wczorajszych szaleństwach na "safarii" przyjechał z gilem i kaszlem.... więc - niech się wykuruje do konca tygodnia, żeby nas dzien mamy w przedszkolu nie ominął ;) Zmykam poogladac fotki na mejlu :)
  16. Jeloł :) Witam poweekendowo :) Pogoda jest przecudna :) Zdążyłam Młodego odprowadzić do przedszkola - jedzie dzisiaj na wycieczkę :) na safari :P to takie zoo założone przez pasjonata amatora, które na chwilę obecną jest całkiem sporą atrakcją :) Jeśli któraś z Was jest z woj. łódzkiego to polecam :) http://zoosafari.com.pl/index.php Ekscytacja w przedszkolu osiągnęła maksimum :) Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) Uwielbiam dłubać w koralikach, drucikach, żyłkach i takich tam inszych rzeczach :) NAwet miałam taki dziki plan, zę jak już zostanę z Maleństwem w domu i rzucę moją "fantastyczną" pracę to koralikowanie będzie takim wspomagaczem finansowym ;) i źródłem osiągania "satysfakcji zawodowej" :P Zobaczymy jak to będzie :) Póki co muszę zrobić synowi dwa "skarbniki". Jeden na kapselki - w przedszkolu panuje moda na zbieranie i chcąc nie chcąc Mężon musiał zacząć pijać piwko :P A drugi na pamiątki wakacyjne, bop jak widzę, te wszystkie patyczki, muszelki, i insze inszosci zbierające kurz to moje poczucie estetyki cierpi :P Stella>> kocyk boski :) z niezłą ceną :) a ja widziałam sporo materiałów w sówki i na allegro i chyba nawet w jysku, więc jak masz kogoś kto umie szyć, to może i by Ci cos takiego machnął ?? :) Bo sówki są genialne :) Lipcóweczka>> :) teraz to już musi być dobrze :) Ciekawe keidy my dostaniemy zwrot z USu :) Zwłaszcza, że PITy złożyliśmy pod koniec kwietnia :) Na mejla wysłałam część wyprawki :) A te skarpetole z biedronkami dla Niuni wybrał mój Potomek :) Lecimy dzisiaj na USG :) Rodzinnie :) Oby się nie okazało, że to Siusior a nie Siusinka :) Bo co ja zrobię z tymi sukieniusiami ;) Zmykam sobie kawkę strzelić :) Czy Wy też macie teraz takie zapotrzebowanie na nabiał?? Jogurty, mleko (kakało), serki i insze takie mogłabym jeść kilogramami...
  17. Ufffff Właśnie skończyłam :) zamiast sprzątać piątkowo nawlekam koraliki na sznurki :P ale że jestem dumna z tego co zrobiłam (na zamówionko), to wrzucę linka :) http://handmade-by-efciak.blogspot.com/2012/05/zestawik-dla-pani-d.html Werka>> ależ szopki w Waszym ZUSIe wyczyniają. /z tego co wiem, to nie musisz się osobiście stawiać w końcu powinnaś leżeć :P ALe co ZUS to obyczaj. U nas na szczęscie zakłądają, że ciężarnych nie należy dodatkowo stresować i nie ciągają ich po komisjach. Marka>> nie daj się bakteriom :) ALe macie super wyprawki :) ja też w wolnej chwili cyknę fotkę temu co skompletowałam :) Muszę się zwijać po potomka do przedszkola :)
  18. Heloł :) Alez jestem niewyspana :) Brzuch mi zmiękł i czuję, że Moda bardzoooooo dokazuje :) Razem z kumpelą która niedawno też chodziła w ciąży doszłyśmy do jednoznacznego wniosku: że owszem, lekarzy trzeba słuchać, ale często prowadzą ciążę asekuracyjnie ;) I asekuracyjnie przepisują leki... Szyjka mi się sama zamknęła i zwarła :) bez tego koszmarnego fenoterolu :) no i tak się zastanawiamy czy to normalne, że czasem ona sie lekko rozwiera a potem zwiera :) zaraz muszę zadzwonić do lekarza i się upewnić... :) no!! Pewnie gdybym dzisiaj poszła do lekarza a nie wczoraj to popukał by się w głowę :) i powiedział że zmyślam :) A za słodycze dam się pokroić :) ale też muszę ograniczać :) no bo w moim przypadku łatwo wrzucić kilogramki a gorzej zrzucić :) Pina>> zazdroszczę małego przyrostu wagi :) Moja szyjka od początku ciąży oscyluje w granicy 2,5 cm czasem dwa. No i nie przemęczam się ale też nie oszczędzam ;) Stella>> no skrzepy to chyba dla CIebie byłyby groźne. Bez ciąży sprawę rozwiązała by lampka wina wytrawnego ;) a tak?? :P Weronikarz>> ojoj... rwanie zęba ałajć i w dodatku poparzenie - trzymaj się :) A ja zmykam na pocztę zamówienie wysłać :)
  19. Zaciskam nogi :P może pomoże :) zresztą mam wrażenie, że to taki mój urok i w zasadzie nic złego się nie dzieje, ale że to prawie koniec ciąży to się umówilam do drugiego lekarza, niech oceni i spojrzy na to z drugiej strony. Szczęśliwa>> my mieliśmy takie krzesełko. Jest uniwersalne bo i do karmienia świetnie się nadawało i do prac plastycznych :) W zasadzie było tak eksploatowane i tak długo, że je musieliśmy w końcu wyrzucić bo się rozpadło :) Potomek na szczęście nie wypadł z niego :) Fakt, że raz miał z nim zderzenie - no ale w koncu uczył sie chodzić :) Oj widzę, że się zaczynają końcówkowe dolegliwości... Luna>> :) trzymaj się :) oby na podejrzeniach tylko się skończyło :)
  20. Marka>> musi być dobrze :) A ja się pozbyłam swego pierworodnego :) Znaczy się odstawiłam go do przedszkole i idę rozstawić swój kramik z koralikami :P Bo jak dziecior jest w domu to mi próbuje chaos wprowadzić i się skupić na twórczości nie mogę ;) Izzkka>> z osłonkami to sprawa indywidualna - ja ich przy pierwszym dziecku w ogóle nie potrzebowałam :) i szczoteczki do włosów też nie :)
  21. Stella>> Mi lekarz kazał przyjść w 30TC. Umówiłam sobie wizyte na dokładnie 30tc :) bo akurat i jemu i nam tak pasowało. Za to w szpitalu to samo badanie ale na NFZ mogą mi zrobić dopiero uwaga uwaga 18 czerwca!! hehe :) i to tylko dlatego żem ciężarna :P bo byłoby później. Nic to... skocze do gina za tydzień i mi da skierowanie na CITO :P \Moja Cór ma coś takiego, ze przy badaniu jej tętna za nic nie chce się odpowiednio ustawić. Już lekarz profilaktycznie dostawia sobie krzesełko i mi tak majda sondą z 15 minut po brzuchu. Tętna nie słychać ale za to Niuina kopytkami wierzga jak szalona :P Musi ją denerwować ten akurat doktorek ;)
  22. No widzisz Pigułeczko - brałaś Duphaston bo był wyraźny powód... A ja miałam brać bo... sama nie wiem czemu?? Chyba z powodu panikarstwa lekarza :) Zwłaszcza, że i wyniki miałam dobre i sama czułam się nie najgorzej. Czasem miałam wrażenie, że te leki pomagają wyjechać mojemu lekarzowi na wakacje :P bo bierze udział w programie lojalnościowym ;) i punkty zbiera :P
  23. Hejka :) Nenia>> :) jeśli lekarz nie będzie chciał CI dac zwolnienia (a raczej w ciąży dają bez problemu bo lepiej dmuchać na zimne) zawsze możesz powiedzieć, że Ci nie jest lepiej, albo, ze brzuchol CIe boli czy macica się częściej napina ;) A ja zaczęłam się zastanawiać nad kupnem gondolki a potem wózka spacerowego (parasolki) jakiegoś lepszego i lekkiego :) ale to jest kwestia do przemyślenia :) Moja szyjka stoi w krótszym miejscu na 2,5 cm długości w dłuższym około 4cm :) tak jak w poprzedniej ciązy. I przyznam Wam sie do czegoś - nie biorę ani luteiny ani duphastonu (przez jakies dwa tygodnie na poczatku ciąży kazal brac mi lekarz) na bóle brzucha. Wymyślił on sobie bowiem, ze tylko to mi pomoże... a brzuchowe problemy minęły mi szybciutko po przejsciu na L4 - znaczy się praca siedząca nie jest dla mnie wskazana. Ostatnio mu coś napomknęłam, że luteina mi się skończyła i że byłam przekonana, że juz przestajemy ją brać. I wiecie co on na to, ze "w sumie PRODUCENCI ZALECAJĄ !!! "no kurczaki!! Zalecali tez sie szczepic przeciwko swinskiej grypie i zalecaja zajadac preparaty witaminowe na kilogramy!! A ja wychodzę z założenia, że jak mam dostarczyć jakichś składników to najlepiej naturalnie... Czasem jajko powinni być mądrzejsze od kury :P No ale to moja druga ciąża, więc mniej więcej wiem jak powinno mi w niej być... Amiaga>> no ja ze swoim bratem też żyję w zgodzie i świetnie się dogadujemy, ale docieranie się trwało z 15 lat :P
  24. Już zauważyłam dlaczego :) i już się zalogowałam :) Dzięki Stella :) znaczy się znikam na jakiś czas :P pochłonięta przeglądaniem :) A taka różnica wieku - 6 lat - mam nadzieję, że nie przeszkodzi w zasieśnianiu więzi miedzy rodzeństwem a Młodzieniec jest na tyle duży, że łatwiej będzie mi opiekować się maleństwem :) bo nie trzeba bedzie miec oczu dookoła głowy razy dwa, tylko raz jeden ;) A ja się o Xlanderze dużo dobrego nasłuchałam. o 3 i 4 kołowym. Faktycznie minusem jest waga i ciężko go wtachać na 4te piętro. No i cena też nie jest niska,... Póki co w główce utkwiła mi TAKO CAPTIVA ale to ze względu na kolor ;P i dość wygodne prowadzenie. Inna sprawa, że to zupełnie co innego prowadzić wózek w sklepie czy w domu a co inego w warunkach drogowo-polowych :P
  25. A ja się nie mogę zalogować :/ Krzyczy mi, ze podany login i/lub hasło nieprawidłowe. /nawet się zastanawiam czy to nie przez spore oblężenie na skrzynce ;) ale jeśli podeślecie mi hasełko jeszcze raz będę wdzięczna :)
×